- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (168 opinii)
- 2 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (216 opinii)
- 3 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (109 opinii)
- 4 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (63 opinie)
- 5 Nocna komunikacja do poprawki (252 opinie)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (460 opinii)
Koronawirus w gdańskim Urzędzie Miejskim i straży miejskiej
Do pracowników Urzędu Miejskiego w Gdańsku trafił e-mail, w którym sekretarz miasta poinformowała, że jeden z urzędników ma pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Jak ustaliliśmy, nie chodzi o główny gmach magistratu, a jego filię na ul. Kartuskiej 5, gdzie mieści się siedziba m.in. Wydziału Rozwoju Społecznego. Zakażenie potwierdzono też w gdańskiej Straży Miejskiej.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
- Pracownik od 9 sierpnia, zgodnie z decyzją sanepidu, przebywał na kwarantannie. Wszystkie osoby mające bezpośredni kontakt z pracownikiem były poproszone o samoizolację oraz przebywały na urlopie wypoczynkowym lub wykonywały pracę zdalnie. Pomieszczenia, w których przebywał pracownik, były zdezynfekowane - podkreśla sekretarz Danuta Janczarek. - Ponadto pracownikom, którzy byli w bezpośrednim kontakcie, zostały wykonane testy na obecność koronawirusa. Do czasu otrzymania wyników pracownicy pozostają w domu - dodaje.
Negatywne wyniki testów pozostałych urzędników
Jak poinformowała nas Olimpia Schneider, szefowa biura prasowego gdańskiego magistratu, wszyscy pracownicy Urzędu Miejskiego, którzy mieli wykonywane testy na obecność koronawirusa otrzymali wynik negatywny.
- Co warto zauważyć, testy objęły szeroką grupę osób, które mogły mieć kontakt z osobą chorą. A do czasu otrzymania wyników testów przebywali na pracy zdalnej lub w samoizolacji - zaznacza urzędniczka.
Czytaj też: Na Pomorzu mogą być żółte lub czerwone strefy
Sekretarz w e-mailu zobowiązuje pracowników "do stosowania wdrożonych w Urzędzie Miejskim w Gdańsku środków ochrony w celu zapewnienia bezpieczeństwa w pracy".
- Przypominam o obowiązkowym zasłanianiu nosa i ust w częściach wspólnych budynku, obowiązkowym dystansie społecznym, min. 1,5 metra, i dezynfekcji rąk. Przypominam również, aby każdy pracownik w przypadku jakiejkolwiek infekcji niezwłocznie zgłaszał się do lekarza oraz przekazał tę informację telefonicznie do swojego przełożonego lub do kadr - pisze w e-mailu do pracowników Danuta Janczarek.
Trójmiejscy radni, urzędnicy i politycy
W e-mailu od sekretarz nie pada informacja, o którą filię magistratu chodzi (jest ich kilka w różnych częściach miasta).
Urzędy i instytucje w Trójmieście
- Wiemy tylko tyle, co z e-maila od sekretarz miasta. Sytuacja w urzędzie jest bardzo trudna, bo siedzimy ściśnięci po kilka osób w małych pokojach, a władze przesyłają nam kolejne e-maile o myciu rąk i zachowaniu dystansu. Tylko jak mamy go zachować w tych ciasnych pokojach czy jeżdżąc do pracy zatłoczonym tramwajem? - mówi nam jeden z pracowników magistratu.
Jak udało nam się ustalić, potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem dotyczy pracownika siedziby urzędu w biurowcu przy ul. Kartuskiej 5. Mieszczą się tam siedziby trzech wydziałów: Wydz. Rozwoju Społecznego, Wydz. Gospodarki Komunalnej oraz Wydz. Projektów Inwestycyjnych. Ten biurowiec, w ramach swoich służbowych obowiązków, odwiedzają jednak też pracownicy pozostałych wydziałów mieszczących się w innych budynkach. Na parterze budynku jest też m.in. bank i apteka.
Zakażony także gdański strażnik miejski
Wśród osób, u których w ostatnich dniach wykryto zakażenie koronawirusem, jest też jeden z gdańskich strażników miejskich. Mężczyzna miał się zarazić od żony, która wcześniej miała kontakt z osobą zakażoną.
W tej sprawie napisali do nas inni pracownicy straży, zaniepokojeni tym, że mężczyzna wciąż miał chodzić do pracy, mimo iż przekazał przełożonym informacje o tym, że jego żona może być chora. Przedstawiciele miasta jednak zdecydowanie twierdzą, że strażnik trafił do kwarantanny od razu po tym, jak u jego żony potwierdzono zakażenie.
- Od momentu uzyskania informacji o chorobie współmałżonka jednego z pracowników straży miejskiej zostały wprowadzone procedury bezpieczeństwa związane z ograniczeniem rozpowszechniania się wirusa COVID-19. Od razu podjęto również ścisłą współpracę ze służbami sanitarnymi i zastosowano się do ich wytycznych. Po potwierdzeniu zakażenia u jednego z pracowników, zgodnie z otrzymanymi z sanepidu wytycznymi, na kwarantannę skierowano pracowników mających kontakt z chorą osobą. Jeszcze tego samego dnia - po otrzymaniu zgłoszenia o chorobie współmałżonka pracownika SM - odbyło się ozonowanie zarówno pojazdu, jak i pomieszczeń, w których przebywała chora osoba - mówi Olimpia Schneider, kierownik referatu prasowego w biurze prezydenta Gdańska.
Miejsca
Opinie (189) ponad 20 zablokowanych
-
2020-08-19 15:13
Przestańcie oglądać TV to koronawirusa nie będzie
- 15 26
-
2020-08-19 13:46
ja (1)
zdalna praca w potrójnych maseczkach
- 22 9
-
2020-08-19 15:01
Z piwnicy gdzie tańcowali zbójnicy
- 4 3
-
2020-08-19 14:54
w innych krajach za wysłanie na kwarantannę płaci państwo, a w Polsce masz se urlop wypisać, druga sprawa ludzie nawet podejrzewający u siebie infekcje nie idą do lekarza tylko chcą przechodzić bo widmo izolacji ich odstrasza.
- 44 1
-
2020-08-19 13:56
?? (1)
chyba "trochę" rozmijają się z prawdą, tam po prostu zamiata się wszystko pod dywan
- 35 4
-
2020-08-19 14:35
To utarta praktyka władców Gdańska
Zamiatac wszystko pod dywan, a czasem odpalić w mediach awanturę z rządem. Ciemny lud się emocjonuje, a po cichu to co zawsze interesy z deweloperką
- 8 3
-
2020-08-19 14:14
Ale Wy jesteście nawini i zniewoleni. Żadnej pandemii nie ma. (2)
- 31 47
-
2020-08-19 14:18
(1)
a ty jesteś i..tą do potęgi dziesiątej
- 11 17
-
2020-08-19 14:21
Kaganiec na buźke i milczeć.
- 15 7
-
2020-08-19 14:12
Straż miejska i tak "pracuje" zdalnie, więc wiele się nie zmieni.
- 24 23
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.