• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kradzież dzieła sztuki w centrum Gdańska

neo
22 marca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Trzeba się spieszyć, by obejrzeć murale w centrum Gdańska. Połowa z nich została już zniszczona lub skradziona. Trzeba się spieszyć, by obejrzeć murale w centrum Gdańska. Połowa z nich została już zniszczona lub skradziona.

Ukradziono kolejną pracę z wystawy w centrum Gdańska, inną zniszczono. Tworzone przez artystów z czterech krajów murale znikają z rogu ul. Stągiewnej i Chmielnej.



Osiem prac stworzyli artyści uczestniczący w projekcie "Żegnaj Laleczko". Inspiracją były dzieła słynnego Roya Lichtensteina, który zaprojektował gigantyczne murale na stacji metra Times Square. Przedstawiały one zdominowane przez mężczyzn kobiety. W Gdańsku ten stereotyp miał zostać obalony.

Nie wszystkim się to spodobało, albo niektórym spodobało za bardzo. Tego nie wiadomo, ale przed tygodniem nieznani dotąd sprawcy ukradli dwa murale. Nie było to łatwe, bo trzeba było odkręcić śruby i wyjąć gwoździe, którymi były przymocowane do ściany, a potem w jakiś sposób przetransportować płyty.

- My nosiliśmy je w kilka osób, a przewoziliśmy dostawczym samochodem. Płyty mają bowiem wymiary 2,7 na 2 metry. Ktoś się musiał nieźle postarać - kręci głową Magda Czajkowska, inicjatorka projektu.

Po tym zdarzeniu policja zapowiedziała częstsze patrole w okolicy. Funkcjonariusze zabrali się do pracy.

- Przeprowadzono oględziny miejsca kradzieży, trwa ustalanie ewentualnych świadków tego przestępstwa, sprawdzany jest też monitoring - mówiła dzień po kradzieży Magdalena Michalewska z gdańskiej policji. Efekt? W nocy z piątku na sobotę zniknęła kolejna praca, druga została zniszczona. Z ośmiu wywieszonych 7 marca oglądać można już tylko połowę.

- Apelujemy o pomoc do mieszkańców ul. Stągiewnej i Chmielnej, o reakcję lub zawiadomienia policji, gdy ktoś będzie demontował kolejne prace. Nie chcemy wieszać ich w galerii. Powstawały specjalnie dla gdańskiej przestrzeni publicznej - mówi Anna Urbańczyk, partner projektu.
neo

Opinie (136) 3 zablokowane

  • .

    I bardzo dobrze ze niszcza te nic nie warte i nie majace przekazu smiecie...

    • 1 5

  • DZIEKUJE

    MAM Z CZEGO BUDE DLA PSA ZBUDOWAC :p

    • 3 1

  • "trzeba było odkręcić śruby i wyjąć gwoździe, którymi były przymocowane do ściany"

    jak patrze na te fote i widze te "ściane", to przypomina mi się "nic śmiesznego" i las... krzyży

    • 1 1

  • Czasami muralesy są bardzo ciekawe (2)

    i ozdabiają miasto.
    Czy zniszczone płoty trzeba akurat ozdabiać manifestami feministek, to wątpię.

    • 8 4

    • (1)

      a dlaczego nie feministki? każdy ma prawo do przestrzeni publicznej, ale nikomu innemu nie przyszło do głowy, żeby w jakiś sposób odwrócić uwagę od tego obskurnego płotu

      • 1 0

      • bo narzuciły interpretację

        • 1 0

  • A Laleczek żal...

    Sama malowałam te Laleczki i wierzcie mi, że nie było to naszym celem, aby je zabierać dla taniej sensacji z powrotem...
    Były to obrazy, które podobały się wielu ludziom niezależnie od wieku.
    Teraz jest nam po prostu przykro, że coś, co daliśmy miastu, żeby zmieniło przestrzeń publiczną, aby nadało jej kolorytu i humoru, nagle zostaje zabrane. Nieważne, czy to wandal czy kolekcjoner, czy krytyk. Laleczki po prostu zostały skradzione.

    • 5 1

  • nie przestępcy a krytycy (3)

    To musiał byc jakiś nadpobudliwy krytyk skoro w ten spozób wyraził swoja niechęć do sztuki ;)
    Nawiasem po ca ta awantura skoro i tak było wiadomo ze jak powieszą to ktoś to kiedyć zerwie. Teraz lament podniesiony, a jak zrywają rozkłady jazdy i wybijają szyby na przystanka to cisza.

    • 5 3

    • ale lament jest właśnie dlatego, że ktoś nie zniszczył, nie zamalował, jak się spodziewano, ale zgrabnie zdjął i zabrał sobie do domu! tylko po co?

      • 1 0

    • (1)

      drogi mac'u! wg Twojej teorii, to lepiej nie wychodzić z domu, bo i tak cię napadną, lepiej nie jeść, bo i tak umrzesz. kurna, ludzie się starają, żeby dotrzeć z kulturą do ludzi, a tu znajdzie się taki co popsuje albo będzie psioczył. a akurat w tym miejscu taka namiastka kultury jest potrzebna, wielu ludzi, którzy tamtędy chodzą nie wie nawet, gdzie i jakie ośrodki kulturalne są w Gdańsku, a tak jest szansa, że jakiś procent z tych ludzi zmieni nieco swoje zainteresowania. co do rozkładów jazdy, przystanków itp. zgadzam się z Tobą, ale porównanie kiepskie.

      • 1 2

      • nigdzie nie napisałem, że trzeba zamknać się w domu

        stwierdzam, że co niektórzy nie maja pojecia co to jest sztuka. Dla nich plakat czy przystanek to to samo. Porównanie dobre bo i jedno i drugie to wandalizm.

        • 0 0

  • (1)

    Jak dla mnie to ustawione wszytko po to aby zrobić sobie reklamę. Ot taki dość modny ostatnio sposób na reklamę przez sensacyjkę albo skandalik.
    Nieważne co, ważne aby mówili :)

    • 1 2

    • co takiego? chyba nie przemyślałeś tego, co piszesz? niszczyć własną pracę?!

      • 0 0

  • ...laleczko Ty drżysz jak osika...

    • 1 0

  • i tęsknoty? (3)

    "Żegnaj laleczko" to klasyka starego amerykanskiego kryminału: półświatek, klub muzyczny, piosenkareczka, szemrane interesy, detektyw "kłopoty to moja specjalność" i oczywiście femme fatale.

    • 5 0

    • (2)

      i pewnie też - fatalne zauroczenie

      • 1 0

      • (1)

        pamiętasz konkurs tańca w Pulp Fiction ? :-)

        • 0 0

        • jassssne

          • 0 0

  • Jak widać (nie po raz pierwszy) gdańska przestrzeń publiczna nie jest bezpieczna.

    Co na to władze miasta ? Gdzie straż miejska monitoring i policja ?
    Czyżby społeczeństwo płaciło podatki "na niby" czy "aby aby ".

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane