• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Krótka ulewa i centrum Gdańska pod wodą. Jak temu zaradzić?

Maciej Naskręt
2 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Tak wyglądało skrzyżowanie ul. Nowe Ogrody i ul. 3 Maja 1 sierpnia, po kilkudziesięciominutowej ulewie. Tak wyglądało skrzyżowanie ul. Nowe Ogrody i ul. 3 Maja 1 sierpnia, po kilkudziesięciominutowej ulewie.

Hydrolodzy ostrzegają, że Gdańsk ma coraz większe trudności z bezpiecznym odprowadzeniem wód opadowych. Powodem tego nie są bezpośrednio zmiany w klimacie odpowiedzialne za intensywne opady, a tzw. betonowanie kolejnych terenów w mieście. Na czwartkowe popołudnie także zapowiedziano intensywne opady.



Czy miejsce, w którym mieszkasz, jest zalewane podczas intensywnych opadów?

W środowe popołudnie Gdańsk znowu nawiedził ulewny deszcz z burzą. W ciągu ok. 60 minut na centrum miasta spadło prawie 50 l wody na m kw. W efekcie straż pożarna interweniowała 59 razy.

Pod wodą znalazło się m.in. ważne skrzyżowanie ul. Nowe Ogrody, 3 Maja i Huciska. zobacz na mapie Gdańska. To już niestety gdański burzowy standard: woda topiła splot dróg przy magistracie w maju tego roku i w latach 2017, 2016, 2013, 2001 i 1998.

To nie przypadek. Hydrolodzy ostrzegają, że podtopienia na ul. Nowe Ogrody są najlepszym dowodem na to, że polityka przeciwpowodziowa prowadzona przez władze Gdańska nie zdaje egzaminu.

Dlaczego?

- Nie można całej winy za podtapianie miasta zrzucić na ocieplenie klimatu jak ma to miejsce od pewnego czasu. Owszem, zmiany w klimacie są faktem, ale podstawowym problemem jest tzw. betonowanie Gdańska, czyli dopuszczanie do nadmiernej zabudowy terenów bez uwzględniania czynników hydrologicznych. Zalana zresztą już kolejny raz ulica Nowe Ogrody jest tego idealnym przykładem - mówi Michał Przybylski, prezes Pomorskiego Towarzystwa Hydrologiczno-Przyrodniczego.

Ulewa w Gdańsku. Filmy czytelników w jednym klipie

Powstająca zabudowa na Suchaninie, parkingi przy ul. Pohulanka, asfaltowe ulice i do tego niemal górskie nachylenie terenu - wszystko to wpływa na gromadzenie się wody i jej odprowadzenie w postaci tzw. powodzi błyskawicznej do ul. Nowe Ogrody.

Łącznie na drogę przy magistracie trafia woda z powierzchni 30 ha, co przy opadzie 50 l wody na m kw. daje 15 mln litrów wody. Gdybyśmy chcieli je wywieźć, trzeba by zamówić 1 250 beczkowozów o pojemności 12 m sześc. każdy.

Suma opadów deszczu w środę po południu nad Gdańskiem. Suma opadów deszczu w środę po południu nad Gdańskiem.

Hydrolodzy: odejdźmy od budowania dużych zbiorników retencyjnych



Gdańsk wie, że ma problem z odprowadzaniem wody, dlatego od lat wydaje miliony na minimalizowanie skutków dużych opadów. W mieście od lat powstają kolejne zbiorniki retencyjne, które mają zapobiec zalewaniu ulic.

Szkopuł w tym, że zdaniem naszego rozmówcy jest to droga donikąd.

- Posłużę się przykładem. W filmie Terminator 2 jest scena, w której zły T-1000 goni ciężarówką uciekającego na motocyklu dobrego Johna Connora. Tłem tej sceny są betonowe kanały retencyjne, które mają za zadanie szybko odprowadzić wodę z zagrożonych powodzią terenów. Są one zazwyczaj suche i odprowadzają wodę tylko w czasie opadów deszczu. Jeśli dalej będziemy rozwijać system zbiorników retencyjnych w Gdańsku, to będziemy musieli zbudować takie właśnie betonowe koryta dla Potoku Oliwskiego czy Strzyży. O atrakcyjności takiego rozwiązania nie ma co mówić - rozkłada ręce Przybylski.
Tymczasem to już częściowo się dzieje. Podczas budowy Trasy Słowackiego kilka lat temu Wybetonowano fragment Strzyży. Planowane są przebudowy kolejnych odcinków potoku.

Pościg z filmu Terminator 2 wybetonowanym korytem retencyjnym. Tak może w przyszłości wyglądać Strzyża lub Potok Oliwski.


Woda deszczowa powinna być gromadzona tam, gdzie spadła



Hydrolodzy nie dają wyboru władzom Gdańska. Ich zdaniem trzeba wymusić na deweloperach zmiany w projektowaniu osiedli. Powinni do swoich projektów włączyć rozwiązania zmierzające do gromadzenia deszczówki tam, gdzie ona spadła.

Co proponują hydrolodzy?
  • tworzenie zielonych dachów na budynkach osiedlowych,
  • zakładanie trawników retencyjnych,
  • podziemne zbiorniki retencyjne na działkach z jednoczesnym odprowadzeniem wody do gruntu.


Na pewno nie wolno pozwalać na wycinkę dużych drzew. Na liściach jednego potrafi się zgromadzić nawet 1 tys. litrów wody. Część wody wchłonie roślina, część wyparuje, a tylko część spadnie na ziemię.

Potrzebna zmiana w projektowaniu dróg



Hydrolodzy zwracają też uwagę na fakt, że trzeba przebudować kanalizację deszczową w drogach. Konstrukcja ulic niestety sprzyja tworzeniu się rwących potoków i co za tym idzie - podtopień.

- Obecnie spusty studzienki kanalizacji deszczowej znajdują się przy krawężnikach, podobnie jak gromadzony na ulicach piasek. Z tego powodu studzienki łatwo się zapychają i stają się niewydolne. Należy wykonywać odpływy w poprzek jezdni i na całej jej szerokości. Takie rozwiązania stosowane są na stromych zjazdach do garażów. Dodatkowo warto rozważyć montaż zbiornika retencyjnego pod drogą, bo nieco złagodzi on skutki intensywnych opadów - wyjaśnia Przybylski.
Na drogach o stromych zjazdach, takich jak znajdująca się w pobliżu Nowych Ogrodów ul. Powstańców Warszawskich, trzeba przeanalizować obniżenie krawężników. Gromadząca się woda na jezdni szybciej wpływałaby na przydrożne trawniki.

Działka miejska na sprzedaż i jeszcze większy problem z deszczówką?



Wróćmy na koniec do ciągłych podtopień ul. Nowe Ogrody. Miasto Gdańsk przymierza się do sprzedaży działki po dawnej szkole na ul. Powstańców Warszawskich 25. zobacz na mapie Gdańska Licytacja ma się odbyć we wrześniu. Kupi ją deweloper, który wybuduje tam osiedle mieszkaniowe. Zabudowa tego terenu sprawi jednak, że na Nowe Ogrody spłynie jeszcze więcej deszczówki.

Przedstawiciele Gdańskich Wód, a więc miejskiej spółki odpowiedzialnej za retencję w Gdańsku, przekonują, że nabywca działki będzie musiał zatrzymać na niej 60 proc. wód opadowych. Z tego wynika, że będzie musiał zastosować retencję, co w praktyce może oznaczać nowe zbiorniki retencyjne - podziemne lub otwarte.

To odpowiada współczynnikowi spływu 0,4 wpisanemu do miejscowego planu dla wspomnianej działki. Michał Przybylski twierdzi jednak, że taki współczynnik to fikcja.

- Ustalenie tego współczynnika polega na przedstawieniu mieliorantom do uzgodnienia projektu zagospodarowania terenu, na którym mamy wrysowane trawniki, dachy i parkingi. Współczynnik spływu dla trawników wynosi 0,1, dla dróg 0,9 itd. Średnia ma wychodzić 0,4. To żadna retencja, bo po jakimś czasie na trawnikach pojawia się klepisko albo płyty yomb i rzeczywisty poziom retencji wychodzi na poziomie np. 0,7 - tłumaczy Przybylski.

Sprzątanie po wielkiej burzy


(komunikat miejski z godz. 15:15)

Służby miejskie kończą sprzątanie po wczorajszej ulewie, która przeszła nad Śródmieściem. Według prognozy pogody burze z intensywnymi opadami deszczu mogą powtórzyć się również dziś. Ekstremalne zjawiska pogodowe towarzyszyć nam będą coraz częściej, konieczne jest więc szukanie rozwiązań które pomogą zminimalizować ich skutki.

Ulewny deszcz, porywisty wiatr, burza z piorunami i gradobicie to zjawiska z jakimi musiały zmierzyć się, w środę osoby przebywające w Śródmieściu oraz w sąsiednich dzielnicach. Anomalia pogodowe, z jakimi mieliśmy odczynienia wczoraj po południu, stanowią spore zagrożenie i powodują utrudnienia dla mieszkańców. Służby, najszybciej jak to było możliwe uporały się z następstwami nawałnicy.

- Pracownicy spółki Gdańskie Wody usuwali skutki ulewy bezpośrednio po wystąpieniu opadu. Kolejni pracownicy porządkowali teren w czwartek 02.08.2018. Usuwali oni rozlewiska i podtopienia za pomocą samochodów asenizacyjnych oraz oczyszczali wloty do wpustów, które były zapychane zanieczyszczeniami transportowanymi przez płynącą wodę. Dodatkowo oczyszczali kraty na zbiornikach retencyjnych, Kanale Raduni, kanale K i przepusty na potokach - mówi Agnieszka Kowalkiewicz ze spółki Gdańskie Wody.
Doraźne działania przeciwpowodziowe

Miasto ma już gotową koncepcję dodatkowego odwodnienia w rejonie skrzyżowania ulic Nowe Ogrody 3 Maja i oraz Armii Krajowej i 3 Maja. Aktualnie na jej podstawie projektowana będzie dokumentacja projektowa. Zastosowane rozwiązanie polegać będzie na wykonaniu w jezdniach kart odpływowych o szerokości od 0,4 do 0,6 metra, które umożliwią szybsze odprowadzanie wody gromadzącej się przy gwałtownych ulewach. Kraty mają być zamontowane przez całą szerokość jezdni. Podobne rozwiązanie, choć w, mniejszej skali przetestowaliśmy w ulicy Sobieskiego przy Pomorskich Szkołach Rzemiosł. Planowane jest też wykorzystanie stawu przy ulicy Piekarniczej, jako kolejnego zbiornika retencyjnego. Staw byłby buforem dla wód opadowych spływających z rejonu ulicy Rakoczego. Zbiornik ten miałby też pełnić funkcje rekreacyjne.

Dotychczasowe inwestycje przeciwpowodziowe

Gdańsk przeprowadził duże inwestycje w infrastrukturę odwodnieniową i przeciwpowodziową o wartości około 380 mln zł w latach 2001-2015. Mimo, że cały czas zmagamy się z dotkliwymi skutkami ulewnych deszczów, prowadzone pomiary wskazują na ogromną poprawę wskaźników dotyczących możliwości retencyjnych. Od 2001 roku retencja, czyli zdolność do odprowadzania i gromadzenia wody w mieście zwiększyła się wielokrotnie. W roku 2001 wynosiła 137 tys. m³ a w 2016 już 670 tys. m³. Poskutkowało to zmniejszeniem strat spowodowanych ulewami w tym okresie ze 130 mln zł w 2001 roku do 10 mln zł w 2016 roku. Obecnie Gdańsk dysponuje 51 miejskimi zbiornikami retencyjnymi o objętości około 700 tys. m3 zlokalizowanymi kaskadowo na potokach, co tworzy niespotykany w innych polskich miastach system odwodnieniowy. W Osowej budowany jest 52 drugi obiekt tego typu, a kolejnych 5 jest projektowanych. Jednocześnie rozwinięte zostały systemy ostrzegawcze. Gdański System Monitoringu Hydrologicznego jest jednym z najbardziej rozbudowanych w Polsce. Powstał w ramach projektu Rozbudowa systemów informowania i ostrzegania zagrożeniach, w szczególności powodziowych dla Gdańska i Sopotu. Warto też wspomnieć o systemie alarmowania i ostrzegania mieszkańców przed niebezpiecznymi zjawiskami atmosferycznymi, który będzie przekazywać sygnały alarmowe w formie komunikatów głosowych, a nie tylko, jak było do tej pory syren.

Aktualnie realizowane inwestycje

Trwa budowa sieci kanalizacji deszczowej ul. Grottgera, Bażyńskiego, Kasprowicza i Tetmajera. Wody opadowe będą trafiać do projektowanej kanalizacji deszczowej, a następnie do przebudowywanego kanału kanalizacji deszczowej w ul. Wita Stwosza, połączonego z istniejącym kanałem DN 800 w ul. Bażyńskiego. Z kolei Osowa zyska zbiornik retencyjny, który budowany jest w rejonie ulicy Koziorożca. Pojemność zbiornika ma wynieść 15 tys. m3 wody. Wokół powstaną tereny rekreacyjne dla mieszkańców m.in. nowy chodnik, ścieżka rowerowa czy elementy małej architektury.

Części inwestycji w fazie projektowej

Niektóre planowane inwestycje są w fazie projektowania. Zamówiono projekt pogłębienia zbiornika Srebrniki jak i przebudowy potoku Strzyży. Trwa opracowanie dokumentacji projektowej dla zbiornika retencyjnego Jaśkowa Dolina. Projektowany jest też zbiornik Dolny Młyn. Prowadzona jest także koncepcja zwiększenia objętości retencyjnej zbiornika Subisława o 15 tys. m3 oraz zbiornika Potokowa także o 15 tys. m3. Ogłoszono przetarg na opracowanie dokumentacji dla kanału ulgi dla Potoku Strzyża w rejonie Dolnego Wrzeszcza. Z kolei w rejonie ul. Swojskiej powstanie przepompownia, dla której toczy się postępowanie projektowe. Jeśli chodzi o Potok Oliwski, to w jego ciągu przebudowany zostanie zbiornik nr 11 oraz wybudowane zostaną zbiorniki nr 15 i 16, dla których uruchomiono procedurę środowiskową. Trwa procedura przygotowania dokumentów potrzebnych do wykonania inwestycji przebudowy Potoku Kowalskiego wraz z budową zbiornika K2. Nowe odwodnienie planowane jest także w dzielnicy Kokoszki.

Obostrzenia dla działalności inwestycyjnej

Inwestorzy, którzy będą chcieli realizować projekty budowlane w Gdańsku, będą musieli podporządkować się zasadom gospodarowania wodami opadowymi. Zabiegi mające na celu przeciwdziałanie skutkom zmian klimatycznych zostały opisane w uchwalonym w ostatnim czasie Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Gdańska. W tym dokumencie, oprócz przewidywanej kontynuacji dotychczas przyjmowanych kierunków działań, zakłada się dodatkowo uzupełnienie systemu zbiorników retencyjnych, a także rozszerza się obowiązujące dotąd rygory dla działalności inwestycyjnej.

Opinie (393) ponad 10 zablokowanych

  • to ewidentny przykład osobnika , który zamiast uczenia się strajkowal.

    • 0 0

  • Zielone dachy

    Bardzo dobry artykuł, obszerny i rzeczowy. Więcej zielonych dachów w Gdańsku!

    • 2 0

  • W końcu ktoś wpadł na to, że nie można wycinać drzew?

    Serio? Jestem pod wrażeniem

    • 4 0

  • Kiedy kiedyś padał deszcz, ludzie zakładali kalosze! (3)

    Później wściekali się ludzie, że są kałuże i nie można przejść. Politycy zabetonowali wszystko. Teraz ci sami ludzie wściekają się, że woda po deszczu nie odpływa i nie wsiąka w ziemię.

    Parę lat temu nadeszła z USA do Europy moda na kalosze na koncertach i imprezach plenerowych. Śmiesznie wyglądało, kiedy ludzie chodzili w kaloszach tak dla mody. Tylko w Nowym Yorku – stolicy zabetonowania każdego kawałka ziemi – ludzie noszą kalosze po ulewach. W Polsce większość uważa, że jeżeli pada, musi być sucho, żeby ze swoim suwem mogli przejechać z garażu do parkingu pod biurowcem i nie pobrudzić wypolerowane autko.

    Jak widać mentalność w Polsce od dekad jest taka sama. Król ma przyjść ze suszarką i wydmuchać każdą kroplę deszczu z chodnika abyśmy nie musieli przejąć odpowiedzialność za swoje czyny i ubrać się odpowiednio. Kiedy większość wyborców zrozumie, że nie można jednocześnie mieć setki miejsc na parkingu dla ukochanego suwa bez zabetonowania powierzchni?

    Nie można mieć świeże i zimne powietrze bez zieleni w mieści! Parking dla każdego pod drzwiami i zieleń wokół naszych domów, która tłumi hałas, bród i obniża temperatury w mieście wykluczają się wspólnie. Nie można zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko. W Krakowie ludzie uznali za sensowne, że nie każdy turysta i każdy mieszkaniec stolicy Małopolski może wjechać samochodem aż na rynek i ulice Floriańską. W Gdańsku ludzi tego nadal nie pojmują i wjeżdżają samochodami na Długi Targ. Intensywne opady deszczu były i będą – może coraz częściej. Bez zmiany mentalności nie zmienimy spojrzenia na niektóre sprawy.

    • 6 2

    • byłam w Sopocie (1)

      • 1 0

      • No i...

        • 0 0

    • Twoja opinia nie zmienia faktu,

      że nie najlepiej prowadzona jest strategia hydrograficzna w naszym mieście.

      • 0 0

  • (1)

    To na pewno Kacperek razem z Kaczyńskim zasypują po nocach kanalizację burzową. Trzeba zagłosować na Adamowicza i w końcu do Gdańska wróci normalność

    • 0 7

    • To teraz jest nienormalność?

      A kto teraz w mieście rządzi? Kacperek z Kaczyńskim?

      • 0 0

  • (2)

    Dziwnym trafem co roku największą powódź jest w tym miejscu gdzie właśnie otworzono nowe centrum. Jak otworzono metropolię to po ulewie zatonęła galeria , jak otworzono forum to teraz tonie urząd miasta . Też myślę że to kwestia betonowania wszystkiego. Gleba przyjmie wodę , a baton to nie. Ostatnio byłam w Bydgoszczy i Poznaniu- miasta pełne zieleni, parków , skwerów zielonych ...rozmarzylam się ...

    • 83 10

    • W 1996 jak była wielka powódź to zalało (1)

      archiwa UM w piwnicach. Więc to nie problem nowego betonu tylko ogólny syf.

      • 1 2

      • W 1996 była wielka powódź

        A przedwczoraj godzina deszczu.

        • 4 0

  • no (2)

    Jak wam przeszkadza betonowanie miasta to wyjedzcie na wieś i przestańcie płakać o tym. A to galerie złe, a to to, ale fajnie d*pke ruszyć na zakupy w jedno miejsce. Wystarczy przebudowa kanalizy i myślenie

    • 4 18

    • Myślisz, czy to tylko plotka?

      • 3 0

    • pewnie, że lepiej wszystko zabetonować i później ogłosić się Polską Wenecją!

      • 5 1

  • Adamowicz musi odejść (4)

    Mam dość nieuczciwych rządów polityków PO w Gdańsku. Czas przerwać tę ichną sielankę...

    • 17 4

    • Kacperek-debilku - zmieniłeś pieluchy czy robisz pod siebie (3)

      • 2 7

      • (2)

        Psie od szambiarza szukaj roboty ma jesieni

        • 3 1

        • (1)

          Już mam robotę, ty zostaw psy w spokoju, zoofilu..

          • 0 2

          • Waruj!

            • 1 0

  • Kiedy ponownie kolej na Wrzeszcz ? (1)

    Już kombinują z Strzyżą / zmienić jej spływ kanałami, teraz, pod ul. Lendziona /
    przy rozbudowie Centrum Handlowego, po Barze Żuławsjum . Przyroda przypomni się o Swoje.
    Rzek, potoków, nie da się ujarzmić od tak sobie, zmieniają jej koryto, tak widzi misię. !
    Proszę zapamiętać ten wpis !

    • 23 0

    • A co to za nowy rodzaj paliwa ten wrzeszcz?

      • 0 0

  • Zaraz się zacznie wysyp geniuszy (5)

    którzy nie wiedzą, ile wody może wsiąknąć w ziemię...

    • 70 62

    • "Należy wykonywać odpływy w poprzek jezdni i na całej jej szerokości..."

      Ale genialny pomysł. Może lepiej jednak czyścić te studzienki z piachu?

      • 2 1

    • hahaha to weź nam wytłumacz "geniuszu" czemu w Sopocie albo Gdyni nie ma takich przebojów ba do kiedy w Gdańsku nie było śmiesznych galerii w centrum miasta nie pamiętam o takich wypadkach. Pomyśl co by było gdyby padało jak za czasów powodzi na Oruni. Fala powodziowa przez centrum Wrzeszcza a tam matki z wózkami starsze osoby młodzież puknij się mocno w pusty dzban.

      • 3 1

    • Na pewno więcej niż w beton :)

      • 20 1

    • (1)

      Mam dom na wsi i choć gleba gliniasta to wody każda ilość przyjmie . Zwłaszcza w czasie suszy

      • 21 12

      • mam działkę w dole, na glinie

        po większych opadach 2 dni woda po kostki

        • 12 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane