Od miłości jest znacznie bliżej do nienawiści niż do obojętności. Podobnie jest z naszym stosunkiem do walentynek: z roku na rok rośnie moda na kontestowanie tego święta.
2014-02-14 08:08
Dlaczego propaguje sie durne amerykanskie swieto nawet w przedszkolu a nie mowi sie dziecia nic o nocy swietojanskiej.
2014-02-14 18:51
Paniał?
2014-02-14 21:07
Co ma UE do wojny secesyjnej?
2014-02-14 06:38
głupawe święto dla gimbusów i zaściankowców
2014-02-14 06:39
i lemingów
2014-02-14 09:23
2014-02-14 12:34
dla ciebie pewnie nic nie przebije parady równości
2014-02-14 12:44
2014-02-14 15:24
tak jak to robi pedalstwo itp przywłaszczajac sobie tecze ze to niby ich jest czy zmuszajac dzieci do przebieranie sie za dziewczynki.
2014-02-14 15:43
2014-02-14 20:46
inaczej niebył bys lemingiem
2014-02-14 10:35
2014-02-14 09:13
2014-02-14 20:26
Łapka w górę lub w dół, odnośnie walentynek. W górę oznacza lubię. Małego weekendu
2014-02-14 17:24
Nie jestem sentymentalna nad czym mój od 18 lat mąż trochę boleje....walentynki - dzień jak co dzień....Ale kiedyś mój mąż chciał zrobić mi super romantyczna niespodziankę...prawie - zaznaczam prawie mu się udało ... ( a prawie robi wilką różnice -jak mawia klasyk ) Przyjechał do mnie do pracy z pękiem kawiatów ( jakiś ...nie pamiętam nie mam do tego głowy ...) i złotym pierścionkiem.Koleżnaki były zazdrosne ,że szok ..... Może o taki efekt mu chodziło ...Ja nie wiedziałam jak to odebrac ..No dobra - a niech tam - pomyslałam - będzie dziś miło ...a co mi ...chłopak sie postarał to ja tez się postaram i może wykrzeszę u siebie trochę romatycznego nastroju.... Wróciłam do domu w prawie romantycznym nastroju ze złotym pierścionkeim na palcu i......... weszłam do kuchni..............
Koniec romantyzmu . W zlewie brudne gary nie mieściły się w 2 komorach.....
Przypalpne patelnie itd ( znznaczam ,że dzień wcześniej wszytsko było pomyte -mąż z córką byli cały dzień w domu i gotowali sobie dobre jedzonko.).
Waląc się do łóżka - nie kłdąc - ze zmęczenia padając w pościel po tym "miłym" doświadczeniu poprosiłam go ,żeby już nigdy nie kupował mi pierścionków i żeby juz nie był romantyczny.......Wole pusty , czysty , higieniczny zlew :-) :-) :-)
2014-02-14 19:33
i zasłużyłaś sobie na to
2014-02-14 19:47
Żałosny/na jesteś ty baranie/baranico....co nie masz co robić w walentynki bo nikogo nie masz i wstawiasz żałosne teksty na forum.....
Wyjdź z domu zgorzkniały becwale....może nabierzesz trochę optymizmu i znajdziesz sobie jakieś inne zajęcie
2014-02-14 19:25
Ano pro- ani anty-, co to w ogóle za bzdura żeby mieć wobec tego "święta" jakieś zadeklarowane uczucie. A w d... z Walentynkami! Miłość, ani sprawianie sobie extra przyjemności, nie zależą od daty w kalendarzu tylko od impulsu. A już cała komercyjna otoczka tylko wkurza.
2014-02-14 19:02
to wy sami wyolbrzymiacie i nastawiacie sie badz pozytywnie badz negatywnie. swieto jak kazde inne - jak tlusty czwartek, dzien babci czy dziadka, czy mikolajki, albo matki boskiej zielnej. Jeden obchodzi a drugi nie. Jakas niepotrzebna teoria jest do walentynek dorabiana i czepialstwo ze amerykanskie. a jak by bylo polskie - co by to zmienilo?! Malkontenci, dla nich wszytko bedzie na 'nie', niezaleznie czy PL, czy UK, czy USA czy moze made in China...
2014-02-14 06:06
To dzisiaj organizujemy z moją miłością i znajomymi Antywalentynki Party. Nie będzie, serc, balonówm serpentyn, kubeczków z misiami. Tylko czysty bojkot walentynkowej komercji :) Polecam każdemu nonkonformiście ;)
2014-02-14 18:42
I się kręci!!
2014-02-14 15:31
się bzykać
2014-02-14 17:48
nie z miłości
2014-02-14 14:54
A ja dostalem flaszke od mojrj lubej. Oczywiscie eypije ja dxisiaj z kolegami
2014-02-14 06:14
O co ci chodzi ludzi stać to kupują prezenty.
2014-02-14 06:28
Ludzi stać. Matki Ziemi na te prezenty (jednorazowe, tandetne śmieci) juz niekoniecznie musi
2014-02-14 10:51
?
2014-02-14 07:18
zrób coś sam/sama i daj od serca ukochanej osobie. Nigdy nie byłem za obchodzeniem świąt z obcych kultur ale walentynki akurat można na naszym rodzimym gruncie dość łatwo ucywilizować; przykład: Chełmno.
2014-02-14 10:50
Ok. Wpadnę.
Przynieść wódkę?
2014-02-14 09:45
Wydaje się, że ten antywalentynkowy ruch bardziej pasuje pod konformizm, bo nie jest ideą za czymś tylko przeciw czemuś. Wydaje sie, że oprócz usilnej próby wkupiania się w łaski kogoś bądź jakiejś grupy, ten ruch anty nie ma żadnych wymiernych korzyści.
2014-02-14 09:30
2014-02-14 09:04
2014-02-14 08:03
2014-02-14 06:40
Nigdy nie wiadomo co w kim siedzi.
2014-02-14 06:06
I ja też
2014-02-14 18:38
za święto wale w tylek ?
2014-02-14 09:12
Przestancie juz najezdzac na te USA, sa jakie sa, ale ta walentynkofobia jest smieszna i zenujaca zarazem.
2014-02-14 11:29
ukochana, chociaż wcześniej zarzekała się, że walentynki są jej kompletnie obojętne, będzie miała pretensje, że nie ofiarowaliście jej tego dnia żadnego, nawet najskromniejszego upominku...
Takie są własnie kobiety co innego mówia co innego mysla!
2014-02-14 13:10
To by znaczyło, że ona się na żonę i matkę naszych przyszłych dzieci nie nadaje.
2014-02-14 09:57
A czemu mam na nich nie najezdzac?? Oni ciagle kogos najezdzaja. Irak, Afganistan
2014-02-14 09:08
:)
2014-02-14 10:13
Ja wolę drinki ;)
2014-02-14 09:21
Pies pierd...ł te sztucze święto
2014-02-14 09:04
znaczy się wytapetowane dziewczyny ve. Blachary??
2014-02-14 08:09
Bo nie rozumiem :)
2014-02-14 08:44
2014-02-14 11:47
ja już nie obchodzę walentynek.Jak miałem pracę i pieniądze to byłem dla mojej żony dobrym ojcem,mężem i kochankiem.A teraz jestem nieudacznikiem bo zarabiam za mało w nowej pracy.Złym ojcem bo z braku czasu nie gram już w piłkę z synem.No i marnym kochankiem bo schudłem,zbrzydłem i w konsekwencji jestem niemęski.......
2014-02-14 18:09
czas zastanowić się, czy już wczesniej nie byłeś nieudacznikiem? Łatwo jest oskarżać innych o własne niepowodzenia. Może pora obudzić się i ocenić siebie, zamiast użalać się na forum i obnażac się przed obcymi ludźmi
2014-02-14 13:09
No widzisz a mnie ktoś zminusował w opinii pod artykułem dotyczącym kryteriów doboru partnerów czy jakichś seksualnych strategii. A napisałem prawdę - w oczach kobiet liczy się wypchany portfel i nikt mi nie powie, że jest inaczej. Możesz wyglądać jak di Caprio czy inny Pitt, ale jak nie masz siana to na dłuższą metę nie masz szans na związek z co fajniejszymi kobietami, bo kobiety jak to kobiety lubią życie w luksusie a nie wegetację od pierwszego do ostatniego dnia miesiąca zastanawiając się czy iść po zakupy do Tesco czy do Biedronki. Kobiety wolą się nie zastanawiać nad takimi drobiazgami - wolą np. myśleć kiedy i gdzie pojedziemy tym razem na urlop albo jaki kolor samochodu wybrać, żeby pasował do torebki.
2014-02-14 17:59
no ciekawe, mój mąż kiedyś więcej zarabiał niż teraz i jakoś żyję. Nie jest B.Pittem, nie wyjeżdżamy na wakacje bo brak kasy, przytył, nie żyjemy w luksusie. Ale są inne kryteria na które patrzę, jak mnie traktuje, jak się do mnie odnosi, czy mnie szanuje. Może tego zabrakło? Pieniądze to nie wszystko.
2014-02-14 18:07
jankesom w sam środek d ... aby się tylko przypodobać a ci i tak im wystawią f
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
