- 1 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (56 opinii)
- 2 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (68 opinii)
- 3 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (76 opinii)
- 4 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (406 opinii)
- 5 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (947 opinii)
- 6 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (80 opinii)
Łąki kwietne tak, ale nie chaszczowiska
Jestem daleka od tego, żeby krytykować nadmiar zieleni w mieście. Dlatego z radością przyjęłam wiadomość, że Gdańsk w tym sezonie odkłada kosiarki na bok i stawia na łąki kwietne, czyli celowo niekoszone trawniki. Moją wizję bujnych, kolorowych kwiatów i ozdobnych traw szybko jednak zweryfikowała rzeczywistość. Ta niestety pokazała, że zamiast nich w wielu miejscach mamy po prostu uschnięte badyle, metrowe pokrzywy i inne chwasty, którym do pięknych łąk daleko.
Urzędnicy ogłaszając akcję pt. "wysoka trawa", podawali w oficjalnym komunikacie, że dzięki niej mieszkańcy w przestrzeni miasta zobaczą "wysoką trawę, pachnące kwiaty i kolorowe motyle".
"Nie kosimy z powodu suszy"
W 310 miejscach ustawili tabliczki z hasłem "nie kosimy z powodu suszy". Bo to właśnie susza była oficjalnym argumentem, by miejskiej roślinności pozwolić żyć własnym życiem. Drugim - tym nieoficjalnym - pieniądze. Budżet miasta uszczuplony znacznie przez niespodziewane wydatki związane z pandemią koronawirusa, musiał znaleźć gdzieś oszczędności, by odrobić straty. Padło m.in. na zieleń, która wcześniej i tak była już przecież mocno niedoinwestowana.
- Pozwólmy trawie rosnąć wysoko, a odwdzięczy się nam i środowisku. Roślinność łąkowa sprzyja bioróżnorodności, jest naturalnym schronieniem i żerowiskiem owadów, małych ssaków i ptaków. Pochłania dwutlenek węgla i oczyszcza powietrze z pyłu miejskiego. Polne kwiaty zamiast trawnika to także oszczędność czasu i energii - nie trzeba ich regularnie kosić, nawozić czy podlewać - przekonywał wiceprezydent Piotr Grzelak.
Teoria sobie, a rzeczywistość sobie
Tyle teorii. A jak praktyka? Są miejsca, którym brak koszenia traw dodał uroku. Do nich zaliczam np. Opływ Motławy.
Czytaj też: Różne standardy utrzymania zieleni. Soczyście zielone trawniki czy łąki kwietne?
Goście z Dolnego Śląska, których zabrałam tam w weekend na spacer byli zachwyceni zielenią. Mówili, że u nich, we Wrocławiu, nie ma co takich miejsc szukać. Rzeczywiście, widok robił wrażenie. Soczyście zielone trawy, kwiaty, motyle. Prawdziwa łąka na szóstkę, jak z obrazka. Nie czepiałabym się, gdyby to tak wszędzie wyglądało. Ale niestety nie wygląda.
Chwasty i śmieci zamiast kwiatów
Gorzej jest w pobliżu ulic i domów. Wystarczy przejść się przez Siedlce, Łostowice czy Nowy Port. Zarośnięte ławki i śmietniki, których z zarośli nie widać. Zamiast kwiatów, królują głównie mało estetyczne chwasty. Przekwitłe badyle, metrowe pokrzywy, leżąca wysuszona trawa. Wszystko "okraszone" często śmieciami - butelkami, opakowaniami po jedzeniu. Ubiegłotygodniowa (nieduża, ale jednak) ulewa, pokazała, że średnio sprawdza się argument mówiący o tym, że dzięki niekoszeniu unikniemy zalania ulic.
- Stosunkowo niewielka ulewa sprawiła, że ul. Kartuska tradycyjnie zamieniła się w potok. Wody nie zatrzymały półtorametrowe chaszczowiska, nazywane przez urzędników łąkami kwietnymi. Jeszcze długo po ustaniu opadów ul. Ciasną płynął wartki strumień wody spływającej z południowego zbocza, który podtopił tory tramwajowe - mówi Mirosław Koźbiał z Rady Dzielnicy Siedlce - Wysokie chaszczowiska to jeszcze jeden problem. Mieszkańcy nie mogą korzystać z zieleni w celach rekreacyjnych i zabaw z dziećmi, wzrasta populacja kleszczy. W wysokiej trawie zalega mnóstwo śmieci, potłuczonego szkła oraz ogromne ilości butelek, głównie po małpkach.
Parki i skwery w Trójmieście
Z kolei radny dzielnicy Nowy Port, Łukasz Hamadyk dodaje:
- To jest komiczne. Od kilku dni wszędzie postawiono tabliczki "nie kosimy z powodu suszy". A to wszystko przekwitłe i suche badyle, śmieci itp. I tak nie kosili traw - robiono to zaledwie dwa razy w sezonie, a teraz jest wymówka, żeby nie robić w ogóle. Pomysł się nie sprawdza, bo to nie są żadne urokliwe miejsca.
Na początku lipca miasto poinformowało, że od początku akcji "wysoka trawa" udało się zmagazynować w krajobrazie prawie 50 000 m sześc. wody opadowej. To tyle, ile mieści się w zbiorniku retencyjnym Jasień. I za to brawa. Ale warto byłoby też zadbać o wizualną stronę całego przedsięwzięcia, żeby łąki kwietne cieszyły, a nie straszyły oko.
Ubiegłotygodniowa ulewa. W wielu miejscach woda zalała ulice.
Czytelnik: zbyt częste koszenie trawy na Zaspie (8 opinii)
Opinie (339) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-29 18:48
Jakie łąki kwietne?!
Jakie kurka łąki kwietne? To tylko pretekst by nie kosić trawników. Chwasty są już tak wysokie, że wyjechać z bocznych dróg nie można bo chwasty zasłaniają widoczność. Łąki kwietne można sobie robić w parkach a nie na trawnikach i wzdłuż dróg
- 6 3
-
2020-07-29 18:43
niech nie płaca firmą które wgrały przetarg bo za co a kasy za free niema kasy
niech nie płaca firmą które wgrały przetarg bo za co a kasy za free niema kasy ............
- 3 1
-
2020-07-29 18:43
Tak tak... A o kleszczach i łapiących je psach pomyśleli? Rozumiem że kup psich też sie nie zbiera. Toż to sam nawóz. Jak ekologicznie to na calego! Dzieciakibtez pewnie po pas w tym łażą
- 5 2
-
2020-07-29 18:43
Nazwa Chwaszczyno od takich chwastów
I jak żyć w zachwaszczeniu ponad zdrowy rozsądek?
- 4 2
-
2020-07-29 08:40
Opinia wyróżniona
jak dla mnie super! (11)
bioroznorodnosc, aura sprzyja roslinom wiec rosna, owady maja sie czym zajac, mozna przyciac przy chodnikach, na osiedlach jak widze czesc skoszona czesc zostawiona i tak jest ok
- 253 86
-
2020-07-29 18:26
Bzdura
I brak estetyki.
- 2 3
-
2020-07-29 10:08
Prawda jest taka, że nie maja gdzie wyjść z Psami teraz. (1)
I w tym jest cała istota problemu.
- 24 6
-
2020-07-29 18:16
Na swój dywan niech idą a nie pod okna.
- 0 5
-
2020-07-29 11:02
Ha ha ha (2)
A najbardziej sprzyja siedzącym na tych krzakulcach kleszczom.
- 12 14
-
2020-07-29 11:54
(1)
"Metaanaliza badań trawników o różnym reżimie koszenia w USA wykazała, że intensywne koszenie może zwiększyć (!) prawdopodobieństwo pojawienia się owadów uważanych za szkodniki i roślin alergizujących (...) częste koszenie wcale nie gwarantuje stuprocentowego zabezpieczenia przed nimi. Na trawniku nieskoszonym jest natomiast szansa na bardziej różnorodny układ organizmów i mechanizmy regulujące liczebność kleszczy . Argument o lęku przed kleszczami traci na znaczeniu w kontekście niedostępnych dla spacerowiczów pasów zieleni przydrożnej." - chcesz poczytać źródła?
- 9 3
-
2020-07-29 16:35
Jasne i dlatego nic nie róbmy. Niech sobie rośnie. Natura sobie poradzi sama.
- 2 1
-
2020-07-29 11:06
kleszcze (2)
istnieja opryski przeciw kleszczą. czemu by ich nie robic?
- 2 13
-
2020-07-29 14:18
Kleszczą czy niekleszczą
- 5 1
-
2020-07-29 11:56
Bo opryski zabijają nie tylko kleszcze ale wszystko co się rusza
w takim wypadku łąki tracą połowę swojej racji bytu
- 14 2
-
2020-07-29 12:34
niestety, teraz część kierowców nie ma już nawet resztek skrupułów i parkują całym autem na trawniko-łączkach
na pustym placu osiedlowym rosła sobie całkiem ładna łączka, pełno maków, pnącza, coś podobnego do łubinu, jakieś inne kwitnące rośliny, których nie znam - zostało to rozjeżdżone autami, zmiażdżone rośliny uschły i teraz faktycznie zostały leżące na ziemi suche badyle i chaszcze.
- 5 1
-
2020-07-29 10:58
kazdą ściemę można wam wcisnąć
- 6 8
-
2020-07-29 18:25
Trawy po kokardę
Na Porebskiego są leżaki w tak wysokich trawach, że kleszcze tam zalegają. Bzdura kompletna z tym niekoszeniem. Na ławce strach usiaść, bo spomiędzy szczebli sterczą wysokie trawy, a na nich kumpel kowida, czyli kleszcz.
- 6 6
-
2020-07-29 17:55
Tak dla przypomnienia
W przyrodzie nie ma chwastów. To wymysł ludzi. Czy uważacie, że mamy prawo decydować które rośliny są "dobre", a które "złe"? Przyroda to system połączonych naczyń i każdy ma tu swoje miejsce. Jedynym szkodnikiem jest człowiek. Jak tak dalej pójdzie to za kilka lat nie będzie owadów zapylających i zacznie się wojna o zywność bo większość "dobrych" roślin wymaga zapylania. Trujecie ślimaki a w konsekwencji giną jeże które jedzą ślimaki. Czyli ginie naturalny wróg slimaków. Wybito wilki no to dziki nie mają naturalnych wrogów i ich populacja gwałtownie rośnie. Itd itp.
Proponuję mniej zwracać uwagi na chwasty i uschniete badyle a więcej na puszki, torby, butelki których na trawnikach, przy drogach i w lasach jest coraz więcej.- 6 7
-
2020-07-29 17:39
Łąki kwietne?
W Brzeźnie to są łąki miejskie a nie kwietne, tak jest na tabliczkach. Te suche badyle w pobliżu domostw stwarzają zagrożenie pożarowe, butelek w tych pseudo łąkach pełno, reszty nie trudno sobie wyobrazić....
- 7 3
-
2020-07-29 17:25
Ludzie przecież chodzi o zwiększoną retencję. Susza nas wykańcza a wy narzekacie. Nie wolno tak.
- 7 2
-
2020-07-29 07:46
Opinia wyróżniona
Nawet kwietną łąkę od czasu do czasu trzeba skosić (1)
We wielu miejscach faktycznie przez te łąki nie ma gdzie wyjść z małym dzieckiem bo na wydeptanej ścieżce widzi tylko łodygi traw wyższe od siebie. Do tego przy ulicach w niektórych miejscach trawa ogranicza pole widzenia kierowców. Nawet na wsiach od czasu do czasu łąkę sie kosi, żeby zebrać siano, tylko ciekawe co zrobią z tym w mieście? Czy będziemy mieć widoki traktorów na zieleńcach? Czy zaplanowali co zrobią z łąką kwietną jesienią? Byle kosiarka już tego nie ruszy. Pozostawienie zaś tego, przy słabej zimie na przyszły rok spowoduje mega chaszczowisko na wiosnę... Trochę poszliśmy na żywioł i chyba nie wiemy co z tym dalej?
- 117 12
-
2020-07-29 17:21
Wiosna.
Na wiosne zaczniemy wypalanie traw,co POskutkuje likwidacją POpulacji kleszczy,które zaczęły sie panoszyć w tych chaszczach.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.