• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lekcyjne SOS

(aria)
17 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Pomoc wolontariusza może sprawić, że nawet super trudne tematy staną się jasne jak słońce. Pomoc wolontariusza może sprawić, że nawet super trudne tematy staną się jasne jak słońce.
W październiku w dwóch gdyńskich szkołach ruszy pogotowie lekcyjne. Pomoc w nauce zaoferowali dzieciom wolontariusze Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdyni.

- Na pomysł uruchomienia pogotowia lekcyjnego wpadliśmy w ubiegłym roku. Realizowaliśmy go wspólnie ze Stowarzyszeniem OVUM. Korepetycje cieszyły się dużym zainteresowaniem. Z regularnej pomocy skorzystało blisko 50 uczniów. Wolontariusze pomagający dzieciom w nauce okazali się wspaniali - mówi Gabriela Czaplicka, koordynator ds. wolontariatu w gdyńskim MOPS.

Płatne korepetycje to:

W tym roku zajęcia będą się odbywały w Gimnazjum nr 4 przy ul. Okrzei na Grabówku i w Szkole Podstawowej nr 10 przy ul. Morskiej na Leszczynkach. Dzieci, które mają problemy w nauce mogą przyjść tam raz w tygodniu, w piątki w godz. 16.00 - 19.00. - Mogą liczyć na pomoc odrobieniu lekcji ze wszystkich przedmiotów - dodaje Gabriela Czaplicka.

Wśród wolontariuszy są osoby w różnym wieku i różnych profesji. Najliczniej reprezentowani są nauczyciele, zarówno obecnie pracujący w szkołach jak i emerytowani. Do pomocy zgłosili się również studenci i licealiści.

- Nie wszystkich rodziców stać na fundowanie dzieciom korepetycji. Dlatego myślę, że nasza pomoc jest przydatna. Uczniowie, którzy korzystają z pogotowia są bardzo chętni do nauki. Ogromnie mnie cieszy, gdy robią postępy - mówi Barbara Olszewska, wolontariuszka.

Rodzice, którzy chcieliby, aby ich dzieci wzięły udział w programie proszeni są o kontakt z Gabrielą Czaplicką z MOPS w Gdyni pod numerem telefonu 058 782 02 32 od poniedziałku do piątku w godz. 7.30 - 15.30.
(aria)

Opinie (15) 1 zablokowana

  • w/g ankiety: znaczy luksus to niepotrzebny wydatek??

    ciekawe podejście psychologiczne)))

    • 0 0

  • taka pomoc powinna byc na codzien, a nie raz w tygodniu, no ale coz,lepiej to jak nic.

    • 0 0

  • a po co im korepetycje? Inteligentne dzieci sobie radzą z lekcjami, a głupim to i tak nic nie pomoże. Naprawdę nie każdy musi być wykształciuchem.

    • 0 2

  • To może niech wolontariusze za nich robią lekcje

    a jeszcze lepiej pójdą do szkoły. A co z tymi którzy biorą korepetycje może przyznać im dofinansowania. Później idzie taki ``biedny studencik`` na studia i zamiast samemu pisać pracę to ją kupuje.

    • 0 0

  • oj oj

    u nas trochę źle uczą, dzieko powinno uczyć się głównie w szkole i tam skupić największą uwagę, powinno pytać nauczyciela jeśli nie rozumie i przede wszystkim nie nosić tylu książek codziennie w plecaku!!! tyle dzieci ma wady postawy a wf jest ciągle źle prowadzony, albo w ogole go nie ma bo dziecko z byle błahego powodu ma zwolnienie z wfu na cały rok. Dlaczego w szkołach za granicą dzieci skupiają się na nauce w szkole, a w domu mają czas na zabawę...a u nas rodzice wyskakują z portfela i funduja korki, a dziecko od 8 do 18 ma wkładane do glowy tak że i tak już nic nie rozumie...bo max czas dla dzeicka, w którym może skupić uwagę to 30min a nie cały dzień...

    • 0 0

  • ten wolontariat to może taki tam pomysł od serca... ale z deczka przegięcie... jak sie dzieciaki chcą uczyć poza szkoła to niech płacą ich starzy za naukę, bo biedni studenci też chcą zarobić na tym.

    • 0 0

  • hmmm...

    kolejna durna ankieta...

    chyba będę to wpisywał pod każdym artykułem

    • 0 0

  • niestety nie ppowinno to byc na codzien. To rodzice powini poswiecic troche czasu dzieciom i z nimi sie pouczyc.
    gozej jak jest to juz poziom liceum i oni sami tego nie rozumieja, ale wtedy (u mnie w klasie tak bylo) uczniowie sobie pomagali i np szli do jakiejs klasy uczyc sie razem czy w domu,

    czyzby wyscig szczurow juz do szkoly zawital?

    • 0 0

  • Niepotrzebna konkurencja

    Na całym świecie istnieje prawo rynku: za usługę/produkt ceny są ustalane przez świadczeniodawców i dostosowywane do potrzeb i mozliwości świadczeniobiorców. A takie darmowe MOPSiki niszczą wszystko. Ja na przykład utrzymuję się po części z dawania korków i przykro mi, ale jak dzieciak nie chce się sam uczyć, to rodzice muszą wyskoczyć z kasy albo dać gnojkowi w d.... żeby zabrał się do roboty. Mam już spore i wieloletnie doświadczenie w tej branży i prykro mi to mówić, ale tak właśnie jest. Korki biorą głównie (choć nie tylko) matoły, które lenią się do nauki i nic nie robią w szkole i poza szkołą. A potem płacz i zgrzytanie zębów, bo maturka się zbliża i "mamusiu, tatusiu, zapłaćcie za korki"
    Strasznie wkurzają mnie takie darmówki. To powinno zostać zaskarżone, bo zabiera pracę. Nie po to uczyłem i studiowałem (bez korepetycji dodam), a jestem lekarzem, żeby teraz ktoś mi odbierał część zarobków na życie (a z pensji młodego lekarza w trakcie specjalizacji, bardzo ciężko jest wyżyć i utrzymać rodzinę, nawet jeśli pracuje dwójka lekarzy - mąż i żona.
    Takie akcje powinny być zabronione!!! albo organizowane choćby za niewielką opłatą, np 5 - 10zł za godzinę dla biedniejszych. Przykro mi, ale prawo rynku i konkurencja w kapitalizmie są nieubłagane. I tak takie zaniżanie ceny psuje wszystko, no ale coćby to. Skoro stać kogoś na taki wydatek, to i dołoży te 10 - 15 zł, a lekcje bedzie miał przeprowadzoną profesjonalnie, multimedialnie z interakcją między uczniem a nauczycielem, a nie takie czważenie emerytowanych nauczycieli, czy studencików bez pomysłu na zycie. Pomyślcie trochę ludzie, błagam was!!!

    • 0 0

  • niepotrzebny luksus

    Udzielam korepetycji uczniom szkoly podstawowej. Nie rzutuje to na moich podopiecznych tylko na ich rodziców,którzy nie sa w stanie poswięcic swoim dzieciom pół godziny dziennie przy odrabianiu lekcji z "kulejącego" przedmiotu. Tak, że korepetycje to niepotrzebny luksus. A dla mnie biznes buhahahha

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane