- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (77 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (71 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (158 opinii)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (102 opinie)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (154 opinie)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (69 opinii)
Lenin "wiecznie żywy" na bramie Stoczni Gdańskiej
3 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Napis "Solidarność" zniknął z dawnej traserni Stoczni Gdańskiej
Brama nr 2 Stoczni Gdańskiej ma być wkrótce zrekonstruowana i wyglądać tak, jak podczas strajków w 1980 roku. Pojawi się nad nią napis "Stocznia Gdańska im. Lenina". Czy wszystkim się ten pomysł spodoba?
- Na bramie będzie też baner z napisem ze strajków "Proletariusze wszystkich zakładów łączcie się", który parafrazował dawne komunistyczne hasło ("Proletariusze wszystkich krajów łączcie się" - red.). Pomysł rekonstrukcji to będzie dobre nawiązanie do historii, mam nadzieję że ludzie, także młodzież, to zrozumieją - mówi Jerzy Borowczak, poseł PO, uczestnik strajków w 1980 roku.
Brama została rozjechana przez czołg 16 grudnia 1981 roku w stanie wojennym. Napis z Leninem zniknął w latach 90., gdy Stocznia Gdańska stała się spółka akcyjną. Dlaczego po latach Gdańsk postanowił sfinansować odbudowę napisu i bramy?
- Temu miejscu warto przywrócić historyczny wygląd, to symbol Gdańska, który przypomina o wydarzeniach sierpniowych. Brama była nieodzownym elementem strajków uwiecznionych na tysiącach zdjęć. Nadszedł czas by przypomnieć, że to w tym miejscu odbyła się pokojowa rewolucja "Solidarności" - podkreśla Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
W Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdańsku w piątek zbierano oferty w trybie bezprzetargowym na realizację rekonstrukcji. Wpłynęły dwie. O tym kto i za ile wykona zlecenie dowiemy się w poniedziałek. Nowe oblicze bramy ma być gotowe jeszcze przed Euro 2012 i pojawi się w połowie maja. Jej nowy-stary wygląd będzie zapewne lepiej konweniował z budowanym tuż obok Europejskim Centrum Solidarności.
Paradoksalnie to właśnie w gdańskiej stoczni, noszącej imię Lenina, narodził się ruch, dzięki któremu zrzuciliśmy jarzmo twórcy bolszewizmu. Czy mimo to wszyscy gdańszczanie zrozumieją dlaczego Lenin wróci na bramę?
- Obecna stocznia to tylko symbol, który raz na cztery lata zwoduje jakiś statek. Natomiast Lenin był zimnym rewolucjonistą, co nie znaczy, że komunizm mu nie wyszedł. Sprawa jest delikatna - przyznaje Andrzej Gwiazda, współtwórca "Solidarności" - Napis łączy się z bramą, co wpisuje się w nurt przywrócenia pamięci. Pomysł jest chyba dobry, ale czuję w tym fałsz. Tak jak z ECS, które ma się nijak do "Solidarności", która była nurtem niepodległościowym, a nie europejskim - dodaje.
Jak podkreśla gdański historyk sztuki Jacek Friedrich, brama z punktu widzenia konserwatorskiego, z poprzednią nie będzie miała nic wspólnego, bo nie będzie oryginalna. Jego zdaniem to zabieg czysto marketingowy.
- Mogę to zrozumieć, że jakiś Japończyk będzie chciał sfotografować i dotknąć "żywej historii", ale dla stoczniowców, gdańszczan, może to być nieprzyjemny widok, że powrócił Lenin, którego obalili. To powinno być efektem szerszych konsultacji - podkreśla Jacek Friedrich, gdański historyk sztuki. - Dla mnie istotniejsze jest by odtworzono pierwotny wygląd zdewastowanego w 2005 roku pomnika Poległych Stoczniowców. Przed obchodami 25. rocznicy Solidarności, postanowiono go odnowić. Zostały usunięte dolne blachy, które zgodnie z zamysłem autora pomnika, przez nierówną powierzchnię symbolizowały przelaną krew. Zamieniono je na gładkie - dodaje.
Wybrano wykonawcę bramy
ZDiZ 5 marca wyłonił firmę, która wykona rekonstrukcje bramy nr 2 w Stoczni Gdańskiej. Za ponad 67 tys. zł zadania podejmie się firma Drogomet z Gdańska. Poza nią ofertę złożył Zakład Robót Drogowych Rondo z Gdańska, który swoją pracę wycenił na ponad 86 tys. zł.
Drogomet do 15 maja ma wykonać bramę wjazdową, konserwację istniejącej furtki w podcieniu wejściowym, odtworzyć napis "im. Lenina" oraz wykonać Order Sztandaru Pracy.
ZDiZ 5 marca wyłonił firmę, która wykona rekonstrukcje bramy nr 2 w Stoczni Gdańskiej. Za ponad 67 tys. zł zadania podejmie się firma Drogomet z Gdańska. Poza nią ofertę złożył Zakład Robót Drogowych Rondo z Gdańska, który swoją pracę wycenił na ponad 86 tys. zł.
Drogomet do 15 maja ma wykonać bramę wjazdową, konserwację istniejącej furtki w podcieniu wejściowym, odtworzyć napis "im. Lenina" oraz wykonać Order Sztandaru Pracy.
Miejsca
Opinie (262) 10 zablokowanych
-
2012-03-03 11:21
Wystarczy napis, który jest !
- 26 13
-
2012-03-03 11:19
tylko że wieksząć ludzi zwala wine za obecna co by tu pisać zła sytuacje gospodarcza na KAPITALIZM
albo jest jest wolny rynek albo socjalizm i jego różne odłamy...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.