• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Leśnicy znaleźli przywiązaną do drzewa suczkę

Marzena Klimowicz-Sikorska
10 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Porzucona czy zapomniana? Gdyby nie leśnicy, 9-letnia suczka zdechłaby w lesie z głodu. Porzucona czy zapomniana? Gdyby nie leśnicy, 9-letnia suczka zdechłaby w lesie z głodu.

Przywiązaną do drzewa suczkę znaleźli podczas patrolu leśnicy. Wystraszone zwierzę trafiło do sopockiego schroniska i czeka. Na razie na swojego pana, a jeśli ten się nie zgłosi, na nową rodzinę.



Jak według ciebie traktowane są zwierzęta domowe w Polsce?

- Od lat nie mieliśmy takiego przypadku - mówi Witold Ciechanowicz z Nadleśnictwa Gdańsk. - Zdarzyło się, że pod wpływem alkoholu, właściciel zostawił czworonoga w lesie, ale następnego dnia zawsze zgłaszał się po zgubę. Jednak porzucenia psa w lesie od dawna nie zanotowaliśmy.

Na razie nie wiadomo czy suczka, którą w niedzielę uratował patrol leśników, jest rzeczywiście porzucona (nie ma żadnych oznaczeń), czy właściciel, który przywiązał ją do drzewa, tylko na "chwilę" ją tam zostawił. Znalezione zwierze nie było ani wygłodzone, nie miało też żadnych ran.

- Suczkę znaleźliśmy w dobrym stanie, choć widać było, że jest bardzo wystraszona. Jeszcze tego samego dnia trafiła do sopockiego schroniska - wyjaśnia Witold Ciechanowicz.

Tam została już zaszczepiona, odrobaczona i gruntownie zbadana. - Na oko ma 9 lat, jest mieszańcem. Jest dość otyła, sprawdzimy więc czy nie jest w ciąży - mówi Andrzej Jachacy, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Sopocie.

Na drzewie, przy którym znaleziono suczkę, leśnicy zostawili kartkę - na wypadek, gdyby jednak właściciel chciał wrócić po "zgubę". Jednak szanse na taki obrót sprawy są niewielkie.

- To już drugi taki przypadek w tym roku. W grudniu z kolei trafił do nas pies, którego właściciel porzucił w parku - mówi Jachacy.

W schronisku suczka będzie czekać na właściciela dwa tygodnie. Po tym czasie będzie szukać nowego domu, w którym już nikt o niej na spacerze nie "zapomni".

Na początku grudnia pracownicy gdańskiego ZKM-u znaleźli psa, który był przywiązany do słupa przy torach tramwajowych.

Miejsca

Opinie (338) ponad 10 zablokowanych

  • Jest dorosłym psem, niech przyczepią mu nadajnik, puszcza a właściciel sam się znajdzie :)

    • 11 0

  • Dlaczego kary tak małe?

    Dlaczego kary dla człowieka, który zrobił coś takiego są tak niskie, albo ich w ogóle nie ma. Proponuję, żeby jeśli ma rodzinę też ją zostawił w lesie przywiązaną na nie wiadomo jak długo. A najlepiej tego kto to zrobił wywieźć nago do lasu i przywiązać do drzewa. Niech zdycha!

    • 7 0

  • ?

    • 0 0

  • czeka na swojego .... ?

    na kogoś bez serca !
    a może właściciel zapomniał i poszedł sobie....

    • 3 0

  • przecież ktoś z czytelników pewnie poznaje tego psa!

    Niech trójmiasto.pl poda gdzie mniej więcej ten piesiak został znaleziony.
    Przypatrzcie się czy to nie aby pies sąsiada. Piszcie wtedy do reporteróalu a oni już pewnie poprowadzą dalej sprawę , a byłemu właścicielowi nie ujdzie coś takiego na sucho!

    • 24 0

  • dlaczego (1)

    Chce się krzyczeć ty h....

    • 6 0

    • Jednak ch; kochani - nauczcie się pisowni (choina, chojrak)

      CH nie H!

      • 0 0

  • Brak mi słów...

    Brak mi słów... jak tak można? Jak bym dorwała tego, co taką krzywdę wyrządził tej suni to też bym go do drzewa przywiązała!!!

    • 6 0

  • pod dyskusję (3)

    każdy pies powinien mieć swoje oznaczenie wtedy mniej byłoby takich historii, bo groziła by za taki czyn kara.

    • 6 2

    • każde dzieci też (1)

      najlepiej wszystko oznakować i poddać się "opiece" państwa. Bo ludzi trzeba traktować jak bydło

      • 2 0

      • uspokój się asd

        Znakowanie psów nie narusza niczyich swobód obywatelskich, a ułatwiło by znalezienie tego nieodpowiedzialnego właściciela.

        Niepoddawanie psa szczepieniu przeciwko wściekliźnie jest już karalne. Przy tej okazji sprawdzano by oznakowanie i wszczepiano czip, w razie braku. W 1 rok problem bezdomnych psów by zniknął. Możliwe byłoby też łatwiejsze ściganie właścicieli psów, nie sprzątających ich odchodów. Pomysł dobry i nie nowy.

        Niestety, prawodawcy mają inne priorytety. Nasza wina, to myśmy tych nieudaczników wybrali.

        • 2 0

    • część psów już od lat ma czipy

      Nie ma bazy do odczytania tych czipów, czyli jest to sztuka dla sztuki.
      Poza tym nie jestem pewna, czy pseudo-opiekun nie usiłowałby jakoś samodzielnie pozbyć się czipa, okaleczając psa.

      • 0 0

  • Mam nadzieję gn.....u że to czytasz.

    A jeśli czytasz, to już się bój.

    • 10 0

  • Ja tam wezla nie widze (2)

    To chyba jakas sciema, zeby jadu upuscic w komentarzach, bo zaraz zapewne pojawi sie news o wysypisku albo o innej fabryce, a ludzie sie z jadu tutaj wystrzelaja.

    • 1 8

    • idź do lekarza

      od oczu

      • 1 0

    • JA TAM BYLE PRZY NIEJ , BYLA ZAHACZONA

      potrem przyjechali lesnicy na telefon

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane