- 1 Mandat za rozmowę na parkingu (207 opinii)
- 2 Śnieg sparaliżował drogi w Trójmieście (104 opinie)
- 3 Pomysł czytelnika: tu wsiadasz, tu czekasz (100 opinii)
- 4 Darmowe spacery z przewodnikiem po Gdyni (38 opinii)
- 5 Klif w Orłowie co roku cofa się o metr (92 opinie)
- 6 Fałszywy mandat na przejściu dla pieszych (138 opinii)
Letni dzień w Trójmieście. Orunia dla małych i dużych
Większość rodziców wie, że to, co zachwyca nas, niekoniecznie spodoba się dzieciom. Jeśli spacer ma być udany, trzeba tak ułożyć program, aby każdy znalazł coś dla siebie. Kiedy więc usłyszałam w redakcji, by zaprosić czytelników na letni spacer, pomyślałam, że podzielę się wariantem dla każdego, czyli moją trasą rodzinną szlakiem oruńskich atrakcji dla dużych i małych.
Nasz spacer rozpoczynamy przy pętli Łostowice-Świętokrzyska
Zbiornik możemy obejść lub od razu udać się... w kierunku nowego i naprawdę dużego placu zabaw, jaki powstał na początku trasy pieszo-rowerowej wzdłuż Potoku Oruńskiego
Maluchy zadowolone, możemy ruszać dalej trasą pieszo-rowerową wzdłuż potoku, która prowadzi do parku Oruńskiego. Droga wiedzie przez tereny zielone, a do tego towarzyszy nam przyjemny zapach roślin rosnących tuż przy wodzie. Prawie jak w Dolinie Białego w Zakopanem. Jeśli ktoś tam był, to będzie wiedział, o czym mowa. Dla dzieci też coś się znajdzie, np. szukanie śladów bobrów, które osiedliły się w tej okolicy. Oczywiście bobra pewnie nie wypatrzymy, ale można znaleźć drzewa spiłowane w charakterystyczny "bobrzy" sposób.
Ścieżka łączy się z parkiem tuż przy Amfiteatrze Orana
O parku Oruńskim i jego zaletach można by długo opowiadać. Jest pięknie i przyjaźnie, bo bez obaw i łamania przepisów można położyć się na trawie. My jednak tuż za amfiteatrem - oczywiście już po występie - ruszamy ścieżką w górę w kierunku punktu widokowego i zbiornika wody Stara Orunia. Hulajnoga pod pachę i w górę.
Potem ścieżką na szczycie w prawo i... dwie atrakcje obok siebie mamy w zasięgu ręki. Tuż przy punkcie widokowym Orunia
Zwiedzanie zbiornika wody Stara Orunia wymaga wcześniejszego umówienia. Wycieczki odbywają się w maksymalnie 30-osobowych grupach z przewodnikiem i trwają ok. 40 minut. Koszt wstępu - 15 zł. Zbiornik powstał w 1869 r. i był pierwszym zbiornikiem, z którego nowoczesnymi wodociągami płynęła do gdańszczan woda. I teraz najważniejsze - mieszkają tam nietoperze.
Po zwiedzaniu schodzimy w kierunku ul. Nowiny
Później kierujemy się na Rynek Oruński, a tam w Kawiarni Kuźnia (też prowadzona przez Fundację) możemy zjeść coś więcej niż ciacho, bo nawet pierogi i panini. W drodze na przystanek autobusowy trzeba przystanąć przy pomniku Danuty Siedzikówny "Inki", a potem prawie każdym autobusem do centrum Gdańska lub autobusem numer 113 z powrotem na pętlę Łostowice-Świętokrzyska po samochód.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-08-22 09:38
Polecam trasę :)
Trasa jest świetna. Ostatnio pokonana z moim 4 latkiem, tylko w odwrotnej kolejności ;) - plac zabaw w parku oruńskim, świetne niedzielne przedstawienie (polecam!), wycieczka na punkt widokowy, a potem wzdłuż potoku oruńskiego w przyjemnym cieniu na kolejny plac zabaw :). Synek dał radę i był przeszczęśliwy :)
- 18 3
-
2022-08-22 13:34
Bardzo fajny ciąg artykułów
No w końcu Trójmiasto, dobra robota
- 51 0
-
2022-08-22 08:25
Warto przedłużyć ciąg pieszo rowerowy od zbiornika Augustowska do ulicy Kampinoskiej
teraz tamtędy prowadzi droga gruntowa z dużą liczbą kałuż i innych wybojów. Skądinąd warto także ucywilizować dla ruchu rowerowego skrzyżowanie ulic Łódzkiej i Świętokrzyskiej: teraz cykliści zmuszani są do kluczenia i zbędnego nadkładania drogi.
- 14 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.