• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lokalne jedzenie też może być atrakcją

Justyna Potorska
17 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wielkanoc od kuchni: tradycyjne wypieki

Na Pomorzu jest 40 miejsc opatrzonych znakiem Europejskiej Sieci Dziedzictwa Kulinarnego. Do końca sierpnia można zgłaszać kolejne.



Po okresie zachwytu tanimi sieciówkami serwującymi "szybkie" jedzenie, oraz fascynacji kuchnią innych kultur gastronomicznych, przyszedł czas na refleksję. Coraz większa liczba konsumentów zwraca uwagę na to, co je. Powracają do tego, co regionalne, lokalne, jeszcze niedawno uważane za proste i nudne.

- Z roku na rok rośnie liczba klientów poszukujących tradycyjnego, kaszubskiego jedzenia - przyznaje Kazimiera Zajączkowska, właścicielka Tawerny Mestwin w Gdańsku. - Zaglądają do nas osoby z całej Polski, spragnione lokalnych dań.

O tradycyjnych pomorskich specjałach przeczytasz
w naszym cyklu Tradycyjne smaki Pomorza

Mestwin jest jednym z obiektów, którym udało się uzyskać znak "Kulinarne Dziedzictwo - Pomorskie", dołączając w ten sposób do europejskiej listy miejsc, w których stawia się na tradycję i lokalność składników.

Pomysł na Europejską Sieć Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego zrodził się w 1995 r. w Szwecji. Założeniem było promowanie produktów i potraw regionalnych. Województwo pomorskie przystąpiło do programu w 2008 roku, jako drugie w Polsce.

Czy wiesz że: w Trójmieście jest ponad 100 restauracji i jadłodajni, które deklarują, że serwują kuchnię polską.

Certyfikaty przyznaje marszałek województwa pomorskiego. Do tej pory znak "Dziedzictwo Kulinarne" uzyskały 40 podmioty, co daje dobry wynik, porównywalny z jednymi z liderów: województwami świętokrzyskim i wielkopolskim.

Jakie potrawy najbardziej lubisz?

- Żeby otrzymać certyfikat, trzeba wykazać ścisły związek wyrobu z regionem. Musi pochodzić z półproduktów wytwarzanych lokalnie, na Pomorzu - wyjaśnia Ludmiła Jezierska z Urzędu Marszałkowskiego. - Na listę mogą zostać wpisane restauracje, punkty gastronomiczne i hotelarskie, gospodarstwa agroturystyczne, rolnicze, firmy produkujące żywność i zajmujące się jej sprzedażą. Każdy podmiot otrzymuje specjalne nalepki, które można umieścić w widocznych miejscach: witrynie sklepu, na wejściu do restauracji. Co jakiś czas przeprowadzane są kontrole jakości.

Największą grupę firm z certyfikatem Dziedzictwa Kulinarnego stanowią gospodarstwa agroturystyczne, nie brakuje też obiektów gastronomicznych, w tym dwóch trójmiejskich: wspomnianej wcześniej Tawerny Mestwin i Restauracji Gdańskiej.

- W Polsce logo certyfikatu nie jest jeszcze do końca rozpoznawalne przez konsumentów. W pozostałych europejskich państwach jest inaczej, o czym świadczy fakt, że nasi zagraniczni goście zwracają uwagę na charakterystyczny znaczek na szybie - przyznaje Radosław Szmalc, menedżer Restauracji Gdańskiej - Podczas Euro odwiedziło nas wielu klientów z Hiszpanii, Francji, Niemiec. Bardzo chętnie próbują tradycyjnych potraw z naszej specjalnej "Folkowej karty".

Na liście znalazła się też jedna z tradycyjnych, trójmiejskich piekarni - "Graczyk".

- Staram się kontynuować tradycję po ojcu, dlatego produkuję chleb bez żadnych dodatków. Spożywamy na co dzień tyle chemii w żywności, że nie ma sensu jej dokładać jeszcze w pieczywie - tłumaczy Grażyna Graczyk, właścicielka piekarni. - Niedowiarkom pokazuję certyfikat Dziedzictwa Kulinarnego, który przyznawany jest obiektom stawiającym na naturalne produkty.

O uzyskanie certyfikatu "Dziedzictwo Kulinarne - Pomorskie" można się starać w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. Wypełniony wniosek składa się osobiście w kancelarii ogólnej przy ul. Okopowej 21/27 lub wysyła listownie na adres: Departament Środowiska i Rolnictwa/ Referat Rolnictwa, Ochrony Gruntów i Przyrody, Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, ul. Okopowa 21/27, 80-810 Gdańsk, dopisując na kopercie "Sieć Dziedzictwo Kulinarne - Pomorskie".

Termin zgłoszeń: do końca sierpnia 2012. Wnioski nadesłane później będą rozpatrywane w przyszłym roku.

Więcej informacji i formularze wniosków: na stronie Urzędu Marszałkowskiego.

Aktualną listę obiektów z certyfikatem "Kulinarne Dziedzictwo - Pomorskie" można znaleźć pod tym adresem.

Miejsca

Opinie (108) 5 zablokowanych

  • 'polskie jadlo'? (7)

    Najgorsze sa restauracje:polskie,wloskie i greckie!Jedno wielkie OSZUSTWO!Polskie jadlo to moze za PRL-u bylo jako takie,bo sie kontroli bali!A dzis hulaj dusza piekla nie ma...,nie polecam jadania w 'knajpach'.Lepiej cos zrobic,z polproduktow,w domu.

    • 8 3

    • Za PRLu to był dopiero syf i nędza. (6)

      Dań kuchni regionalnej nie szło uświadczyć, wszędzie wszystko na jedno kopyto, głównie mielone z suchymi ziemniakami.

      • 3 4

      • do knajpy koło Kartuz jechałem aby zjeść kurczaka z rożna -:)

        • 0 0

      • elathir,bzdury gadasz! (4)

        Za PRL-u spoko mozna bylo zjesc dobra golonke,cynaderki,befsztyk po tatarsku,rumsztyk,tatar-zawsze swiezy!No i cala mase roznych pierogow,nalesnikow w barach mlecznych jadalo sie za grosze!Drogo bylo w Grand Hotelu,ale tam sie chodzilo od wielkiego dzwonu,jedzenie na podgrzewanych talerzach i smaczne!Nie to co dzisiaj odgrzewane zarcie z mikroweli i zlewki jak dla swin!Smacznego!;)

        • 2 1

        • Chyba w salach dla dziłaczy partyjnych. (3)

          Ale w latach, których już nie pamiętam, bo moja pamięć na pewny grunt wkracza w okolicach zaraz po stanie wojennym. I przynajmniej w latach 80-tych takich rzeczy nie widziałem.

          • 0 4

          • No to Ci odpowiem elathir (1)

            Na nalesniki jezdzilo sie do Gdyni,na 10 Lutego do baru mlecznego.Tak samo na pyszne pierogi Gdynia u 'Dzordza'.Golonka po bawarsku nad Motlawa w Gdansku.Dobry swiezy tatar zjesz jeszcze dzisiaj w Irena Sopot.Cynaderki pycha i zal,ze juz dzis ich nie ma.Fladra w smietanie ,na goraco w kokilkach Baltycka Sopot,tez juz wspomnienie.Pierogi ruskie i bialy barszcz w mojej Galicji,bajkowe byly!W Kielcach specjalnie sie zatrzymywalem na ich regionalne'zarkoje'.W moim Sopocie,pod Strzecha,pyszny byl de'volaj.Poza tym :kopytka,placki ziemniaczane,golabki,flaki i masa innych roznosci,pysznosci...i swieze ryby!Po '89 polska kuchnia zeszla na psy i tak juz zostalo.Nadal podtrzymuje,ze obecnie najgorsza jest kuchnia polska,wloska i grecka!

            • 0 1

            • error;)

              W tych kokilkach to oczywiscie dorsze,a nie fladry.W ogole na ryby tez sie jezdzilo do Gdyni ,kolo Hali i jeszcze >Gdansk Krewetka.Ryby swieze,smacznie podane i duzo salatek,za smieszne pieniadze!A dzis co?'regionalne USA'hahaha

              • 0 0

          • a w boga wierzysz ?

            też go nie widać ;)

            • 0 0

  • Śledz falujący po gdyńsku to lokalny rarytas z naszej wiecznie uśmiechniętej Gdyni,spróbujcie a nie pożałujecie (1)

    • 2 1

    • ale podobno falujący śledź został zastrzeżony prze jakąś bussines woman

      • 1 0

  • (6)

    Oczywiście, że tak - polecam kiełbaski serwowane na meczach BKSu, są świetne, no i nie ma mowy o oszukiwaniu na jakości musztardy.

    • 36 5

    • ? (1)

      "polecam kiełbaski serwowane na meczach BKSu". CHYBA PARÓWKI?

      • 2 2

      • a w ogóle kibice lechii gdańsk to parówy

        • 1 2

    • polskie? (2)

      Sztandarowe polskie potrawy to m in.: pierogi ruskie, barszcz ukraiński, ryba po grecku, fasolka po bretońsku, placki po węgiersku i karp po żydowsku

      • 10 2

      • i haluszki

        szczególnie bryndzowe

        • 3 2

      • nie przesadzaj!

        ciasto francuskie nazywa się francuskie tylko dlatego, że Napoleon wywiózł je z Polski do Francji.

        • 17 2

    • a ja polecam

      bar turystyczny na Szerokiej, polskie jedzenie a niskiej cenie

      • 5 4

  • jadlem raz w zyciu Kaszanke zrobiona na Kociewiu prywatnie i czegos tak pysznego nie jadlem nigdy wiecej

    W zasadzie kazda potrawa zrobiona z sercem i z dobrych produktow bedzie smakowala.
    Ewcia zrobila kiedys zupe pomidorowa,i pamietam ze byla pyszna...
    i Ewcia i zupa :)

    • 1 1

  • znowu kaszubi

    znowu kaszubi .jak czytam te bzdury ze ludzie szukaja kaszubskiej kuchni to smiech na sali. no jakos nie slyszalem .a regionalne kuchnie polecam polska

    • 2 0

  • Proszę nie zaniżać poziomu artykułu - restauracja gdańska ma tylko ładne niektóre meble.

    • 4 0

  • Ja lubię żarcie polskie

    ostanio odkryłam knajpę "Mulk"-rewelacja! Ekstra jedzonko, tabaka, kapela i miła obsługa. Chodzam do "Zagrody" ale polecam tez "Santorini" :). No i fantastyczny "Bar Słoneczny" z jego niepowtarzalna atmosferą! A zdecydowanie odradzam sopocki "La korniszon" włosy w daniu + niemiła "pani restauratorka".

    • 0 2

  • Tawerna Mestwin

    stołowałam sie tam przez pewien czas i muszę przyznać, że cokolwiek wybrałam, było przepyszne... i tanie. najbardziej smakowały mi śledziki z ziemniaczkami oraz racuchy z jabłkiem. polecam gorąco każdą potrawę, którą zaserwują u przemiłej Pani Zajączkowskiej.

    • 0 1

  • nie do końca coraz łatwiej (2)

    Sam szukałem w Gdyni ziemniaków puree zasmażanych z cebulką jak na Waszym zdjęciu podanych z jajkiem sadzonym i nigdzie tego nie mogłem znaleźć... dopiero w Redzie w Faraonie przy Dworcu PKP widziałem taką pozycje w menu... wiec nie do końca coraz łatwiej znaleźć takie jedzonko... ale mam nadzieje, że z czasem będą pojawiać się takie knajpki

    • 3 2

    • raz tam jadłem (1)

      takiej nitki z tyłka to dawno nie miałem, no i ten smród włosy i ciuchy w oparach oleju

      • 1 1

      • kiedy?

        kiedy tam jadłeś? Ja tam trafiłem przypadkiem i było całkiem sympatycznie... i ta knajpa ma dwa piętra... na tym górnym nie czuć jedzenia... ale mniejsza o Faraona, bo wygląda jakbym mu reklamę robił :) a raczej chodziło o to, ze w Gdyni ciężko znaleźć swojskie jedzenie (jajo sadzone z puree, kiełbasę "jeżyka" z ziemniakami, śledzia w śmietanie z pulkami)

        • 0 0

  • nie może a musi!! (7)

    specjalnie za polską kuchnią nie przepadam, ale trzeba promowac własne rzeczy a nie tylko małpowac od innych.

    co jakiś czas nie ma to jak schabowy z kapistą i ziemniaczkami.

    • 28 8

    • Schabowy z kapustą to relikt komuny a nie Polska kuchnia (6)

      Prawdziwe specjały naszej kuchni zostały zapomniane trochę w czasie gdy w sklepach mało co było. Ale choćby bitki wołowe, kaczka z gruszkami, zupa z brukwi na gęsinie, zasmażany boczek z tłuszczem, gulasz na ostro z kaszą gryczaną lub świeżymi ziemniaczkami itd.

      To komuna wbiła do głowy ludziom, że schabowy to luksusowe danie i filar polskiej kuchni.

      • 22 7

      • za co te minusy? (1)

        To szczera prawda, że komuna zabiła wykwintną polską kuchnię. A te żenujące wariacje na temat schabowego: kotlet z ananasem i serem, to taki kulinarny dres+BMW.

        • 19 6

        • uwielbiam od czasu do czasu zjeść kotleta z ananasem i zapiekanym serem, ale nie wiedziałem, że to szczególnego rodzaju wariacja, w dodatku żenująca! mój świat się zawalił.

          • 2 2

      • A czy gulasz to nie Wegierski jest???? (1)

        • 1 1

        • Zależy jak przyrządzany.

          Odmian gulaszu jest cała masa. Zależnie od typu mięsa (najpopularniejsze są wołowe, ale może też być wieprzowy), użytych składników (np. ogórki kiszone na Kaszubach się często dodaje) czy przypraw (do niektórych odmian daje się chili, do niektórych nie) itd.

          Przecież jest wiele bardzo podobnych dań, występujących w różnych regionach, które pozornie choć takie same smakują wyraźnie inaczej i są unikatowe w sklali świata. Zwykły rosół można przyrządzić na dziesiątki sposobów.

          • 6 1

      • (1)

        nieistotne cyz komuna czy nie ale jest smaczne i znane jako "polskie"

        • 5 3

        • znane w polsce

          ale jest to podrzedne jedzenie, nie znosze tego i denerwuje mnie ze ludzie sa dumni z tego, szkoda ze nie z bud z "kebabami"

          • 3 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane