2006-03-24 15:21
jako przystawkę pod coś mocniejszego. Żegnam się wylewnie. Idę żreć. A potem na spacerek żeby się ładnie ułożyło.
2006-03-24 15:19
Nie nadymaj się żabo. Zawsze możesz odpłacić się tym samym, a nie grać wielce urażoną. Mamy muchy w nosie? Sama zrobiłaś ze swojego starego potulnego misia - przeczytaj jeszcze raz wpis.
2006-03-24 15:17
Oj dziewczyno nie wiesz co dobre, nie to jak młoda cielęcina. Kiedyś dysponowałem książką kucharską z 1897r, nie można było spokojnie tego czytać.
2006-03-24 15:16
co nie umie koła zmienić i nie wie gdzie się sprawdza poziom oleju.
Z całą resztą w tej chwili, kiedy samochody nafaszerowane są elektroniką, i tak jeździ się do serwisu, więc te czynności również należy odmitologizować.
2006-03-24 15:16
fuuuuuuu, znam to opowiadanie, ochyda, zjedli mu noge bleeeeeeeee
2006-03-24 15:15
Miłego weekendu Wam zyczę, może bedzie cieplej:)
Kurcze Bolo ale mi apetytu narobiłes tym piwkiem
2006-03-24 15:14
Osobiście polecam Szcynel Górski autorstwa Rolanda Topora
2006-03-24 15:14
ale ja nawet nie lubię sznycli.
2006-03-24 15:13
pisz o sobie i sadz po sobie.
Co poprawiłes sobie humorek zgryzliwym komentarzem.No to gratuluję i mam prosbe sprawdz czy Cie na Onecie nie ma.
2006-03-24 15:11
Sznycle żaden problem, ważny jest materiał reszta to szczere chęci i trochę pracy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
