Warchlaka, czyli młodego dzika, który wpadł do studzienki kanalizacyjnej na Chyloni, udało się uratować dzięki spostrzegawczości przechodniów oraz akcji strażników miejskich.
. Zwierzę nie było w stanie wydostać się z niej samodzielnie i potrzebowało natychmiastowej pomocy.
2017-08-11 23:06
Pociągnąć do odpowiedzialności z natychmiastowym nakazem zabezpieczenia studzienki.
2017-08-11 22:27
Bo charakter się po prostu ma albo nie... Tylko tacy ludzie zasługują na szacunek...
2017-08-11 20:40
Zmorom złomiarze wszędzie trzeba uważać ,to plaga co się nadaje na zlom zaraz znika i nikomu nie przyjdzie do glowy że nietylko zwierze wpadnie ale i dziecko !
2017-08-11 22:11
nie przesadzaj.zlomiarze sa spoko.nie lubisz tego oblesnego wieprza z kulkami na ryju z programu zlomowisko ktory jezdzi zdeptanym tranzitem i wydziera oblesny ryj na prwo i lewo?
2017-08-11 20:53
uratowałem gołębia którego duża mewa miała już w dziobie i chciała bo zjeść. Był poturbowany i nie mógł odlecieć ale chyba przeżył.
2017-08-11 22:08
A dlaczego nie dałeś go zjeść tej mewie? Głodna była, to są prawa natury. Naganne zachowanie, zwłaszcza, że przyczyniłeś się do wzrostu populacji szczurów że skrzydłami.
2017-08-11 21:47
2017-08-11 20:55
że to była mewa a nie pewna posłanka?
2017-08-11 21:32
2017-08-11 22:00
wywieźli go za Chylonię
teraz zdechnie bez pomocy matki
2017-08-11 21:17
jedzenie..dzisiaj widziałem mnóstwo chleba......nie kupuj tyle Cebulaku w biedrach, lidlach jak nie zjesz...1/5 świata głoduje..pomyśl zanim wyrzucisz
2017-08-11 20:57
Służba nie drużba każdy może potrzebować pomocy.Gratulacje.
2017-08-11 20:19
Tego im życzę!
2017-08-11 20:14
ważne że latają samolocik!
2017-08-11 20:02
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
