• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Marynarze będą patrzeć na Abramsy przez łzy

Michał Lipka
17 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Decyzja o kupnie za 23 mld zł czołgów Abrams dla Polski zbiegła się z ogłoszeniem zamówienia na sześć okrętów podwodnych dla marynarek Norwegii i Niemiec. My też mieliśmy brać udział w tym programie, ale zrezygnowaliśmy z udziału w nim. Decyzja o kupnie za 23 mld zł czołgów Abrams dla Polski zbiegła się z ogłoszeniem zamówienia na sześć okrętów podwodnych dla marynarek Norwegii i Niemiec. My też mieliśmy brać udział w tym programie, ale zrezygnowaliśmy z udziału w nim.

Polska Marynarka Wojenna już nie tonie - ona zatonęła. Jest to smutny, ale prawdziwy fakt, oczywisty dla każdego, kto choć trochę orientuje się w sprawach morskich - pisze Michał Lipka.



Podczas tegorocznego święta polskiej floty, obchodzonego tradycyjnie w ostatnią niedzielę czerwca, najważniejsze wydarzenia były dwa.

Pierwsze to podniesienie bandery na ostatnim zamówionym holowniku B 860 H-13 Przemko w Świnoujściu.

Drugie to objęcie honorowego patronatu nad okrętem-muzeum ORP Błyskawica przez córki Cecylii Raczyńskiej, matki chrzestnej okrętu, w Gdyni.

Można by powiedzieć, że te wydarzenia w znacznym stopniu podniosły rangę naszej floty, ale sarkazm chyba nie byłby tu na miejscu.

Kto chroni dostawy do Polski? Nikt



Według ostatnich opracowań około 45 proc. zagranicznych towarów dociera do nas drogą morską. W ten sam sposób dotrze pewnie do Polski 250 czołgów Abrams, których zakup za ponad 23 mld zł ogłosił niedawno minister obrony narodowej.

Za bezpieczeństwo tego typu transportu oraz ochronę wód terytorialnych i infrastruktury morskiej odpowiada Marynarka Wojenna.

Jak jednak może to robić, skoro dysponuje trałowcami oraz jednostkami pomocniczymi i kilkoma okrętami uderzeniowymi, których prawdziwa zdolność operacyjna jest - delikatnie mówiąc - dyskusyjna?

Najnowszy nabytek, czyli ORP Ślązak, to tak naprawdę okręt artyleryjski, a jego jedyne uzbrojenie rakietowe to przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe GROM.

Fregaty OHP lata świetności mają już dawno za sobą. Według źródeł zbliżonych do Marynarki Wojennej obecnie brakuje im pocisków przeciwokrętowych, a każde wyjście w morze na ćwiczenia, podczas których można odpalić pociski przeciwlotnicze, traktowane jest jak święto.

Podobnie rzecz ma się w przypadku korwety (dozorowca) ORP Kaszub. Małe okręty rakietowe typu Orkan, choć dość dobrze uzbrojone m.in. w rakiety przeciwokrętowe RBS-15 Mk3, borykają się z problemami w siłowniach.

ORP Kaszub wpływa do portu w Gdyni. ORP Kaszub wpływa do portu w Gdyni.
Przydatność naszego jedynego okrętu podwodnego ORP Orzeł, o którym jeszcze wspomnimy, jest mocno dyskusyjna.

Samą Morską Jednostką Rakietową czy też niszczycielami min typu Kormoran Polska Marynarka Wojenna nie wypełni stawianych przed nią zadań.

Obecnie, co potwierdzają sami decydenci z MON, nasza flota może w "zadowalający sposób wykonywać zadania z zakresu zwalczania zagrożeń minowych. Obrona przeciwrakietowa i przeciwlotnicza, podobnie jak i eliminacja potencjalnych celów morskich i podwodnych, jest mocno ograniczona".

Wciąż brak konkretów ws. nowych fregat



Poprawą tego stanu rzeczy ma być realizacja projektu Miecznik (o samym projekcie szerzej poniżej). Szef MON wielokrotnie podkreślał, że umowa na budowę fregat zostanie podpisana w pierwszej połowie roku. Nie została. Później spekulowano o 16 lipca. Ale ten dzień też już minął.

Projekt okrętu typu Miecznik - konkretnie jego trzecia wersja, prezentowana w roku 2015. Projekt okrętu typu Miecznik - konkretnie jego trzecia wersja, prezentowana w roku 2015.
Jednak co więksi sceptycy zastanawiają się, czy polskie stocznie są w stanie w ogóle w stanie zrealizować budowę Miecznika.

Jako koronne argumenty podają przykład słynnego promu ze Szczecina, który po czterech latach ma nadal tylko cześć stępki, a także remonty polskich okrętów, które znacznie przeciągają się w czasie.

Ciągnące się remonty i nieudane budowy



Niewątpliwie tu na pierwszy plan wysuwają się historie dwóch okrętów OORP Lublin i Piast.

ORP Lublin: dwa lata budowy, remont trwa trzy lata

Pierwszy z nich zapoczątkował serię jednostek transportowo-minowych projektu 767. Stępkę położono 8 grudnia 1987 r., a już po 7 miesiącach, dokładnie 12 lipca 1988 r., miało miejsce wodowanie okrętu. Potem pojawiły się pewne problemy natury finansowej, które przedłużyły prace wykończeniowe, ale ostatecznie 12 października 1989 r. podniesiono na nim pierwszy raz banderę.

Po blisko 30 latach służby zapadła decyzja o wykonaniu dużego remontu jednostki. Określono zakres prac, wybrano stocznię i ostatecznie w 2018 r. podpisano wart ponad 90 mln zł kontrakt, według którego w maju 2019 r. Lublin miał wrócić do linii.

Termin ten nie został dotrzymany.

ORP Lublin został zwodowany w 1988 r. Jednostka była budowana 2 lata, natomiast od trzech lat trwa jej remont. ORP Lublin został zwodowany w 1988 r. Jednostka była budowana 2 lata, natomiast od trzech lat trwa jej remont.
Sprawą w grudniu 2020 r. (!) zainteresowali się parlamentarzyści, którzy skierowali interpelację nr 16473 do MON. Pytali w niej m.in. o stan prac na okręcie, czy zostały nałożone kary umowne oraz o to, na kiedy jest planowane zakończenie prac.

Odpowiedź nadeszła 20 stycznia 2021 r.

"Zgodnie z zapisami umowy na naprawę okrętu zadanie to jest podzielone na IV zasadnicze etapy. Obecnie są realizowane prace w ramach podetapu 2 etapu III. Zgodnie z zapisami umowy trwająca obecnie naprawa okrętu winna zakończyć się do 15.03.2021 r. Wartość umowy na naprawę okrętu wraz z umowami dodatkowymi wynosi: 90 332 487,54 zł. Na dzień 30.11.2020 r. rozliczono prace na kwotę: 77 777 267,00 zł. W 2020 r. zamawiający naliczył kary umowne za nieterminowe zakończenie prac 1 podetapu III etapu, w kwocie 558 352,02 zł. Wartość ta została potrącona od wartości faktury za realizację zakresu prac zawartych w ww. podetapie. Wykonawca nie wywiązał się w terminie określonym w umowie (do 30.11.2020 r.) z realizacji podetapu 2 etapu III. Po otrzymaniu dokumentów rozliczeniowych przewiduje się naliczenie odpowiednich kar z tego tytułu".
Podany marcowy termin nie został dotrzymany. Remont ORP Lublin trwa więc dłużej niż jego budowa. Końca prac nadal nie widać...

ORP Piast: budowa w półtora roku, remont trwa 4 lata

Jeszcze ciekawiej przedstawia się sytuacja z ORP Piast. Jest to jeden z dwóch posiadanych przez Polskę okrętów ratowniczych. Stępkę pod jednostkę położono 16 września 1972 r., a do służby wszedł po półtora roku - 26 stycznia 1974 r.

ORP Piast już nie widuje się cumującego przy nabrzeżu. Od 2017 r. jednostka jest w remoncie. ORP Piast już nie widuje się cumującego przy nabrzeżu. Od 2017 r. jednostka jest w remoncie.
W 2017 r. zapadła decyzja o skierowaniu okrętu do remontu, który według kontraktu miał trwać 470 dni - czyli mniej więcej tyle, ile budowa.

Remont trwa jednak do dziś.

Epopeja z ORP Orzeł



ORP Orzeł to najbardziej medialna jednostka naszej floty, którą prześladuje pech i remonty. Praktycznie rzecz biorąc, od 2014 r. okręt jest w kolejnych fazach remontowych, po których wojskowi zapewniają, że jest całkowicie sprawny.

Fakt, iż okręt wychodzi w morze i jest zdolny do zanurzenia, to jedno, drugie natomiast to że coraz trudniej znaleźć wykonawcę, który podejmie się kolejnych napraw starego poradzieckiego sprzętu.

ORP Orzeł w Basenie Prezydenta w Gdyni. 27 kwietnia 2021 r.

Ktoś zauważy, że mówimy tu o remontach, podczas których może i wychodzi więcej elementów do naprawienia, niż początkowo planowano. To fakt, ale jeśli termin odbioru przesuwa się o rok czy dwa, to należy zadać pytanie, czy to ze stocznią jest coś nie tak, czy jednak okręt nadaje się bardziej na złom.

Gdy spojrzymy na budowę okrętów, to również nie jest zbyt kolorowo - wystarczy wspomnieć tu przykład okrętu rozpoznania radio-elektronicznego Artemis. Jednostka budowana dla szwedzkiej marynarki wojennej miała zostać w pełni zbudowana i wyposażona w państwowej stoczni Nauta. Finalnie Artemis udał się do Szwecji na holu.

Nie udała się również budowa w tej samej stoczni statku badawczego Skagerak zamówionego w 2013 r. przez Uniwersytet w Göteborgu. W 2015 r. jednostka miała opuścić stocznię. W tym wypadku udało się co prawda w pełni wyposażyć statek, ale pojawiły się problemy z siłownią, która nie działała prawidłowo. Koniec końców także ta jednostka na holu popłynęła do Szwecji.

Nadzieja w programie Miecznik



W ostatnim czasie skrystalizowało się, kto podejmie się budowy fregat Miecznik. Ma to być trójstronne konsorcjum, w skład którego weszły Polska Grupa Zbrojeniowa SA, PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o. oraz Remontowa Shipbuilding SA. Wciąż poszukiwany jest partner zagraniczny - trwają negocjacje z czterema podmiotami.

Pełen optymizmu, jak zwykle zresztą, jest minister obrony narodowej. W jednym z wywiadów stwierdził co prawda, że budowa fregat stawia większe wymagania niż budowa niszczyciela min, ale:

"Ten projekt to olbrzymia szansa, przed którą stoi cały polski przemysł, bo zdolność budowy, serwisowania i modernizacji okrętów pozwoli nam na dołączenie do światowej czołówki w tej dziedzinie".
Podobne stwierdzenia padały, gdy rozpoczynała się budowa Gawrona/Ślązaka, i wszyscy wiemy, jak to się skończyło.

Czołgi Abrams zamiast okrętów podwodnych



Zamiast postscriptum możemy przekazać jeszcze informację, że Polska na własne życzenie pozbawiła się możliwości budowy nowych okrętów podwodnych w polskich stoczniach.

Jak się bowiem niedawno okazało, niemiecki koncern ThyssenKrupp Marine Systems, brany pod uwagę w realizacji zarzuconego już programu Orka, będzie realizował zamówienie na budowę czterech nowoczesnych okrętów podwodnych projektu 212CD dla Norwegii i dwóch tego samego typu dla Niemiec.

ThyssenKrupp Marine Systems wybuduje sześć okrętów podwodnych dla Norwegii i Niemiec. W tym programie miała też uczestniczyć Polska, ale się z niego wycofała. ThyssenKrupp Marine Systems wybuduje sześć okrętów podwodnych dla Norwegii i Niemiec. W tym programie miała też uczestniczyć Polska, ale się z niego wycofała.
Pierwotny plan zakładał, iż powstanie wspólny program budowy dla Niemiec, Norwegii i Polski. Nasz kraj miała reprezentować Polska Grupa Zbrojeniowa. Odbyły się nawet wspólne rozmowy i wizytowanie stoczni.

Nic z tego nie wyszło.

Dlatego nowe okręty dostaną Niemcy i Norwegowie, a polscy marynarze pozostaną z jednym leciwym okrętem podwodnym i brakiem jakichkolwiek konkretnych planów na przyszłość.

Pancerniacy dostaną więc nowoczesne czołgi Abrams za 23 mld zł, a dla podwodniaków nie znalazło się 2,5 mld na nowy okręt podwodny...

Opinie (687) ponad 20 zablokowanych

  • płakać to będziemy my i nasze dzieci za spłacając zadłużenie kraju

    • 11 11

  • Dobra zamiana !!!! (4)

    Jesteśmy liderem w Europie !!!! Mamy najwyższa inflacje !!!! Potężny przemysł morski i jeszcze kupujemy czołgi !!!! Tak trzymać !!!!

    • 22 15

    • (3)

      To ty Donald? ;) Ile srebrników z DE już wpadło?

      • 5 9

      • polowa tego co PiS dostaje w rublach (2)

        • 7 4

        • (1)

          Ale to PO z niemcami wspolpracuja z ruskimi.....

          • 0 5

          • To chyba różnica. PO wg ciebie współpracuje z Niemcami, którzy mają jeden wspólny projekt ostatnio z Rosją.

            Z drugiej strony PiS, gdzie sam prezes utrzymywał kontakty z ruskim agentem, a teraz niejeden ich członek jest zapewne czynnym ruskim agentem. Zresztą widać to było gdy zabrali emerytury byłym pracownikom służb. Wielu twierdzi, że byłą to zemsta Kremla za to jak ich "zdradziliśmy" na rzecz Amerykanów w latach 90-tych. Wystarczyły, że jeden kupiony poseł podsunął projekt ustawy.

            • 3 2

  • Trzeba było zostać deklem

    • 7 2

  • (3)

    Widzę, że sami internetowi specjaliści haha. Kto z was byl w MW? Kto byl wogle w wojsku? Nie macie pojecua to sie nie kompromitujcie.

    • 18 8

    • (1)

      Byłem jesień 79 - jesień 81. Chcesz coś dodać? Nie MW, zmechanizowana

      • 5 0

      • Czyli za ZSRR i okupacji. A wolnej Polsce?

        • 2 0

    • Ja 5 flotylla

      I nie ma MW jestvrylko kilkuset oficerow wraz z rodzinami. Nic nie robia a maja sie niezle.

      • 2 3

  • Przestańcie jęczeć już nie można słuchać tego biadolenia w kółko i niezadowolenia (4)

    Nie da się fizycznie zrobić wszystkiego na raz przez obecny rząd. To jest wina wszystkich poprzednich rządów - brak wydawania kasy na obronność, wojsko, sprzęt, policję. To są lata zaniedbań na wszystkich płaszczyznach. Odkąd jest PiS wojsko jest modernizowane a kasa w końcu realnie płynie na sprzęt czy wam się to podoba czy nie.
    To jest tak jakby wasz syn czy corka powiedział ze na gwiazdę chce.
    Samochód, motocykl, skuter, mieszkanie, nowy drogi rower za 25 tys, klocki Lego za 2000 zł kilka zestawów. Przecież was na to nie stać dosłownie. Przestańcie w końcu jęczeć jak baba podczas okresu. Zacznijcie od siebie i swoich mieszkań.

    • 24 16

    • "To jest wina wszystkich poprzednich rządów"

      Klasyk. A czyja jest wina, że kraj jest TERAZ rozkradany przez rodziny działaczy PiS ?

      • 9 6

    • Co ty bredzisz

      Więcej mszalnego pij..

      • 4 3

    • zgadza sie POwcy rozbrajali wosjko likwidowali jednoski wojskowe i było dobrze ,a teraz jest żle :) (1)

      • 2 5

      • Taaa, siłą z koszar wyrzucali.

        • 3 0

  • (1)

    Zakupem Abramsów PiS chce obłaskawić amerykanów za likwidację TVN, ale dla amerykanów wartości demokracji są ważniejsze niż te miliardy USD. Zresztą te miliardy pochodzić będą z wyemitowanych obligacji państwowych, która będą spłacać nasze wnuki, tak jak za czasów Gierka.

    • 10 17

    • Opty(k)

      Przecież nikt nie mówi o likwidacji TVN, tylko o repolonizacji. To standard suwerenności.

      • 1 1

  • Mój tata zawsze mówił: Michał, to jest Lipka. (3)

    • 12 5

    • (1)

      Twój tata był mądrym człowiekiem a przede wszystkim patriotą, który dostrzegał zagrożenia.

      • 1 2

      • Dlaczego tak ciśniecie?

        • 0 0

    • Haha zabawne....

      • 0 0

  • (1)

    Szanowny Panie Lipka! Jesteśmy w strukturach. Jedni mają czołgi inni śmigłowce. Nie możemy mieć wszystkiego naraz. W Pana wypowiedzi czuć egoizm... Proszę zostawić zarządzanie armią i paktem tym co się na tym znają, a Pan redaktor nie powinien wdawać się w takie niskie dyskusje...

    • 17 8

    • "tym co się na tym znają"

      Czyli komu? Misiewiczowi? Macierewiczowi? Śmiech na sali.

      • 6 2

  • Zatonęła to rozwiązać. Nie utrzymywać tego złomu i komandorów. Niech się wezmą za uczciwą pracę.

    • 8 6

  • Może ktoś mi wyjaśni dlaczego w kwestii (2)

    śmigłowców szturmowych nic się nie dzieje
    Przecież to podobne koszty a przydatność i potrzeba dużo większa

    • 9 7

    • Widocznie śmigłowce nie gwarantują utrzymania sie przy korycie.

      • 3 2

    • Przestańmy rozdawać pieniądze i będzie więcej na rozbudowę wojska.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane