• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Marynarze będą patrzeć na Abramsy przez łzy

Michał Lipka
17 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Decyzja o kupnie za 23 mld zł czołgów Abrams dla Polski zbiegła się z ogłoszeniem zamówienia na sześć okrętów podwodnych dla marynarek Norwegii i Niemiec. My też mieliśmy brać udział w tym programie, ale zrezygnowaliśmy z udziału w nim. Decyzja o kupnie za 23 mld zł czołgów Abrams dla Polski zbiegła się z ogłoszeniem zamówienia na sześć okrętów podwodnych dla marynarek Norwegii i Niemiec. My też mieliśmy brać udział w tym programie, ale zrezygnowaliśmy z udziału w nim.

Polska Marynarka Wojenna już nie tonie - ona zatonęła. Jest to smutny, ale prawdziwy fakt, oczywisty dla każdego, kto choć trochę orientuje się w sprawach morskich - pisze Michał Lipka.



Podczas tegorocznego święta polskiej floty, obchodzonego tradycyjnie w ostatnią niedzielę czerwca, najważniejsze wydarzenia były dwa.

Pierwsze to podniesienie bandery na ostatnim zamówionym holowniku B 860 H-13 Przemko w Świnoujściu.

Drugie to objęcie honorowego patronatu nad okrętem-muzeum ORP Błyskawica przez córki Cecylii Raczyńskiej, matki chrzestnej okrętu, w Gdyni.

Można by powiedzieć, że te wydarzenia w znacznym stopniu podniosły rangę naszej floty, ale sarkazm chyba nie byłby tu na miejscu.

Kto chroni dostawy do Polski? Nikt



Według ostatnich opracowań około 45 proc. zagranicznych towarów dociera do nas drogą morską. W ten sam sposób dotrze pewnie do Polski 250 czołgów Abrams, których zakup za ponad 23 mld zł ogłosił niedawno minister obrony narodowej.

Za bezpieczeństwo tego typu transportu oraz ochronę wód terytorialnych i infrastruktury morskiej odpowiada Marynarka Wojenna.

Jak jednak może to robić, skoro dysponuje trałowcami oraz jednostkami pomocniczymi i kilkoma okrętami uderzeniowymi, których prawdziwa zdolność operacyjna jest - delikatnie mówiąc - dyskusyjna?

Najnowszy nabytek, czyli ORP Ślązak, to tak naprawdę okręt artyleryjski, a jego jedyne uzbrojenie rakietowe to przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe GROM.

Fregaty OHP lata świetności mają już dawno za sobą. Według źródeł zbliżonych do Marynarki Wojennej obecnie brakuje im pocisków przeciwokrętowych, a każde wyjście w morze na ćwiczenia, podczas których można odpalić pociski przeciwlotnicze, traktowane jest jak święto.

Podobnie rzecz ma się w przypadku korwety (dozorowca) ORP Kaszub. Małe okręty rakietowe typu Orkan, choć dość dobrze uzbrojone m.in. w rakiety przeciwokrętowe RBS-15 Mk3, borykają się z problemami w siłowniach.

ORP Kaszub wpływa do portu w Gdyni. ORP Kaszub wpływa do portu w Gdyni.
Przydatność naszego jedynego okrętu podwodnego ORP Orzeł, o którym jeszcze wspomnimy, jest mocno dyskusyjna.

Samą Morską Jednostką Rakietową czy też niszczycielami min typu Kormoran Polska Marynarka Wojenna nie wypełni stawianych przed nią zadań.

Obecnie, co potwierdzają sami decydenci z MON, nasza flota może w "zadowalający sposób wykonywać zadania z zakresu zwalczania zagrożeń minowych. Obrona przeciwrakietowa i przeciwlotnicza, podobnie jak i eliminacja potencjalnych celów morskich i podwodnych, jest mocno ograniczona".

Wciąż brak konkretów ws. nowych fregat



Poprawą tego stanu rzeczy ma być realizacja projektu Miecznik (o samym projekcie szerzej poniżej). Szef MON wielokrotnie podkreślał, że umowa na budowę fregat zostanie podpisana w pierwszej połowie roku. Nie została. Później spekulowano o 16 lipca. Ale ten dzień też już minął.

Projekt okrętu typu Miecznik - konkretnie jego trzecia wersja, prezentowana w roku 2015. Projekt okrętu typu Miecznik - konkretnie jego trzecia wersja, prezentowana w roku 2015.
Jednak co więksi sceptycy zastanawiają się, czy polskie stocznie są w stanie w ogóle w stanie zrealizować budowę Miecznika.

Jako koronne argumenty podają przykład słynnego promu ze Szczecina, który po czterech latach ma nadal tylko cześć stępki, a także remonty polskich okrętów, które znacznie przeciągają się w czasie.

Ciągnące się remonty i nieudane budowy



Niewątpliwie tu na pierwszy plan wysuwają się historie dwóch okrętów OORP Lublin i Piast.

ORP Lublin: dwa lata budowy, remont trwa trzy lata

Pierwszy z nich zapoczątkował serię jednostek transportowo-minowych projektu 767. Stępkę położono 8 grudnia 1987 r., a już po 7 miesiącach, dokładnie 12 lipca 1988 r., miało miejsce wodowanie okrętu. Potem pojawiły się pewne problemy natury finansowej, które przedłużyły prace wykończeniowe, ale ostatecznie 12 października 1989 r. podniesiono na nim pierwszy raz banderę.

Po blisko 30 latach służby zapadła decyzja o wykonaniu dużego remontu jednostki. Określono zakres prac, wybrano stocznię i ostatecznie w 2018 r. podpisano wart ponad 90 mln zł kontrakt, według którego w maju 2019 r. Lublin miał wrócić do linii.

Termin ten nie został dotrzymany.

ORP Lublin został zwodowany w 1988 r. Jednostka była budowana 2 lata, natomiast od trzech lat trwa jej remont. ORP Lublin został zwodowany w 1988 r. Jednostka była budowana 2 lata, natomiast od trzech lat trwa jej remont.
Sprawą w grudniu 2020 r. (!) zainteresowali się parlamentarzyści, którzy skierowali interpelację nr 16473 do MON. Pytali w niej m.in. o stan prac na okręcie, czy zostały nałożone kary umowne oraz o to, na kiedy jest planowane zakończenie prac.

Odpowiedź nadeszła 20 stycznia 2021 r.

"Zgodnie z zapisami umowy na naprawę okrętu zadanie to jest podzielone na IV zasadnicze etapy. Obecnie są realizowane prace w ramach podetapu 2 etapu III. Zgodnie z zapisami umowy trwająca obecnie naprawa okrętu winna zakończyć się do 15.03.2021 r. Wartość umowy na naprawę okrętu wraz z umowami dodatkowymi wynosi: 90 332 487,54 zł. Na dzień 30.11.2020 r. rozliczono prace na kwotę: 77 777 267,00 zł. W 2020 r. zamawiający naliczył kary umowne za nieterminowe zakończenie prac 1 podetapu III etapu, w kwocie 558 352,02 zł. Wartość ta została potrącona od wartości faktury za realizację zakresu prac zawartych w ww. podetapie. Wykonawca nie wywiązał się w terminie określonym w umowie (do 30.11.2020 r.) z realizacji podetapu 2 etapu III. Po otrzymaniu dokumentów rozliczeniowych przewiduje się naliczenie odpowiednich kar z tego tytułu".
Podany marcowy termin nie został dotrzymany. Remont ORP Lublin trwa więc dłużej niż jego budowa. Końca prac nadal nie widać...

ORP Piast: budowa w półtora roku, remont trwa 4 lata

Jeszcze ciekawiej przedstawia się sytuacja z ORP Piast. Jest to jeden z dwóch posiadanych przez Polskę okrętów ratowniczych. Stępkę pod jednostkę położono 16 września 1972 r., a do służby wszedł po półtora roku - 26 stycznia 1974 r.

ORP Piast już nie widuje się cumującego przy nabrzeżu. Od 2017 r. jednostka jest w remoncie. ORP Piast już nie widuje się cumującego przy nabrzeżu. Od 2017 r. jednostka jest w remoncie.
W 2017 r. zapadła decyzja o skierowaniu okrętu do remontu, który według kontraktu miał trwać 470 dni - czyli mniej więcej tyle, ile budowa.

Remont trwa jednak do dziś.

Epopeja z ORP Orzeł



ORP Orzeł to najbardziej medialna jednostka naszej floty, którą prześladuje pech i remonty. Praktycznie rzecz biorąc, od 2014 r. okręt jest w kolejnych fazach remontowych, po których wojskowi zapewniają, że jest całkowicie sprawny.

Fakt, iż okręt wychodzi w morze i jest zdolny do zanurzenia, to jedno, drugie natomiast to że coraz trudniej znaleźć wykonawcę, który podejmie się kolejnych napraw starego poradzieckiego sprzętu.

ORP Orzeł w Basenie Prezydenta w Gdyni. 27 kwietnia 2021 r.

Ktoś zauważy, że mówimy tu o remontach, podczas których może i wychodzi więcej elementów do naprawienia, niż początkowo planowano. To fakt, ale jeśli termin odbioru przesuwa się o rok czy dwa, to należy zadać pytanie, czy to ze stocznią jest coś nie tak, czy jednak okręt nadaje się bardziej na złom.

Gdy spojrzymy na budowę okrętów, to również nie jest zbyt kolorowo - wystarczy wspomnieć tu przykład okrętu rozpoznania radio-elektronicznego Artemis. Jednostka budowana dla szwedzkiej marynarki wojennej miała zostać w pełni zbudowana i wyposażona w państwowej stoczni Nauta. Finalnie Artemis udał się do Szwecji na holu.

Nie udała się również budowa w tej samej stoczni statku badawczego Skagerak zamówionego w 2013 r. przez Uniwersytet w Göteborgu. W 2015 r. jednostka miała opuścić stocznię. W tym wypadku udało się co prawda w pełni wyposażyć statek, ale pojawiły się problemy z siłownią, która nie działała prawidłowo. Koniec końców także ta jednostka na holu popłynęła do Szwecji.

Nadzieja w programie Miecznik



W ostatnim czasie skrystalizowało się, kto podejmie się budowy fregat Miecznik. Ma to być trójstronne konsorcjum, w skład którego weszły Polska Grupa Zbrojeniowa SA, PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o. oraz Remontowa Shipbuilding SA. Wciąż poszukiwany jest partner zagraniczny - trwają negocjacje z czterema podmiotami.

Pełen optymizmu, jak zwykle zresztą, jest minister obrony narodowej. W jednym z wywiadów stwierdził co prawda, że budowa fregat stawia większe wymagania niż budowa niszczyciela min, ale:

"Ten projekt to olbrzymia szansa, przed którą stoi cały polski przemysł, bo zdolność budowy, serwisowania i modernizacji okrętów pozwoli nam na dołączenie do światowej czołówki w tej dziedzinie".
Podobne stwierdzenia padały, gdy rozpoczynała się budowa Gawrona/Ślązaka, i wszyscy wiemy, jak to się skończyło.

Czołgi Abrams zamiast okrętów podwodnych



Zamiast postscriptum możemy przekazać jeszcze informację, że Polska na własne życzenie pozbawiła się możliwości budowy nowych okrętów podwodnych w polskich stoczniach.

Jak się bowiem niedawno okazało, niemiecki koncern ThyssenKrupp Marine Systems, brany pod uwagę w realizacji zarzuconego już programu Orka, będzie realizował zamówienie na budowę czterech nowoczesnych okrętów podwodnych projektu 212CD dla Norwegii i dwóch tego samego typu dla Niemiec.

ThyssenKrupp Marine Systems wybuduje sześć okrętów podwodnych dla Norwegii i Niemiec. W tym programie miała też uczestniczyć Polska, ale się z niego wycofała. ThyssenKrupp Marine Systems wybuduje sześć okrętów podwodnych dla Norwegii i Niemiec. W tym programie miała też uczestniczyć Polska, ale się z niego wycofała.
Pierwotny plan zakładał, iż powstanie wspólny program budowy dla Niemiec, Norwegii i Polski. Nasz kraj miała reprezentować Polska Grupa Zbrojeniowa. Odbyły się nawet wspólne rozmowy i wizytowanie stoczni.

Nic z tego nie wyszło.

Dlatego nowe okręty dostaną Niemcy i Norwegowie, a polscy marynarze pozostaną z jednym leciwym okrętem podwodnym i brakiem jakichkolwiek konkretnych planów na przyszłość.

Pancerniacy dostaną więc nowoczesne czołgi Abrams za 23 mld zł, a dla podwodniaków nie znalazło się 2,5 mld na nowy okręt podwodny...

Opinie (687) ponad 20 zablokowanych

  • Po co nam Marynarka Wojenna. (1)

    skoro chroni nas brygada poduszkowców z Kaliningradu.

    • 4 4

    • No tak chłopaki z szabelkami na czołgi

      • 0 0

  • To wszystko prawda. (50)

    Problem jest w tym, że jak przez ćwierć wieku sprzedawało się polskie przedsiębiorstwa za cenę złomu, to nie dziwmy się , że mamy budżety takie jakie mamy. Na armię jest potrzebne minimum realne 50 mld. zł. rocznie ( a nie 50 mld. PKB).

    • 156 120

    • (18)

      Sprzedawalo sie bo te przs4siebiorstwa byly zlomem. Problem w tym, ze pis wqoli dawac kosciolowi 20 mld rocznie, 2 mld dla TVPIS, setki milionow misiewiczom, miliony dla klamcy smolenskiego, na respiratory, ktorych nie ma, na pensje prezesa lotniska ktorego nie ma i nie bedzie, na wybory ktorych nie bylo, na Abramsy, zeby udobruchac amerykanow i td

      • 79 34

      • Huty, które były złomem... (15)

        ... Produkują na polski rynek, ale zysk wyjeżdża z kraju. Cementownie, które były złomem - podobnie. Całe gałęzi przemysłu, w tym zakłady PZL/WSK podobnie. Po latach wyszło, że pieniądze za sprzedaż "zjadły" bank i firmy consultingowe realizujące "prywatyzację".
        A na dokładkę masz zabicie takich programów jak np. Iryda.
        A Twoje brednie o kościele i tvpis sobie wsadź w buty, bo to grosze przy aferach prywatyzacyjnych, czy też fozz (z której wywodzą się ośrodki medialne produkujące pierdół, które powtarzasz).

        • 37 48

        • Kościotrup, w tej części Polski bardzo trudno o racjonalną pro-państwową myśl (8)

          Gdańsk i okolice to mieszanka niemców i ich potomków, sporo ludzi z mazur (podobna opcja), spora część to przymusowi przesiedleńcy np. rosjanie przepędzani np. z niemiec do rosji a osiedleni tutaj... 70% to typowo anty-polska myśl - przykleić się do swoich tzn do niemiec albo rosji... i siedzieć cicho...

          • 28 63

          • w żadnym wypadku to zjawisko nie ma nic wspólnego z autochtonami. (5)

            Pomorze, Pomorze Zachodnie, Mazury, Śląsk zaludnione są wysiedleńcami ze Wschodu, którzy nigdy nie czuli się w tych miejscach u siebie. I w pewnym sensie, jest to uzasadnione, bo udane rewindykacje majątków pokazują, że na opiekę państwa to nie bardzo można liczyć.
            Również ekspansja obcych podmiotów, przejmujących tysiące hektarów ziemi nie sprzyja domowemu samopoczuciu.
            No i "koloryt" realnej komuny nie sprzyjał podmiotowości. Zawsze wygrywał BMW i CKM z odpowiednim promotorem z nadania... I tak jest do dzisiaj, ostatnie lata nie są czymś wyróżniającym się szczególnie.

            • 13 9

            • No jak to nie ma... (3)

              inaczej "mysli" mazowsze - nie mylic z wawa bo tam rdzennych to 20%, inaczej pyry, gurole slazacy itd... o ìle np pyry w wiekszosci czuly sie polakami (powstanie wielkopolskie) o tyle pomorze zbrojnie nie zabiegalo o przylaczenie sie do RP raczej byl to przyczulek dla V kolumny i dywersji.... byly jedynie male wyjatki kaszubow. I to czuje sie podczas zwyklej rozmowy o tzw. niczym...

              • 3 23

              • to poczytaj historię północnego Mazowsza (np. Ostrów Mazowiecka) (2)

                Gdzie wiele wiosek nie mówiło po polsku, a w co drugiej stacjonowały pruskie oddziały.
                Połowa przyrostu naturalnego tych stron to robota tych jednostek.
                Obecnie "mazowsze" to kolonia Podlasia, Rzeszowszczyzny i Mazur. Zajęte przez ambitne i głodne hordy barbarzyńców, co tylko tu i teraz.

                • 4 4

              • nie od parady powtalo pojecie

                Obwarzanka Pilsudskiego.

                • 3 1

              • miałem na myśli "stare mazowsze" nie to od Radomia do Mławy :)

                • 0 3

            • Twoja wypowiedź tylko utwierdziła mnie w przekonaniu ze Polacy to naród pełen deb....

              • 2 0

          • Masz rację, przyklaskiwanie uszami na rządy PiSu powinno być wpisane w konstytucję bez względu na to co zrobią.

            • 14 6

          • Hahah anty polska myśl haha wasze firmy polskie wraki spadkobiercy czerwonych towarzyszy z tą samą czerwoną mentalnością. W waszych polskich baa narodowych firmach robiliście na sprzęcie kupiony za Edwarda g. O 30 lat nie potrafi liście się unowocześnić.To was zgubił wolny rynek. 1000 pracowników biurowych korupcja kumplostwo i szachermacher. To są wasze polskie firmy ruiny. Syf kiła i mogiła. Tylko podatnicy muszą dokładać i doplacacać do tego syfu. Nawet przetargu nie potraficie zrobić by nie wygrali wasze towarzysze. Widać u was towarzyszu mentalność i serduszko zostało w 80tym.

            • 6 2

        • W te branże zainwestowano miliardy obcego kapitału i dlatego obecnie coś produkują.

          • 8 10

        • Wbrew propagandzie ktorą cie nasaczyli. (1)

          Wiele Cementowni ,Cukrowni ,Papierni ,Hut to były bardzo nowoczesne zakłady.
          Wiele firm było b.rentownych.
          W magazynie towaru już spezefanego za granicę za 11mln.
          A firma sxła za milion.
          A o pzl to ty pojecia nie masz. Zlikeifowano tam produkcję duskonałych samolotow ,sxybowców.
          Sorzedano za groszr. Odraxu ditowano 3c wieksza sumą. Pozealniani z podatkow i teraz produkujemy tapicerkę zamiast odrzutowców...
          To się nazywa doplyw zachodnich technologii

          • 14 12

          • tjaaaa państwowymi stawami zajął się PiSacki specjalista i firma jest na skraju bankructwa

            podobnie hodowla koni w Janowie ... PiSackiemu specjaliście zdrowe jak koń klacze padły - a zyski z aukcji koni z 5-10mln/rok spadły do kilkuset tysięcy!

            • 2 3

        • Iryda to taki sam "sukces" jak Ślązak

          • 5 2

        • Kościotrup z forum...

          spokojnie, bez paniki. lada moment Polska grafenem będzie stała i popłynie rzeka dolarów i euro do naszego kraju. a te fabryki to odkupimy i odbudujemy a każda bedzie jeszcze miała dach ze szczerego złota. A jak w razie zabraknie to się dofinansuje z zysku jaki zostanie wypracowany ze sprzedaży samochodów elektrycznych made in Poland. Już Jarek i Tusk się o to postarają

          • 1 0

        • Dzieki Panie Kolego.

          Ciesze sie ze Ktoś ma pojecie i głośno o tym mówi. Niestety gro ludzi tego nie zrozumie. Wieżą tylko w filmy z USA. I ze caly swiat gotowy jest niesc nam pomoc. Tak samo jak w 1939.jak sami o siebie nie zadbamy to koniec. Mamy tylu zdolnych studentow uczelni wojskowych i nic nie mozemy zrobic sami? Trzeba tylko kupiwac zuzyty zlom po innych. Wtedy zachód poklepuje nas po plecach. Dziekuje.

          • 0 0

      • Abramsów też raczej nie będzie (1)

        • 20 5

        • Twoj pan...

          Jak mawia jego curus... "frencz look" jak mowi ze czegos nie zrobi to nie zrobi, ale jak mowi ze cos zrobi to "mowi"... nie wszyscy tak maja jak ci "na bialym koniu" ;)

          • 4 3

    • To nie brak kasy, tylko brak rozumu jest problemem (5)

      Po pierwsze kasą na Abramsy, Patrioty, F16, F35, himars itd. jakoś się znalazła, więc to nie jest problem budżetu, tylko wyboru priorytetów i krótkowzroczności decydentów. Po drugie, prywatyzacja była dla wielu firm jedynym ratunkiem bo system centralnego planowania (i zarządzania) był w gruzach. Państwowa kasa świeciła pustkami, więc trzeba ją było tez jakoś zapełnić, żeby było dla ludzi na emerytury, a szpitale miały na prąd. To nie wina III RP, że odziedziczyła państwo zrujnowane, więc daruj sobie te argumenty o wyprzedawaniu majątku za bezcen.

      • 39 15

      • (2)

        Mądre słowa i coś z sensem

        • 15 8

        • raczej nie bardzo, to raczej sentyment komucha lub jego dzieci ktore pierwszy milion "zorganizowały"... (1)

          • 4 2

          • nie ma kraju na świecie by "państwe" było rentowne i zyskowne

            za "państwowym" płaczą lenie nieroby i solidaruski-komuszki

            • 3 0

      • jesteś w błędzie... (1)

        3 RP to nie "ludzie" którzy chcieli zrobić coś dobrego dla kraju tylko zrobić wszystko żeby nachapać się korupcją i chciwością... najlepszym przykładem był kulczyk... "wizjoner" :)))) - kupić TP i sprzedać ją 7x drożej francuzom (państwowej firmie telekomunikacyjnej).... daruj sobie bajeczki o 3 RP bo to było systematyczne rujnowanie przemysłu i głów ludzi...

        • 29 16

        • "kupić TP i sprzedać "

          Kupić za pieniądze przyszłego oferenta, bo kto by się przejmował analizą przepływów finansowych.
          A często też za kasę w aktywach "ofiary", bo kto by się przejmował wyceną...
          Chcą kupić "za złotówkę", to tę złotówkę się bierze z pocałowaniem pańskiej ręki...
          Oto doktryna Lewandowskiego.

          • 11 3

    • To ciągłe wspominanie sprzedaży starych fabryk (9)

      Przypomina mi wspominanie lat świetności polskiej piłki nożnej czy rozbioru Polski.
      Przypominam że w roku 1989 mało kto traktował Chiny czy Koreę jako poważne mocarstwa gospodarcze.
      Od tego czasu wyrosły nowe pokolenia a my nie potrafiliśmy zagospodarować naszego największego bogactwa czyli naszych obywateli.
      Politycy cały czas chcą obywateli pouczać, mówić jak mają żyć, nawet doić, zamiast po prostu szanując, wspierać. Dać obywatelom poczucie bezpieczeństwa i szacunku bez względu na płeć, kolor skóry, przekonania, światopogląd, zwróci się podwójnie, tylko trzeba to rozumieć trzeba samemu być w takim duchu wsparcia wychowanym i wyedukowanym.

      • 36 7

      • bywatelom"Dać poczucie bezpieczeństwa i szacunku bez względu na płeć, kolor skóry, przekonania, światopogląd" (6)

        Jeśli myślisz, że w takich działaniach tkwi tajemnica sukcesu Chin i Korei to jesteś w grubym błędzie.
        Co gorsza, grzeszysz zwykłą naiwnością.

        • 15 10

        • Nie nie myślę, natomiast start mieliśmy podobny (5)

          Natomiast wiem, jak funkcjonariusze partii komunistycznej Chin dbali o rozwój małych firm w swoim rewirze, rozwiązywali na bieżąco zatory i problemy, byli z tego rozliczani. Oni pojmowali patriotyzm jako służbę wobec partii a jak my pojmowaliśmy patriotyzm ? Jako służbę wobec czego ?

          • 5 6

          • nie mieliśmy podobnego startu (1)

            bo jesteśmy pozycjonowani jako rynek zbytu i konkurencja, a nie jako siła robocza, w którą pompuje się kapitał pod korek, aby jak najszybciej zaczął pracować i zwracać.
            Proste działania polegające na kontroli kosztów życia i utrzymywanie ich na niskim poziomie są w całkowitej opozycji do masowego ataku usług niematerialnych na naszym rynku. W sposób kapitalny przyczyniający się do wzrostu kosztów. Bo oprócz nielicznych przykładów przejęcia kluczowych gałęzi przemysłu ciężkiego i surowcowego, widzimy aktywność tylko w usługach i obszarach monopoli (ciepło, woda, usługi komunalne, mieszkaniówka...). Reszta to zaoranie i przejęcie rynku.
            Co do działań partii komunistycznej, zgadam się z Tobą. Znam to z autopsji i jedyne czym potrafię to wytłumaczyć, to tysiące lat tradycji korpusu służby (publicznej?) cesarstwa. Partia to przejęła i potrafi zadbać o "lojalność" nawet mafiozów.
            W naszym przypadku procesy są zupełnie odwrotne i charakteryzuje to powiedzenie o pracy "jak na swoim"... A jak "moje", to se biorę, co chcę...

            • 10 0

            • a chiny co? - nie były i nie są dla ameryki rynkiem zbytu?

              czemu wszystkie Amerykańskie Firmy naginają przyzwoitość i podporządkowują się woli i rozkazom Komunistycznej Partii Chin? - bo to dla nich rynek zbytu i gigantycznych zarobków.

              • 0 0

          • "dbali o rozwój małych firm w swoim rewirze, rozwiązywali na bieżąco zatory i problemy" (2)

            Jeśli uważasz, że było to prowadzenie za rączkę i głaskanie po głowie, to ponownie się grubo mylisz. Albo maszerujesz w szeregu, albo idziesz na "części zamienne". Prawdą jest, że przy odpowiednim kryciu, nie musiałeś się obawiać żadnych światowych organizacji i hulaj dusza.
            Najlepszym przykładem jest Huawei, którego specyficzne "pozyskiwanie" technologii telekomunikacyjnych jest tajemnicą poliszynela. I to nie w ostatnich latach a wiele lat temu, gdy "zapodziały" się dyski z tajemnicami Cisco... Po latach dostali "zadośćuczynienie" ale wtedy już było Hua na to stać...
            W naszym przypadku pozwala się na praktyki zagranicznych banków, które prześwietlają kredytowane przedsięwzięcia pod kątem konkurencyjności dla rodzimych rynków i wymusza prawodawstwo pozwalające na dominację obcych podmiotów.
            Ale największe szkody czyni nasze własne kunktatorstwo i sprzedajność oraz jurgieltnictwo.
            W Chinach nie do pomyślenia.

            • 2 1

            • "Jeżeli ..., to .. " (1)

              Nie wiem po co to ubarwianie przytaczanych przeze mnie faktów ? Manipulowanie, żeby dzielnie ze zmanipulowanym walczyć.
              1. Nigdzie nie pisałem, co uważam za dobre czy złe, W wielu krajach patriotyzm, czyli dbanie o interesy państwa, jest sponsorowane przez ideologię, albo pieniądze. Czy to miało mnie odwieść od myślenia, że może być inaczej ? Czy nie mogłem liczyć na to że w Polsce można budować patriotyzm na mądrości i wiedzy i empatii ? Mogłem, ale się przeliczyłem. Wiem, że niektóre państwa grają nie fair, ale w Polsce w ogóle się nie gra, tylko biadoli w typie "Polacy, nic się nie stało" - hańba i żenada
              2. W sprawie Huawei i tym podobnych. Otóż w czasach studenckich, kiedy sprzedawano te polskie fabryczne, państwowe rarytasy pracowałem w biurze konstrukcyjnym jednego z nich.
              Myślisz że coś się tam wymyślało coś nowego żeby nadgonić ? Nie, dostawało się nie wiadomo skąd jakąś dokumentację z zachodniej konkurencji i kazano skonstruować coś podobnego. Nawet jak powstawała jakaś dokumentacja nie była wdrażana, bo nie było kasy a przede wszystkim zarządzanie było już wtedy misiewiczowe, organizacyjne dno i kamieni kupa, zero zaangażowania bo nikt ani za mordę ani za patriotyczne serce tego nie trzymał.

              • 3 0

              • "sprzedawano te polskie fabryczne, państwowe rarytasy pracowałem w biurze konstrukcyjnym jednego z nich"

                No widzisz, jak z podobnych doświadczeń można wyciągać odmienne (?) wnioski?
                Byłem w dokładnie w tej samej sytuacji, robiłem podobne rzeczy i spotykały mnie podobne efekty. Na dodatek, w tym czasie byłem w Chinach i te wizyty powtarzam co jakiś czas... Miałeś całkowite prawo ufać i wierzyć. U mnie to szybko spowodowało "dysonans poznawczy", bo co innego słyszałem, a co innego widziałem.

                W tym czasie Polska sprzedawała do Chin wielkie ilości ciężarówek Jelcz i samochodów osobowych. Maluchy spotykałem w Szanghaju jeżdżące jako taksówki. Jelcze płynęły bez kabin, później dorabiane w chałupniczych warunkach.

                I nadal uważam, że nie mieliśmy podobnego startu, bo chińskie wysiłki miały cel i były wspólne. Wykazywały synergię. Nie dlatego, że mieli taka świadomość a dlatego, że takie były cele kierujących. Nasze wysiłki były raczej wbrew i na przekór oczekiwaniom "decydentów", którzy jedynie węszyli własnego interesu oraz zagrożeń wynikających z wejścia na teren silniejszego urzędnika. Który najczęściej był "karbowym" obcego interesu lub pospolitym głupcem... Nie mam zamiaru tych ludzi tłumaczyć, to trzeba mieć "jaja" aby obrać inną postawę. A oni, najzwyczajniej ich nie mieli. Stąd mamy tak wielu "agentów wpływu". O innych niż w Chinach zadaniach.

                • 6 0

      • boli cie komuszku? nowe pokolenie dzielilo sie na dzieci poprzednich komuszkow i tych pozostalych (1)

        • 0 4

        • przypominam ci, że rodzice jarosława wysługiwali sie PZPR

          matka była w nomenklaturze zaufaną partyjną cenzorką - z prawem do zakupów w sklepach za żółtymi firankami.
          stary był czołowym wykładowcą w studium leninowskim - willa za free

          • 3 0

    • 500+ (4)

      No i oczywiscie co roku wywalane 40 miliardow w bloto. Co roku moglibysmy kupowac sobie 500 takich czolgow. Nie bardzo wiadomo po co ale moglibysmy. To uzmyslawia skale marnowania pieniedzy. Polska armia moglaby byc doposazona w dwa lata jesli by byla taka wola.
      Albo mozna by wybudowac elektrownie atomowa i zamknac weglowe, albo uzdrowic system wyzszych uczelni, albo opieke zdrowotna, albo wybudowac drogi i linie kolejowe. A my sobie tymi miliardami palimy w piecu.

      • 20 11

      • Przesadzasz z liczbami.

        • 5 6

      • Teraz się zacznie atak wolskich dzieciorobów!

        • 5 10

      • yo, a takie fajne dziury vat-owskie byly, i komu to przeszkadzalo, ech żeby było tak jak było... (1)

        • 3 1

        • za to teraz masz mnóstwo niskich podatków - jak podatek od cukru w coli od bąbelków w coli od kapselków z coli

          akcyzy opłaty daniny podwyższone lub nałożone nowe... utrzymany kryzysowy 23%VAT
          i jest za co kupować głosy+ u leni i nierobów... i wypłacać gigantyczne honoraria kurskim obajtkom misiewiczom czerwonym piotrowiczom i króliczkomNBP+ po 65000zł sztuka

          • 1 0

    • Może się dołożysz..

      • 3 1

    • Demagogia (3)

      Przestańcie w końcu żyć nostalgia po tym co kto komu i za ile sprzedał. Kilka lat podwójnie w zbudowanej fabryce od podstaw zaczęto produkować Warszawę. Cały kuźwa samochód z kompletną prawie produkcją. Dzisiaj w Polsce zamiast coś dynamicznie zacząć dłużej trwają i kosztują ustalenia. Nie jest problemem zbudować prom w Świnoujściu tylko jak się powiedziała A to trzeba B. A nasze pitolenie kończy się na propagandzie o najlepszej gospodarce w europie i nic więcej. Największym wrogiem polski da niestety Polacy, Złośliwi,zazdrośni i niestety głupi. Za 500 srebrników zagłosują na każde g*wno byle kasa leciała...

      • 17 7

      • "wrogiem polski da niestety Polacy, Złośliwi,zazdrośni i niestety głupi." (2)

        Z tym się zgodzę. Ale źle ich lokalizujesz. Rządy liberałów, postkomunistów i obrotowych z PSL właśnie na takie epitety zasługują. Nie inaczej się kwalifikuje wypowiedzi o kredytach czy pieniądzach. Arogancja, szydera i polew...

        "Za 500 srebrników zagłosują na każde g*wno"
        Zostawienie takiego zagrożenia za plecami całkowicie dyskwalifikuje obecną opozycję jako świadomą i sprawną siłę polityczną. Bo uważała, że wystarczy walić po mordach i dusić życiową, codzienną opresją. Wypchnąć masę społeczeństwa na margines, byle ciepła woda była. Bo nie ma z kim przegrać!!!
        Gdy Bóg chce kogoś ukarać, to mu rozum odbiera...
        Ludzie całą komunę słyszeli obietnice raju na ziemi. Ba! Całe stulecia obiecuje to Kościół. I przegrywa ten, co tę nadzieję zabije.
        Obecne sukcesy strony rządowej to wytrwała, konsekwentna i wytężona praca obecnej opozycji. Kaczyński powinien dziękować Tuskowi za podanie władzy na tacy.

        • 10 2

        • tusek władzy nie oddał - nie pamiętasz? odebrali mu ją... być może sami niemcy mu to zrobili... (1)

          dla utrzymania władzy był nawet w stanie wsadzić na premiera takiego osła jak kopaczowa, która "rzucała kamieniami w dinozaury" i która łaziła pijana w berlinie... myślałem że zapadnę się wtedy ze wstydu pod ziemię...

          • 4 4

          • ten tusek utrzymał niska inflacje w kryzysie

            dziś Polska kaczysty to najwyższa inflacja w całej UE!

            • 2 0

    • Złom

      Jak pokazuje produkcja kolejnych okrętów, nasze zakłady nadają się na złom.

      • 2 1

    • Może i bida w PGŻ

      Ale kasa na milionowe pensje nadzorców tej masy upadłościowej jest zawsze

      • 4 0

    • Banały

      Banały wynikające z braku wiedzy o świecie.

      • 1 1

    • Tak a ci co doprowadzili do takiej sytuacji jeszcze lataja wolno.Przez lata zatapiano PMW i ruzbrajano WP. A w ciagu kilku lat nieda sie tego odnowic. Priorytetem sa wojska ladowe .Polska posiada ponad 500km lini brzegowej ale nie jest panstwem morskim albo przestala nim byc jak kto woli. Baltyk mozna okryc rakietami z bateri ndbrzezych.Ale wbrew pozorom to OP z rakietami dalekiego zasiegu maja prawo bytu niz duze okrety nawodne.Dlatego w ramach sojuszu PMW powinna miec na stanie ze 2 Fregaty, 4 OP +1szkolny Kiloa mniejszych jedostek

      • 0 0

    • Tak i ci co to zrobili nadal lataja wolno ...

      • 0 0

  • Gda (1)

    Polska Armia idzie w siłę,służyłem w Wojsku Polskim ,placzki skomla służyli u ruska ci z po..ha ha ha

    • 5 4

    • Wszyscy służą ruskim lub Niemcą czytają te komentarze

      • 0 0

  • (1)

    Cymbał Kurski dostał 2,5 mld na szczujnie tvpis brak logiki w tym rzadzie. To po prostu sk..synstwo.

    • 7 9

    • A teraz się zagotuj!!! :)

      I przymknij oczka na fakt że taki stan trwa od daaaaawna!!!

      • 0 0

  • Zwiekszyc zatrudnienie (1)

    Krewnych i emerytow w wogach tolach rzi iwsz sztabach. Mianowac piec razy tyle admiralow

    • 2 5

    • Ktoś musi zabierać pieniążki z naszych podatków

      • 1 0

  • No dobra, ale tak szczerze (2)

    Po kiego grzyba nam marynarka? Przed czym ma nas niby bronić? Przed ruskiem? Buahahaha, jeden czy dwa statki mają na gwarantować bezpieczeństwo? Lepiej te pieniądze dać na biedne i chore dzieci, niż wywalać je w takie błoto jak polska marynarka.

    • 2 5

    • Niestety żyjemy w niestabilnych czasach i trzeba w to inwestować, sam bym wolał żeby było inaczej

      • 0 0

    • Albo na "horom curke"

      Jak już będziesz miał te najedzone dzieci... Tylko, że może już nie być Polski

      • 0 0

  • Gda (2)

    Psy szczekają, karawana idzie dalej ..
    Ha ha

    • 6 1

    • Ha ha

      Tylko w którą stronę ?
      Generalnie karawana jedzie na wschód,
      Ha ha

      • 0 0

    • Ogarnij się, pisz takie rzeczy do kolegów.

      • 0 0

  • Nadzwyczaj dobry tekst. I niestety - prawdziwy... (2)

    Dziękuję

    • 5 9

    • (1)

      Zgadzam się, ciekawie napisany

      • 0 0

      • I obiektywnie

        • 0 0

  • (2)

    Błaszczak to taki sam fachowiec jak Sasin, Suski i cała reszta.

    • 9 5

    • A co on ma do tego?

      • 1 1

    • Albo jak psych. Klich

      Zresztą cały sejm to sami fachowcy

      • 0 0

  • (1)

    PiS jak zwykle kłamie.Do Gdyni miało wrócić dowództwo MW. Ale teraz to bez znaczenia. Mogą z Warszawy przenieść nawet do Budapesztu!

    • 8 5

    • Niech dowództwo lepiej będzie poza Gdynią. Gdy wróg będzie bombardował, może oszczędzi Gdynię.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane