• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkańcy chcą zachowania stoczniowych dźwigów

Paweł Wojciechowski
8 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Widok stoczniowych dźwigów na stałe wrósł w panoramę miasta. Widok stoczniowych dźwigów na stałe wrósł w panoramę miasta.

Mieszkańcy Gdańska opowiadający się za pozostawieniem stoczniowych dźwigów są w znacznej większości. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz wskazuje jednak na spore koszty ich ochrony i utrzymania. Czy władze miasta ugną się pod presją wyników ankiety, którą same zaproponowały?



Czy miasto powinno utrzymywać stoczniowe dźwigi?

Entuzjazm, jaki łączy mieszkańców Gdańska w kwestii pozostawienia na stałe w krajobrazie miasta stoczniowych dźwigów, może niebawem zostać ugaszony przez brak funduszy na ich ochronę i konserwację.

Pracownicy Biura Rozwoju Gdańska, przygotowując "Studium krajobrazowe Młodego Miasta ze szczególnym uwzględnieniem dźwigów", poprosili gdańszczan o zabranie głosu w tej sprawie. Do końca września można wziąć udział w krótkim badaniu ankietowym. Składa się na nie 13 pytań, które mają sprawdzić, jak do zachowania stoczniowych konstrukcji odnoszą się mieszkańcy miasta.

Przeczytaj także: Kolejny stoczniowy żuraw zniknął z pejzażu Gdańska

Jak do tej pory, liczba respondentów sięgnęła prawie 1,5 tys. osób. Ponad 90 proc. opowiada się wprost za pozostawieniem dźwigów. Jedno z pytań brzmi: "Czy Pana(i) zdaniem dźwigi stoczniowe są ważnym elementem w krajobrazie Gdańska?" W odpowiedziach respondentów słowo "symbol" odmieniane jest we wszystkich przypadkach.

- Mam nadzieję, że krajobraz stoczniowych dźwigów będzie nas otaczał tak długo, jak widok Kościoła Mariackiego. Tego życzę sobie i moim dzieciom - pisze w jednym z komentarzy gdańszczanka.

Przeważająca większość pytanych, ponad 70 proc., jest zainteresowana dziedzictwem poprzemysłowym Gdańska. Niemal 90 proc. deklaruje, że zwraca uwagę na stoczniowe konstrukcje i jest zdecydowanie za tym, by zachować je w planach zagospodarowania przestrzeni Młodego Miasta.

Jeden z ankietowanych pisze, że dźwigi mogłyby stać się "stałym punktem dla skoków na bungee".

Wyniki ankiety nie będą jednak wiążące. Już teraz władze miasta do optymizmu miasta podchodzą z dużą rezerwą.

- Można się spodziewać, że ankietę wypełnią zwolennicy krajobrazu. Ochrona tego krajobrazu będzie pewnie dużo kosztowała - pisze na swoim profilu na Twitterze prezydent Paweł Adamowicz. - Poczekamy do września na wyniki ankiety.

Przeczytaj także: Gdańsk nie kupi dźwigu ze stoczni, bo już poszedł na złom

Pomysł na ankietę jest wynikiem porozumienia zawartego pomiędzy Radą Miasta a Radą Interesariuszy Młodego Miasta. Na tę ostatnią składają się użytkownicy wieczyści gruntów i inwestorzy terenów postoczniowych, w tym Europejskie Centrum Solidarności, Instytut Sztuki Wyspa, Synergia 99 i Stocznia Gdańsk.

Skoro pomysł jest drogi i może zabraknąć funduszy, to czemu służy ankieta?

- Ankieta ma na celu zaprognozowanie oczekiwań gdańszczan co do rozwoju śródmieścia - mówi Emilia Salach, rzecznik Urzędu Miasta w Gdańsku. - Wyniki ankiety, nawet te najbardziej korzystne dla pozostawienia stoczniowych dźwigów, zderzą się w końcu z możliwościami finansowymi miasta.

- Nasze starania będą szły w kierunku zachowania jak największej liczby dźwigów - zapewnia natomiast Maria Kowalska z Biura Rozwoju Gdańska.

Opinie (217) 10 zablokowanych

  • ściema z brakiem funduszy na utrzymanie

    Fundusze na utrzymanie są wtedy gdy włodarze miasta tego chcą jeśli im coś nie pasuje to funduszy brak, to kwestia dobrej woli .

    • 0 0

  • pozostawmy dzwigi i żurawie

    pozostawmy je na miejscu bo są charakterystycznedla krajobrazu naszego miasta .Same w sobie są bardzo piękne kojażą się z wielką siłą icężką odpowiedaialną pracą .przypominają o dawnej świetności naszych stoczni .Osobiście przywykłam do ich widoku na horyzoncie lubie widzieć je co dzień z okna i mam nadzieje że pozostaną tam gdzie są

    • 0 0

  • Rozwiązanie jest proste. (17)

    Miasto powinno powiedzieć ile dokładnie kosztuje utrzymanie tych dźwigów. Powinno też na stronie internetowej podać numer konta, na które będzie można wpłacać środki przeznaczone na utrzymanie dźwigów. Jeśli komuś zależy na ich pozostawieniu, to będzie wpłacać jakieś tam środki. W ten prosty sposób okaże się dla ilu osób jest to faktycznie istotne. Jeśli wpływy z datków nie będą pokrywać kosztów utrzymania, to kolejne dźwigi będzie się złomować. Natomiast finansowanie tego z budżetu miasta jest niewłaściwe, gdyż nie każdemu mieszkańcowi Gdańska zależy aby ten złom zostawić. Tak więc nic na siłę, ale niech ci, którym zależy na ich pozostawieniu, płacą za ich utrzymanie.

    • 49 145

    • Rozwiązanie nie jest proste

      Bo dźwigi są zabytkiem i tak jak kościoły, muzea, instytucje kultury - nie są finansowane na zasadach komercyjnych popytu i podaży. To jest całkiem inna domena - i nie sprowadzajmy tego proszę do rozmowy o tym, że jak znajdzie się klient, to mu pozostawimy dźwig. Tutaj miasto ma do odegrania inną rolę, bo ten krajobraz postocznowy stanowi o Genius loci...

      • 1 0

    • Wtakim razie niech ci co im zalerzy na stadionie pge arena placą za jego utrzymanie!

      Dźwigi to jest historia i klimat !!! a stadion to betonowy mochol co stoi pusty i tak będzie kolejne lata!!

      • 3 0

    • a moze........

      dajcie szanse rydzykowi-on wie jak zbierac.

      • 1 0

    • Prawdziwym Gdańszczanom zależy na pozostawieniu dźwigów (2)

      Przybyszom z Warmii i Mazur niestety nie.

      • 14 9

      • Polska, kraj lemingów, moherów i pomników.

        • 0 3

      • O wypraszam sobie, jako przybysz z Warmii i Mazur (od 8 lat mieszkaniec Gda) jestem za pozostawieniem jak największej liczby dźwigów (a nie np. jednego) bo mi się właśnie z nimi od zawsze Gdańsk kojarzył i jestem przekonany, że nie tylko mi.

        • 8 3

    • Idąc dalej (2)

      nie każdemu zależy na utrzymywaniu nowego stadionu, ECS, transportu publicznego, dróg, parków, szkół itd. wiec może niech na nie też płacą tylko zainteresowani.

      • 25 2

      • Transport, drogi, szkoły czemuś służą (1)

        Czemu służyć mają dźwigi? Poza tym, jak już wyżej w komentarzach napisano - drogi utrzymują prawie wyłącznie kierowcy, którzy po nich jeżdżą. A szkolnictwo (czy transport zbiorowy) oczywiście powinno być w pełni prywatne i podlegać normalnym prawom rynku, tylko na razie to niestety nierealne.

        • 5 12

        • Nie ma sensu dyskutować, jestem przeciwnikiem wydawania miejskich pieniędzy na utrzymanie dźwigów. Niech zwolennicy założą fundację i będzie po kłopocie... .

          • 3 4

    • oddać pod ochronę Kwapińskiemu

      oddać pod ochronę Kwapińskiemu, za trzy lata ich nie będzie, po prostu się spalą :):):):):):)

      • 3 0

    • Zrób tak samo z drogami (5)

      o pensjach urzędasów nie wspomnę

      • 23 2

      • Drogi finansowane są z akcyzy na paliwa. (4)

        Gdyby nie ten podatek, to paliwo byłoby o połowę tańsze, ale też nie byłoby mowy o budowie czy remontach dróg. Tak więc to kierowcy płacą na drogi. Jeśli chodzi o ECS - to jest niestety przymus, czy się tego chce, czy nie chce - trzeba go pośrednio finansować. Dlatego powinno dążyć się do tego aby władze miasta dawały wybór ludziom. Jeśli czegoś chcą - to niech płacą na to. Tak też powinno być z ECS. Z tym, że podatki też powinny być wtedy obniżone.

        • 7 12

        • (1)

          drogi z akcyzy ?!? Hahaha marzyciel, w teorii owszem tak ma być, ale w praktyce nie jest

          • 12 0

          • Byśmy mieli najlepsze

            drogi na świecie :)

            • 11 0

        • no masz.. (1)

          ..placisz ten podatek a za autostrady i tak placisz osobno (a jak za malo samochodow przejedzie przez autostrade to firma ja obslugujaca dostanie w ch@$^%j pieniążków tak czy tak będą do przodu...), a jeszcze za obwodnice, narazie ciezarowe...a chcieli jeszcze jeden podatek przepchnac i znowu "udawac" ze to na drogi...

          • 12 1

          • No właśnie, drogi są finansowane prawie wyłącznie przez tych co jeżdżą po nich samochodami. A w tym przypadku byłoby tak, że dźwigi byłyby utrzymywane przez osoby, które chcą oby one stały jak i te, które wolałby aby zostały zezłomowane. Dlatego uważam, że powinny być finansowane z dobrowolnych składek.

            • 1 10

    • Mi też nie zależy na ECS - jak im mało miejsc pracy dla XXX - to niech założą jakąś spółkę np. inwestującą złoto, jak się okazało dzieci XXX też tam mogą pracować, za sporą kasę.

      • 34 3

  • (14)

    Chcemy dzwigów, nie chcemy ECS!

    • 528 13

    • https://www.facebook.com/UratujmyGdanskieDzwigiStoczniowe

      dołączcie się!

      • 1 0

    • mów za siebie (6)

      I jak zbudują ECS to może pójdziesz i docenisz co nam dała Solidarność. Oczywiście tamta Solidarność, a nie ci obecni krzykacze

      • 3 54

      • docenić Solidarność (4)

        myślę, że każdy z nas bardziej lub mniej świadomie docenia dzieło tamtej Solidarności, nie potrzeba betonowego klocka takich rozmiarów, żeby doceniać bardziej...

        • 51 1

        • Ale klamka już zapadła ECS powstaje czy nam się to podoba, czy nie. (3)

          Teraz chcemy wziąć sobie na kark następny koszt. Urządzenie dźwigowe to nie pomnik. To maszyna, która musi być w sprawności. Musi być stale nadzorowana i mieć obsadę chociażby na wypadek silnego wiatru (trzeba je odwracać w zależności od jego kierunku. Trzeba je stale konserwować. To nie będzie wydatek roczny 200 zł. To będą miliony złotych. No chyba, że sympatycy tego pomysłu opodatkują się dobrowolnie (słynny 1%) - oczywiście dożywotnio.

          • 7 17

          • (2)

            Można też wyłączyć z eksploatacji i zabezpieczyć. z maszyn tez przecież robi się na świecie pomniki.
            Konserwuje się każdy, czy to "biednych" niemieckich dzieci przy dworcu w Gdańsku, czy Statuę Wolności w NY., czy takie t34 na cokole w co drugim mieście w pl...

            • 14 1

            • mic...

              ...te dzieci przy dworcu to nie są niemieckie biedne dzieci. To są dzieci bogatego żydostwa które je wysyła do Anglii aby uchronić ich przed ruską i niemiecką zarazą.

              • 2 1

            • Brak podstawowej wiedzy z techniki

              Te urządzenia nawet bez silników są nadal urządzeniami dźwigowymi. Tak przy okazji Statua Wolności pomimo swojej wysokości dźwigu nie przypomina. "Dar Pomorza" "Błyskawica" i "Sołdek" też mają tzw. klasę pomimo, że są pomnikami. Po prostu co kilka lat przechodzą remonty klasowe. Wystarczyło by zapytać byłego właściciela o "koszty utrzymania w ruchu" z ostatnich 10 lat.

              • 1 1

      • Doceniam dorobek Solidarności

        i bez betonowego bunkra, który i tak świecić będzie pustkami, albo zarabiać na swoich "tatusiów" jako centrum konferencyjne. Kto potrafi myśleć i chce, pamiętać będzie o tamtych dokonaniach i bez paskudnej budowli. A może właśnie widok postindustrialnych struktur, wkomponowanych w żywą tkankę miasta, skłoni ludzi do refleksji nad kolebką ruchu?
        Bolesne jest to, że ludzie, którzy mieli nas podobno reprezentować, topią publiczne pieniądze w idiotyzmie którego nie chcemy (przynajmniej większość), a nagle oszczędzają na projekcie na który jest przyzwolenie społeczne. Po to zostaliście Panowie wybrani? NIE. Już dawno nie jesteście przedstawicielami gdańszczan tylko własnych mrzonek, i interesów. Pora się obudzić, Gdańsku i odebrać legitymację wypaczonemu aparatowi władzy.

        • 22 2

    • (2)

      ani ECS ani dzwigow- to TYLKO narzedzia, są i inne stocznie i inne dzwigi, nie popadajmy w paranoje, starą wiertarke tez trzymacie na pamiatke? potem na kogos sie przewali i bedziecie krzyczec po co to zelastwo

      • 1 12

      • (1)

        to tylko świadczy o głupocie i krótkowzroczności, to co piszesz. Może na razie to unikat nie jest, ale za 100 lat to będzie super atrakcja. Jakby kiedyś byli tacy jak ty ludzie, to Gdańskiego Żurawia by nie było, nie byłoby żadnych zabytków. Ale cóż ludzi jest teraz za duzo, więc DNA jest niskiej jakości. Jak ktoś napisał, browar, Biedronka, syf w telewizji i ploty o Dodzie... Taki jest poziom zdecydowaniej większości społeczeństwa. Przykre.

        • 18 0

        • ej

          poziom podniosła pewna Natalia S

          • 3 0

    • chcemy i dźwigów i ecs!!!

      • 2 7

    • Dźwigi na złom (1)

      Ja nie chce ani jednego , ani drugiego

      • 3 21

      • To prawda fszystkie deźwigi na złom. popieram

        • 1 15

  • Jeśli gaulaiter "Budyń" wywalczyl lenina na bramie to niech zadba o to, żeby

    nie zniknely z panoramy stoczni żurawie - te, których tępaki lenina nie umiały zrabować ze stoczni w 1945 i 1946 roku.

    • 2 0

  • Jakie utrzymanie??? (2)

    Zaspawać ruchome elementy na stałe dla bezpieczeństwa, pomalować nową farbą antykorozyjną, ogrodzić + ładnie podświetlić i tyle. Później tylko wymieniać żarówki i raz na 10 lat odmalować. Może się nie znam ale moim zdaniem nie powinno być to aż tak kosztowne dla gdańska aby zachować panoramę. ehh..

    • 2 2

    • Nie znasz się (1)

      koszt utrzymania takiego dźwigu to 2000zł dziennie.

      • 1 1

      • no niestety nie moja branża

        ale nie rozumiem jak obiekt który będzie tylko stać może pochłaniać 2tyś zł dziennie.. Uśredniając jest to roczny koszt oświetlenia i malowania? czy jak

        • 0 0

  • POZOSTAWIĆ DZWIGI !

    Solidaruchy potrafiią tylko niszczyć, długo nie porzadza, przyjdą anowi i MĄDRZEJSI i dzwigi sie przydadzą !!!!

    • 1 0

  • PGE ARENA zburzyć

    A Dźwigi Stoczni Gdańskiej zostawić i konserwować a może powrót do eksploatacji?

    • 4 1

  • Historia ich osądzi.

    Tworzymy ECS , a nie stać Nas na utrzymanie i remont starych wartościowych symboli i zabytków Gdańska.
    Wstyd !!!!!

    • 5 0

  • Zlikwidujmy Żuraw i postawmy światowe centrum solidarności!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane