• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkańcy nie chcą wielorodzinnego osiedla na Aniołkach

Michał Brancewicz
13 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Na końcu ulicy Dantyszka znajduje się teren, na którym planowana jest budowa budynków wielorodzinnych.
  • Wzdłuż ul. Dantyszka stoją wyłącznie domy jednorodzinne.

Od trzech lat trwają prace nad nowym planem dla części dzielnicy Aniołki, który pozwoli na budowę budynków wielorodzinnych lub tzw. obiektów zamieszkania zbiorowego obok zabudowy jednorodzinnej. Okoliczni mieszkańcy i rada dzielnicy starają się przekonać urzędników i inwestora, by ograniczyć skalę nowej zabudowy. Deweloper zapewnia, że nie postawi tam ani akademika, ani hotelu, tylko mieszkania o dużych powierzchniach.



Jakie budynki powinny móc powstać w tej lokalizacji?

Dantyszka, to krótka ulica pnąca się ku górze, a po obu jej stronach stoją domy jednorodzinne. Na jej końcu, na wzniesieniu, znajduje się duży teren porośnięty krzakami i częściowo zadrzewiony.

W 2016 roku te grunty, o łącznej powierzchni 12,3 tys. m kw., zostały wystawione na sprzedaż przez GUMed. Cena wywoławcza wynosiła 4,074 mln zł. Nabywcą została spółka Property 3M, należąca do firmy deweloperskiej Invest Komfort.

W kolejnym roku Biuro Rozwoju Gdańska rozpoczęło prace nad nowym planem zagospodarowania dla tego miejsca, zmieniającym zapisy planu z 2003 roku. Chodzi głównie o podniesienie wysokości zabudowy z 8 do 10,5 i 13,5 m. oraz dopuszczenie powstania budynków wielorodzinnych.

To nie spodobało się mieszkańcom ul. Dantyszka i sąsiedniej ul. Dębowej. Negatywną opinię wydała również Rada Dzielnicy Aniołki.

- Nie jesteśmy przeciwni budowie na tym terenie, ale domagamy się rozwiązań szanujących pewne zasady. Przede wszystkim zasad ustalonych przez urbanistów miejskich w aktualnie obowiązującym planie zagospodarowania dla tego terenu, który w funkcji mieszkaniowej mówi o zabudowie jednorodzinnej. Taka zabudowa jest charakterystyczna dla sąsiednich działek i to gwarantuje pewnego rodzaju porządek architektoniczny i zachowanie układu, który zapoczątkowano w latach 30. poprzedniego wieku - przekonuje Marek Tomaszewski, radny dzielnicy Aniołki. - Aktualnie przy naszych dwóch ulicach Dębowej i Dantyszka mieszkają 34 rodziny. To mała społeczność licząca około 100 osób. Projekt planu dopuszcza budowę osiedla wielorodzinnego i zakłada budowę około 130 mieszkań, gdzie będzie mogło zamieszkać blisko 300 osób.
  • Przykładowa zabudowa na terenie, którego dotyczy plan (budynki z pomarańczowymi dachami), przygotowana na potrzeby dyskusji publicznej przez Biuro Rozwoju Gdańska.
  • Widok z ulicy Dantyszka na nową zabudowę. Wizualizacja przygotowana na potrzeby dyskusji publicznej przez Biuro Rozwoju Gdańska.
Mieszkańcy mają również obawy, że nowy plan zachęci inwestora do wybudowania akademika lub hotelu, a nawet jeśli nie, to powstaną mieszkania o niedużej powierzchni, głównie pod wynajem.

- Budynki wielorodzinne o podobnych gabarytach, jak zamieszczone w projekcie, znajdują się na dolnym tarasie dzielnicy, ale są one oddalone od naszego terenu o kilkaset metrów, w pasie między ulicą Dębinki i aleją Zwycięstwa - dodaje Marek Tomaszewski.
W ostatnich latach, głównie przy ul. Kopernika i Orzeszkowej, powstało kilka nowych inwestycji mieszkaniowych, wielorodzinnych.

Negatywnie o założeniach nowego planu wypowiada się również Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej.

- Istniejąca zabudowa jednorodzinna, w dużej części willowa, oznaczona jest w studium jako zasób dziedzictwa kulturowego, bloki do niej nie pasują, a ich budowa nie jest zgodna ze studium. W 2011 roku Państwowy Instytut Geologiczny przygotował inwentaryzację osuwisk i terenów zagrożonych masowymi ruchami ziemi. Przedmiotowy obszar znalazł się w tym rejestrze. Bloki mają stanąć na zalesionym obecnie terenie, który zagrożony jest osuwiskami. Przez teren ten "przechodzi" widok z punktu widokowego Cygańska Góra, również chroniony w studium - zauważa Karol Spieglanin, prezes FRAG-u.
  • Tak obecnie wygląda teren, na którym deweloper planuje wybudować osiedle.
  • Tak obecnie wygląda teren, na którym deweloper planuje wybudować osiedle.
  • Tak obecnie wygląda teren, na którym deweloper planuje wybudować osiedle.
W toku prac nad sporządzeniem planu mieszkańcy zgłosili kilkadziesiąt uwag, ale, jak twierdzą, wszystkie zostały odrzucone. Pod koniec grudnia zeszłego roku nastąpiło drugie wyłożenie planu. Na 14 stycznia zaplanowana jest dyskusja publiczna.

A jakie plany wobec tego miejsca ma deweloper?

- Nie jest w naszej intencji budowanie w tym miejscu lokali usługowych, hotelu lub akademików - zapewnia Marta Szymczak, rzecznik prasowy Invest Komfortu. - Na zakupionej przez nas działce planowana jest zabudowa o funkcji mieszkaniowej, wielorodzinnej. Osiedle zaprojektowane zostanie z myślą o zamieszkaniu na stałe. Planujemy budowę mieszkań o charakterze apartamentowym, o dużych powierzchniach oraz z atrakcyjnymi częściami wspólnymi. Będzie to kameralne osiedle ze starannie zaprojektowaną zielenią, z uwzględnieniem ścieżek spacerowych i małej architektury. W trosce o komfort mieszkańców oraz sąsiadów, miejsca postojowe zostaną niemalże całkowicie ukryte w parkingu podziemnym.

Opinie (299) ponad 10 zablokowanych

  • Gdzie jest prokuratura?

    Jawne łamanie prawa!

    • 3 2

  • republika developerów

    Postawią co będą chcieli. Mieszkańcy nie mają nic do gadania w Gdańsku.

    • 10 0

  • Republika developerow

    Kontynuacja testamentu, za chwile Dulska nie będzie wiedziała ile ma mieszkań, hehe miały być jednorodzinne ale co tam plany zagospodarowania. A lemingi nadal ślepo POpieraja i nic nie widza.

    • 12 1

  • Cieszcie sie (1)

    że Robyg tego nie kupił.

    • 6 0

    • Czemu wogule kktoś kupił ?

      Teren przy szpitalach powinien być wolny od zabudowy - chorzy powinni mieć możliwość wyzdrowienia a nie zatrucia!!

      • 1 1

  • (10)

    na Dantyszka mieszkały kiedyś same czerwone pająki, dziś ich pokolenia.
    Nikt za komuny nie dostałby tam domu bez odpowiedniego układu.
    Dziś tym ludziom się nie podoba, że na śmierdzącym polu od ich wyrzucanych śmieci, będzie zbudowane ładne nowe osiedle.
    Postęp wymaga ofiar, śmierdzącego pola mi nie żal, czerwonych pająków też nie.
    Bez spinki.

    • 12 11

    • (5)

      Chyba nie wiesz co piszesz, człowieku. Znam wiele osób tam mieszkających. Znaczna ich część wprowadziła się na Dantyszka zaraz po wojnie, mieszka tam już ponad pół dekady, a z komunistami nie ma nic wspólnego. Aż przykro czytać takie bzdury.

      • 3 1

      • (4)

        ponad pół dekady?
        czyli ponad 5 lat, ale mniej niż 10?
        Ja mieszkam ponad 50 lat ulicę obok.
        Doskonale znam ten sort, zawsze stali tam gdzie ZOMO.

        • 0 2

        • (3)

          Łatwo pisać ziejące nienawiścią oszczerstwa, będąc anonimowym w sieci. Niestety, obnażają one tylko i wyłącznie twoją/pańską frustracje. Chyba jednak nie znasz własnej dzielnicy i mieszkających tam ludzi. Mieszkasz ulicę obok, czyli pewnie na Dębowej, może nawet znamy się z widzenia.

          Ja na Dantyszka się wychowałam, tak samo jak mój ojciec. Dziadkowie wprowadzili się na tę ulicę zaraz po wojnie. Dziadek był antypartyjny (babcia za każdym razem jak się spóźniał z pracy, myślała, że komuniści wsadzili go do więzienia). Tata działał w Solidarności. Czy naprawdę znasz tych ludzi? Ja znam wszystkich mieszkańców Dantyszka i ich historie.

          • 1 1

          • (2)

            Goście z solidarności dostali domy od komuny.
            Dobre.

            • 0 0

            • (1)

              Skąd w ogóle pomysł, że ktokolwiek te domy dostał i to na dodatek od komuny? Komuna może i przydzielała, ale dodatkowych lokatorów do tych domów. Błędna koncepcja.

              • 0 0

              • Dodatkowych lokatorów do właścicieli domów z Solidarności po wojnie.
                Ależ super była ta komuna.

                • 0 0

    • Po wojnie nikt nie chciał tam mieszkać a tym bardziej komuchy!!! (1)

      • 4 1

      • no tak, po wojnie mieszkali tam z PO

        • 0 1

    • Po prostu głupek i tyle , Plecie androny byle by pleść,

      • 0 0

    • Będzie wspaniałe osiedle !

      Czerwone pająki spadać ! Bose Antki spadać !
      Inwest Komfort to najlepszy deweloper w Trójmieście !

      • 0 0

  • CBA

    Tylko CBA bo jak inaczej ,kupują działkę z zabudowa jednorodzinną i co ?nagle zmiana planu zagospodarowania na wielorodzinne,szok!!jacy architekci to projektują?

    • 6 0

  • Ależ oczywiście, że mieszkańcy są przeciw (1)

    Zawsze są przeciw. Nie chcą dróg, osiedli, samochodów, nowych budynków, zbiorników retencyjnych. Tyle lat był gnój i było dobrze. Po co to zmieniać.

    • 5 8

    • Oczywiście wszystko zabetonować -- a najlepiej urząd miejski!!

      • 0 0

  • Jestem przeciwko budowaniu na resztach terenów zielonych (1)

    Jest coraz mniej zieleńców, parków, lasów, łąk. Nie ma gdzie wyjść na spacer i zadbać o zdrowie

    • 6 2

    • I coraz większy smród!!

      • 0 1

  • Gdzie my żyjemy (1)

    Zmiana planu pod dewelopera po to, żeby zwielokrotnić jego zyski, wbrew uwagom mieszkańców, rady dzielnicy i organizacji społecznych powinno być uznane za pośredni dowód na korupcję.

    Pomijam już że ten nowy plan trochę kosztuje. Nie urzędników. Podatników. I czy tam gdzie nie ma w ogóle planów, miasto ma wtedy prawo zasłaniać się brakiem pieniędzy na ich opracowanie?

    Chaos nowej zabudowy Gdańska czyniony wskaźnikiem max PU z m2 działki to coś, czego przyszłe pokolenia nam nie wybaczą.

    • 10 0

    • Zgłosić podejrzenie popełnienia przestępstwa!!

      • 0 0

  • Znowu deweloper!!!

    Ciekawe ?? Kto podejmie kluczową decyzję?? Prawdopodobnie zniknie ostatnia spokojna dzielnica gdańska.Jeżeli to przejdzie to będzie ciekawie.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane