- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (221 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (255 opinii)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (779 opinii)
- 4 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (74 opinie)
- 5 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (108 opinii)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (162 opinie)
Mieszkańcy chcą siatki wzdłuż torów PKM
Mieszkańcy osiedla Wiszące Ogrody w Gdańsku chcą montażu siatek zabezpieczających torowisko między przystankami PKM Jasień a PKM Kiełpinek. To ich zdaniem ma zwiększyć bezpieczeństwo dzikich zwierząt, ale też mieszkańców. Rzecznik Pomorskiej Kolei Metropolitalnej wyjaśnia, że pojawienie się siatki w tym miejscu tylko pogorszy sytuację.
Zwracają uwagę na to, że widok martwych zwierząt w tym miejscu jest właściwie codziennością.
- Rejon zbiornika retencyjnego to ulubione miejsce naszych spacerów, a zdarzyło mi się natknąć tam na zwłoki dzika, a także połowę zwłok sarny, która leżała na nasypie. Dzieci spacerujące w tym rejonie też opowiadają o podobnych makabrycznych obrazach - napisała jedna z mieszkanek.
Co najmniej 30 mln zł za projekt PKM Południe
Radość z PKM-ki, ale zwierząt żal
Pojawienie się na torach PKM-ki wiele zmieniło w życiu dzielnicy na plus, to jak skok cywilizacyjny - zaznaczają mieszkańcy. Są jednak i cienie tego sukcesu.
- Niestety od tamtego czasu wielokrotnie byliśmy świadkami wielu dramatycznych sytuacji
dotyczących wypadków kolejki ze zwierzętami dziko zamieszkującymi ten rejon. Licznie tu zamieszkujące las i łąki sarny, borsuki, lisy, zające, a także dziki żyją w symbiozie z nami, a nie ma tygodnia bez makabrycznych znalezisk pozostałości po zwierzakach w okolicach torowiska lub na nim - dodają.
Mieszkańcy opisują też niebezpieczną sytuację, kiedy to w czasie spaceru pies jednej z mieszkanek zerwał się ze smyczy zwęszywszy zapach świeżych zwłok sarny na torach.
Stąd wniosek o wygrodzenie torowiska po obu stronach siatką.
Sprawdź rozkład jazdy PKM-ki
PKM-ka odpowiada: Siatka tylko pogorszy sytuację
Pod wnioskiem mają zostać zebrane podpisy, a następnie trafi on do PKM. Już teraz wiadomo jednak, że pomysł na wygrodzenie nie tylko nie jest rozwiązaniem problemu, ale może go nawet nasilić.
- W przypadku wygrodzenia torów zwierzęta, które i tak dostałyby się w innym miejscu na torowisko, pozbawione zostałyby możliwości szybkiej ucieczki z torów i przypadków ich potrącenia mogłoby być więcej. Dlatego jakiekolwiek ogrodzenie terenów kolejowych PKM zostało jednoznacznie wykluczone przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w wydanej w 2012 r. decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach naszej inwestycji - przekazał Tomasz Konopacki, rzecznik PKM.
Zaznacza jednak, że problem dzikiej zwierzyny jest i się w ostatnich latach nasilił - zwłaszcza w rejonie Strzyży, Brętowa oraz na odcinku Jasień - Kiełpinek.
Siatki na etapie projektowania trasy
Warto też zaznaczyć, że ewentualne zabezpieczenia przy torowisku są planowane przy każdej takiej inwestycji - już na etapie projektowania linii PKM w ramach obowiązkowego raportu środowiskowego.
- Wzdłuż całej linii PKM wybudowaliśmy kilkanaście różnej wielkości przejść dla zwierząt wraz z płotkami naprowadzającymi - właśnie w tych miejscach wskazanych nam przez ekspertów jako szlaki migracyjne poszczególnych gatunków. Monitoring prowadzony m.in. z wykorzystaniem fotopułapek przez pierwsze 3 lata funkcjonowania tych przejść potwierdził wówczas ich wysoką skuteczność i wykorzystywanie przez zwierzęta w każdej z pór roku - dodaje Konopacki.
Zaznacza też, że to nie linia kolejowa przyciąga w te rejony dzikie zwierzęta - wręcz przeciwnie.
- Odgłos jadącego pociągu oraz rozsypywane przez nas wzdłuż linii PKM specjalistyczne preparaty odstraszające swym zapachem zwierzęta wielokrotnie skutkowały wycofaniem się zwierząt przed wejściem na tory lub ich zeskoczeniem z torowiska przed pociągiem. Na szczęście większość takich przypadków kończy się szczęśliwie - dodaje.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-03-15 17:19
a wystarczy pieska wyprowadzać na smyczy (3)
tylko tyle i aż tyle
- 51 7
-
2024-03-15 19:52
A wystarczy czytać ze zrozumieniem (2)
Tylko tyle i aż tyle
- 3 14
-
2024-03-16 09:33
Tak, akurat zerwał się ze smyczy. Tam co i rusz chodzą BEZ smyczy. A jesli się zerwał, to może jest zbyt niebezpieczny i następnym razem się zerwie i rzuci na człowieka.
- 5 2
-
2024-03-15 19:55
co mnie obchodzi co sobie wymyślili mieszkańcy
naprawdę wierzysz, że przejmują się jakąś zwierzyną? Przecież nie będą argumentować, żeby ich kundle pod pociąg nie wpadały, bo każdy by ich wyśmiał.
- 14 1
-
2024-03-17 08:58
(3)
Szkoda że w takim terenie zapomnieli o bezpiecznych przejściach pod torami dla zwierząt. Wydaje mi się że to powinno być standardem. Ogrodzenia tych miejsc również. Mamy coraz szybsze koleje więc na takim bezpieczeństwie skorzystają wszyscy
- 17 17
-
2024-03-17 10:08
normalnie rozumiem jakby pkm kursowała co 5 minut. a że kursuje w niedziele nieparzyste, to można sobie nawet
grilla na torach zrobić
- 3 3
-
2024-03-17 10:03
a ile mrówek zabili podczas montażu torów. skandal nad skandale
- 1 5
-
2024-03-17 09:56
A czytałeś artykuł?
Bo jest w nim mowa o tym, że PKM wybudowała aż kilkanaście takich przejść pod torami, z ktorych zwierzęta korzystają, co potwierdził ich monitoring.
A na to, że część zwierząt i tak pójdzie górą po torach zamiast dołem przejściem nikt przecież nie ma wpływu - co każdy rozsądnie myślący człowiek rozumie.- 6 1
-
2024-03-16 07:48
(2)
Proszę nie wypowiadać się za wszystkich mieszkańców Wiszących Ogrodów! Mnie obżeranie nikt nie pytał. Może jeszcze zasieki postawcie? Rozwiązaniem byłaby tylko budowa podziemnego metra. Siatki nie powstrzymają zwierzyny, a za pół roku będą zniszczone.
- 86 15
-
2024-03-16 17:33
właściwie metro czemu nie :P (1)
- 4 0
-
2024-03-17 10:35
Wspaniały pomysł!
Metro w środku lasu
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.