- 1 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (195 opinii)
- 2 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (110 opinii)
- 3 Pościg między autami na trzypasmówce (64 opinie)
- 4 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (17 opinii)
- 5 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (315 opinii)
- 6 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (139 opinii)
Mieszkańcy wolą ścieżkę przez kolejowe tory, niż nowy tunel pod nimi
Zobacz tunel, którego unikają mieszkańcy Oruni.
Mieszkańcy Oruni niechętnie korzystają z podziemnego przejścia pod linią kolejową biegnącą przez ich dzielnicę. Powód? W tunelu chronią się amatorzy tanich win, nie działa oświetlenie i jest niebezpiecznie. Dlatego piesi przechodzą górą, po równie niebezpiecznym torowisku.
Jednak oddanie tunelu w takim stanie potwierdza tylko starą maksymę, że rzeczy gotowe w 80 procentach nadają się do niczego.
- Matki nie mogą spokojnie przejść z wózkami, gdyż podjazdy na schodach są wykonane z desek. Natomiast betonowe rampy z niewiadomej przyczyny zostały zabite szczelnie deskami, które po kilku dniach zniknęły. Jeśli ktoś wybierze zejście rampą, może spaść z trzech metrów na betonową posadzkę. Tunel jest też schronieniem dla pijaczków, którzy chronią się w nim przed złą pogodą i policją - opowiada nasz czytelnik, Cezary.
Zdaniem mieszkańców Oruni o tunel nikt nie dba. Jest w nim ciemno i brudno, po deszczu stoi tam też woda. Natomiast wychodząc z podziemnego obiektu można ugrząźć w błocie - opowiada nasz czytelnik.
Początkowo mieszkańcy Oruni cieszyli się z otwarcia tunelu, bo wraz z jego pojawieniem się zniknęło niebezpieczne na co dzień przejście w poziomie torowiska kolejowego. Z ulgą odetchnęli szczególnie rodzice, których dzieci chodzą tamtędy do szkoły. Teraz jednak wielu mieszkańców wybiera drogę przez tory, także ze względu na bezpieczeństwo.
Straż Ochrony Kolei, która podobnie jak Straż Miejska dozoruje tunel, ostrzega: - Poruszanie się po torowisku w miejscu do tego nie przeznaczonym grozi pouczeniem lub mandatem w wysokości od 20 do 500 zł - mówi - zastępca komendanta regionalnego Straży Ochrony Kolei w Gdańsku, Bartłomiej Drobotowicz.
Postanowiliśmy skontaktować się z inwestorem i zapytać, czy uda się usunąć wszystkie usterki w tunelu - zabezpieczyć rampę i włączyć światło - by mieszkańcy mogli przechodzić pod torami, a nie po nich.
- Z zabezpieczeniem rampy nie powinno być problemów. Co do oświetlenia tunelu, musimy najpierw upewnić się, czy przewody nie zostały skradzione. Jeśli nie, to je naprawimy - zapewnia Ireneusz Krzywicki z Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK, nadzorujący projekt modernizacji magistrali na terenie Gdańska.
Dlaczego w ogóle zamknęliście deskami te rampy? - Kilka dni po otwarciu tunelu ktoś ukradł tam stalowe barierki. Ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców nie mogliśmy wpuścić na zjazdy pieszych. Mogliby spaść - wyjaśnia Ireneusz Krzywicki.
Tunel przed oddaniem ma być jeszcze raz zamknięty, by można było go wykończyć. Na posadzce ma się pojawić lastryko, a ściany będą wymalowane farbą, z której łatwo będzie zmyć graffiti. Wykonane zostanie również odwodnienie posadzki. Widoczne w nadziemnych ścianach tunelu otwory nie będą jednak oknami, lecz zostaną przesłonięte blachą.
Ponadto mieszkańcy nie będą mogli też chadzać przez tory, jak do tej pory. W miejscu dawnego przejścia pojawi się ogrodzenie, które trudno będzie pokonać.
Odpowiedzialni za przebudowę linii przekonują, że działania wandali i alkoholowe spotkania w tunelu się skończą.
- Budowa tunelu została uzupełniona o projekt monitoringu. Obraz z kamer wewnątrz tunelu i wejść ma trafiać do funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei - twierdzi Ireneusz Krzywicki
Co ciekawe, projekt przebudowy magistrali kolejowej zakłada budowę jeszcze trzech tuneli dla pieszych - przy ul. Ukośnej w Lipcach, na stacji PKP Gdańsk - Orunia i ul. Radunickiej . Czy tam również będzie trzeba zainstalować monitoring? To się okaże. Wszystkie obiekty dla pieszych są jeszcze w budowie.
Opinie (108) 7 zablokowanych
-
2013-02-21 21:40
Plac budowy
Plac budowy to jest wtedy jak się coś buduje a przynajmniej są na nim jacyś robotnicy a tu to jakaś kpina,zbudowali nam tunel HURA na odczepkę,budowa bez pomysłu i na szybko,bez zabezpieczeń i badań,w budynkach obok pękają ściany,sufity ale co tam kafar walił pół roku i co kto komu udowodni jak niema badań wstrząsowych. 500m dalej przebudowują kanał i tam sejsmografy stawiali. no ale cóż to tylko orunia
- 9 1
-
2013-02-21 21:29
Miało być "bo jak zostały ukradzione to nie naprawią"
- 1 2
-
2013-02-21 21:25
Dokładnie, bo jak nie zostały ukradzione to nie naprawią
Taka kolejowa "logika"
I dziwić się że PKP to syf?- 8 1
-
2013-02-21 21:21
bo to Polska własnie
cytat: "musimy najpierw upewnić się, czy przewody nie zostały skradzione. Jeśli nie, to je naprawimy"
- 11 1
-
2013-02-21 21:17
Wsioki
Bo to Wsioki, nawet jak dokończą tunel na 100% i zagrodzą przejście przezez tory, to i tak będą skakać przez torowisko.
- 11 5
-
2013-02-21 21:10
Podobieństwo
Jakie państwo takie tunele i to co w nich też !
- 36 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.