- 1 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (594 opinie)
- 2 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (89 opinii)
- 3 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (32 opinie)
- 4 Dużo atrakcji w Sopocie na Dniach Kurortu (43 opinie)
- 5 Radni zdecydują o miejscu do rekreacji (27 opinii)
- 6 Chciał zabić psa. Przejechał po nim autem (371 opinii)
Młody złodziej z dużą fantazją
9 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat)
Najpierw ukradł auto swojemu dziadkowi. Było mu potrzebne do kolejnych kradzieży. Dochód z nich miał mu zapewnić środki na złodziejską wyprawę po całej Polsce. Ale zanim zdążył w nią wyruszyć, zatrzymała go policja.
W środę rano 23-letnia gdańszczanka zaalarmowała policjantów, że ktoś włamał się do mieszkania, które zajmuje wspólnie z ojcem. Gdy się obudziła, zauważyła, iż z drzwi pokoju jej ojca została wyjęta szyba, a z mieszkania zginęły kluczyki do samochodu. Potem okazało się, że sam pojazd również zniknął sprzed domu. 56-letni właściciel auta stwierdził, że oprócz auta zniknęły mu także pieniądze oraz pistolet sygnałowy.
Sprawcę kradzieży zatrzymano tego samego dnia wieczorem. Kiedy młody mężczyzna kierujący skradzionym autem zauważył, że próbują go zatrzymać policjanci, zaczął uciekać. Uszkodził przy tym karoserię auta i zerwał tłumik.
Oprócz kierowcy w aucie siedział też jego 22-letni znajomy. Sam kierowca, 19-latek, okazał się... wnukiem okradzionego z samochodu mężczyzny. Dodajmy: wnukiem z fantazją i złodziejską smykałką.
Policjantów najbardziej zdziwiło to, jak nastolatek próbował im wytłumaczyć popełnione przestępstwa. Twierdził, że wszystkie kradzieże, których dokonał, to przygotowania do wyjazdu, jaki zaplanował.
- Miał on zamiar wyjechać daleko poza Gdańsk i kraść dalej. Chłopak nie tylko usłyszał zarzuty za włamanie i kradzieże, ale też dostał mandat za za kierowanie autem bez uprawnień i wymaganych dokumentów oraz niezatrzymanie się do kontroli. Do sądu trafi też wniosek o jego ukaranie z uwagi na znalezioną przy nim pałkę teleskopową, której posiadanie bez rejestracji jest zabronione - dodaje Michalewska.
Na tym lista zarzutów, które postawiono młodzieńcowi się jednak nie kończy. Policja twierdzi też, że odpowiedzialny jest on m.in. za kradzież roweru, kabli i kamery przemysłowej. Dodatkowo zarzucono mu też zniszczenie trzech kamer przemysłowych. Łącznie grozi mu do dziesięciu lat za kratkami. Już wcześniej był notowany za podobne przestępstwa.
piw
Opinie (140) 3 zablokowane
-
2012-11-09 17:05
Dla takiego właściwa kara jest tylko jedna:
Najpierw kilka muk, później karczycho i blacha, podniesienie za ucho. Następnie kajdany na ręce i nogi i jest darmowy robotnik do budowy autostrad na pół roku. Niech zobaczy, ile i jak trzeba sie napracować w życiu by coś mieć.
- 164 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.