• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mniej pieniędzy na oczyszczanie Gdańska

Jakub Gilewicz
19 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Gdański ZDiZ ma na utrzymanie w czystości miejskiej infrastruktury o prawie pół miliona złotych mniej niż w ub. roku. Gdański ZDiZ ma na utrzymanie w czystości miejskiej infrastruktury o prawie pół miliona złotych mniej niż w ub. roku.

Piach zalega na jezdniach i chodnikach - skarżą się mieszkańcy gdańskiego Ujeściska i pytają, gdzie podziały się zamiatarki. Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku odpowiada, że ulice są regularnie oczyszczane na miarę pieniędzy, jakie otrzymał od miasta, a tych jest nieco mniej niż w ubiegłym roku.



Czy ulica, przy której mieszkasz jest utrzymywana w czystości?

- W okolicach przystanku przy ul. Niepołomickiej jest tyle piachu, że bruku nie widać. Do tego kiedy zawieje wiatr, sypie piachem po oczach - pisze niezadowolona sytuacją pani Justyna, czytelniczka naszego portalu.

Ujeścisko należy do jednego z trzech rejonów Gdańska, za których utrzymanie odpowiada Zarząd Dróg i Zieleni, który zleca prace firmom dysponującym odpowiednim sprzętem.

- Na bieżące utrzymanie miasta składa się m.in. oczyszczanie jezdni, przystanków komunikacji miejskiej, torowisk, pasa nadmorskiego i wielu innych rzeczy - wylicza Bogdan Matuszak, zastępca kierownika Działu Oczyszczania gdańskiego ZDiZ.

Pieniądze na utrzymanie miejskiej infrastruktury w czystości ZDiZ otrzymuje od miasta. W porównaniu z ubiegłym rokiem jest ich mniej o prawie pół miliona złotych.

- Rok temu dysponowaliśmy kwotą 5,478 miliona złotych, a w tym mamy na oczyszczanie 4,980 miliona - wylicza Bogdan Matuszak i dodaje: Pieniędzy jest trochę mniej, więc i częstotliwość prac jest mniejsza. Mimo to robimy, co możemy.

Obecnie przystanki komunikacji miejskiej czyszczone są codziennie, trawniki trzy razy w tygodniu, a piach z ulic usuwany jest przynajmniej raz w miesiącu.

Miejsca

Opinie (167) 7 zablokowanych

  • a może jednak dobrze...

    A po co oczyszczać taką np .Słowackiego, przynajmiej przez nie sprzątanie łagodniej przejedziemy, a ewentualna wpadka w dziure będzie łagodniejsza.

    • 1 0

  • Nie to, żebym miał jakąś pretensję, bo jest to uwarunkowane naturalnymi procesami ekonomicznymi, ale jestem niestety po prostu realistą. Niestety, bo polackie bydło nawet jak ma wyraźnie napisane, żeby czegoś nie robić, bo jest zabronione, to właśnie to robi. Więc niestety teraz to już całe wiaty przystankowe oraz pozostała infrastruktura będą poobklejane śmieciami.

    • 4 1

  • (2)

    A jeszcze sprzedano P.R.S.P i teraz SITA będzie sprzątać Gdańsk

    • 5 0

    • nie sprzedano a podzielono między szwagry (1)

      • 1 1

      • to sie okresla w pewnych kregach komercjalizacja

        • 1 0

  • To kolejny dowód na to, że pomysły typu Gdański Obszar Metropolitalny, to tylko próba "ściagnięcia w dół" innych miast w

    regionie, by nie było widać rażących różnic w poziomie życia ich mieszkańców ioraz ich rozwoju.

    • 6 0

  • budyń, budyń, a eja eja o!!!!

    bydyń-rozliczymy cie!!!!!

    • 6 0

  • miotły urzędasom i na czyny społeczne.

    będzie więcej pożytku i bilans się wyrówna!

    • 9 0

  • Polakom brak nawyku utrzymywania czystości i dbania o nią-są ponoc w Europie inne brudne kraje ale

    pytanie brzmi z kogo chcemy brać przykład? Ze Skandynawów czy Ruskich?
    A taka jest własnie alternatywa między która się bujamy.W lasach mamy tony śmieci .To samo na tzw.działkach ,ogródkach tudzież zwyczajowych miejskich chaszczach i krzakach.Menelstwo rządzi ze starymi rupieciami postawianymi jako kanapy-wypooczynki pijących.Po libacji najlepiej całe szkło potluc wokoło w drobny mak.Miasto sprzata ale to za mało a obcinanie budżetu na to to ZBRODNIA
    Ludzie sami niestety muszą się w swym stosunku do śmiecenia zmienić o 180 stopni.No i trzeba jeszcze posprzatać narosłą od 20 lat górę śmieci-bo kiedyś tyle ich nie było po lasach chocby...

    • 5 1

  • piorytet...

    Dla mnie do posprzątania ważniejsze są chodniki, śmietniki i trawniki. Tam chodzą ludzie w większym brudzie, a w końcu jest to bezpośredni kontakt. Ulice i tak są w takim stanie że jest to obojętne, zresztą im więcej na nich brudu leży tym mniej dziur jest odsłoniętych, czyli kożystnie wpływa to na przejazd.

    • 5 0

  • brud jest wszędzie

    Przede wszystkim za mało koszy na śmieci. Proszę zobaczyć jak wygląda chodnik na skrzyżowaniu ulic Bracka i Narutowicza, tj. 10 metrów od wejścia do głównego gmachu Politechniki Gdańskiej, pod płotem na całej długości zalegają liście jeszcze z jesieni a w nich pełno potłuczonych butelek. Masakra!!!

    • 4 0

  • BRUDNE MIASTO .

    BRUDNEGO BUDYNIA . CZYLI JAKI PAN TAKI KRAM. JUŻ JESTEŚMY MIASTEM NAJBRUDNIEJSZYM W POLSCE Z NAJBARDZIEJ KRZYWYMI CHODNIKAMI I NAJBARDZIEJ NIERÓWNYMI DZIURAWYMI DROGAMI."NIK" JUŻ ZWRÓCIŁ NA TO NAWET UWAGĘ ALE ADAMOWICZ MA TO MIASTO W DE. W KOLEJNYCH WYBORACH ZNOWU BĘDZIE WIĘKSZOŚĆ GŁOSÓW NA KONKURENTÓW NIEWAŻNYCH I PAN BRUDAS BUDYŃ ZOSTANIE WYBRANY.
    JAK CIĘ WIDZĄ TAK CIE PISZĄ PANIE PREZYDENCIE A MIASTO JUŻ TAK ZAPUŚCIŁEŚ ŻE SŁOWO WSTYD TO JUŻ ZA MAŁE SŁOWO!

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane