- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (111 opinii)
- 2 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (130 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 4 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 5 Pozostałości baterii mającej bronić portu (67 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Ta najbardziej narażona na fale część molo została zniszczona podczas listopadowego sztormu. Stanowi problem właściwie od wybudowania molo. Drewniany budulec nie sprawdził się w tym miejscu.
- W 1933 roku gmina podjęła nawet decyzję o rozbiórce ostrogi. - dodaje Sikorska.
Mimo to miasto nie rozważa zastąpienia elementów drewnianych innym materiałem.
- Występowaliśmy z takim zapytaniem w 1999 roku i otrzymaliśmy jednoznacznie negatywną decyzję konserwatora zabytków: molo musi być drewniane - przypomina kierownik refereatu.
Od momentu wpisania obiektu do rejestru zabytków, obowiązują różne obostrzenia. Muszą być użyte te same materiały, co oryginalnie.
Do listopada konstrukacja ostrogi była w dobrym stanie, ale wyjątkowo niszczycielski sztorm spowodował takie uszkodzenia, że planowany remont kapitalny nie pomoże.
Remonty molo dziela się na kapitalne i bieżące. Kapitalne polegają na wymianie całych odcinków pomostu i pali. Koszty ponosi gmina. Koszty remontów bieżących, takich jak wymiana barierek, malowanie, ponosi kąpielisko i są one również niemałe.
- Realizowany etapami remont kapitalny molo rozpoczął się w 1987. - informuje Sikorska. - Pozostał do realizacji etap połączenia dwóch wcześniej odremonowanych odcinków, remont nasady i w ostatnim, piątym etapie - ostroga.
Odbudowa zniszczonej ostrogi kosztowałaby 11 milionów złotych.
- Gdyby nawet w kasie miasta były na to pieniądze, to i tak najpierw trzeba zorganizować przetarg. W tym momencie wchodzimy w sezon, a ściąganie ciężkich maszyn w sezonie turystycznym nie wchodzi w grę.
Po wojnie dla ochrony molo zrobiono palisadę od strony morza, ale taka bariera jest za delikatna dla sztormowych fal. Dlatego powstał pomysł połączenia odbudowy tej części molo z budową mariny, w ramach której ostroga zostałaby osłonięta falochronem.
- Jest już pozwolenie na budowę - mówi Sikorska.
Ale kosztu budowy w wysokości około 50 milionów złotych budżet miasta sam nie udźwignie. Pieniądze na finansowanie tego projektu miasto chce pozyskać z funduszy unijnych.
- Czekamy na nabór. Decyzja o terminach nie należy do nas.
Według informacji z urzędu marszałkowskiego, konkurs na projekty ubiegające się o środki z Unii odbędzie się w I kwartale 2005 r. Który projekt otrzyma wsparcie, zależy od liczby wniosków i oceny ekspertów.
Opinie (73)
-
2005-01-05 22:51
Bzdura
- 0 0
-
2005-01-05 22:57
Nie wyobrażam sobie Sopotu bez mola.
A jak tak dalej pójdzie to tak może się skończyć.- 0 0
-
2005-01-05 23:00
Czy konserwator zabytków realizuje syzyfowy mit pt; Jezus ma zawsze 25 lat?
Co będzie jak zabraknie drewna? Koniec cywilizacji? Tak samo jak było na Wyspach bodajże Wielkanocnych gdzie wycięto wszystkie drzewa w imię debilnego Boga, po czy wszyscy zdechli z głodu bo obniżył się poziom wód gruntowych.
- 0 0
-
2005-01-05 23:22
To straszne!
Molo musi byc ,absolutnie!
Ja protestuje , pieniadze na renowacje mola musza sie znalezc bo bez mola Sopot straci zbyt wiele.
Ja mysle zeby zbudowac cos solidniejszego z betonu tworzyw i drewnem wylozyc dla ladniejszego wygladu.To nowe molo musi byc dwa razy dluzsze i moze miec w polowie fajne knajpki i na koncu.
No i atrakcja bylyby cumujace yachty i mniejsze stateczki z boku.
Czesc do opalania tez moglaby isc w bok.
No i nie zapomnijcie o wedkarzach ,zeby wydzielic jakas czesc na samym koncu.
Oplaty mozna zwiekszyc o w zlocisze,no milosnicy Sopotu wstep wolny:)- 0 0
-
2005-01-05 23:46
oczywiscie molo musi byc zachowanie, jak najbardziej. nie ma Sopotu bez mola!!!
moze powinno sie zastanowic sie nad ksztaltem ostrogi niszczonej odwiecznie poprzez uparte fale.
gdyby wybudowano ostroge w ksztalcie zyg zag, to fale nie bilyby w nia prostopdle, tylko sie po niej oslizgiwaly:)))))- 0 0
-
2005-01-06 00:12
Ja szacuję odbudowę tej ostrogi na jakieś 200, max 300 tys zł. Pozostaje jeszcze przeszło dziesięć baniek do wzięcia!
I po co napadać na banki?
Ps.
Chciałbym doczekać się czasów, kiedy kosztorysy na prace finansowane z naszych kieszeni będą upubliczniane np. w internecie- 0 0
-
2005-01-06 02:01
Molo...
11000000 na drewno do kominkow dla bezdomnych(tak skończyła ostroga)?!!!Wolne żarty!!!Musi być stal i beton,czy to się komuś podoba,czy nie.A tak w ogole,to takie budowle są straszliwie kosztowne w utrzymaniu. A czasem po prostu mają pecha.Lektura obowiązkowa:Brighton pier.
- 0 0
-
2005-01-06 02:06
Molo...
Ta historia przypomina mi prostowanie Potoku Oliwskiego.Ile tam poszło kasy!!! I wszystko na darmo!Rzeczka jak płynęła po swojemu,tak płynie.Pieniądze wyrzucone w błoto.
- 0 0
-
2005-01-06 02:33
Kurcze blade, najlepiej zlikwidowac - to w koncu takie proste. OstrYga
od lat istnieje, ze zmiennym szczesciem, ale jest. Najprosciej problem
z jej konstrukacja zalatwic po urzedniczemu - po co ma byc, skoro trzeba
inwestowac? Nie znam stopnia glupoty tej idiotki, ale wnosze, ze musi byc
wielki. "Remonty molo dziela się na kapitalne i bieżące" - cale szczescie,
ze przetasowania w magistracie odbywac sie moga czesciej. Inna sprawa
z kolei jest wypowiedz na temat "konstrukcji drewnianej", ktora moglismy
uslyszec kilka miesiecy temu z ust kretOna rzadowego (nie pamietam juz,
kto to powiedzial). Tak czy inaczej, sopockie molo, w formie w jakiej
istnialo do tej pory stanowi niezla atrakcje, absurdem wydawac sie zatem
moze jakakolwiek w nim zmiana.- 0 0
-
2005-01-06 03:19
Na dzien dobry, dobry wieczor:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2479625.html
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.