• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na remontach chodników korzystają głównie auta

Krzysztof Koprowski
3 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Parkowanie na ul. Waryńskiego we Wrzeszczu Górnym po zakończeniu remontu chodnika.
  • Parkowanie na ul. Waryńskiego we Wrzeszczu Górnym po zakończeniu remontu chodnika.
  • Parkowanie na ul. Waryńskiego we Wrzeszczu Górnym po zakończeniu remontu chodnika.
  • Parkowanie na ul. Waryńskiego we Wrzeszczu Górnym po zakończeniu remontu chodnika. Kierowca auta na gdyńskich tablicach zostawił pieszym 1,2 m chodnika (cztery płytki po 30 cm).
  • Parkowanie na ul. Waryńskiego we Wrzeszczu Górnym w trakcie remontu chodnika. Piesi na chwilę zyskali chodnik tylko dla siebie.
  • Parkowanie na ul. Waryńskiego we Wrzeszczu Górnym przed remontem chodnika.

Gdańsk chwali się programem remontów chodników, choć tak naprawdę cieszy on nie pieszych, ale... kierowców. Przy okazji zmiany nawierzchni, nie wyznacza się miejsc parkingowych, tolerując ponownie rozjeżdżanie płyt chodnikowych przez właścicieli aut i zastawianie przejścia piechurom.



Czy przy remontach chodników należy wyznaczać w jasny sposób miejsca do parkowania?

Program remontów chodników realizowany jest od 2014 r. Ponadto część chodników jest remontowana przy okazji innych inwestycji. W realizacji na ogół oznacza to niemal bezrefleksyjną wymianę płytek chodnikowych bez dostosowania przestrzeni do rosnącej liczby samochodów.

Problem z parkowaniem samochodów wokół jezdni to efekt przepisów wprowadzonych w latach 80. Zezwoliły one na stawianie aut na chodniku pod warunkiem pozostawienia co najmniej 1,5-metrowego przejścia dla pieszych. Przeznaczono tym samym dla aut przestrzeń, która od zawsze była zarezerwowana dla pieszych.

Ile to jest 1,5 metra w przeliczeniu na potrzeby użytkowników chodników? Niewiele. To szerokość, która pozwala swobodnie wyminąć się dwóm pieszym. Z trudem na takiej szerokości przejeżdżają dwaj niepełnosprawni na wózkach inwalidzkich (zaleca się rezerwować dla nich co najmniej 75-90 cm szerokości) czy dwa wózki dziecięce (rezerwa ok. 60-75 cm szerokości).

  • Minimalna przestrzeń dla pieszych w Polsce, czyli 1,5 metra. Na chodnikach, gdzie ruch pieszych jest niewielki, można uznać to za wystarczającą szerokość, ale z pewnością nie w centralnych częściach miasta.
  • Zapotrzebowanie na przestrzeń dla różnych użytkowników chodników.
  • Zapotrzebowanie na przestrzeń dla różnych użytkowników chodników.
  • Zapotrzebowanie na przestrzeń dla różnych użytkowników chodników.
Rzadko kiedy zdarza się, by kierowcy byli tak hojni przy parkowaniu. Problem 1,5 metra polega na tym, że praktycznie każdy kierowca interpretuje ten dystans na własne wyczucie. W efekcie często z 1,5-metrowego odstępu robi się 50-centymetrowy przesmyk i zmusza się pieszych do poruszania się... po jezdni, skąd oczywiście są przepędzani przez innych kierowców.

Niedawno we Wrocławiu ukazały się dwie publikacje, które z jednej strony dobitnie pokazują problemy wynikające z kuriozalnych przepisów, dopuszczających parkowanie na chodnikach, a z drugiej zawierają szereg rozwiązań - często niskonakładowych - poprzez które próbuje się nieco okiełznać chaos związany z parkowaniem.

Poradnik ochrony chodników przed parkowaniem. from Trojmiasto.pl


Wpływ przepisów i stanu infrastruktury na jakość ruchu pieszego. from Trojmiasto.pl


Publikacje przygotowano z myślą o urzędnikach ze stolicy Dolnego Śląska, ale problem jest ogólnopolski. Co ważne, próba jego rozwiązania nie ma polegać na likwidacji miejsc parkingowych, ale na ich dokładnym wskazaniu poprzez odpowiednią infrastrukturę techniczną: wyznaczenie zatok postojowych, wyprowadzanie parkowania na jezdnię (np. na ulicach jednokierunkowych), wprowadzenie naprzemiennego parkowania na jezdni - tzw. meandrowania, obniżającego przy okazji prędkość na ulicach czy wreszcie, jako ostateczność, montażu słupków (słupki wyginają się, stanowią utrudnienie dla osób słabowidzących i niewidomych, opóźniają i utrudniają akcje ratownicze).

Wyznaczone miejsce parkingowe dla kierowców w wyraźny sposób pokazuje, dokąd mogą oni zgodnie z prawem i szacunkiem dla pieszego, pozostawić auto. Dla pieszego to gwarancja, że dany chodnik będzie zawsze tak samo szeroki i wygodny do przejścia.

  • Świeżo wykonany chodnik na ul. Brzozowej.
  • Świeżo wykonany chodnik na ul. Brzozowej.
  • Świeżo wykonany chodnik na ul. Brzozowej.
Wprowadzenie jednoznacznego sposobu parkowania wraz z przygotowaną odpowiednią infrastrukturą to jednak przede wszystkim znaczna oszczędność dla miasta. Chodniki, gdzie dopuszczono parkowanie, są przez auta po prostu dewastowane.

Wprawdzie producenci zapewniają, że konstrukcje są zdolne wytrzymać wagę auta osobowego, ale zapomina się przy tym o pojawiających się po latach ubytkach w podbudowie, co prowadzi ostatecznie do tzw. klawiszowania płyt i wreszcie ich pękania.

  • Na ul. Traugutta przestrzeń do parkowania aut wyznaczono innym materiałem, choć w miejscu bliżej PG kosztem chodnika, który ma mniej niż 1,5 m (cztery płytki po 30 cm + kilkucentymetrowy pasek).
  • Na ul. Traugutta przestrzeń do parkowania aut wyznaczono innym materiałem.
Mimo to, urzędnicy wciąż marginalizują problem lub co najwyżej starają się stosować jedynie inny materiał na chodniku, gdzie dopuszczono parkowanie.

- Remontowane chodniki w miejscach, gdzie dopuszczone jest parkowanie, posiadają wzmocnioną konstrukcję i tym samym nie ma konieczności dodatkowego wyznaczania miejsc postojowych w formie zatok. Planując remont chodników tam, gdzie istnieje taka możliwość, miejsca do parkowania wyznacza się innym materiałem, np. z brukowca, z kostki kamiennej - tak aby wyraźnie to miejsce było "odznaczone" - przekonuje Emilia Kucińska z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, jednostki zajmującej się remontami chodników.
  • Ul. Partyzantów w trakcie remontu chodnika.
  • Ul. Partyzantów zaraz po zakończeniu remontu chodnika.
  • Ul. Partyzantów zaraz po zakończeniu remontu chodnika.
  • Sześć pasów ruchu na al. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu oraz zastawione przez auta chodniki. Dla pieszych został niewielki fragment przestrzeni, o ile nikt nie zaparkuje skośnie.
  • Ul. Zator-Przytockiego.
  • Ul. Zator-Przytockiego.
Słowa te jednak tylko częściowo przekładają się na praktykę w inwestycjach. Tylko w jednej dzielnicy - Wrzeszczu - znajdziemy świeżo wyremontowane chodniki, gdzie kierowcy parkują na nowych płytach chodnikowych. Są to m.in. ul. Brzozowa zobacz na mapie Gdańska, Waryńskiego zobacz na mapie Gdańska, Partyzantów zobacz na mapie Gdańska, Podleśna zobacz na mapie Gdańska, Zator-Przytockiego zobacz na mapie Gdańska, al. Grunwaldzka zobacz na mapie Gdańska (remont przy okazji torowiska tramwajowego).

  • Ul. Kilińskiego. Tutaj z jednej strony wykonano zatoki dla aut, a z drugiej dopuszczono parkowanie bezpośrednio na chodniku.
  • Ul. Kilińskiego. Tutaj z jednej strony wykonano zatoki dla aut, a z drugiej dopuszczono parkowanie bezpośrednio na chodniku.
  • Ul. Kilińskiego. Tutaj z jednej strony wykonano zatoki dla aut, a z drugiej dopuszczono parkowanie bezpośrednio na chodniku.
  • Ul. Kilińskiego. Tutaj z jednej strony wykonano zatoki dla aut, a z drugiej dopuszczono parkowanie bezpośrednio na chodniku.
Jednak najbardziej kuriozalna sytuacja panuje na wyremontowanej niedawno ul. Kilińskiego zobacz na mapie Gdańska. Z jednej strony wyznaczono "osłupkowane" zatoki, by po drugiej stronie nie ingerować w najmniejszy sposób w parkowanie na chodniku.

  • Nowy chodnik z kostki kamiennej na ul. Grażyny. Tutaj można było już na etapie projektu przewidzieć np. donice albo zatokę do parkowania.
  • Niektórym kierowcom nawet wskazanie sposobu parkowania poprzez zatokę do parkowania równoległego nie wystarcza. Nz. ul. Konrada Wallenroda.
Nie lepiej jest na ulicach bocznych od wspomnianej Wajdeloty zobacz na mapie Gdańska. Wykonano tutaj chodniki z kostki kamiennej, ale nie pomyślano o zatokach. Ale nawet tam, gdzie się one pojawiły, nie ustawiono znaków nakazujących stosowanie się do nich. Kierowcy więc parkują skośnie, często wjeżdżając głęboko w chodnik (permanentna sytuacja na ul. Konrada Wallenroda zobacz na mapie Gdańska).

  • Ul. Kossaka z uporządkowanym parkowaniem na jezdni.
  • Ul. Sobótki z uporządkowanym parkowaniem na jezdni.
  • Ul. De Gaulle'a z wyremontowanym chodnikiem przy okazji budowy instalacji systemu Tristar. Kierowcy parkują tutaj na jezdni...
  • ... ale miasto kopertę wymalowało częściowo na chodniku.
  • Ul. Miszewskiego z parkowaniem na jezdni dzięki zwężeniu jednokierunkowej jezdni.
  • Zatoki parkingowe na dolnowrzeszczańskim odcinku ul. Waryńskiego.
  • Ul. Strajku Dokerów w Nowym Porcie.
Ale istnieją rejony Wrzeszcza, gdzie kierowcy sami przestrzegają niepisanej zasady parkowania bezpośrednio na jezdni - dotyczy to m.in. ulic Wassowskiego zobacz na mapie Gdańska (w górnej części), Sobótki zobacz na mapie Gdańska (w górnej części) czy Kossaka zobacz na mapie Gdańska.

Ciekawe przedstawia się też sytuacja na ul. De Gaulle'a zobacz na mapie Gdańska, gdzie kierowcy szanują niedawno wykonany chodnik (przy okazji budowy instalacji dla Tristara), ale miasto wykonało "kopertę", dopuszczając częściowe parkowanie na chodniku.

Pozytywnie można ocenić także remonty wykonane w ostatnich latach na: dolnowrzeszczańskim odcinku ul. Waryńskiego zobacz na mapie Gdańska, niektórych ulic w Nowym Porcie czy reorganizację parkowania na ul. Miszewskiego zobacz na mapie Gdańska.

  • Parkowanie na ul. Sienkiewicza przed remontem.
  • Parkowanie na ul. Sienkiewicza przed remontem.
  • Parkowanie na ul. Sienkiewicza w trakcie remontu. Na krótko chodnik został oddany pieszym.
  • Parkowanie na ul. Sienkiewicza po remoncie.
  • Parkowanie na ul. Sienkiewicza po remoncie.
  • Wprowadzenie obowiązku parkowania na jezdni niewiele zmieniło na ul. Sienkiewicza. Na odcinku bliżej ul. Sobótki sporo jest wolnego miejsca...
  • ... natomiast bliżej ul. Jaśkowa Dolina kierowcy nadal rozjeżdżają chodniki.
Ale trzeba pamiętać, że za rozwiązaniami infrastrukturalnymi musi iść też kultura kierowców i przestrzeganie przez nich prawa. Doskonale widać to na ul. Sienkiewicza zobacz na mapie Gdańska, gdzie z początkiem grudnia zmieniono sposób parkowania z dowolnego na jezdnię równolegle do krawężnika. Stało się to na wniosek Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny.

- Uważamy, że w miejscach, gdzie istnieje szeroka jezdnia i panuje ruch jednokierunkowy, należy dopuszczać parkowanie wyłącznie na jezdni, a nie na chodniku. Z analiz, o które poprosiliśmy ZDiZ dla ul. Sienkiewicza, wynika, że zmiana sposobu parkowania ograniczyła liczbę miejsc do parkowania z 27 do 23. To niewiele, a dzięki temu piesi zyskają wygodny chodnik, umożliwiający dojście m.in. do przychodni zobacz na mapie Gdańska - przekonuje Witold Kuźmicki, przewodniczący komisji Samorządu i Ładu Publicznego Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny.
Niestety mimo sporej rezerwy wolnego miejsca (patrz zdjęcia), nadal kierowcy wybierają parkowanie skośne, zabierając przestrzeń pieszym.

Średnia wysokość mandatu za złe parkowanie w 2015 r. wyniosła mniej niż opłata za brak ważnego biletu w tramwaju czy autobusie. Nz. nowy chodnik na ul. Podleśnej. Średnia wysokość mandatu za złe parkowanie w 2015 r. wyniosła mniej niż opłata za brak ważnego biletu w tramwaju czy autobusie. Nz. nowy chodnik na ul. Podleśnej.
Być może kierowcy czują się bezkarni? Aktywność Straży Miejskiej pod względem reakcji na nieprzepisowe parkowanie jest niewielka. W 2015 r. (stan na połowę grudnia) wystawiano zaledwie ok. 20 mandatów dziennie za złe parkowanie.

- Dyscyplinowanie kierowców za niezgodne z prawem parkowanie na chodnikach odbywa się w oparciu o dwa artykuły Kodeksu wykroczeń: art. 92. § 1 [Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego, podlega karze grzywny albo karze nagany - dop. red.] i art. 97 [Kto wykracza przeciwko innym przepisom o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych, podlega karze grzywny do 3 tys. zł albo karze nagany - dop. red.]. W zależności od okoliczności, funkcjonariusz dokonuje odpowiedniej kwalifikacji czynu. W oparciu o powyższe przepisy gdańscy strażnicy podjęli w 2015 roku 19695 interwencji, wystawiając 7068 mandatów. Duża część z tych interwencji została zlecona przez mieszkańców poprzez numer interwencyjny 986 - informuje Miłosz Jurgielewicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.
Łącznie kierowców w oparciu o dwa przywołane artykuły ukarano na kwotę 675 tys. 880 zł, czyli zaledwie ok. 96 zł w przeliczeniu na jeden mandat. Średnio jeden mandat kosztuje więc mniej niż opłata za brak biletu w tramwaju czy autobusie (126 zł w terminie 7 dni, 180 zł w terminie późniejszym)!

Fatalnie przedstawiają się też statystki odholowania pojazdów - tym bardziej, że w ocenie Straży Miejskiej brak pozostawionego przejścia dla pieszych nie jest jedynym kryterium, które do tego uprawnia.

- Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku pozostawienia pojazdu w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu. Niepozostawienie 1,5 m chodnika dla pieszych nie jest jedynym i obligatoryjnym warunkiem, kwalifikującym pojazd do usunięcia. W oparciu o art. 130a funkcjonariusze Straży Miejskiej w Gdańsku usunęli w 2015 roku 400 pojazdów - dodaje Jurgielewicz.
Strażnicy pozostawioną przestrzeń dla pieszych mierzą atestowanymi miarkami. Większość pomiarów można dokonać jednak licząc po prostu płyty chodnikowe.

  • Chodnik z płyt o szerokości 50 cm. Kierowcy aut na zdjęciu nie pozostawili minimalnej przestrzeni dla pieszych.
  • Chodnik z płytek 30 cm ułożonych w "cegiełkę".
  • Chodnik z płytek 20 cm ułożonych w "karo".
  • Chodnik z kostki Bauma o wymiarach pojedynczego elementu 10x20 cm.
Duża płyta chodnikowa, ostatnio rzadko stosowana w Gdańsku, liczy 50 centymetrów szerokości (czyli parkując, pozostawiamy trzy płyty chodnikowe). Bardzo popularna w nowych chodnikach płytka z tzw. kamienną posypką, układana w "cegiełkę", liczy najczęściej 30 centymetrów szerokości (pozostawiamy minimum pięć płyt dla pieszych). Stosowana w obszarach zabudowy historycznych najmniejsza płytka, często układana "w karo" to 20 cm szerokości (pozostawiamy 7,5 płytki przy wzorze "cegiełki" oraz nieco ponad pięć przy wzorze "karo"). Kostka Bauma w kształcie prostokąta ma wymiary 10x20 cm (musimy wyliczyć 15 lub 7,5 sztuk dla pieszego).

W 2016 r. Gdańsk planuje wyremontować kolejnych 35 chodników. Tylko na czterech ulicach wydzielone zostaną miejsca postojowe: Chałubińskiego zobacz na mapie Gdańska (zatoki asfaltowe), Jesionowej zobacz na mapie Gdańska (materiał kamienny), Łużyckiej zobacz na mapie Gdańska (bruk), Abrahama zobacz na mapie Gdańska (kostka kamienna).

W pięciu lokalizacjach chodniki zostaną wzmocnione bez wydzielania miejsc do parkowania: Czyżewskiego zobacz na mapie Gdańska (odc. Gdańca-Tatrzańska), Telimeny zobacz na mapie Gdańska, Rejenta zobacz na mapie Gdańska, Małachowskiego zobacz na mapie Gdańska, Dmowskiego (rejon nr 17) zobacz na mapie Gdańska.

Łódź eksperymentuje z przestrzenią współdzieloną

Łódź, wzorem krajów Europy Zachodniej, testuje nowy sposób projektowania ulic, gdzie nie wyznacza się chodników i miejsc parkingowych. Ulica na całej szerokości ułożona jest na jednym poziomie.

Rozwiązanie to, stosowane na ulicach o marginalnym ruchu samochodowym, wydaje się z pozoru niebezpieczne. W rzeczywistości zmusza kierowców do bardzo ostrożnej jazdy, a ponadto eliminuje się problem z zastawionymi chodnikami, pozwalając pieszym chodzić w dowolny sposób po "jezdni".

Pomysł ten warto przetestować w Gdańsku m.in. na wąskich uliczkach Strzyży, Dolnego Wrzeszcza czy w obszarze Głównego Miasta.

Miejsca

Opinie (327) 3 zablokowane

  • Ot, przepis

    Rowerem po chodniku przejechać nie można, ale blokować go przez cały dzień samochodem można!!!

    • 1 1

  • Rozwiązanie jest proste:

    SŁUPKI!!! I sprawa rozwiązana. Innego nie ma. Mieszkam od kilkunastu lat na osiedlu, na którym chodniki (również na wysokości przejść dla pieszych) są permanentnie zastawiane przez auta. Trawniki są już tylko wspomnieniem...

    • 1 0

  • ja pikuje co za komentarze (1)

    Ludzie ktorzy pisza o slupkach kolach na kraweznikach to jakies fajtlapy ktore nigdy auta nie mialy i miec nie beda. Jak mozna takie glupoty pisac? Czesto chodze po miescie z buta i jakos nie widze tej patologii o ktorej piszecie. Oczywiscie niektorzy parkuja jak idioci i tych nalezy karac ale auta w miescie tez musza funkcjonowac.

    • 2 3

    • Slupkach i kolcach mialo byc

      • 0 1

  • Masakra

    Ludzie zastanówcie się! Czepiacie się nie wiadomo czego? Trochę kultury, chodniki ulice ścieżki są po to by ułatwiać poruszanie! Mimo tego wszystkie inne stworzenia też maja pretensje że zakłócamy ekosystem:D
    Róbmy wszystko z głową, jeżeli chodnik jest węższy to co 2 ludzi się nie wyminie, czy dwa wózki? Dlaczego psia kupa komuś przeszkadza w parku? Nauczmy się przyzwoitości i sami oceńmy czy warto psa wyprowadzać idąc chodniczkiem pod budynkiem mieszkalnym, jeżeli się coś przytrafi to uprzątnijmy. Jeżeli nie ma miejsca do zaparkowania a są 4 wolne dla inwalidów lub chcemy tylko na 5 minut się zatrzymać to nieróbmy z tego HAllo! Więcej uprzejmości i dobroci życzę!

    • 1 3

  • Robienie na siłę chodników i słupków to tez kiepski pomysł

    wystarczy pójść na Waryńskiego (od Grunwaldzkiej) - totalna porażka, jakieś słupki i wyspa na środku, w miejscu gdzie chwasty mogłyby być zatoczki postojowe

    • 0 0

  • Straż miejska /wiejska/

    Co od nich wymagać, jak sami stawiają samochody na chodniku zostawiając 70cm.wolnego, można to zobaczyć na Gospody gdzie mają swoją filię.

    • 2 0

  • Patrzę na te zdjęcia ....

    i widzę nieprzebrane tłumy pieszych przedzierających się przez te okropne samochody.

    • 0 3

  • Za dużo samochodów osobowych w Gdańsku. (3)

    Podobno 550 na 1000 mieszkańców. W Paryżu, Berlinie 350 samochodów na 1000 mieszkańców.
    Ludzie: ja też mam samochód i parkuję pod domem na podwórku. Mieszkam na Wajdeloty we Wrzeszczu i nie zastawiam chodnika. Bo chodnik jest dla pieszych
    i czasami dla rowerzystów jak znaki drogowe rowerzyście nie pozwalają jechać ulicą.
    Jestem rowerzystą i po chodniku nie jeżdżę.

    • 4 3

    • (1)

      co to znaczy za dużo samochodów? to jakaś komuna ma być? problemem jest ifrastruktura - najpierw miasto oddało tereny na markety a później nie ma gdzie parkować. jeśli ludzie maja gdzie mieszkać to powinny też być miejsca parkingowe na równowartość mieszkańców.

      • 1 4

      • chodzi o to, by użytkownicy samochodów pokrywali koszty, które generują

        wtedy wielu sprzeda samochód lub zrezygnuje z korzystania z niego

        poczytaj informatyku o tzw. kosztach zewnętrznych motoryzacji oraz alternatywnych sposobach poruszania się po mieście, może coś skumasz.

        • 1 0

    • Grzegorz

      sprzedaj auto, w statystykach wtedy będzie 549 aut

      • 0 2

  • mmm, czerwony passacik

    brałbym :)

    • 0 0

  • Znowu napuszczanie na siebie kierowców/pieszych/rowerzystów (24)

    Całe Trojmiasto.pl.
    Poruszam się po Gdańsku i transportem publicznym i rowerem. Czasem jednak mam mało czasu na załatwienie sprawy albo potrzebuje coś przewieźć i też gdzieś trzeba zaparkować. Pamiętajmy, że obowiązują nas przepisy- jeśli zachowana jest odpowiednia ilość miejsca dla pieszych na chodniku, to jest ok.

    • 89 46

    • nie jest OK (2)

      jeżeli dwa lata po remoncie chodnika trzeba uważać na połamane płyty, żeby nie wyrżnąć orła - to coś jest bardzo nie tak. I nie pisz mi proszę, że ta ulica była remontowana z akcyzy - bo nie była.

      • 18 7

      • (1)

        2 lata? to i tak niezle. Widzialam chodniki rozwalone kilka tygodni po remoncie.
        Ale przeciez urzad nie ma swoich pieniedzy tylko podatnikow i moze sciagac je bez konca i wydawac na prawo i lewo zupelnie bez sensu.

        • 4 1

        • co więc proponujesz?

          • 0 0

    • (7)

      To nie jest napuszczanie na siebie jednej grupy na drugą, tylko poruszanie istniejącego problemu. Artykuł nikogo nie atakuje, tylko pokazuje jakie zachowania wynikają z aktualnie panujących warunków i zasad na ulicach; nie da się niczego zmienić na lepsze, jeśli się uprzednio nie przedyskutuje tematu

      • 26 17

      • to nie jest napuszczanie jednych na drugich (2)

        to jest poszukiwanie właściwego miejsca na granicę potrzebnego kompromisu.

        Jak na razie użytkownicy samochodów zawłaszczają sobie przestrzeń legalnie i nielegalnie.

        Miasto powinno być dla ludzi, a nie głównie dla użytkowników samochodów.

        • 7 7

        • jasne (1)

          bo użytkownicy samochodów to nie ludzie
          "logika" twojego bełkotu po prostu powala

          • 4 3

          • jak nie potrafisz odróżniać niuansów w wypowiedziach, miotasz inwektywy

            użytkownicy samochodów to oczywiście też ludzie, ale miasto nie powinno być kształtowane z myślą GŁÓWNIE o nich.

            Jeśli to zrozumiesz, to może ci żyłka nie pęknie.

            • 0 0

      • to nie warunki i zasady - to mentalność ludzka

        nawet najlepsze zasady i przepisy nie pomogą jak ludzie mają sieczkę i egocentryzm we łbach, a kara jest wyłącznie wytworem fantazji ograniczonym do dzielnicy śródmieście...

        • 2 0

      • Taa (2)

        Zwłaszcza tytuł artykułu i pierwszy akapit. Jestem pieszym i uważam że remont cieszy mnie bardziej niż kierowców :P

        • 16 9

        • (1)

          bo jako pieszego cieszy cię obecność samochodów na chodniku i niemożność chodzenia?

          jesteś pogięty, wiesz?

          • 7 6

          • sam jesteś pogięty, bo większość tekstów o "niemożności chodzenia" jest wyssana z palca
            to w 90% zwykła histeria, a te parę niewłaściwie zaparkowanych aut to klienci straży miejskiej
            robicie z igły widły - jak zwykle zresztą

            • 4 5

    • (2)

      jezdzij sobie, ale nie parkuj na chodniku.
      Chodnik jest do chodzenia.
      Samochod rozwala krawezniki, plyty chodnikowe, brudzi chodnik smarem.

      Niepojete, ze miasto na to pozwala. Az tyle pieniedzy ma, zeby co chwile remontowac chodniki?

      • 16 10

      • (1)

        Jeżeli znaki w danym miejscu zezwalają na parkowanie na chodniku, to możesz sobie biadolić ile wlezie.
        Prawidłowo utrzymany samochód nie brudzi, a prawidłowo wykonany chodnik z krawężnikami się nie zapada.

        • 5 1

        • Prawidlowo utrzymany samochod hahahaha
          Parkuj na jezdni albo na parkingu.
          Chodniki zostaw pieszym.

          • 1 0

    • Hmmmmm... (5)

      Dlaczego mnie nie dziwi komentarz cudownego dziecka dwóch pedałów, pod artykułem który dotyczy pieszych i źle parkujących samochodów? Boli wciśnięta w obcisłe gacie pupka, bo zapomnieli napisać o największej grupie roszczeniowej trójmiasta?
      Mnie osobiście mniej przeszkadza zaparkowany na chodniku samochód, niż kretyn w obcisłym wdzianku, który mnie z tego chodnika przegania dzwonkiem i wyzwiskami... Poza tym , zaparkowane auto zrobi mi mniejszą krzywdę (o ile to ono zdoła na mnie wpaść w jakiś magiczny sposób), niż rozpędzone cudowne dziecko w obcisłym wdzianku, które na mnie z impetem wpadnie na chodniku myśląc, że bierze udział w chodnikowym Tour de Pologne...

      • 14 13

      • Nie spotkalem nigdy rowerzysty, ktory robilby to o czym piszesz (1)

        Co wiecej - znam sporo osob jezdzacych do pracy rowerem (ludzie zarabiajacy grupo powyzej sredniej krajowej) i zaden z nich nie jezdzi w obcislym obraniu (zakladam, ze masz na mysli stroj termoaktywny).

        Nie wiem skad u ciebie taka niechec do rowerzystow. Moze z braku umiejetnosci dostrzegania pewnego faktu - kazdy rowerzysta to jeden samochod na drodze mniej.

        Sprobuj wyobrazic sobie, ze ci wszyscy zli i podli rowerzysci byliby nagle na drodze przed toba w samochodzie.

        • 2 2

        • Zapomniałeś dodać, że rowerzyści zwykle mają studia lub pracę, rodzinę, przyjaciół, udane życie i dlatego mało czasu na pyszczenie po podrzędnych forach internetowych, gdzie narażeni bywają na wrogość trolli.

          Za to karnie demonstrują
          i tyko do czasu, już niedługiego, będą niedoreprezentowani w obieralnych władzach publicznych. Co prawda np. poseł zarabia więcej niż tzw. przeciętna, ale nie wszyscy się od razu przesiądą do "limo z fagasem"

          • 1 0

      • właśnie napisali o największej roszczeniowej grupie trójmiasta (2)

        więc ty, palancie, przyszedłeś i odwracasz kota ogonem

        • 4 6

        • rowerzyści - to największa roszczeniowa grupa (1)

          a na pewno najbardziej hałaśliwa i najbardziej pretensjonalna - im zawsze coś nie pasuje i najbardziej biadolą na temat własnego pokrzywdzenia

          • 4 2

          • Dobrze by było znać znaczenie słowa "pretensjonalny", zanim się go użyje.

            • 1 1

    • Oczywiście artykuł Koprowskiego (2)

      Jak zwykle stronniczy i jak zwykle z podtekstem hejterskim w kierunku samochodów / kierowców.
      Nie dziwi nic.

      • 3 4

      • bo argumentow za tym, aby parkowac jak popadnie nie ma (1)

        to trzeba atak personalny.

        Brawo.

        PS. Z jakiej dzielnicy / miasta pod Gdanskiem jestes? To bardzo wiele mowi o wpisach.

        • 0 2

        • bo nie znasz Koprowskiego (FRAG)

          Poszukaj sobie w Internecie jego (Koprowskiego) personalnych ataków, a zwłaszcza wokół jego ulubionego słowa "przepustowość".
          Wtedy zobaczysz co to znaczy brak argumentów i ataki personalne.

          I guzik cie obchodzi z jakiej dzielnicy jestem, bo wszyscy mieszkańcy Gdańska mają równe prawa i żadna dzielnica nie jest lepsza czy gorsza.

          • 0 3

    • w pełni popieram Twoja opinie.
      Większość tu komentujących to dzieciaki którzy nie mają własnego samochodu.

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane