• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na wniosek policji pojedziemy szybciej na Chwarznieńskiej

Michał Sielski
18 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
O zmianę dozwolonej prędkości policja zawnioskowała po naszym artykule. O zmianę dozwolonej prędkości policja zawnioskowała po naszym artykule.

Na leśnym odcinku ul. Chwarznieńskiej podniesiono dozwoloną prędkość do 70 km/h. Wnioskowali o to sami policjanci, po naszym tekście, w którym opisaliśmy fakt, że po remoncie i rozbudowie drogi do dwóch pasów pozostało tam ograniczenie do 50 km/h.



To dobrze, że podniesiono dozwoloną prędkość na ul. Chwarznieńskiej?

Przebudowany, leśny odcinek ul. Chwarznieńskiej zobacz na mapie Gdyni ma po dwa pasy w każdym kierunku. Kierunki ruchu oddzielone są barierkami, zwierzęta mają pod drogą przepusty, a ich wtargnięciom na ulicę zapobiega płot, ogradzający las. Mimo to ograniczenie prędkości do 50 km/h po przebudowie nadal funkcjonowało.

Czytaj więcej: Szersza, nowa droga i stare ograniczenie prędkości do 50 km/h.

Pojawiły się tam też patrole policji, co oburzyło naszych czytelników. Funkcjonariusze tłumaczyli się, że są od egzekwowania prawa, a patrole pełnią rolę prewencyjną. Po naszym tekście zdecydowali się jednak złożyć wniosek o podniesienie prędkości na leśnym odcinku drogi.

- Przeanalizowaliśmy sytuację drogową w tym miejscu i uznaliśmy, że podniesienie dozwolonej prędkości do 70 km/h nie wpłynie na zmniejszenie bezpieczeństwa. Nasz wniosek pozytywnie rozpatrzył zarządca drogi i pojawiły się stosowne znaki - mówi Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.

Policjanci podkreślają, że nie oznacza to, że patrole nie będą się tam pojawiać. Wciąż nie brakuje bowiem kierowców, którzy na dwupasmowej drodze jadą znacznie szybciej niż 70 km/h.

- Naszym głównym celem jest ograniczenie wypadków. Nie trzeba wczytywać się w statystyki, żeby wiedzieć, że wypadki są tragiczne w skutkach przy dużych prędkościach. A nadmierna prędkość niezmiennie pozostaje ich najczęstszą przyczyną - mówi Michał Rusak.

Zobacz jak przebudowywano leśny odcinek ul. Chwarznieńskiej.

Opinie (201) 5 zablokowanych

  • zabawne (7)

    Warunki w jakich musimy żyć doprowadziły do tego, że dostając kawałek śmierdzącego kału, cieszymy się jakby była to kostka belgijskiej czekolady.. 70km/h na dwupasmowej drodze w terenie niezabudowanym to żenada.. 100km/h na podobnej drodze to również żenada.. kto sądzi inaczej, nie powinien poruszać się samochodem, bo jeżeli nie czuje się pewnie jadąc przykładowo 120 czy 140km/h, to znaczy że po takich drogach nie powinien się poruszać. Zapewne zostanę zminusowany i nie przeszkadza mi to. Ograniczenia nikogo jeszcze nie nauczyły kultury jazdy, czy zachowywania bezpiecznego odstępu.

    • 6 6

    • Ograniczenia nikogo jeszcze nie nauczyły kultury jazdy, czy zachowywania bezpiecznego odstępu (6)

      To prawda. Nauczyć mogą jedynie wysokie kary za łamanie ograniczeń

      • 6 4

      • (5)

        Wiesz co ma wspólnego wysoka lub niska prędkość, z kulturą jazdy i zachowywaniem bezpiecznego odstępu? Tyle samo, co Twoja wypowiedź z logiką.

        • 4 5

        • (3)

          Kultura jazdy ma za to sporo wspólnego z przestrzeganiem przepisów, miszczu z golfa.

          • 4 2

          • (1)

            Dokładnie... No ale on pewnie jeździ dynamicznie, ale bezpiecznie.

            • 1 1

            • I pewnie "nie chce zabić", jak zresztą nie chciał żaden sprawca śmiertelnego wypadku.

              • 2 2

          • Kultura jazdy nie ma nic wspólnego z przestrzeganiem ograniczeń prędkości, a czym jeżdzę nie ma znaczenia

            • 2 4

        • To,że cioły,którym 110-120 km/h na obwodnicy, to mało, to właśnie ci jadący innym " na zderzak"? Droga jest nie tylko dla ciebie, szybki furiacie.

          • 2 2

  • Na wniosek policji? Nie rozśmieszajcie mnie! (4)

    Gdzie były ich wnioski jak pół roku temu wlepili mi tam 6 punktów i kilka stów mandatu?! A chwilę przed tym myślałem sobie na logikę "niemożliwe żeby na takiej drodze i w takim miejscu było ograniczenie do 50 km/h", no i przycisnąłem gaz... I takich jak ja - rozsądnie rozumujących kierowców - było więcej. A te gnoje z pełną premedytacją to wykorzystywały.

    • 10 5

    • (3)

      Policja nie ustawia tych znaków, a kierowca ma obowiązek ich obserwowania i przestrzegania.

      • 4 2

      • Zarówno kierowcy jak i policja mają obowiązek myśleć i kierować się rozsądkiem. (2)

        A nie perfidnie wykorzystywać to, że ktoś bezmyślny ustanowił głupi przepis. W końcu nawet policja przyznała że jest on głupi składając wniosek do miasta o zmianę ograniczenia prędkości w tym miejscu.

        • 3 2

        • na czym według ciebie polega głupota przepisu? (1)

          na zbyt wysokim czy na zbyt niskim ustaleniu limitu?

          • 1 0

          • Głupota polegała na...

            Utrzymaniu dawnego ograniczenia prędkości, pomimo że konstrukcja i jakość drogi po przebudowie diametralnie się zmieniła w stosunku do konstrukcji i jakości sprzed przebudowy, gdy ograniczenie do 50 km/h na niej obowiązywało.

            • 0 0

  • Znowu Gdynia cofa sie w rozwoju. Beton 75-letni. (13)

    Ładowanie grubych milionow w rozwiazania sprzed 40 lat!
    Kiedy wreszcie UE zacznie odrzucac takie wnioski o pseudo-inwestycje?
    30sek roznicy, korek jak byl, tak jest i bedzie, bo jak ktos buduje miasto za miastem (po cholere?) i nie zaczyna od infry to potem kazdy ma w domu 2 auta i krzyczy, ze podatnicy sa mu cos winni, bo on stoi w korku!
    Zamiast zbudowac tam stacje PKM i puscic tory tramwajowe do miasta, buduje sie 2x2 jezdnie. Kto dzis tak buduje? Ano odpowiedzialni za rozwoj miasta 70+ letni dziadkowie, niszczacy bezpowrotnie szanse dla Gdyni bycia miastem nowoczesnym. My musimy miec swoje autostrady w miescie, wiadukty, szpecace kladki, z ktorych nikt nie korzysta i krete smieszki rowerowe, z ktorych tez nikt nie skorzysta, bo policja na nich parkuje, a ich wyprofilowanie jest takie, jakby rowerzysta jezdzil 10-20kmh?! Kiedy tematem urbanizmu zajma sie 30-letni urbanisci a nie 70-letni specjalisci od przepustowosci??? Co zmieni zmiana ograniczenia? Co zmienilo wybudowanie za grube miliony kawalka jezdni w lesie, procz zachecania jeszcze wiekszej ilosci kierowcow do wjezdzania do miasta autem? Czy przestrzen w miescie tez sie powiekszyla? Jak wyglada to miasto? Jeden wielki parking - po chodnikach, trawnikach, a wszystko za nasze pieniadze!
    Wstyd:(

    • 10 6

    • Po pierwsze "liczby kierowców". "Ilość" to jest rzeczy niepoliczalnych jak pszenica, (6)

      gaz, benzyna etc.

      Po drugie, co będzie jeśli 99% państw zalegalizuje pedofilię, a Polska nie? Kto będzie pomylony wtedy? Wyprowadź się do Danii. Tam będziesz wzorem wszelkich cnót. Tutaj jesteś cudakiem. Wyliczone przez Ciebie wady aut nic nie znaczą. Przy potędze ich zalet. Większość nie jest winna mniejszość nic. Mniejszość jest winna większości wszystko.

      • 1 3

      • Emigruj do Chin! (5)

        Będziesz tam pasować ze swoimi poglądami. Nałykasz się smogu, może zdechną ci akurat te zdurniałe neurony i zmądrzejesz.

        • 1 4

        • Ja reprezentuję większość. Więc nikt nie ma prawa wyrzucać mnie nigdzie. Ja mam prawo wyrzucać jednostki aspołeczne. (1)

          Więc, zdurniałem? Co jest oznaką mądrości? Lizusostwo? Jeśli cały Wszechświat zalegalizuje pedofilię, oprócz Polski, Polska będzie normalna. Jeśli cały Wszechświat zdelegalizuje auta oprócz Polski, Polska będzie normalna. Normalność nie jest kwestią statystyki.

          • 1 3

          • większość w systemie demokratycznym nie może narzucać swoich poglądów mniejszości

            a nawet pojedynczym osobom. To że w danym miejscu jest większość jeżdżących z jakąś prędkością, nie znaczy, że ktoś traktujący ograniczenie prędkości jako górną granicę dozwolonej prędkości ma być poniżany przez innych, którzy jadą mu na zderzaku i twierdzą, że on przez kilkadziesiąt sekund jazdy "przeszkadza" im w korzystaniu z ich prawa jazdy z większym ryzykiem.

            • 1 0

        • to sie myć zacznijcie (1)

          i może w tedy ludzie zaczną jeździć komunikacją miejską, co drugi pajac śmierdzi ( kobiety też). Menele jeżdżą komunikacją miejską w o****nych spodniach itp. i co potem mam siadać na takim siedzeniu ? Czy może mam stać ? Sorry, ale wole już w samochodzie posiedzieć w wygodzie, z klimatyzacją, muzyką, którą lubię. I mieć filtrowane powietrze, a nie wdychać smród ze szrotów które u nas jeżdżą. Mój samochód innych truję ?, oczywiście, że tak. Ale będzie truł tak długo, aż nie pozbędziecie się tych jeżdżących 20 letnich trupów z dróg oraz nie ogarniecie ludzi, którzy swoje domostwa ogrzewają paląc śmieci.

          A nie jak w moim sąsiedztwie zaczyna się sezon grzewczy to praktycznie codziennie głowa boli od smrodu, nawet na ogród nie da się wyjść.

          • 6 1

          • uważaj na swoje zapachy wynikające z braku elementarnej aktywności fizycznej

            nadwagi i otyłości - głównej przyczyny wzrostu kosztów leczenia i przedwczesnej śmierci w miastach uzależnionych od samochodu.

            • 1 1

        • Odwal sie od Chin !!!!! Nie byles tam i nic nie wiesz i nic nie widziales. I tylko siedzisz przy chinski kompiku i glupoty wypisujesz

          • 2 1

    • Pedalarskie jojczenie znów (3)

      Skończysz gimnazjum, wyprowadzisz się od mamy, to też będzie cię stać na samochód

      • 3 5

      • (1)

        A co to za wyczyn zarobić na szrota za trzy koła? Śmieszy mnie,jak się ludziom wydaje,że samochód to oznaka bogactwa. W City of London panowie bankierzy jeżdżą do pracy metrem. Tylko u nas jak ktoś kupi okazyjnie złom po Helmucie, to myśli,że Pana Boga za nogi złapał.

        • 4 4

        • metro

          A widziales metro w gdansku? Kazde wieksze miasto europejskie zwiedzilem korzystajac z metra nawet jak bylem tam samochodem. Pokaz mi jakies miasto w Polsce ze sprawna komunikacja publiczna to sie chetnie przesiade.

          • 0 0

      • mnie śmieszy. że wypowiadają się osoby kupujące szrota w cenie jednego elementu dobrego roweru

        • 3 1

    • (1)

      W Gdyni nie mają tramwajów ;)

      • 1 1

      • ale to nie wina Gdynian że nie maja tramwajów ani wina Gdańszczan, że nie mają trolejbusów

        wina struktury administracyjnej utrwalającej podział na osobne miasta
        a nie dzielnice jednego miasta

        te firmy (ZTM ZKM SKM PKM PR) nie potrafią się dogadać
        gdy maja różnych właścicieli, choć pracują dla Tego Samego Klienta
        (drwiąco- ponieważ klient jest częściowo samorządowy to klient jest NIBY właścicielem)
        bo ich interes to NIE JEST interes klienta
        oni już teraz żyją WYŁĄCZNIE z dotacji, a prawo do łupienia klientów
        biletami to tylko dodatek, od którego NIE ZALEŻĄ

        proste rozwiązanie - natychmiast odebrać im dotacje
        DO ZERA
        podwyżka cen biletów by ich nie ocaliła,musieli by zacząć o nas dbać
        i musieli by ZACZĄĆ oszczędzać, np. połączyć się

        nawet Kukis ze swymi JOW nie postuluje zmniejszenia liczby okręgów
        jesteśmy tu ślepi i głusi, biedni bo głupi, głupi bo biedni

        • 1 2

  • Super że podnieśli do 70 ale... (7)

    Czy to ma sens tak się rozpędzać jeśli wjeżdżając na Witomino i tak natrafiamy na korek na kilka zmian świateł aż do krzyżówki koło Witavy?

    • 3 4

    • Ale kto każe jechać 70? (3)

      można dalej jeździć 50 km/h. Nikt tego nie broni. Teraz przynajmniej jest konsekwencja - jest lepsza droga, więc można jechać (bezpiecznie) szybciej. Ważne by kierowcy widzieli tę konsekwencję, bo skoro tu jest 70 i jest ok to jak gdzie indziej będzie 30 to będę jechał 30, a nie 70. Takie działania powodują lepsze nawyki u kierowców. Niestety wciąż często ograniczenia są sobie a muzo, zwłaszcza jako pozostałości po remontach - przyczyny ograniczenia już brak, ale znaki wciąż stoją...

      • 3 2

      • niestety nie masz racji (2)

        tak długo wisiało 50 - teraz zmieniają na 70. To może te 30 w centrum też jest zaniżone i można szybciej?

        • 0 3

        • minusy tylko potwierdzają

          prędkość powinna być ustalona od razu po oddaniu odcinka do ruchu - po połowie roku wygląda to na przyznanie się do nadmiernego ograniczenia. I uzasadnij teraz sensowne ograniczenia na cięższych ulicach...

          • 0 1

        • po pierwsze - nic nie wisiało

          to był teren "zabudowany", więc 50 wynikało z tego faktu.
          Podobnie z terenem "zabudowanym" było kiedyś na ul. Chwaszczyńskiej w stronę Chwaszczyna, tuż za Obwodnicą. Jakiś czas temu zmieniono na 70 km/h (czyli podniesiono dozwoloną prędkość) i również to był dobry ruch.
          W obu wypadkach teren był "zabudowany" (celowo w cudzysłowiu, dlaczego? proponuję przyjrzeć się tym odcinkom, ich umiejscowieniu, itp.)

          Teraz druga sprawa - pisząc 30 km/h mam na myśli ograniczenia stawiane na ulicach typu Chwaszczyńska/Zwycięstwa w związku z robotami drogowymi. Często bywa tak, że jest "nibyzwężenie" , ograniczenie prędkości do 30, a tak naprawdę nic się nie dzieje, zero utrudnień. 99% kierowców wręcz nie zauważa i nie stosuje się do tego znaku. I teraz pytanie - kto stanowi większe zagrożenie dla ruchu: te 99% czy 1%, który nagle postanowi jechać zgodnie z przepisami?

          • 0 0

    • Tu akurat chodzi głównie w kierunek przeciwny (od Witomina do obwodnicy). (2)

      Bo to właśnie tam gliniarze bezczelnie suszyli z ukrycia. Zero pieszych, zero zabudowań, dwupasmowa jezdnia, asfalt dobrej jakości, bariery oddzielające jezdnię w przeciwnym kierunku. I ograniczenie do 50! Genialne...

      • 2 1

      • tylko by się jeszcze przydały barierki na całej długości, zwłaszcza między jezdniami (1)

        zobacz,co jest w Gdańsku na Słowaka - wszystkie barierki poobijane przez "szybkich bezpiecznych". Jeżeli wyleci taki (mając na budziku ponad setkę) na przeciwny pas - tragedia gotowa.

        • 4 0

        • Słowackiego jest kręta. Szybcy i bezpieczni mają oczywiście ograniczenia prędkości w poważaniu, stąd częste wypadki i dewastacja barier.

          • 1 1

  • Co za obłuda !!! Kłamstwa wypisujecie !!! (1)

    Prędkość zwiększono na wniosek i przez nieustępliwość mieszkańców Chwarzna-Wiczlina z października 2014, a ściślej na wniosek zarządców osiedla Sokółka.
    Owszem, pomimo wstępnej zgody Policji oraz ZDiZ Gdynia co do zwiększenia prędkości, inżynieria ruchu UM Gdynia była przeciwna temu pomysłowi,
    tłumacząc to faktem, że kierowcy i tak przekraczają w tym miejscu dozwoloną prędkość o 20 km/h, więc będzie zbyt niebezpiecznie.

    To samo zresztą tyczyło wnioskowanej zmiany prędkości do 70 km/h na Estakadzie Kwiatkowskiego, na całym odcinku Morska - Obwodnica Trojmiejska, którą również właśnie zwiększono.

    Policja wnioskująca o większą prędkość. Tego jeszcze nie było, hahaha :)
    Komunistyczna propaganda wiecznie żywa.

    • 7 2

    • Potwierdzam

      • 0 1

  • Policja, hahaha:) Co za bajer ?!

    Zarządcy Sokółki wnioskowali o przestawione zmiany, jak również o stworzenie miejsca do kontroli kierowców pojazdów przekraczających znacznie prędkość na wąskim odcinku Chwarznienskiej, na wysokości przystanku ZKM Tezeusza.
    Kilka dni temu właśnie, ZDiZ Gdynia, zebrał tam niebezpieczne pozimowe garby ziemi, stwarzając dogodne miejsce do kontroli drogowej, ale....policji jeszcze tam ani razu nie było.

    • 5 1

  • zarządca drogi

    Ależ ten zarządca drogi mądry i spolegliwy. Przeanalizował opinie policji, a więc jednak myślał, podjął decyzję i i zwiększył dopuszczalną prędkość do 70 km/godz, a jego rzecznik to nawet ogłosił. . Mózg nieprzeciętny I o to chodzi.
    A przecież to "oczywista oczywistość", jak mawiał klasyk.

    • 2 2

  • śmiechu warte, kretyńskie prawo w kretyńskim kraju...

    Od czasu do czasu jeździ ze mną siostra i pewnego razu wpada do mnie z uśmiechem na twarzy i mówi " Już wiem czemu tak wolno jeździsz przez las !".
    I opowiada o policji, która tam łapie kierowców... ale co najbardziej mnie zdziwiło, że to Ona uznała iż jazda z prędkością ok. 60 km/h jest wolna ( gdzie potrafi prosić o zwolnienie przy 110 km/h na obwodowej)

    Ale rozwijając teraz moje spostrzeżenia, kiedyś myślałem, że gdynia jest dość tolerancyjnym miastem ( jeżeli chodzi o suszareczki). Aż tu nagle praktycznie codziennie widuje dwóch pajaców stojących na 2- pasmówce oddzielonej barierką od sąsiednich pasów. I oni śmią twierdzić, że dbają o bezpieczeństwo ? Czyje ? chyba jeża który ostanio w nocy tamtędy przechodził. Może pieszych ? Dla pieszych jest bariera energochłonna, z resztą dla takiej bariery najważniejszy jest kąt z pod jakim samochód puknie w barierkę, a nie sama prędkość. Panowie policjanci chcecie dbać o bezpieczeństwo ?!!? To proponuje zatrzymywać rutynowo samochody i sprawdzać poziom zużycia opon, ich markę, poziom zużycia klocków, tarcz itp. Bo jak ja widzę, że ktoś ma samochód i na kołach opony firmy kormoran, czy jakiś inny szajs chiński, to aż płakać się chcę. Ludzie stać Was na samochody? To kurde doinwestujcie w opony, klocki i tarcze hamulcowe, w końcu to jedyne elementy które zapewniają Wam tak naprawdę kontrolę nad samochodem w razie niebezpieczeństwa.
    (tak wiem, że zwroty piszę się z dużej litery, ale nie mam szacunku dla ludzi którzy debili z nas robią)

    • 3 4

  • Mądrzeją ?

    • 0 1

  • Ciekawy jestem kiedy Policja wystapi o zwiększenie prędkości do 70 km/godz.na ul.Marynarki Polskiej w Gdańsku. (1)

    • 2 3

    • nie wystąpi

      Marynarki Polskiej ma problem z geometrią zakrętów oraz widocznością na skrzyżowaniach.

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane