• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najpierw sprzątanie, potem promocja rzeki Kaczej

Patryk Szczerba
30 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Jak zagospodarować rzekę Kaczą?
Rzeka Kacza to - jak podkreślają miłośnicy Gdyni - miejsce zaniedbane, ale urokliwe, choć często nie znają go nawet sami gdynianie. Rzeka Kacza to - jak podkreślają miłośnicy Gdyni - miejsce zaniedbane, ale urokliwe, choć często nie znają go nawet sami gdynianie.

Radni dzielnic Orłowo i Mały Kack chcą, by rzeka Kacza zobacz na mapie Gdyni stała się miejscem wypoczynku jak największej liczby mieszkańców i turystów. Najpierw jednak mają zamiar posprzątać jej koryto z nieczystości w trakcie zorganizowanej wędrówki.



Czy rzeka Kacza powinna być lepiej promowana?

Pomysły związane z wydobyciem potencjału rzeki Kaczej przewijają się od dawna. Zaczęły nabierać realnych kształtów wraz ze startem kolejnych kadencji rad dzielnic w Orłowie i Małym Kacku, przez których tereny rzeka przepływa. Najbardziej urokliwie jest na jej orłowskim odcinku. To malownicze miejsce, ale wciąż znane tylko nielicznym, co radni chcą jak najszybciej zmienić.

Najpierw działkowcy

W ostatnich tygodniach powstała koncepcja, by wzdłuż brzegów - najpierw od ul. Kurpiowskiej zobacz na mapie Gdyni do Drogi Gdyńskiej zobacz na mapie Gdyni poprowadzić szlak spacerowy. Spotkało się to z pozytywnym przyjęciem, ale realizacja pomysłu może nie być prosta. Wiadomo już teraz, że wybudowanie ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż rzeki wymaga szerszego pasa terenu, niż określone w prawie 1,5 metra. To z kolei wymusza użyczenia terenu od R.O.D. im. "Kaszubskie" na taką inwestycję, a być może także wykupu gruntów przez miasto. Póki co, priorytetem jest więc oczyszczenie rzeki i pokazanie jej walorów.

Według prawa bowiem przejście wzdłuż rzeki i jeziora powinno być udostępnione każdemu chętnemu. Nawet właściciele prywatnych działek powinni zagwarantować swobodny dostęp do zbiorników wodnych. Nie można grodzić brzegów, a wszelkie ogrodzenia muszą kończyć się 1,5 metra od wody. Tyle przepisy. W praktyce - mimo groźby kar - bywa różnie. Na brzegu często można zobaczyć gałęzie, które mają zniechęcić spacerowiczów, albo nawet natknąć się na elektryczne ogrodzenia odstraszające zwierzęta.

- W R.O.D. im. "Kaszubskie" nastąpiła zmiana pokoleniowa zarządu. Nowo wybrany zespół ludzi chce uporządkować sprawy związane z funkcjonowaniem ogrodu działkowego, w tym również dokończyć wykonanie zaleconych prac porządkowych - wyjaśnia Henryk Wiszniowski z rady dzielnicy Orłowo.
Później mieszkańcy

Po jak najbardziej efektywnym usunięciu śmieci przez działkowców, kolejnym krokiem ma być wspólne sprzątanie rzeki podczas kilku spacerów. Jak podkreślają radni, za zanieczyszczone koryto rzeki odpowiadają bowiem nie tylko działkowcy, ale także spacerowicze.

Podkreślają to także urzędnicy odpowiedzialni za czystość rzek i cieków wodnych w Gdyni. Miasto na odmulanie i oczyszczanie koryt, wywóz odpadów oraz wykoszonych porostów, kontrole i konserwację wałów przeciwpowodziowych oraz zapory ziemnej zbiornika retencyjnego Krykulec oraz elementów małej infrastruktury wydaje rocznie średnio nawet kilkaset tysięcy złotych.

W najbliższym czasie urzędnicy otrzymają prawdopodobnie wsparcie od mieszkańców.

- Chcemy zrobić coś na wzór sprzątania rzeki Łeby, zorganizowanego w tym roku po raz siódmy przez różne organizacje z Lęborka, przy współudziale strażaków i organizacji turystycznych. W trakcie tegorocznej kwietniowej akcji z rzeki Łeba, tylko na odcinku około 50 km, zebrano łącznie około 1,1 tony nieczystości. Mam nadzieję, że uda się nam to jak najszybciej zorganizować - opowiada Wiszniowski.
Taka inicjatywa nie jest niczym nowym w Trójmieście. Podobnie postąpili wiosną m.in. mieszkańcy Migowa, Oruni czy Obłuża w Gdyni. Wszyscy postanowili zadbać o czystość w ramach weekendowego sprzątania. Choć wielu nazywa takie akcje nadgorliwością i  wyręczaniem miejskich służb, miłośnicy rzeki Kaczej wierzą, że uda się połączyć przyjemne z pożytecznym.

- Przy okazji chcemy rozpropagować samą rzekę Kaczą, która nie jest znana nawet wśród gdynian, a to przecież wspaniałe miejsce na spacery, tylko zaniedbane. Mówię tu nie tylko o ogródkach działkowych, ale także o terenach na zachód od ul. Łęczyckiej zobacz na mapie Gdyni i odcinku od ul. Powstania Styczniowego zobacz na mapie Gdyni do morza. Spotkanie z leśnikiem, który mógłby opowiedzieć kilka ciekawostek z pewnością uatrakcyjniłoby wędrówkę - dodaje.

Opinie (149) 7 zablokowanych

  • KLIF

    a co z kolejką linową na KLIF były kiedyś też takie plany... to by była jakaś tam atrakcja dla turystów bo umówmy się kaczych rzek w Polsce sporo.. natomiast historycznych klifów już nie . Do tego koszta wybudowania wyciągu zdecydowanie mniejsze niż rewitalizacja rzeczki..

    • 0 1

  • Dzięki za ciekawą a przede wszystkim pożyteczną inicjatywę

    i już mogę pogratulować, choć jeszcze nie wiem jakie przyniesie zainteresowanie a z niego wynikną skutki :)

    Już dosyć tu się napisałem nt. "Kaczej" dziś chciałbym z innej beczki :))

    Czy nie czas mili Państwo, aby powołać "Towarzystwo Kaczej" przecież to są doliny wąskiego (ca 1,8- 2,7 m), częściowo meandrującego strumienia położona wzdłuż dzielnic, lasów i ogródków działkowych,.. aż do morza. Kiedyś tu na forum ujawniła się osoby, które nt. Kaczej pisały prace mgr i dr. nie licząc pasjonatów tej rzeczki i jej otoczeniem jak drzewostan, a także powierzchnie łęgu przystrumykowego i lasu mieszanego. Tu pewnie w bardzo licznych skupiskach występują chronione i rzadkie gatunki roślin. Gdyby tak poszperać to znalazłby się także najcenniejszy obiekt do ochrony jak wspomniany w artykule młyn, ale i pewnie inne indywidualne o walorach przyrodniczych nawiązujących do rezerwatu przyrody. Ze względu na te wartości rzeczka z przyległościami wymaga nie tylko oczyszczenia, ale i bezwzględnego zabezpieczenia.

    Bo odpowiednie zabezpieczenie "orłowskiej perełki" sprawi, że stanie sie magnesem przyciągającym ludzi w coraz większym stopniu kochających EKO i przyrodę. Rzeczka i jej dolina nie doczekała się dotychczas formalnej ochrony, nie utworzono tam rezerwatu, ani nie ustanowiono użytku ekologicznego. Przez dłuższy czas trwała natomiast destrukcja głównie przez działkowców. Efektem mamy to co mamy, a powinniśmy miec także kilka zbiorników i retencji co powinno skutkować odpowiedni przepływ w korycie potoku oddziałując na akwafaunę i odpowiednią roślinność dolinki. Radni Dz.Orłowa i Małego Kacka powinni wyegzekwować pierwsze środki finansowe od "Orłowskiej Riviery", która za bardzo zbliżyła sie do koryta rzeki i na wniosek Komisji Ochrony Środowiska Rolnictwa i Leśnictwa, także aby sprawą zajęło się Starostwo Powiatowe/Gminne - Gdyni, co by podjęło działania mające uregulować, spr. działek i gruntów osuwających się wskutek erozji wywołanej m.in. zwałami śmieci, wyrywaniem krzewów, błędnym wycinaniem drzew na jej krawędzi. Skarpa jest i była ponadto systematycznie zaśmiecana i niszczona. Odpady po porządkach działkowych ze sprzątania i trzebieży zakrzaczeń, stosy wygrabianych liści/traw, często osuwają się po jej powierzchni. Jak zwykle w takich przypadkach, podobnie jak i zaśmiecaniu TPK, dokonał tego nieznany sprawca.

    Gdynia powinna dodatkowo powołać Ochotniczą Służbę Przyrodniczo-Ekologiczną, która podjęłaby bardzo istotne i konkretne działania dotyczące poprawy stanu i uregulowania statusu cennego terenu w rozpoczętych pracach nad aktualizacją Programu Ochrony Środowiska dla miasta Gdyni w tym nad analizą zasobów środowiska przyrodniczego. Sprawa objęcia nie tylko ochroną doliny Kaczej i zarządców oraz właścicieli przyległych działek, których ta sprawa dotyczy. Podjęcie działań mających na celu generalne oczyszczenie i uporządkowanie terenu wokół wszystkich parków, lasów, ...., a w szczególności położonego bezpośrednio przy strumykach i innych przyrodniczych miejsc.
    Celem cywilizacyjnego podejścia do całokształtu problemu i przeprowadzenia obecnie prac należałoby się zwrócić o dofinansowane ze środków GFOŚiGW, choć b. ważne są inicjatywy środowiskowe, a ta doskonale wpisuje się w jej początek.

    • 0 1

  • NIE! (1)

    Jest pięknie tak jak jest, tłumy ludzi nie są tam potrzebne.

    • 5 3

    • to ciekawe

      to dla kogo to piękno ? Piękno dla piękna ? Ty Jako chyba chory jesteś. Jak coś jest piękne to się jedzie , idzie i leci nawet na drugi koniec świata żeby to zobaczyć. Piszesz że jest pięknie ale lepiej żeby tego nikt nie oglądał ? Coś nie ten tego z Tobą Jako. Masz depresję ?

      • 3 1

  • Rzeka Kacza (1)

    To trudny temat .Ogrody zajmują bardzo atrakcyjny teren, całą dolinę rzeki Kaczej od maja 1945 roku. Pogrodzili teren, mieszkańcy Małego Kacka muszą okrążać ogromne ich terytoria. Od 70 lat bez kanalizacji 400 rodzin ROD i drugie tyle Malwa. Co na to sanepid,co na to UM, ochrona środowiska i inne ekologiczne organizacje ? Okazuje się nic. Zero reakcji. Na pętli 152 są dwie toy-toyki dla kierowców autobusu ale dla 1000 działkowiczów dziennie nie potrzeba takich fanaberii. Te ogrody należy natychmiast wyprowadzić z dzielnicy Mały Kack. śmiecą, palą te śmieci, lub wyrzucają na skarpy rzeki, a fekalia do rzeki. Są za miastem tereny gdzie będą mogli w spokoju uprawiać co chcą. Czasy się zmieniają, najmniejsze nawet skrawki rekreacyjne są wykorzystywane dla urody miasta i mieszkańców ale nie w Gdyni. Gdynia coraz bardziej w tyle. Nic dla mieszkańców. Walka o rzeką Kaczą to jak walka na froncie gdzie przeciwnik jest lepiej uzbrojony. Raczej bez szans ale mimo wszystko nie trzeba składać broni.

    • 15 5

    • odpowiedź optymiście do Rzeki Kacza

      Nawet pani Obama w środku Waszyngtonu hoduje warzywa, a tobie przeszkadza, że ludzie starsi w ramach rehabilitacji i wzbogacenia swojego meni uprawia malutki kawałek ziemi. Nie wszystkich stać sobie wszystko zakupić w sklepie, ale ciężką mozolną pracą mogą wyhodować dobra ziemi, zaprawić w słoiki i mieć czym się żywić w okresie zimowym. Palenie czegokolwiek na działkach jest zabronione i niejedna osoba -raczej z młodych nabywców i nie znając przepisów- zapłaciła służbie miejskiej wysokie mandaty. Śmiecą spacerowicze, bo brud jest wzdłuż ogrodzenia po pieskach i spacerującej młodzieży, na działkach jest czysto i pachnąco, miło oglądać kwiaty, krzewy i drzewa owocujące Starsi ludzie zasługują za swoja prace od życia o wiela więcej niz otrzymali przedewszystkim szacunku.

      • 3 3

  • Najpiekniejsze sa rzeki nie ruszane reka człowieka (2)

    odmulanie, wykaszanie... to już jest kanał nie rzeka. Życie w wodzie potrzebuje zwalisk, galezi, podmytych brzegow do bytowania i zwiru na dnie do rozmnazania... w przypadku ryb. Zacieniena/ naswietlenia do odpowiedniej temperatury wody, glazow, bystrzyn, zakrętów do odpowiedniego natlenienia.
    Ludzie natomiast rozpatruja tylko walory estetyczne, co nijak ma sie do potrzeb biologicznych ciekow. Tyle ich zostało zniszczonych w ostatnich latach a i wody gruntowe coraz nizsze. Generalnie dramat

    • 12 0

    • zgadzam sie z wypowiedzią

      • 2 0

    • miło poczytać kogoś mądrego :)

      Rzeki i rzeczki tylko naturalne! Mamy już skutki prostowania i betonowania koryt, byle deszczyk i powódź stulecia. O estetyce i niszczeniu bioróżnorodności nawet tych małych ekosystemów nie wspominając. Kaczą wystarczy odciąć od studzienek burzowych, a spacerowiczów i imprezowiczów przekonać, że śmieć do śmietnika, nie do rzeczki. Ciekawe ile pokoleń minie zanim to ostatnie dotrze do niektórych głów...

      • 6 0

  • Kacza ... wyschła! (2)

    To co płynie poniżej zapory w Kaczych Łęgach to już nie Kacza tylko Potok Źródło Marii. Kacza przed połączeniem się z Potokiem całkowicie wyschła! Być może po kilku dniach opadów coś tam się pojawiło w korycie, ale jeszcze tydzień temu w korycie Kaczej koło torów było całkowicie sucho. Trzeba coś z tym zrobić bo niedługo wyschną nam wszystkie potoczki ...

    • 4 0

    • coś tam płynie (1)

      Mało tej wody ale wczoraj trochę płynęło. Być może właśnie deszcze udrożniły koryto.

      • 1 0

      • Kacza wyschła

        Od około roku nie ma wody, tylko podczas opadów płynie.Chodzę tamtędy codziennie. Zastanawiam się,co się stało, że tak nagle wyschła.Był to piękny potok. Uwielbiałem tam przychodzić a teraz wszystko zarasta-niestety.

        • 1 0

  • Kacza = szambo.

    Proszę zabrać się najpierw za " wieczystych działkowiczów" w Małym Kacu i Orłowie. Którzy zrobili sobie z kaczej zlew szamba. Wszystko płynie do morza.

    • 6 3

  • Można zrobić malownicze kaskady, (2)

    staw z rybami japońskimi, małą elektrownię wodną zasilającą latarnie wzdłuż ścieżki, spływ pontonowy. Normalnie nieograniczone możliwości.

    • 6 1

    • do tego możliwość nurkowania na rafie

      Nie ma rafy? Zbudujemy w końcu to Gdynia, nie? :-)

      • 3 0

    • przystań zeppelinów i mały port dla łodzi podwodnych, wożących turystów na malownicze rejsy z oglądaniem godów węgorzy elektrycznych.

      • 3 0

  • Wspomaganie renaturyzacji rzeczki Kaczej (6)

    to bardzo dobry pomysł. Niemniej należałoby zacząć od przygotowania Projektu generalnego tej rzeczki i celów do jakich chwielibyśmy zmierzać, dzieląc je na fazzy dla każdego odcinka z nich oddzielnie, składające się z części obejmującej obliczenia hydrologiczne i hydrauliczne, z części obejmującej stan istniejący oraz z części rozwiązań projektowych. Przy rozwiązaniach projektowych zwróciłbym uwagę na innowacyjną małą architekturę, która zię gdzie indziej sprawdziła oraz części nowatorskie przyciągające spacerowiczów, rowerzystów itd. Bo przecież na podstawie wyników obliczeń określi się możliwości retencyjne. Tu występuje także zmienna charakterystyka gleb, warunków wodnych, szaty roślinnej oraz ocena i analiza fauny, co w podsumowaniu daje nam biologiczną ocenę jakości wody a w tym ocenę atrakcyjności pkt.siedlisk rekreacyjnych. W cały proj.wkomponowałbym kilka kół wodnych napędzających np. generatory prądowe - stylizowane na starsze, młyńskie,.... pokazanie także jakie istnieją techniczne umocnienia i inne urządzenia wodne. Część proj. miałaby na celu biologie, florę, faunę i jej ocenę, ale również analizę możliwości działań prowadzących do poprawy stanu naszych zbiorników zlewni i wyeliminowania niekorzystnych zjawisk w niej zachodzących. Wydaje mi się, że byłaby to doskonała część edukacyjna nie tylko dla dzieci, ale i aktywnej ekologii obywatelskiej.

    • 6 5

    • Oj Marych (4)

      Marzyciel z Ciebie. Jakiś profesor chyba jesteś bez kontaktu z rzeczywistością. Najpierw żeby chociaż przejść się dało chociaż po jednym jej brzegu to byłby cud. Nawet tego nie da się wyegzekwować a Ty tu jakieś generatory prądowe... Ty byłeś kiedyś nad Kaczą ? Próbowałeś zobaczyć jak wygląda rzeczka od mola w Orłowie do trójmiejskiego Parku krajobrazowego ? Proponuję zaliczyć tą trasę ale sprzęt zabierz jakbyś chciał Amazonkę pokonać.

      • 6 2

      • Aby tak nie było jak piszesz (3)

        należy podejść do tego systemowo, oczywiście to co napisano w artykule to podstawa i wstępniak do konkretnego - jak mniemam programu, na który Gdynia będzie aplikowała o fundusze?

        Miasto powinno w tej sprawie także współpracować z Uniwersytetem, ale i innymi . Bo określone działania mają na celu pogodzenie funkcji technicznej rzeki (odbiornika wód opadowych) oraz funkcji przyrodniczych jak i tu najbardziej wyeksponowanych rekreacyjno-turystycznych. Ja dodałem tylko edukacyjno ekologicznych i estetyzujących.

        Miła ANNO, marzyłobymisię usunięcie działek ogrodniczych, przepraszam - przeniesienie ich za obwodnicę, a tu i wyżej rzeczki objęcie jej odbudowę małej retencji poprzez odtworzenie zwłaszcza w górnej części ciekawych architektonicznie zbiorników wodnych oraz przebudowę koryta polegającą na przywróceniu lub zaplanowaniu jej kręto-meandrującego ciekawego biegu z mostkami i japońskimi ogródkami ZEN.

        • 5 2

        • (2)

          ej, no Gdynia słynie z absurdalnych "inwestycji" na wyrost, brzmiących jak żywcem ze skeczów Monty Pajtona (lotnisko, kolejka linowa na pagórek, absolutnie nieprzydatny do niczego infobox), więc czemu nie? nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się że Marych robi w pełnej fantastów ekipie el prezydęte Gryzonia!

          • 1 3

          • "lotnisko, kolejka linowa na pagórek, absolutnie nieprzydatny do niczego infobox" (1)

            Hejterze byłeś kiedyś w Gdyni, czy tak piszesz bo płacą ci zleceniodawcy wiadomo skąd?

            - lotnisko dzisiaj przynosiłoby już pewnie zyski nie mówiąc ile ludzi by sie rozwijało, a nie pracować musieliby jako Liczyrzepy za minimum w korporacji
            - kolejka nie jest linowa tylko szynowa to po pierwsze a po drugie po "kolejkach" na wjazd świadczy jak bardzo była potrzebna,
            - infoboks (obserwatoriom zmian)okazał się jednak najbardziej przydatnym i obleganym obiektem do tego kilkakrotnie wyróżnionym. Gdańsk chce u siebie w Planie Forum także pobudować

            Pan prezydent dr Wojciech Szczurek ma doskonałą ekipę, doświadczoną, wykształconą, odpowiedzialną i najbardziej kompetentną. Ja niestety w tak wysokich standardach się nie mieszczę, a szkoda :(

            • 3 1

            • mieszkałem w Gdyni ćwierć wieku, nota bene w bliskiej odległości od "rzeki" Kaczej. Gdynia jest bliska memu sercu i wątrobie, tym bardziej więc ronię łzy nad gwałtem którego moje ongiś przecież miasto doznaje z rąk i innych organów obecnej władzy....

              • 2 5

    • Ta...zribcie se koncepcje

      • 3 0

  • (2)

    tyle się pisze że działkowcy zanieczyszczają rzekę a mam pytanie czy czasem na te tereny nie ma chrapkę jakiś nowobogacki lub deweloper ,to na pewno pozwolą chodzić sobie pod oknami i zaglądać na posesję .Proszę się przejść na łąki stoją tam nowe wille i przedłużeniem ul Kaliskiej nie wolno iść a kawałek dalej stoją 3 wille i ogrodzone do same rzeki .I KOMU TE DZIAŁKI PRZESZKADZAJĄ?

    • 6 2

    • Działkowiczka z PRL-u

      Działki przeszkadzają bo zajmują sam środek dzielnicy M/Kack Wyglądacie przez te zardzewiałe pogięte druciane siatki jak bezdomni cyganie, bez ładu i składu. Szpecicie i zanieczyszczacie teren.

      • 5 2

    • kim kuźwa są nowobogaccy?

      Chodzi Ci o ludzi którzy po prostu zarabiają pieniądze czy kto? Serio pytam

      • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane