- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (141 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (237 opinii)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (37 opinii)
- 4 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (81 opinii)
- 5 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (168 opinii)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (198 opinii)
Napis "Gdańsk" prawie gotowy
"Gdańsk" będzie ważył w sumie 2,5 tony. Litery w rudym kolorze będą podświetlane i mobilne. Na początek napis stanie na parkingu filharmonii na Ołowiance .
- Cieszymy się, że napis już niedługo będzie ustawiony - mówi architekt Michał Podgórczyk, który wraz z Kają Pobereżny, wykonali zwycięski projekt. - Pierwotnie napis miał być cały wykonany z blachy corten [z takiej z jakiej wykonana jest elewacja Europejskiego Centrum Solidarności - red.]. W związku z tym, że litery mają być mobilne, zdecydowaliśmy się na lżejszą technologię.
Wykonywane przez ostatnie półtora miesiąca litery mają 2,4 metra wysokości. Do tego będą miały ramę stalową z możliwością poziomowania liter poprzez regulowane nóżki w zależności od terenu. Obwiednia liter jest zrobiona ze sklejki szkutniczej, wypełnienie jest z płyty MFP, która stanowi konstrukcję i usztywnienie, wszystko jest zabezpieczone przed wodą żywicą. Litery czekają jednie na pokrycie cortenem.
- Na ECS jest gruba blacha, my wykonujemy powłokę cortenową składająca się w 95 proc. ze stali cortenowskiej i spoiwa. Z blachy byłoby bardzo trudno wykonać te wszystkie zgięcia i technicznie nie można by było tego zabezpieczyć, więc korozja niszczyłaby konstrukcję - tłumaczy Mariusz Jargieło z firmy Arte. Po nałożeniu powłoki napis zyskuje finalny kolor i zabezpieczenie. Dzięki temu stal w dotyku jest ciepła i bezpieczna, gdyż krawędzie nie są ostre, a konstrukcja jest dużo lżejsza i tańsza.
Powłoka będzie wykonana z 200 kg cortenu, a cały napis "Gdańsk" będzie ważyć 2,5 tony. Co istotne, tego typu pokrycie nie będzie brudzić, gdy będziemy sobie robić przy nim zdjęcia.
- Napis w pierwszym etapie będzie ustawiony na terenie parkinu filharmonii na Ołowiance, mamy w tej sprawie podpisane porozumienie, kończymy procedurę z konserwatorem i wydziałem architektury. Kończymy ten projekt, który nie okazał się łatwy i mam nadzieję, że w na miejscu będzie ustawiony na przełomie września i października - zapowiada Paweł Buczyński z Fundacji Gdańskiej.
Organizatorzy liczą, że w związku z tym, że napis jest całoroczny, przyciągnie on nowych turystów. Koszt jego wykonania to 90 tys. zł. Przypomnijmy, że na wybór zwycięskiej koncepcji wpływ mieli także czytelnicy Trojmiasto.pl. W internetowym głosowaniu oddano na ten projekt 28 proc. głosów (spośród niemal 9 tys.).
Opinie (268) ponad 10 zablokowanych
-
2017-09-14 15:23
na A1 w strone Gdanska
- 1 0
-
2017-09-14 15:16
Na tarasie jednego z zaginionych mieszkań Pawła A.
- 5 0
-
2017-09-14 15:16
No cóż, Central Park w Gdyni, podróbki London Eye w Gdyni i Gdańsku, tu namiastka Hollwood albo Amsterdamu.
Biurowce obowiązkowo nazwy angielskie. Coś swojego, bo podróbki są słabe! Stać Nas na więcej!
- 1 0
-
2017-09-14 15:12
Powinien ten napis stanąć na dachu budynku likwidowanej mleczarni Mackowy.
- 8 0
-
2017-09-14 15:07
minsk
kojazy mi sie z bylymi republikami. pozdrawiam gdansk taki wielki
- 2 0
-
2017-09-14 15:05
mos
- 1 0
-
2017-09-14 15:02
Koniecznie w szcz*dółkach.
Ten aromat zawsze mi się z Gdańskiem kojarzy. Piękny bukiet dla pięknego miasta.
- 5 1
-
2017-09-14 15:01
najlepiej niech stanie w Gdyni!!!!!!
- 4 0
-
2017-09-14 14:51
Pełna Wiocha. Zaczyna tu śmierdzieć.... przy jakiej oborze postawią ten koszmarek?
- 4 1
-
2017-09-14 09:43
proponuje takiego orłaaaa z potłuczonych talerzy... (1)
ha potłuke swoje a póżniej sie rozliczymy
- 9 0
-
2017-09-14 14:26
anioł z alternatywy! dobre!
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.