• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nerwowy milicjant

on, (PAP)
18 lipca 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Na rok i osiem miesięcy w zawieszeniu na trzy lata skazał poznański sąd 81-letniego Henryka S., byłego komendanta gdańskiej Milicji Obywatelskiej, który w styczniu pobił na ulicy w Poznaniu mężczyznę, zwracającego mu uwagę, że źle parkuje samochód.

Według prokuratury, Henryk S., parkując samochód w centrum Poznania, najechał na znak drogowy. Kiedy przechodzący, wracający z pracy kierowca MPK zwrócił mu uwagę, Henryk S. przestraszył się, że to napad i zaatakował mężczyznę łomem, który woził w samochodzie. Między mężczyznami doszło do wulgarnej kłótni. Potem Henryk S. ugodził przeciwnika nożem. Mężczyzna przeżył, bo udzielono mu natychmiastowej pomocy.

Początkowo Henryka S. oskarżono o usiłowanie zabójstwa. Ostatecznie sąd skazał go za uszkodzenie ciała. Uzasadniając wyrok, sąd podkreślił, że na taką karę skazał oskarżonego S., ponieważ przed zajściem miał nieposzlakowaną opinię.

Oskarżony nie stawił się w sądzie. Poszkodowany nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Wyrok nie jest prawomocny.
on, (PAP)

Opinie (39) 2 zablokowane

  • Tak sobie czytam... (1)

    Więcej w Was agresji niż w 81-letnim komendancie MO...!
    Zobaczymy jak będziecie sfrustrowani w jego wieku? Kiedyś zmuszano, naciskano. Was nikt nie zmusza, a dobrowolnie wybieracie drogę agresji. Powodzenia!

    P.S.Członkostwo mojego tatusia w PZPR w niczym nam nie zaszkodziło. Wręcz przeciwnie!

    • 0 0

    • Precz z komuną

      i pzpr

      • 0 0

  • Tylko czekac jak wyjda z nor na powierzchnie ubole, ormowcy i inni utrwalacze wladzy ludowej po ewentualnej wygranej Cimoszewicza. To ten sam klon, wystarczy spojrzec na facjate.

    • 0 0

  • Córka Partii - Józefa

    Wesoły ten Twój ostatni wpis. Wyobrażam sobie, jak wyglądało to "zmuszanie" Twego Taty. Pewnie urządzili mu wielogodzinną intensywną "ścieżkę zdrowia", aż się załamał po wyrwaniu paru paznokci? Tak należałoby rozumieć słowo "zmuszanie", którego Ty najwidoczniej nie rozumiesz. Twojego Tatę po prostu wzięto na bok i powiedziano: "no wicie-rozumicie, wszyscy dyrektorzy to teraz do Partii należą...". To nie żadne zmuszanie tylko dobrotliwe (ojcowskie prawie) namówienie.
    Wyjątkowym humorem skrzy się ostatnie zdanie Twego wpisu: "nam nie zaszkodziło?". Jakim "nam"? Twojej rodzinie na pewno nie zaszkodziło, o reszcie nic nie wiadomo.

    • 0 0

  • Wsadzic do pierdla tego starego dziada. Niech poczuje to co czuli Ci ktorych sadzali niewinnie gdy byl komendantem. A tak na marginesie to kto normalny wozi ze soba lomy, noze i gaz rurki w samochodzie? Chyba tylko tacy jjak on albo jacys dresiarze.

    • 0 0

  • to kolejna nieprawda
    to ludzie sie nawzajem karmili takili bzdurami
    wybory i tak były fałszowane, a ploty potrzebne były partii żeby ludzików trzymac za uzdy krótko...

    • 0 0

  • Oczywiscie nikt nie musiał należeć, chociaż towarzysze próbowali stosować naciski i zastraszenia.
    Pamiętacie jak straszyli, że kto nie będzie chodził na wybory to nie dostanie paszportu.

    • 0 0

  • moja szacowna małżonka niech jej to Bóg wybaczy należała do ZMS, bo jeździła dzieki temu na krym pociągiem przyjaźni
    ale kiedy w pracy zaczeto ją i koleżanke agitowac za wstąpieniem w szeregi kandydatów na członków odrzekła, że jej mama nie pozwala:)
    i nigdzie nie należała.....

    • 0 0

  • gallux

    z obrzydzeniem stukam w klawiature - ale pierwszy raz sie z Toba zgadzam. a jozefe to tatko chyba nazwal po Stalinie - mimo wszystko.

    • 0 0

  • Józefa

    Przeczytaj dokładnie "..byłego komendanta gdańskiej Milicji Obywatelskiej.."
    Nie chrzań o pioneczkach.
    Parkował w miejscu niedozwolonym, bo mu się wydawało, że mu wszędzie wolno.
    Najechał na znak drogowy, albo źle widzi, albo był nachlany
    /jak dawniej/.
    Na zwracającego mu uwagę wyskakuje z łomem i nożem.
    Oczywiście nie stawił sie w sądzie, on nie musi.
    Wszystkim komuchom wydaje się, że są ponad prawem.
    "Poszkodowany nie chciał rozmawiać z dziennikarzami."
    Pewnie został zastraszony.

    • 0 0

  • józia
    były komendant wojewódzki milicji na wybrzeżu to osoba odpowiedzialna za działania MO i SB na tym terenie wiec nie pisz bzdur
    fakt, że twój tatuś wstąpił do zbrodniczej organizacji, wcale nie jest czynem bohaterskim, bo wcale nie musiał wstepować też wtedy żyłem, mógł zostac choćby palaczem jak havel i byłabyś może teraz córką noblisty:)
    dla mnie to jest stary grzyb, sfrustrowany zmianami i odstawką zły jak wściekły kundel uzbrojony i niebezpieczny jak każdy bandyta w mundurze z napisem MO

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane