- 1 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (49 opinii)
- 2 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (53 opinie)
- 3 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (162 opinie)
- 4 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (443 opinie)
- 5 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (67 opinii)
- 6 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (146 opinii)
Nie chciał ślubować, więc nie przyjęto go na studia
Choć młody gdańszczanin zdał egzamin na studia z czwartym najlepszym wynikiem, to na gdańską Akademię Sztuk Pięknych nie został przyjęty, bo odmówił podpisania ślubowania i przyrzeczenia wierności "ideałom sztuki, humanizmu i demokracji".
Jego wątpliwości wzbudził jednak tekst ślubowania, które musiał podpisać, aby przystąpić do studiów. Oprócz deklaracji służenia ojczyźnie, ludziom, nauczycielom i kolegom ze studiów znajdowało się tam zdanie, które uznał za niezgodne z jego światopoglądem. Chodziło o przyrzeczenie wierności ideałom humanizmu i demokracji.
- Jeżeli chodzi o politykę, to najbliżej mi do monarchii konstytucyjnej. Trudno mi też zaakceptować humanizm, jako prąd filozoficzny, któremu chciałbym być wierny. Nie potrafię na przykład pogodzić w nim naukowego sceptycyzmu z wiarą, która jest tam negowana jako źródło poznania - tłumaczy Grzegorz Gilewicz.
Niedoszły student próbował dowiedzieć się, czy może podpisać tekst ślubowania bez zdania, z którym się nie zgadzał. Najpierw sprawę próbował wyjaśnić w dziekanacie, później wysłano go do rektoratu. W obu wypadkach odpowiedź uczelni była negatywna.
- Otrzymałem odpowiedź, w której po raz kolejny mi odmówiono. Napisano w nim, że - znając regulamin uczelni - mogłem wybrać inne studia. A przecież to nie jest uczelnia prywatna, a publiczna. Powinna więc przestrzegać gwarantowanej przez konstytucję wolności przekonań i sumienia. Moje poglądy nie są ani agresywne, ani też zabronione. Dlaczego miałem przyrzekać wierność ideałom, które nie są moimi ideałami? Tym bardziej mnie to dziwi, że ASP to uczelnia artystyczna, która powinna być otwarta na różne światopoglądy i dawać studentowi możliwość krytycznego spojrzenia na rzeczywistość - dziwi się pan Grzegorz.
Próbowaliśmy się dowiedzieć, jak na całą sprawę zapatruje się uczelnia. Skontaktowaliśmy się z Magdaleną Godlewską z biura rektora ASP. Stwierdziła jednak, że nie jest osobą upoważnioną do udzielania informacji w tym temacie. - Oficjalne stanowisko uczelni przedstawimy w czwartek - zapowiedziała.
O opinię poprosiliśmy trójmiejskiego mecenasa Donata Paliszewskiego. - W myśl aktualnie obowiązującej Konstytucji RP wolność sumienia to przede wszystkim możliwość przyjęcia innego światopoglądu niż wyrażany powszechnie, przez większość. Popieranie idei monarchii konstytucyjnej jako koncepcji na funkcjonowanie państwa może mieścić się w zakresie tej wolności, przy czym jednocześnie nie jest to idea zakazana przez prawo, jak na przykład popieranie ideologii faszystowskiej czy komunistycznej - stwierdził.
Stwierdził też, iż w wypadku wyczerpania przez studenta drogi odwoławczej na uczelni, może on złożyć w tej sprawie skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Miejsca
Opinie (479) ponad 20 zablokowanych
-
2012-10-24 22:10
Samorząd studencki który głosował przeciwko Grzegorzowi to szmaty!!!
Dali d.py i napewno sprzedaja się za swoje "zaistnienie"
Obrzydliwe mali ludzie zwani Bracią studencką!!!- 1 0
-
2012-10-24 23:52
jakby było przymusowe wojsko to by grzesio nie świrował z przysięgami
tylko by podpisał aż by świstało
- 0 4
-
2012-10-25 07:56
studenci, samorząd studencki
nie byli stroną sporu, ale zamiast mediować, głosowali za nieprzyjęciem?
cóż, indeks i wykoszenie konkurencji na rynku, oto tradycja "humanistyczna"
gratulacje;)- 1 0
-
2012-10-25 17:24
Sprawa stała się głośna.
Artysta ma sławe w kieszeni. Tu też o tym piszą:
- 1 0
-
2012-10-25 18:59
Wszyscy taaacy mądrzy
a 100% z was wszystkie papiery w ciemno podpisuje pewnie, w urzędach jak baranki itd. ale wiadomo w internecie każdy w gębie mocny, Polska...
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.