• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie dostał kredytu, wziął broń i poszedł do banku

piw
9 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Chwile grozy przeżyli pracownicy i klienci jednego z gdańskich banków. Do placówki wszedł mężczyzna z bronią w ręku. Nie zażądał jednak pieniędzy, a... danych osobowych konsultanta, który odrzucił jego wniosek o kredyt.



Do zdarzenia doszło w środę po południu. Mężczyzna chciał koniecznie poznać nazwisko osoby, z którą wcześniej rozmawiał na temat kredytu. Groził, że użyje broni, jeżeli go nie otrzyma. Inni pracownicy banku informacji mu nie udzielili. Widząc, że nic więcej nie wskóra, mężczyzna uciekł z budynku.

O sprawie od razu poinformowano policję, a ta szybko ustaliła personalia napastnika - 56-latka z Gdańska. Zatrzymano go dwie godziny później w jego mieszkaniu. Zabezpieczono także broń pneumatyczną (nie wymaga specjalnego pozwolenia), którą miał ze sobą podczas "wizyty" w banku.

- Okazało się, że był nietrzeźwy, w organizmie miał ponad dwa promile alkoholu. Policjanci ustalili też, że w międzyczasie zadzwonił do konsultanta, który powiadomił go o odrzuceniu jego wniosku i zagroził mu pozbawieniem życia - mówi asp. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Kiedy mężczyzna wytrzeźwieje usłyszy najprawdopodobniej zarzuty zmuszania do wykonania określonego zachowania oraz kierowania gróźb karalnych. Grozi za to kara pozbawienia wolności do lat trzech.
piw

Opinie (87) 2 zablokowane

  • DOPALACZE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 2 5

  • biedny bankowiec. nie dął chłopowi 10 tyś kredytu teraz będzie miał problemy.

    chłop wyjdzie z więzienia po roku za dobre sprawowanie i będzie czekał przed bankiem na chłopaka od kredytów.

    • 4 0

  • aa , w gdański ? to normalka. prosze się rozejść nie ma na co patrzeć.

    • 2 3

  • napalił się chłop na kredyt i emocje wzieły władze.

    chciał tylko 10 tyś na passata 2.5 tdi.

    • 5 0

  • bo wiekszośc konsultantów jest do odstrzału... moja historia zbankiem raiffeisen (2)

    mnie jedna pani z banku raiffeisen zapewniała ze mam zdolność na kupno domu na podstawie kompletu, podkreślam KOMPLETU DOKUMENTÓW jaki dostala na biurko ( zarobki, konkretny dom w cenie 600 000, wszystko ). no to ja ide i wpłacam zaliczke na dom + składam formalny wniosek o kredyt na 600tys. mija długi miesiąc a pani dzwoni ze kredyt został przyznany + zapraszamy do placówki na podpisanie papierów(z zona szalejemy ze szczescia:)). na miejscu okazuje się ze zamiast 600tys otrzymałem kredyt na 500tys. no i dom odpłynal bo niby co mi po kredycie mniejszym o 100tys. jedyne co moge powiedziec to to ze trafilem na wyrozumialego developera firme HANZA i pozwolili wycofac sie z umowy... gdybym wtedy mia pistolet to pisalbym z pudła:P

    • 13 3

    • konsultanci nie są niczemu winni

      A nie słyszałeś, że banki po pewnych wydarzeniach (ciężko było nie słyszeć, w mediach non stop wałkowany był kryzys) przestały udzielać kredytów hipotecznych na 100% wartości? 500 z 600 tys. to i tak sporo, 83%.

      Co do konsultantów - z jednej strony cisną ich klienci spodziewający się nie wiadomo czego, z drugiej strony mają do wyrobienia wyniki.

      • 5 2

    • współczuję

      przykra sytuacja...ja żeby dostac 250 tyś na budowę, 150tys musiałem najpierw pożyczyć, żeby pokazac że stać mnie na wybudowanie chałupy (w/g bankowego kalkulatora), 150tyś od razu oddałem, a dom zbudowany, niedługo się wprowadzam :))

      • 1 0

  • Kredyty omijam z daleka (6)

    Jak mnie nie stać, to nie kupuję i już!

    • 11 4

    • (2)

      więc polecasz gromadzić gotówke na kupno mieszkania zyjąc w 25 lat w kartonie na ulicy z dziećmi, ciekawe podejście.

      • 7 3

      • Cały "zachód" żyje na kredyt

        Mało która nieruchomosc lub samochód są za gotówkę.

        • 3 1

      • Możesz tak jak Ewcia, w pokoiku u rodziców.

        • 1 1

    • JESTEM CIEKAWY CO MASZ ,JAK ŻYJESZ ,NO CHYBA ŻE JESTEŚ BOGATY. (1)

      bo ja wymagam od życia ,potrzebuję godnie mieszkać i jeżdzić autem by móc pracować i załatwiać podstawowe sprawy,bez internetu też obecnie ciężko żyć dla nowoczesnego pracowitego człowieka,jak co odpowiada jazda rowerem w zime to se jeżdzi.pewnie siedzisz w domu w wakacje i męczysz innych, a czas leci . warto to przemyśleć. chyba ze cię na to nie stać.

      • 1 5

      • Jesteś typowy roszczeniowy

        Takich jak Ty , co tylko chcą, to kochają banki. Powodzenia !

        • 6 1

    • Fajnie!

      w ten sposób kupiłbym mieszkanie już na emeryturze!

      • 1 0

  • ajednak mi żal...

    żal mi tego mężcżyzny-jak bardzo musilal być zdesperowany...a alkoholu łuknął na odwagę...smutne..

    • 1 1

  • Dobrze facet wykombinował - zamiast spłacać teraz raty to przeszedł na utrzymanie państwa.

    Cwaniaczek :)

    • 9 0

  • Zdzichu,Rychu i społka-Kredyt od zaraz :) (1)

    Kredyt od zaraz,załatwiamy sprawy ktorych sie nie da,mowisz i masz,układy na samej gorze. :)

    • 2 0

    • umowę podpisujemy na cmetarzu lub stacji benzynowej

      • 0 0

  • a ja dostałem kredyt... (3)

    ale chyba też wezmę broń, bo to co Polbank wyprawia z klientami to zgroza!!!

    • 8 0

    • a co takiego? (2)

      konkrety, plz

      • 0 1

      • konkrety? (1)

        prosze bardzo: 1. wcisneli mi karte....która odkrecałem przez 6 miesiecy..przyznali mi racje ze cos im tam nie działało...2.poprosiłem o symulacje kredytu..pan stwierdził ze własnie mu sie kalkulator zaciął i polecił przyjsc za 2 tygodnie...po 2 tygodniach zgodnie z moim przeczuciem okazało sie ze nie jest to mozliwe...omijajcie polbank który z przedrostkiem "pol" i Polską ma tyle wspólnego co prostytutka z dziewictwem ...

        • 2 1

        • "wcisneli mi karte...."

          Coraz częściej dochodzę do wniosku, że do banków powinni wpuszczać klientów po sprawdzeniu ich umiejętności czytania ze zrozumieniem.

          • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane