- 1 Ukradli 25 tysięcy złotych przez kody BLIK (38 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (216 opinii)
- 3 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (232 opinie)
- 4 Ławka robi za śmietnik w centrum Gdańska (84 opinie)
- 5 Wałęsa apeluje, Bodnar wraca do spraw (173 opinie)
- 6 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (88 opinii)
Nie ma zgody na przemoc na Ukrainie. Manifestacja w piątek, godz. 17
Tak wyglądała gdańska manifestacja solidarności z Ukrainą.
Mieszkańcy Gdańska, miasta wolności i solidarności, nie chcą być bezczynni w obliczu przemocy, do jakiej dochodzi na Ukrainie. W piątek o godz. 17, przed Dworem Artusa, zorganizowano manifestację solidarności z Ukraińcami.
Aktualizacja 24 stycznia, godz. 18:46 Manifestacja odbyła się w pokojowej atmosferze. Zjawiło się na niej około 150 osób.
Cała Europa z szeroko otwartymi z niedowierzania oczami przygląda się ostatnim wydarzeniom w Kijowie. Od kilku dni dochodzi tam do brutalnych starć przeciwników władz z milicją. Opozycja podaje, że zginęło pięć osób, ponad 300 jest rannych, wiele aresztowanych.
Choć Ukraina musi sama rozwiązać swoje problemy, to mieszkańcy Gdańska mogą wyrazić swój sprzeciw wobec przemocy i solidarność z Ukraińcami już w piątek, o godz. 17, przed Dworem Artusa. Odbędzie się tam manifestacja, którą organizuje m.in. była opozycjonistka i działaczka "Solidarności" - Bożena Grzywaczewska.
- To ludzki odruch, obywatelska postawa dla poparcia zmarzniętych manifestantów w Kijowie. Gdy my, Polacy i gdańszczanie, w latach 70. i 80. oczekiwaliśmy wsparcia wolnego świata i Europy, było to dla nas bardzo ważne. A Gdańsk, jako miasto wolności, powinien zawsze reagować na łamanie praw człowieka, łamanie kręgosłupów, nie mówiąc już o zabijaniu przeciwników. Uważam, że nie można stać obojętnie, tym bardziej, że Ukraina jest naszym sąsiadem - przekonuje Bożena Grzywaczewska, prezes Gdańskiej Fundacji Dobroczynności.
Ostatnie zajścia na Ukrainie to efekt uchwalenia 16 stycznia przez Radę Najwyższą ustaw godzących w społeczeństwo obywatelskie i wolność mediów. Doprowadziło to do radykalizacji trwających od końca listopada protestów i wywołało 19 stycznia wybuch przemocy w Kijowie. 22 stycznia w trakcie starć z Berkutem, specjalnymi oddziałami milicji, w niejasnych na razie okolicznościach zginęły według oficjalnych danych dwie osoby. Opozycja twierdzi że śmierć poniosło pięć osób.
Niektóre media na Ukrainie twierdzą, że władze przygotowują się do wprowadzenia stanu wyjątkowego w kraju. Przedstawiciele ukraińskiej administracji zaprzeczają tym twierdzeniom.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (515) ponad 20 zablokowanych
-
2014-01-23 14:48
Zajmicie sie bajzlem w tym chorym kraju
protestujcie przeciw tym nieudacznikom w rzadzie a banderowcy niech sie wytluką co do nogi
- 26 2
-
2014-01-23 14:54
Słabizna
Niech soros im pomoże.. tyle dał pieniędzy. Może Radek Sikorski pojedzie.. nie mogę się doczekać aż tam podejdzie z Anką Apllebaum.. Czekamy ;-)
- 17 1
-
2014-01-23 14:59
Lwów --> Polska, Charków --> Rosja, Kijów --> ??? (3)
A banderowców na pal...........
- 22 4
-
2014-01-23 15:14
fifty-fifty :)
- 2 0
-
2014-01-23 16:12
(1)
a Kijow dac wraz z przyleglosciami banderowcom i niech sobie tam zyja za wysokim murem z dala od normalnych ludzi.
- 9 1
-
2014-01-24 08:09
ale dopiero jak się ściągnie tych banderowców z pali
- 2 1
-
2014-01-23 15:05
Nie ma takiego kraju jak Ukraina (2)
Nie istnieje taki kraj jak Ukraina tak samo jak nie ma takiego kraju jak Polska. To są tylko strefy wpływów które w rożnych okresach historii przechodziły pod panowanie rożnych mocarstw. Rzeczpospolita Polska zginęła wraz z III rozbiorem a Ukraina po Powstaniu Chmielnickiego. Niestety, tych dwóch narodów historia niczego nie nauczyła
- 17 9
-
2014-01-23 20:45
Podczas Powstania Chmielnickiego (Polaka), nie bylo czegos takiego jak Ukraina. Byli Kozacy na Czerwonej (polskiej) rusi, ktorzy zrobili powstanie bo chcieli do POLSKIEGO wojska (siczowego)
- 0 1
-
2014-01-23 21:38
To ty imbecylu w jakim języku mówisz ? Suahili ???
- 0 2
-
2014-01-23 15:05
Nie słuchacie co jest w TV?
Przecież Ukraińcy sami z sobą nie mogą się dogadać. Tam jest pięciu przywódców, łącznie z tymi od UPA.- 20 0
-
2014-01-23 15:11
Pchamy się tam..............
..............gdzie nie powinniśmy, a czy ktoś w ten sposób stawia się za nami jak nam było źle ? Co mnie to kurka obchodzi co tam się dzieje nie mój kraj nie moja sprawa. Ukraina to i ta Ruscy. Rus to Rus dawne ZSRR. Uważam, że sami powinni załatwić swoje sprawy.
- 25 6
-
2014-01-23 15:11
lol
w d*pach się poprzewracało ludziom po tylu latach -,-
- 8 2
-
2014-01-23 15:12
Niech nam lepiej oddadzą LWOW! (1)
- 22 11
-
2014-01-23 17:00
Mariusz Max Kolonko o ty mowi ;)
- 2 2
-
2014-01-23 15:17
Ukraina
A jak ta manifestacja pomoże Ukrainie. ..prezydent Ukrainy się przerazi groźnej Polszy!? Pffffff śmiechu warte...ten kraj już należy do Rosji i możecie i cała Unia może im naskoczyć!!!
- 14 1
-
2014-01-23 15:18
Banderowców wspierać? (1)
Nigdy w życiu! Oni stawiają pomniki i czczą kata Polaków, a my mamy im w czymkolwiek pomagać? Nie mamy żadnego interesu w tym, niech się wybiją między sobą ci komuniści z rządu razem z nacjonalistami i banderowcami na ulicach. Oni nienawidzą Polaków, a wy im marsze organizujecie, żałosne!
- 49 4
-
2014-01-23 16:37
Już raz ich wspieraliśmy 10 lat temu...
I czy dziś coś z tego mamy? Nawet wdzięczności... Po co więc i dla kogo ta manifestacja? Chyba dla czytelników GW i pseudopostępowych studentów z UG i ASP...
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.