• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie płacą - interweniujemy

O.K.
13 października 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
W Pomorskiem rośnie liczba pracodawców, u których kontrolerzy Państwowej Inspekcji Pracy stwierdzają uchybienia w wypłacaniu wynagrodzeń pracownikom - wynika z danych przesłanych "Głosowi" przez zastępcę okręgowego inspektora pracy w Gdańsku, Piotra Ciborskiego.

Jak informuje Piotr Ciborski, inspektorzy PIP w Gdańsku poza niewypłacaniem wynagrodzeń za pracę, często stwierdzali wypłatę świadczeń z opóźnieniem lub w ratach. Kontrole przeprowadzone w Pomorskiem w roku 2003 wykazały procentowy wzrost udziału pracodawców, u których nie wypłacono wynagrodzenia (52 proc.), nie wypłacono wymagrodzenia za urlop wypoczynkowy (11 proc.), nie wypłacono lub obniżono wymagrodzenie za czas choroby przysługujące na podstawie kodeksu pracy (13 proc.), nie wypłacono lub obniżono ekwiwalent za używanie własnej odzieży (5 proc.), nie wypłacono świadczeń pieniężnych zasądzonych prawomocnym orzeczeniem sądu (1,2 proc.). Zmniejszyła się za to liczba pracodawców, u których: nie wypłacono lub obniżono dodatkowe wymagrodzenie roczne (2 proc.), nie wypłacono wymngrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych (13 proc.), nie wypłacono lub obniżono świadczenia urolopowe (13 proc.).


- W Okręgowym Inspektoracie Pracy w Gdańsku sprawy związane z niewypłacaniem wynagrodzeń jak również znacznych opóźnień w wypłatach są w szczególny sposób monitorowane - twierdzi Piotr Ciborski. - Inspektorzy pracy zobowiązani są do sprawdzania realizacji wydanych zaleceń pokontrolnych związanych z niewypłacaniem wynagrodzeń. Brak informacji od pracodawców w zakresie realizacji tych zaleceń rodzi obowiązek przeprowadzenia rekontroli. W wyniku takich działań wydano upomnienia, a w stosunku do części pracodawców nałożono grzywny w celu przymuszenia. Praktycznie żaden z nakazów niezrealizowanych w terminie nie został pozostawiony bez rozpatrzenia i zastosowania przewidzianych prawem środków. Działania takie przyniosły efekt w postaci większej skuteczności inspektorów pracy w zakresie relacji pomiędzy dochodzonymi świadczeniami a wypłaconymi na skutek podjętych przez nas działań.

Głos WybrzeżaO.K.

Opinie (21)

  • info

    czy ktos wie, po jakim okresie nieplacenia pensji, mozna sie samemu zwolnic bez utraty prawa do zasilku dla bezrobotnych

    • 0 0

  • Umowa o pracę jest umową dwustronna i niedotrzymanie warunków umowy jest wzięciem na siebie winy, za jej zerwanie. Dobrze jak to sie ma na piśmie.
    Zasiłek przysługuje chyba tym co nie mają pracy ani żadnych innych dochodów. Co do tego ma przyczyna zwolnienia?

    • 0 0

  • Przedsiębiorcy czesto nie płacą, bo nie muszą. Wszyscy siedzą cicho i jest git. NIe przyjdzie mu do głowy, żeby uruchomić wcześniej linie kredytową, którą mozna posiłkować się w chwili zatorów płatniczych. Ale po co - to kosztuje, lepiej, olać pracowników to nic nie kosztuje.
    A jesli nie może poradzić sobie z elementarnym finansowaniem, to niech sam dyma na siebie i po kłopocie.

    • 0 0

  • Być pracodawcą i pracobiorcą w dzisiejszych czasach w Polsce to sztuka wytrwania w zagmatwanych przepisach, o wysokich kosztach utrzymania pracownika nie wspomnę...nara

    • 0 0

  • Elementarne finansowanie

    Kilka samochodów przemierzających prawie w sposób ciągły obszar północnej Polski. Koszty paliwa to prawie 20% wszystkich kosztów firmy. Zysk firmy ustawiony na 10-15% Samochody spełniające (bez żadnych dodatkowych przeróbek) wymogi dla samochodów ciężarowych - homologacja. Ich ładowność oraz ilość miejsc dla pasażerów dobrane w sposób precyzyjny i najbardziej optymalny dla potrzeb firmy. Zainwestowane spore pieniądze, zwrot w amortyzacji. VAT zgodnie z przepisami (i ideą tego typu podatku) odliczony od kosztów paliwa i wraz z ceną usługi przekazany dalej, odbiorcy usług.

    Jednak chciwość ma to do siebie, że jest nienasycona.
    Komuś w ministerstwie finansów przyszło do głowy, że gdyby VAT brać dwa razy (od tego samego) to przychody państwa powinny z tego tytułu wzrosnąć. Wystarczy tylko zmienić dotychczasową klasyfikację samochodów tak, aby część tych które dotąd były ciężarówkami za jednym pociągnięciem pióra stały się samochodami osobowymi.

    Rachunek jest prosty. Do każdych 10 000 zł wydanych na paliwo dokładam 22% Vat-u co daje 12 200 zł. Na tym etapie państwo dostaje 2 200 zł. Dorzucam tę kwotę do faktury wraz z Vatem, jaki teraz wynosi 2 684 zł zamiast 2 200 zł.
    Policzmy 2 684 zł dla podstawy 10 000 zł stanowi 27% VAT.
    A więc dla tych 5% państwo wygenerowało wzrost cen moich usług o 20% w tej części kosztów, co ma przełożenie na 10-12% wzrost wartości całego zadania.

    I tu zaczynają się niestety schody. Podaż i popyt stąpają w naszym kraju po bardzo kruchym lodzie. Lekkie zachwianie cen owocuje zerwaniem kontraktów długoterminowych. Zleceniobiorcy zaczynają poszukiwać tańszych, alternatywnych rozwiązań . W takiej sytuacji firma stara się utrzymać ceny na dotychczasowym poziomie sięgając do tych 15% zysku. Zaczyna się walka o przetrwanie.

    Zysk firmy jest buforem który łagodzi perturbacje finansowe związane z poważnymi opóźnieniami w regulowaniu zobowiązań pomiędzy uczestnikami obrotu gospodarczego (od czasu do czasu pojawiają się też należności nie do wyegzekwowania od dłużników), czy prostym odtworzeniem zużywających się środków trwałych. Przy braku zysków kapitał firmy, będący w obrocie jest narażony na szybkie unicestwienie, czyli jednym słowem pojawia się widmo bankructwa przedsiębiorstwa. Państwo ochoczo patycypuje w zyskach, od strat najchętniej umyłoby ręce i natychmiast przysyła kontrole mające za swój jedyny cel - dokopanie leżącemu.

    Zawsze jest jakieś ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej. Zwykle wkalkulowane i oparte o dające się przewidzieć zagrożenia. Jednak w momencie kiedy sejm zmienia reguły gry i ogłasza, że to co było wczoraj to już jest nieważne, bo dzisiaj bawimy się w coś zupełnie innego, a ty naiwniaku wszystkie inwestycje poczyniłeś właśnie "wczoraj" to masz perspektywę spłacania długów do końca swojego życia i żadna linia kredytowa ci w tym nie pomoże a co najwyżej pogrąży cię tylko do samego końca.

    Błyskawiczna restrukturyzacja przedsiębiorstwa (czytaj. zwolnienia pracowników, sprzedaż środków trwałych) pozwoliła mi na bezbolesne lądowanie. Pieniądze przeznaczę na inny, zupełnie skromny rodzaj działalności. Nie stworzę żadnych nowych miejsc pracy i jak to napisał Golem będę dymał sam na siebie. Spokojnie i zupełnie bez nerwów. Samego Vat-u państwo miało u mnie ok 100 tys. zł teraz dostanie najwyżej 8 tys i dodatkowo weźmie na utrzymanie paru bezrobotnych. Gdybym zakładał swoją firmę rok, czy dwa lata temu a nie dawniej, pewnie całą akcję mógłbym w najlepszym przypadku przypłacić zawałem serca. A tak mogę się tylko pośmiać i powiedzieć o sobie - byłem przedsiębiorcą w III Rzeczpospolitej i jeszcze żyję!

    • 0 0

  • Niech inspektorzy PIP-u zajmą się pracodawcami Biedronki którzy "znęcają" się na pracownikach!!!

    • 0 0

  • Inny Przedsiębiorco,

    dzięki za ten wykład "kawę na ławę". Ty to wiesz, ja to wiem, a dobrze by było by ktoś tam, na wierchuszce też zrozumiał...albo najlepiej ci oszukiwani i kiwani na każdym kroku: pracobiorcy.
    Najlepiej rzucić kolejnym, jakże nośnym hasłem : zwiększyć podatki, niech pracodawcy zapłacą...tylko za co? Głupota jest BEZCENNA.

    • 0 0

  • Paranoiczny KRAJ !!!!!
    Prawie 500.000 urzędników, ok 150 podatków i innych danin, niestabilne prawo zmieniane co chwilę, afery korupcyjne, złodziejstwo elit rządzących( ok 40 % budżetu to koszt utrzymania administracji i przekrętów).Nieprawdopodobny stosunek pracujących do emerytów i rencistów.Wielkie koszty obsługi długu zagranicznego i wewnętrznego !
    Społeczeństwo(pracownicy ) przyzwyczajeni do "czy się stoi czy się leży..." - oczywiście nie wszyscy !
    Rozsprzedawanie majątku narodowego za bezcen !!!!!!!!!!!!!
    Można powiedzieć tak - albo rządzą nami IDIOCI , albo jest to precyzyjne działanie (SABOTAŻ ) w celu rozwalenia wszystkiego co jest możliwe ! Myślę raczej ,że jest to drugie, bo jednak swoje kieszenie elity rządzące potrafią napełniać ,czyli idiotami nie są !!!!!!!

    Koszty PRACY ! to ZUS - państwo w państwie ok 45 000 pracowników. Jawi się proste pytanie , dlaczego państwo koniecznie chce nas uszczęśliwić na siłę i chce nam budować nasze emerytury. A gdyby każdy z nas składke zus zainwestował sam .Jest tyle firm które tym się zajmują .

    A tak naprawdę te sprawy są tak oczywiste, że niechce się o tym pisać ! Dlatego RZYGAĆ się chce jak widzę mordy "naszych fachowców " którzy za nasze pieniądze żyją jak pączki w maśle , okradają państwo i naród i do tego jeszcze trzeba im za to dziękować . Cały ten BURDEL , niestety sam nie zniknie ! Ale naród dalej wybiera GANGRENĘ która toczy ten kraj od dziesiątków lat !

    TRAGEDIA I BEZNADZIEJA !!!

    • 0 0

  • ciekawy

    Wydaje mi się, że wysokość zasiłku dla bezrobotnych jest uzależniona od pensji? Jesli ta była ponizej 800 ...z kawałkiem to i nic mozesz nie dostać - ale jako zarejestrowany bezrobotny masz świadczenia lekarskie. Sprawdz w przepisach!

    • 0 0

  • nie pracuj w krokodylu

    banda zlodzieji za nic nie placa

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane