- 1 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (198 opinii)
- 2 Kto będzie radnym za wiceprezydentów? (55 opinii)
- 3 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (848 opinii)
- 4 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (136 opinii)
- 5 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (80 opinii)
- 6 Żuraw czeka zmiana lokalizacji o kilkanaście metrów (48 opinii)
Nie przyjęto go do schroniska. Trzy dni później już nie żył
W poniedziałek wieczorem nie został przyjęty do schroniska dla bezdomnych przy ul. Jana z Kolna w Gdyni, a trzy dni później znaleziono go martwego w jednym z okolicznych pustostanów. - Był pod wpływem alkoholu, więc nie mogliśmy go przyjąć - tłumaczą w schronisku.
Ze schroniska korzystał z przerwami od lutego 2013 r.
Zgłosił się do niego także w poniedziałek, ale tym razem nie został przyjęty.
- Był pod wpływem alkoholu, a zgodnie z regulaminem, nie przyjmujemy osób pijanych. Mężczyzna został odesłany do Punktu Interwencyjnego Noclegu przy ul. Janka Wiśniewskiego . To miejsce przyjmuje właśnie pijanych - informuje jeden z pracowników schroniska.
Schronisko nie ma obowiązku transportować nietrzeźwych do punktu noclegowego. Regulamin mówi jednak, że pracownik ma obowiązek poinformować służby o odmowie przyjęcia pijanego pensjonariusza, jeśli jego zdaniem bezdomny nie jest w stanie samodzielnie dotrzeć do miejsca schronienia.
- Jeśli pracownicy schroniska uznają, że nietrzeźwy będzie w stanie sam dotrzeć do Punktu Interwencyjnego Noclegu, to nie mają obowiązku wzywać służb. Muszą to zrobić dopiero wtedy, gdy z bezdomnym jest naprawdę źle - tłumaczy Bogdan Palmowski, przewodniczący Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego w Gdyni, nadzorującego schronisko.
Tym razem pracownicy nie poinformowali policji ani straży miejskiej o odmowie przyjęcia mężczyzny.
W późniejszych rozmowach z policją pracownicy schroniska przekonują, że mężczyzna był w stanie sam dotrzeć na ul. Janka Wiśniewskiego.
Do Punktu Interwencyjnego Noclegu oddalonego od schroniska o ok. pół godziny drogi pieszo, mężczyzna jednak nie dotarł. Prawdopodobnie zamarzł.
- Po pierwszych oględzinach można stwierdzić, że do śmierci doszło bez udziału osób trzecich. Dokładne przyczyny zgonu będziemy mogli poznać dopiero po sekcji zwłok - tłumaczy kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Czy gdyby interweniowały służby, do zgonu by nie doszło? Nieoficjalnie pracownicy schroniska przyznają, że czasem nawet taki telefon może nie wystarczyć.
- Bywa, że straż miejska czy policja nie reagują, bo okazuje się, że dana osoba nie pochodzi z Gdyni, więc bywa pozostawiana właściwie na pastwę losu - wyjaśnia nasz rozmówca.
Policjanci przekonują, że interwencje podejmują bez względu na pochodzenie nietrzeźwego.
- Właśnie tylko w ostatni poniedziałek, 1 grudnia, policjanci czterokrotnie interweniowali w stosunku do osób nietrzeźwych znalezionych na ulicach Gdyni. Nie ma znaczenia, skąd jest dana osoba. Te kwestie są rozwiązywane później przez miejskie służby. Lokalni bezdomni najczęściej i tak wiedzą, gdzie udać się po pomoc - wyjaśnia Rusak.
Film archiwalny. Pijane osoby w Gdyni miały być zamykane w drewnianych ławach w Gdyńskim Punkcie Interwencyjnego Noclegu. Sprawę badała prokuratura.
Miejsca
Opinie (328) 1 zablokowana
-
2014-12-05 11:52
Gdynia XXI w. (6)
Tragedia! I powód do namysłu dla Włodarzy.
Czy tylko PR czy też robota organiczna na żywej tkance społecznej.- 36 88
-
2014-12-05 12:47
jest schronisko i jeszcze źle? dla pijanych i trzeźwch... (2)
cymbale jeden...czego jeszcze chcesz?????
- 28 4
-
2014-12-05 13:39
schronisko nie jest miejskie to raz!
dwa używanie wyzwisk jednoznacznie cię określa- 7 4
-
2014-12-05 13:10
on chce w spokoju skonczyc gimnazjum, a pozniej juz jako posel pis, glosic swoje pitoly na lewo i prawo.
- 17 6
-
2014-12-05 12:47
(1)
Ależ musisz być ograniczonym człowiekiem, który siedzi tylko w jednym miejscu i narzekać. Pojeździj sobie po wielkich zachodnioeuropejskich miastach będącymi wzorami XXI wieku to zobaczysz jak to wszystko wygląda.
- 7 4
-
2014-12-05 13:11
ja pojezdzilem i jezdze nadal, ale nie jako bezdomny wiec nic nie zobaczylem. mozesz opowiedziec jak takie podroze wygladaja z punktu widzenia bezdomnego? bo widze ze masz jakies tam doswiadczenie w tej sprawie.
- 9 1
-
2014-12-05 12:31
Ale do kogo masz pretensje?
- 18 3
-
2014-12-05 13:32
redaktor czy filozof?
kolejny artykuł z serii przeprowadzonych rozmów/ nadesłanych materiałów "naszych anonimowych rozmówców" wpisujący się w kampanię nienawiści i wszelakiej odpowiedzialności polskiej policji za całe zło tego świata.
artykuł powinien się zakończyć po wypowiedzi policjanta nt. przyczyn śmierci i skierowania na sekcję. Reszta to teoretyzowanie stawiające zupełnie bezpodstawnie w złym świetle funkcjonariuszy Państwowych przez "niezależne media".- 13 1
-
2014-12-05 13:30
sam wybrał śmierć,mnóstwo jest takich,nikt nie może zmusić do nie picia,to niech
umierają-ich wybór.u mnie w śmietniku przesiadują z alkoholem,kiedyś spytałem dlaczego pan nie pójdzie do schroniska, odp. "bo nie chce", odpowiedział- "wiem dlaczego,bo tam pić nie można na umór". Nic nie odpowiedział. Więc sorry, ale jak ktoś się tak ześwini, że sam nie chce sobie pomóc, to inni mu też nie pomogą.
- 21 3
-
2014-12-05 13:04
dobry regulamin, powiem więcej zarąbisty, pisanych chyba przez ludzi z zusu
W szpitalach też takich napiszcie, będzie więcej siana dla polityków, nie stać ich na yachty, a wy tu chcecie życi i jeszcze zarabiać...
- 4 6
-
2014-12-05 13:01
wolny i jednocześnie zniewolony alkoholem człowiek
- 5 0
-
2014-12-05 12:44
myślicie, że pijanemu Norwegowi lub Niemcowi (1)
dano by adres drugiego punktu odległego o kilometr i byłoby z głowy? zimą, kiedy wiadomo, że można zamarznąć? A może tam nie ma pijaków?
- 10 4
-
2014-12-05 12:48
W Niemczech i w Norwegii jest mnóstwo Polaków
- 6 4
-
2014-12-05 12:47
schroniska, które
wyglądają jak slamsy a stępa buduje sobie park na Chwarznie i buspus na kieleckiej żeby żyło mu się lepiej - sorry taką mamy Gdynię
- 6 13
-
2014-12-05 12:42
No ja pierdziu! Tragedia - w Gdyni pijani nie maja lekko ;/
To moze kazdemu asystenta, zeby sie nie zachlal.
Na takich wlasnie ida nasze podatki - szybsze diagnozy na SORze, podwozki, szukanie po pustostanach i zapraszanie do noclegowni...- 19 3
-
2014-12-05 12:41
papierologia
I przepisy...
A człowiek człowiekowi wilkiem.- 9 5
-
2014-12-05 12:27
Jakie kilkaset metrów !?! (1)
"Do Punktu Interwencyjnego Noclegu oddalonego od schroniska o kilkaset metrów, mężczyzna jednak nie dotarł".
Jeżeli autor artykułu twierdzi, że od schroniska na Jana z Kolna do schroniska na Janka Wiśniewskiego jest kilkaset metrów, to gratuluję rzetelnej informacji.- 12 9
-
2014-12-05 12:37
bo jest,
to niecały kilometr- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.