• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie zmarnujmy Trójmiasta

30 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Gdyby wykorzystać wszystkie rezerwy pod budownictwo mieszkaniowe, naszą metropolię mogłoby zamieszkiwać nawet 2,8 mln osób. Gdyby wykorzystać wszystkie rezerwy pod budownictwo mieszkaniowe, naszą metropolię mogłoby zamieszkiwać nawet 2,8 mln osób.

2,8 miliona - tyle osób mogłoby zamieszkać w Trójmieście gdyby zabudować wszystkie tereny zarezerwowane na cele mieszkaniowe w Trójmieście i okolicy. To znacznie więcej, niż obecnie mieszka w całym województwie. Znaczna część nowych miejsc do życia to obszary sąsiadujące z Trójmiastem - piszą Piotr DwojackiPiotr Wyszomirski w kolejnej odsłonie naszej debaty o metropolii.



Inwestycje w infrastrukturę komunikacyjną w i wokół Trójmiasta sprawią, że mobilność mieszkańców aglomeracji znacznie wzrośnie. To może być szansa, ale i zagrożenie dla Gdańska, Gdyni i Sopotu. Inwestycje w infrastrukturę komunikacyjną w i wokół Trójmiasta sprawią, że mobilność mieszkańców aglomeracji znacznie wzrośnie. To może być szansa, ale i zagrożenie dla Gdańska, Gdyni i Sopotu.
Przygraniczne gminy przyciągają niskimi cenami gruntów. I, jak wynika z prognoz, mają w ciągu kilku lat szansę przyciągnąć 100 tys. lub więcej obecnych mieszkańców Gdańska, Gdyni i Sopotu. Na razie nic nie wskazuje na to, by uciekający mieszkańcy zostali zastąpieni imigrantami, przynajmniej z innych części Polski...

Nawet co czwarty z mieszkańców Trójmiasta może wkrótce przeprowadzić się na przedmieścia lub do sąsiednich gmin. Jeśli tak by się stało, to tylko nieznaczna część z nich będzie szukać zajęcia w miejscu zamieszkania. Będą pracować w metropolitalnych centrach: Gdańsku, Gdyni lub Sopocie. Przybędzie więc samochodów, wzrośnie liczba pokonywanych kilometrów. Gdańsk, Gdynia i Sopot będą poszerzać stare drogi i budować nowe - do momentu, gdy wystarczy pieniędzy z dotacji, kredytów i podatków. A przecież przy spadającej liczbie ludności wpływy podatkowe będą maleć. Co więcej, każda ruchliwa droga oznacza spadek jakości życia osób mieszkających w jej sąsiedztwie. Wzrośnie zatem liczba tych, dla których powodem przeprowadzki będą właśnie nowe drogi.

Można próbować wierzyć, że trend sam się kiedyś odwróci: mieszkańcy rozrastających się i nowych przedmieść będą mieć dość uciążliwości, kosztów paliwa i strat czasu na dojazdy - i postanowią wrócić bliżej brzegu Zatoki Gdańskiej. Można jednak spróbować myśleć wyprzedzająco i zwiększać atrakcyjność pozostania w mieście. W naszej opinii polityka "mądry przed szkodą" może opierać się na trzech filarach. Nazywamy je EkoMetropolią.

Czy zagospodarowywanie terenów na przedpolach Trójmiasta jest etycznie uzasadnione?

Po pierwsze - jakość miejsca zamieszkania. "Lubię wychodzić na spacer po swojej dzielnicy", "blisko domu zawsze mogę liczyć na coś przyjemnego" lub "moja dzielnica jest ładna, czysta, bezpieczna i miła" - ciekawi jesteśmy, ilu spośród mieszkańców Trójmiasta może głosić takie poglądy.

W niektórych częściach Trójmiasta występuje wręcz regres, który objawia się pogorszeniem dostępu do transportu publicznego, rosnącymi kosztami komunikacji miejskiej, coraz mniejszym zaangażowaniem miasta w utrzymanie i sprzątanie terenów publicznych, zanikaniem lokalnego handlu i gastronomii. W najlepsze trwa dewastacja estetyki widoczna na paskudnych, w tym również świeżo odnowionych elewacjach. Działania rewitalizacyjne niemal nie są podejmowane, a te, które rozpoczęto, mają charakter pozorny.

Inwestycje drogowe powodują wzrost nasilenia ruchu samochodowego - korki pojawiają się w miejscach, w których ich nie było jeszcze dwa-trzy lata temu.

Nie dziwmy się zatem, że dolny taras w Gdańsku w ciągu ostatnich lat znacząco się wyludnił - pomimo potencjalnie bardzo atrakcyjnej lokalizacji. Trudno ocenić, na ile jest to efekt świadomej polityki, a na ile przypadkowy skutek źle przemyślanych inwestycji.
Po drugie - nasza droga energia. Paliwo do samochodów drożeje. Paliwa i energia w domu (prąd, ciepło, gaz) również. I drożeć będą. Jednocześnie standard energetyczny większości budynków jest zły. Tylko dwa obiekty w Trójmieście (Det Norske Veritas w Gdyni i Allcon w Rębiechowie) spełniają standard green building.

Tymczasem w zasięgu naszych możliwości, również pod względem finansowym, są europejskie technologie związane z materiałami termoizolacyjnymi, a przede wszystkim z lokalną produkcją energii, w tym na własny użytek gospodarstw domowych. Tyle że niemal nikt nie ma interesu w ich promowaniu. W efekcie bardzo mało o nich wiemy, a z każdą nową inwestycją budowlaną nasz dystans do świata rośnie zamiast maleć.

Efektywne technologie energetyczne w budownictwie, jeśli będą szerzej stosowane, będą przyciągać mieszkańców niskimi kosztami przyszłej eksploatacji budynków. A że nowej zabudowy będzie więcej poza centrami... Długofalowo może też dojść do rozwoju tanich technologii napędzania samochodów - to też zadziała na rzecz "rozlewania się" miasta. Technologia sprzyja ucieczce z centrów.

Po trzecie - komunikacja w mieście. Korki? Już teraz liczba samochodów osiągnęła w Trójmieście poziom bliski krytycznemu - więcej niż co drugi mieszkaniec naszej aglomeracji jeździ samochodem. Ten wskaźnik rośnie pomimo, że jest znacznie wyższy niż w Berlinie czy Amsterdamie.

Tymczasem po co jeździć do pracy, po zakupy lub rozrywkę samochodem, jeśli mamy do dyspozycji niezawodny i komfortowy system transportu zbiorowego? I dobrze zaprojektowane ścieżki rowerowe? Jeśli SKM działa sprawnie, a kolej metropolitalna lokalizuje i buduje przystanki w sposób dopasowany do potrzeb lokalnych społeczności? Ech, to wszystko gdyby... W efekcie rośnie presja na budowę miejskich autostrad. Już teraz choćby "odkorkowana" trasa Słowackiego wprost zaprasza do wyniesienia się jeśli nie za miasto, to przynajmniej na przedmieścia.

* * *


Jakości życia w wielkim mieście sprzyjają m.in.: dobra infrastruktura, poczucie bezpieczeństwa, estetyka przestrzeni wokół nas, możliwość spędzania czasu wolnego na wiele sposobów, lubiane tereny rekreacyjne. Łatwość przemieszczania się. I niższe koszty życia. To wszystko można mieć w wielu dzielnicach Trójmiasta. Bardzo dużo zależy jednak od miejskich polityk, które w polskich metropoliach zbyt często wypychają mieszkańców na peryferia.

Warto szukać odpowiedzi na pytanie: co konkretnie można zrobić, by odwrócić proces wyludniania się centrów metropolitalnych, by nie zmarnować Trójmiasta? Odpowiedzi powinny powstać po rzeczywistych konsultacjach społecznych.

Piotr DwojackiPiotr Wyszomirski - autorzy są animatorami projektu EkoMetropolia - Ekologiczne zarządzanie przestrzenią metropolitalną, współfinansowanego przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Liderem projektu jest Wyższa Szkoła Administracji i Biznesu im. E. Kwiatkowskiego w Gdyni.

Opinie (348) 4 zablokowane

  • klucz tkwi w komunikacji miejskiej, ale jak mają rozwijać komunikację jak sami sobie utrudniają

    gdyby przy strasznie drogich remontach lini tramwajowych robili na nich buspasy a nie zasypywali kamieniami, to autobusy by w korkach nie stały - tak samo pogotowie i inne służby, ale miasto tępo decyduje i robi remonty nie wprowadzając żadnych nowych rozwiązań komunikacyjnych - ulepszają tylko same materiały a nie rozwiązania, to słabe...

    • 2 2

  • zostawcie trochę zieleni żeby można było spacer wśród drzew a nie bloków odbyć (7)

    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 124 17

    • odbyć to można stosunek

      • 3 0

    • do "zostawcie troche zieleni" to jeszcze troche zostalo

      ROzumiem, ze autorom glownie chodzi o zabudowanie masy nieuzytkow jakie mamy w Gdansku. ROznej masic rudery, tereny poindustrialne, stare budy w okolicach ogrodkow dzialkowych itp. Zanim zaczniemy stuletnie deby wycinac to "troche" wolnych terenow mamy, w dodatku nowa zabudowa moze byc jak najbardziej zielona.

      • 9 0

    • popieram (1)

      Era betonu i szkła jak nastała w naszym mieście to efekt jakiejś paranoicznej wizji władz, architektów i deweloperki:( Dlaczego Gdańsk nie wykorzystuje swojego przyrodniczego potencjału? Ze świeczką szukać miejsc tak położonych jak Trójmiasto, między zatoką, a lasami, z licznymi potokami, stawami, rzekami, z pięknym pasmem wzgórz. Przecież to także ogromny potencjał turystyczny, a więc i pieniądze. Po co je tracić zalewając betonem przepiękne, obrzeżne tereny zielone, karczując las, prostując potoki? Nie wykorzystany stoi ogromny teren postoczniowy i jedynie straszy :( I pytam się gdzie ta debata, kto z kim, kiedy? Czy Ci Panowie debatują sami ze sobą, odkrywając po raz kolejny wszystkim znane fakty?

      • 15 1

      • debat było już kilka: w ECS, w siedzibie Krytyki Politycznej, w WSAiB w Gdyni

        można śledzić w internecie, można przyjść. Kolejna debata 11 maja na Pomorskim Kongresie Obywatelskim.

        • 5 0

    • kiedy ostatnio na spaceże byłeś ty !!!!!! (2)

      • 6 17

      • A ty kiedy w szkole?

        • 4 5

      • Ja chodzę minimum 3 razy w tygodniu .

        • 7 4

  • Rozbudowa miasta, zapchane ulice - a może lepie rewitalizacja ?

    Buduje się wiele, ale i tak stoją puste lokale.
    A do tego nie buduje się na tyle dużo dróg dojazdowych do osiedli, że zaczyna się miasto zapychać. To widać w ciągu dnia. Wystarczy posłuchać porannego "Auto pilota" w Radio Gdańsk.

    Jest tyle miejsc do rewitalizacji miasta, które warto na nowo ożywić. Faktem jest, że to są trudne tematy i łatwiej jest kupić grunt i zbudować nowe osiedle. Lecz czy warto chodzić na skróty ?

    Rozumiem, że firmy budowlane chcą mieć pracę, ale do wszystkiego należy podchodzić z umiarem, rozsądkiem, aby podejmować mądre decyzje, a nie finansowe decyzje.

    Te złe decyzje dadzą nam znać i straci się podwójnie wówczas.

    • 5 2

  • trojmiasto

    Pojecie trojmiasto czyli mozliwisc poruszania sie w tych 3 miastach juz zmarnowaly ceny biletow komunikacji.Dawniej ceny biletow komunikacji nie byly taka wyrwa w budzecie przyjezdzajacych turystow ,tak samo ceny korzystania z ubikacji.Dlatego siedzimy w domu i nie wydajemy kasy.Traci budrzet miasta!!!

    • 1 2

  • "Ech, to wszystko gdyby..." (4)

    "Już teraz choćby "odkorkowana" trasa Słowackiego" powinno być odkorkowana w części, ale dalej artykuł powinien być powiązany z " zatem, że dolny taras w Gdańsku w ciągu ostatnich lat znacząco się wyludnił - pomimo potencjalnie bardzo atrakcyjnej lokalizacji." I nie ma się czemu dziwić, skoro ruch samochodowy Słowackiego wyprowadzono na ETC czyli gdańską SYPIALNIE ZASPĘ di dolny Wrzeszcz!!!

    W większości się z Panami Piotrami zgadzam, lecz nie tak do końca zwłaszcza z p.Wyszomirskim, bo pokładałem zwłaszcza w nim większą nadzieje znając potencjał jeszcze z czasów dynamicznego NGO. Tymczasem małość i chyba kłótliwy charakter zwyciężyły, a szkoda, bo wystarczy Pana sąsiad Andrzej S.

    Co prawda brak mi danych urzędu statystycznego z których jasno by wynikało, ile przyjechało z innych części kraju osób i dlaczego. I to też nie do końca byłaby prawda, ponieważ byłaby mowa tylko o tych, którzy zameldowali się w Gdyni lub Gdańsku, o Sopocie trudno pisać, poniewaz ze swymi 37 tys. jest dużo mniejszy od Rumi, Wejherowa a niedługo dorówna Redzie, Pruszczowi, czy dynamicznie rozwijającemu się Kosakowo.

    Dlaczego i skąd przyjechali? Najwięcej - z innych miast i miejscowości na Pomorzu oraz ze wsi. To często ludzie, którzy już od dawna są "jedną nogą" w Trójmieście - tu dojeżdżali do liceów, tu studiowali, tu mają przyjaciół. Z tym, że do Gdańska bardziej ciągną Pomorzacy a do Gdyni dynamiczni ludzie z całej Polski. Sam kilka razy robiłem na własny uzytek taką sądem w W-wie i pytałem młodych dynamicznych warszawiaków gdzie chcieliby mieszkać w 8 na 10 odpowiadali Gdynia.
    Wiec dużo nowych mieszkańców sprowadza się co roku do Trójmisata z innych miast, między innymi dzięki wspaniałej promocji Urzędu M.Gdyni a powili i Gdańsk odrabia w tej dziedzinie zaległości. Przyciąga ich nie tylko morze, ale i wygoda dnia codziennego a zwłaszcza kultura. Osobiście martwi mnie wstrzymanie budowy Forum Kultury i opóźnienia decydentów(mataczenie decydowanie zamiast w Gdyni to w Gdańsku i do tego jeszcze decyzje POlityczne) - jest to nóż w plecy rozwojowi Trójmiasta. Właśnie tak bo na zewnątrz tak to wygląda. Zanim pasażerowie porannych i popołudniowych pociągów relacji Słupsk Trójmiasto, Bytom, .... itd, którzy znużyli się codziennymi dojazdami do pracy i postanowili w końcu osiedlić się w Trójmieście. Inne główne źródła imigrantów to: Białystok, Podlasie, województwo świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie. Tu władze Gdańska i Gdyni powinni skupić swoją uwage na promocje miast a nawet stworzyć pomoc i zachęty do osiedlania się oczywiście ludziom dynamicznym i pro-rozwojowym. Takim wabiem powinien być PPNT i GPNT oraz Bałtycki Port Nowych Technologii i inne.

    Nawet gdy najwięcej wybierze podtrójmiejskie satelity czy inne miejscowości, a nie samo Trójmiasto. Mapy urzędu statystycznego obrazujące bilans migracji będzie widać, że gminy i powiaty wokół naszej Aglomeracji będą gęstniały, oznaczającymi największy "desant" przybyszy spoza Pomorza.
    Chodzi tak naprawdę o złapanie tu przyczółku. Dopiero potem przenoszą się do Trójmiasta.

    Pozostaje pytanie a gdzie do Trójmiasta? A no tam gdzie będą nowoczesne inteligentne i pasywne domy, a póki co to kapiące bogactwem Orłowo, Prestiż Gdyni Śródmieścia a Gdańska Starego i Nowego Miasta. Najpierw oczywiście na developerskie lub z drugiej reki mieszkanie. To mieszkania i dzielnica pierwszej szansy dla początkujących tu mieszkańców. W Gdańsku co prawda powstaje najwięcej tanich nowych mieszkań, na które stać ludzi dopiero zaczynających karierę zawodową, ale w czasie zorientują się, ze zadłużone spółki komunalne wyciągają więcej za media i będą przeprowadzać się do Gdyni. Ale faktem jest, że także przedszkola i szkoły w Gdyni ze względu na wysoki poziom edukacji pękają w szwach, a konieczność znalezienia pieniędzy na budowę następnych spędza sen z powiek władzom miejskim i dzielnicy. Do tego nie likwiduje się szkół tak jak w Gdańsku.

    Chodzi jeszcze również o dzielnice, które mają duże osiedla sypialnie bloków z wielkiej płyty, gdzie przybysze z innych miast kupują swoje pierwsze mieszkania.
    I tu się nie mogę zgodzić z autorami, bo uważam, że Trójmiasto jest jednak METROPOLIĄ wielkich szans i nadziei. Oczywiście w różnorodności tkwi jego siła, a nie w sztucznym tworze biurokratycznym narzuconym politycznie.

    Mimo korków w takim czy innym mieście mamy jednak dobry dojazd do pracy do szkoły, uczelni. I bardzo dobrze nam się mieszka tu mieszka, w Gdyni połowa jej terenu to lasy Gdańsk też nie odstaje. Ludzie są wyluzowani, sympatyczni no może jedni bardzie drudzy poprzez różne zwłaszcza dziennikarskie napinki mniej. Jeszcze trochę, a będziemy mieli także emigrantów zagranicy i tak naprawdę nie będziemy wiedzieli, skąd przyjechali, ale pewnie z czasem ich bliżej poznamy ich kulturę zwyczaje religie i mam nadzieje tu się zasymilują i będą naszymi dobrymi sąsiadami.

    Trójmiasto ma sporo wad, ale daje też nam ogromną szansę, z której korzystamy. I będziemy chcieli, żeby nasze dzieci też miały taką szansę. Dlatego nie możemy na siłę formalnie centralizować tej naszej różności bo w niej tkwi nasze piękno.

    Należy dyskutować o naszych miastach ich plusach i minusach: kim jesteśmy, skąd się wzięliśmy, co nas wyróżnia w stosunku do innych co możemy zrobić aby było lepiej?.

    Nie lubię chamstwa, prostactwa, cwaniactwa,.. Choć na forach internetowych pełno tego i często robią to ludzie napływowi a miejscowi nie pozostają dłużni często urągają sobie za pochodzenie, za kabotynizm,.. .

    • 9 9

    • (3)

      Dlatego nie możemy na siłę formalnie centralizować tej naszej różności bo w niej tkwi nasze piękno.

      ...i przyczyna burdelu na SKM. Bez jednego gospodarza to się nigdy nie poprawi.

      • 1 3

      • i jeszcze jedno jeśli chodzi o kolej (1)

        Uwaga do AUTORÓW

        Dlaczego nie zaznaczyliście na dołączonej mapce "Inwestycje w infrastrukturę komunikacyjną w i wokół Trójmiasta..."

        Pomorskiej Kolei Metropolitalnej połączenia pomiędzy Gdynią Główną a Babimi Dołami/Oksywiem. Czyżby została wykreślona z planu i tory zostaną rozebrane?
        Po drugie, dlaczego Gdański odcinek nazywa się w takim razie POMORSKIM?

        • 3 1

        • ona tylko w nazwie ma pomorska

          aby zafundować zadłużonemu gdańskowi prezent od koleżki partyjnego marszałka i ....

          • 4 1

      • "...i przyczyna burdelu na SKM"

        Chłopie o czym Ty piszesz??? Najpierw zapoznaj się ze stanem prawnym SKM? A następnie dyskutuj;))

        Może chodzi Ci o "dualizm marszałkowski" Kolei Regionalnych i PKM???
        Bo to co innego tu moglibyśmy podyskutować.

        • 5 1

  • A ile z tych 2,8 znajdzie pracę? (8)

    Weźcie się lepiej za bvudowę miejsc pracy, bo póki co Ci co teraz tu mieszkają nie mogą dostać normalnej pracy!!! A oni chcą 2,8mln ludzi tu osiedlić....

    • 45 5

    • kto ma tworzyc miejsca pracy ?

      bo chyba nie masz pojecia jak rynek pracy wyglada.
      chyba ze piszesz o urzednikach to tak, takie miejsca pracy moga stworzyc

      • 2 0

    • trudno tworzyć nowe miejsca pracy

      gdy podatki idą głównie na budowę dróg, ekranów dźwiękochłonnych, projekty tuneli i piętrowych parkingów, które tylko doraźnie rozwiązują problem korków lub braku miejsc do parkowania, zwiększając koszty budowy sieci dla paniczów chcących mieszkać daleko od syfu, którzy sami tworzą.

      • 1 0

    • jak ktos ma wyksztalcenie i zna jezyki prace znajdzie od razu (2)

      jestem tuz po studiach i prace znalazlam po 2 miesiacach szukania. nawet trzy oferty dostalam, a potem jeszcze i tak dalej dzwonili. jak widac mozna.

      • 4 5

      • i co z tego?!!! (1)

        Koleżanko ja też jestem po studiach i znam 4 języki, sam prowadzę własna firmę, ale nie każdy chce pracować za 1500zł lub mniej na śmieciowej umowie, bo takich ofert jest bez liku...
        Mówimy tu o realnych miejscach pracy, o produkcji nie o usługach, w których pracuje 75% zatrudnionych w 3mieście....

        • 5 4

        • Produkcja jest w Chinach

          Usługi są równie ważne jak produkcja. Zwłaszcza wyspecjalizowane usługi. Produkcja to innowacyjność, a my nie mamy tego "czegoś". Nigdy nie byliśmy innowacyjni.Niestety.

          • 5 1

    • (1)

      a co to "budowa miejsc pracy"?
      tyle lat na tym świecie żyję, i nie wiedziałem, że coś takiego istnieje

      • 10 5

      • Słowo niewątpliwie niezręczne (ta budowa) ale kontekst jest czytelny, bowiem da się bez problemu zrozumieć że miejsc pracy brak i nie widać by miały powstać.

        • 5 2

    • Będzie praca będą nowi mieszkańcy.....

      Cała prawda w tym, że w 3city nie ma nowych miejsc pracy. Może poza tymi w centrach handlowych i finansowych. Jeżeli chodzi o przemysł to jest bieda aż piszczy. Gdzie tu praca dla inżyniera np. mechanika lub elektryka?? A niby tak ich w Polsce brakuje. Np. nie mając tu pracy na miejscu jako inżynier wolałbym juz pracować za granicą niż w innym polskim mieście. Po prostu czas dojazdu np. do Londynu jest krótszy niz do takiej Wawy :)

      • 15 3

  • Wystarczy (2)

    już tego buractwa z okolic i kujawiaków-badziewiaków z Bydgoszczy i Grudziądza .... i jeszcze tego półtora miliona ma najechać?!

    Nie dziękuje

    • 3 8

    • myslalem, ze tylko Kaszubi przeszkadzaja w Gdansku

      (notabene stolicy Kaszub...hehehe), a tu okazuje sie, ze wieksza stonka sa Kujawiacy

      • 3 1

    • Ale ty masz kompleksy...

      • 4 0

  • alternatywa jest taka (3)

    albo 70-100m2 w bloku i upierdliwi sasiedzi, albo 150-200m2 wlasny dom, 1000m2 wlasna dzialka i oczywiscie wlasny grill - bezcenne, nawet kosztem paliwa i dojazdow

    • 7 11

    • (1)

      i równie upierdliwi sąsiedzi, zimna woda w kranie zanim bojler ją nagrzeje, zimą konieczność rozpalania pieca i pół życia stracone w drodze do/z centrum. a w ramach bonusu otworzą ci w pobliżu elektrownie albo fabrykę celulozy.

      • 6 3

      • najwiecej do powiedzienia maja jak widze Ci, ktorzy "kisza" sie w bloku

        z koniecznosci i nie moga zdzierzyc, ze ktos realizuje swoje marzenia, stac go na to i na dodatkowe dojazdy + paliwo

        • 4 1

    • ok, policz tylko czas na dojazd i zarobek na paliwo

      oraz płać za rzadkie dobro: miejsce do parkowania bryki w pobliżu miejsca pracy. Policz też czas na dowożenie dzieci, jeśli będziesz je miał po siedzeniu na jajach w samochodzie stojącym w korku na wielopasmowej drodze, którą zbudują za twoje podatki, na które tak narzekasz prawie codzień.

      • 3 3

  • przebieg OM i TL jest idiotyczny w obecnej chwili... (8)

    kto to wymyslil? obwodnica metropolitalna i trasa leborska to powinna byc jedna droga, inaczej: trasa leborska powinna zaczynac sie tam, gdzie konczy sie obwodnica poludniowa Gdanska, nikt nie pojedzie OM zeby dostac sie na TL skoro "stara" obwodnica jest blizej, ktos tu ma w tym duzy interes (czyt.pieniadze)

    • 78 10

    • OM i TL (4)

      Zarówno jedna jak i druga trasa są same w sobie idiotyczne.
      Przebieg starej obwodnicy jest optymalny, dla jej udrożnienia można by ją poszerzyć i dodać kolejne pasy ruchu i to załatwi sprawę.
      Trasa Lęborska to również bzdura, bo sprawę załatwi poszerzenie krajowej 6 na odc. Wejherowo-Słupsk i uczynienie z niej drogi ekspresowej z prawdziwego zdarzenia i przy jednoczesnej realizacji OPAT obowiązkowo.
      Rozwiązanie jest znacznie tańsze i uratuje przed wycinką wielkie obszary leśne.
      Po cholerę budować nowe drogi jak problem rozwiąże usprawnienie i poszerzenie istniejących, jest to tańsze, prostsze i szybsze , a osiągniemy dokładnie to samo.
      Ale komuś widocznie zależy na złej kondycji budżetu i środowiska naturalnego.

      • 8 8

      • bardzo bym chciał, żeby zaczęła się rzetelna dyskusja nad OT

        Inaczej obudzimy się z ręką w nocniku, jak w przypadku Nowej Wałowej.

        • 1 1

      • ? (1)

        Trasa Lęborska jest bez sensu? A jak chcesz poszerzyć wylot z Trójmiasta na Szczecin w obrębie Wejherowa?

        • 7 1

        • OPAT

          Po to jest OPAT, aby ominąć "małe trójmiasto"

          • 0 6

      • taaaa, znawca.

        O ile na fragmentach poza wiochami upgrade będzie tańszy, to w wiochach, których naście jest po drodze koszta będą bardzo duże. Zresztą widać po '7' - zrobienie drogi ekspresowej i tak jest prostsze kilometr obok starej, niż kombinacje.

        Państwowy las jest tańszym gruntem niż odszkodowania kilometr od wioski. Dodatkowo i tak trzeba zapewnić dojazd do tych wiosek.

        Więc jeśli masz jakieś wiarygodne szacunki, z konkretnymi liczbami - koszt, liczba pojazdów na godzinę, etc. to się proszę schowaj, znaffco

        • 8 2

    • (2)

      ja nie rozumiem czemu wszędzie motywem mają być jakieś pieniądze pod stołem.

      a może dużo prostszym wyjaśnieniem jest niekompetencja urzędników?

      • 23 3

      • bo jak nie wiadomo o co chodzi...

        ...to na pewno chodzi o pieniadze

        • 4 2

      • po to są debaty by urzędnicy mogli czegoś się dowiedzieć

        od kompetentnych mieszkańców - to już ma miejsce

        • 5 2

  • Jazda wlasnym autem jest obecnie tansza niz transport publiczny

    stad tyle aut, nie wiem czy ta debilna wladza tego nie widzi? obnizcie ceny biletow nawet do zera, wiecej polaczen nawet kosztem oplat za wjazd takimi koszmarkami jak Slowackiego. Za Slowackiego ktos powinien zawisnac na Dlugiej, kasa w bloto wyrzucona, koszmarne ekrany, podzial miasta, korki jak byly tak sa tyle ze wyniesione przez ustawienie swiatel za rondo.

    • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane