- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (710 opinii)
- 2 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (349 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (251 opinii)
- 4 Dwa dni zwężenia estakady Kwiatkowskiego (17 opinii)
- 5 15-latek autem na minuty uciekał policji (108 opinii)
- 6 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (14 opinii)
Niebezpieczny chaos po otwarciu szkoły w Kokoszkach
1 września przy ul. Azaliowej w Gdańsku zaczęła funkcjonować szkoła podstawowa. Uczęszczać może do niej prawie 700 dzieci. Mieszkańcy, ale także rodzice odprowadzający tam dzieci, skarżą się na dojazd i panujący wokół budynku chaos komunikacyjny. Nie ma parkingu, przez co kierujący stają gdzie popadnie, a pomiędzy samochodami przebiegają dzieci i lawirują rowerzyści. Trzeba to zmienić.
W sumie na ten rok szkolny utworzono niemal 30 klas, w których liczba uczniów sięga 25. Większość zajęć zaczyna się o godz. 8. W tym czasie ruch na ulicy przed szkołą jest niemal identyczny jak na głównych arteriach miasta. Z tego powodu mnożą się problemy.
- Ciężko gdziekolwiek zaparkować samochód. Przed szkołą jest zaledwie osiem miejsc postojowych, które przez cały ranek są zajęte przez te same samochody. Powinna tam być większa rotacja. Natomiast jedyny plac, na którym można na dłużej zostawić samochód, by na przykład pomóc młodszym dzieciom przebrać się w szatni, po opadach deszczu pokryty jest błotnistą mazią, można się zakopać - mówi pan Tomasz, jeden z rodziców, którego dziecko uczęszcza do szkoły.
Z tego powodu kierowcy stawiają pojazdy wokół szkoły praktycznie gdzie popadnie - na wyłączonych częściach jezdni z ruchu, chodnikach, podjazdach, zastawiają nawet drogę pożarową do szkoły. Zdarzają się tacy, którzy zwyczajnie blokują jezdnię i bramy.
Jaki jest pomysł na rozwiązanie komunikacyjnych problemów? Rodzice proponują, by osiem ogólnodostępnych miejsc postojowych przed budynkiem szkoły było opatrzone znakiem zakaz postoju, który zabraniałby stawania pojazdem na dłużej niż minutę w godz. od 7 do 16. Mogliby tam parkować rodzice, którzy podwożą pociechy. Pojawiłaby się rotacja miejsc. Sprawę zgłosiliśmy do Zarządu Dróg i Zielni w Gdańsku.
- Pomysłowi przyjrzy się Komisja miejska bezpieczeństwa ruchu drogowego w Gdańsku. To po jej decyzji zostaną lub nie wykonane zmiany - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDiZ w Gdańsku.
Wciąż jednak potrzebny byłby parking dla samochodów rodziców, którzy odwożą młodsze pociechy do klas "O" i "1". Często muszą im pomóc się przebrać, więc parkują na dłużej.
Czy jest szansa na wyznaczenie kolejnych miejsc postojowych? Zanim odpowiedzą na to pytanie władze szkoły w Kokoszkach, przypomnijmy, że placówka dysponuje ok. 20 miejscami postojowymi. Część z nich wydzielona jest dla pracowników, inne zajmują osoby niepełnosprawne. Nie ma miejsca na kolejne stanowiska na terenie szkoły.
Można więc mówić tu o błędzie projektowym. Szkoła, do której może uczęszczać prawie 700 dzieci, położona jest w dzielnicy, gdzie głównym środkiem lokomocji mieszkańców jest samochód.
Parking dla samochodów powinien tam powstać do przyszłego roku, kiedy to planowane jest otwarcie przyszkolnego basenu pływackiego. Wtedy też samochody będą zostawiać nie tylko rodzice, ale też klienci pływalni. W przeciwnym przypadku dojazd tam będzie koszmarem.
Na razie mieszkańcom i rodzicom zalecamy niepodjeżdżanie przed drzwi szkoły, a pozostawienie samochodu na ulicach bocznych, położonych nieco dalej od budynku. Jest tam sporo miejsca.
Cieszy natomiast fakt, że pełen rowerów jest stojak ustawiony przed wejściem do placówki oświatowej. W środę rano naliczyliśmy tam 30 rowerów. Niemniej w miejscu, gdzie powstała szkoła, nie przewiedziano innej infrastruktury rowerowej - ścieżek czy przejazdów przez ulicę. Nieletni rowerzyści muszą niestety lawirować pomiędzy samochodami.
Materiał archiwalny
Zobacz z perspektywy żurawia plac budowy szkoły w Kokoszkach. Ujęcia wykonano w październiku 2013 r.
Miejsca
Opinie (523) ponad 10 zablokowanych
-
2014-09-11 07:08
To jest strefa uspokojonrgo ruchu...
... czyli max 30 na godzinę i skrzyżowania równorzędne, zapewne. Wtedy nie robi się/ nie ma potrzeby robienia dróg dla rowerów. :-)
- 10 0
-
2014-09-11 06:38
W Budyniowie bez zmian...
Cytat:"władze miasta szykują się do zmiany jego przeznaczenia.."
Podkreślam słowo "szykują się"
Oczywiście winnych chaosu nie ma, natomiast ONI szykują się-pewnie przed wyborami ogłoszą plan, że w 2015 coś powstanie-ale będzie drogo-bo trzeba sobie premie przyznać za dzielne zwalczenie problemu nie istniejącego parkingu...
Zaraz zaraz, to już gdzieś było- był taki facet który o tym wspominał Kisielewski się nazywał.- 36 13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.