• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niemal 31 mln zł za naprawę 10 tramwajów Pesa

Maciej Korolczuk
13 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Niespełna 31 mln zł będzie kosztować gruntowny remont dziesięciu Pes, które po gdańskich torach jeżdżą od 2010 r. Niespełna 31 mln zł będzie kosztować gruntowny remont dziesięciu Pes, które po gdańskich torach jeżdżą od 2010 r.

30 mln 750 tys. zł będzie kosztować naprawa 10 tramwajów 120NaG należących do spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje, a więc dokładnie tyle, ile miejska spółka zamierzała przeznaczyć na modernizację składów z 2010 r. Jedyną ofertę w przetargu złożyło konsorcjum firm: Pesa i Saatz sp. z o.o.



Tzw. naprawa główna, jaką chce przeprowadzić miejska spółka GAiT, dotyczy 10 tramwajów 120NaG, czyli popularnych Pes Swing, które po gdańskich torach jeżdżą od 2010 r.

Modernizacja ma szeroki zakres i będzie dotyczyć elementów i urządzeń na dachu i podwoziu, a także wózków, wnętrza przedziału pasażerskiego, kabiny motorniczego oraz nadwozia w części zewnętrznej.

W przetargu wpłynęła jedna oferta. Złożyło ją konsorcjum firm: Pesa oraz spółki Saatz. Kwota, jakiej firmy oczekują za naprawę 10 tramwajów, opiewa na 30 mln 750 tys. zł, a więc jest dokładnie taka sama, jaką GAiT zamierzał przeznaczyć na naprawę.

Nie więcej niż trzy tramwaje w jednym momencie



Aby nie pozbawić miejskiego przewoźnika zdolności przewozowej, tramwaje będą opuszczać zajezdnię partiami - maksymalnie w jednym czasie w naprawie będą mogły być po trzy tramwaje.

- Naprawa musi być realizowana metodami o dużym zaawansowaniu technicznym, zapewniającymi wysoką dokładność wykonania i montażu elementów tramwaju. Wykonane prace będą dobrej jakości i zgodne z obowiązującymi normami. Elementy użyte do wykonania naprawy głównej muszą być fabrycznie nowe lub regenerowane. Zamawiający nie dopuszcza stosowania elementów używanych - czytamy w dokumentacji przetargowej.


Remont 10 tramwajów w rok



Dodatkowo poszczególne elementy tramwajów na 3 lata zostaną zabezpieczone antykorozyjnie, a przed ponownym dopuszczeniem do obsługi pasażerów wszystkie wyremontowane tramwaje będą musiały przejść badania techniczne. Co ciekawe, wszystkie wymienione części po zakończonej naprawie mają wrócić do spółki GAiT, co ma ułatwić późniejsze serwisowanie składów. Okres rękojmi za wady określono na 60 miesięcy.

Pierwszy tramwaj wyjedzie na naprawę w ciągu 14 od dnia zawarcia umowy z wykonawcą i będzie mógł być wyłączony z eksploatacji maksymalnie przez 90 dni (oferta złożona w przetargu zakłada wyłączenie z eksploatacji o 10 dni krótsze). Naprawa wszystkich 10 sztuk nie może potrwać dłużej niż 12 miesięcy.

Materiał archiwalny z 2018 r.

Miejsca

Opinie (129) 2 zablokowane

  • Nie ma dnia by w raporcie nie było info o zepsutym tramwaju. (2)

    Swoją drogą było coś o skróceniu czasu przejazdu, ciekawe jak to zrobią gdy zastępują przejścia podziemne naziemnymi.

    • 36 8

    • Banalnie - tramwaj ma bardzo przewidywalny czas jazdy.

      Więc można zsynchronizować go ze światłami.

      Jedyny problem to Janusze czekający na zielone w poprzek torów...

      • 5 5

    • To słabo patrzysz, bo jakoś nie widać codziennie, aby tramwaj się zepsuł.

      • 6 12

  • (1)

    Jakby GAiT na bieżąco dbał zamiast naprawiać młotkiem i taśmą klejącą, to nie byłby potrzebny teraz remont kapitalny.

    • 46 6

    • jakby Łysicki kupił nowoczesne i pojemne tramwaje z Poznania

      zamiast z Bydgoszczy, to byłaby inna gadka. Tak - ciemny bydłowóz. Idealne by zachęcić ludzi do przesiadki z auta.

      • 10 4

  • nie dość że Bydłowóz

    to jeszcze na korbkę

    • 14 16

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane