- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (49 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 3 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 4 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (150 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (89 opinii)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (108 opinii)
Niepełnosprawny nie wysiadł z autobusu przez absurdalne przepisy
Gdy niepełnosprawny poprosił kierowcę autobusu pospiesznej linii R, by zatrzymał się na dodatkowym przystanku, bo to ułatwi mu dotarcie do szpitala, miał nadzieję, że nie będzie problemu. Nic z tego, przepisy są nieubłagane, więc musiał jechać kilkaset metrów dalej. - Za zatrzymanie na nieobowiązującym przystanku kierowcy grożą konsekwencje wynikające z nieżyciowych, wyjątkowo restrykcyjnych przepisów prawa, które powinny być zmienione - podkreśla Marcin Gromadzki, rzecznik gdyńskiego ZKM.
Linia R jest pospieszna i nie zatrzymuje się na wszystkich przystankach. Cieszy się więc sporym powodzeniem, bo pozwala na szybkie przemieszczanie się pomiędzy Rumią, przez ul. Hutniczą i Janka Wiśniewskiego, aż do Kaczych Buków.
Nasz czytelnik opisał sytuację, jaka miała miejsce podczas jednego z niedzielnych kursów.
- Słyszałem na radiotelefonie, jak kierowca zapytał centralę ruchu, czy może zatrzymać się na przystanku, którego nie obsługuje jego linia. Tłumaczył, że wiezie w pojeździe osobę niepełnosprawną z opiekunem i pyta o zgodę na jej prośbę. Nadmienił, że jest to sytuacja wyjątkowa. Mimo to zgody nie otrzymał. Stawia to wszystkich kierowców w niekorzystnym świetle, a to Centrala Ruchu i bezduszne przepisy nie pozwalają na przewóz inny niż jest określony w regulaminie, nawet jeżeli w pojeździe jest osoba niepełnosprawna, która jest w drodze do szpitala w Redłowie - napisał czytelnik Trojmiasto.pl, przedstawiający się jako kierowca miejskiego autobusu.
ZKM: to fakt, przepisy są bezduszne
O zdarzenie zapytaliśmy przedstawicieli Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni, który sprawuje pieczę nad wszystkimi firmami świadczącymi przewozy w mieście.
- Za zatrzymanie poza przystankiem widniejącym w rozkładzie jazdy grozi kierowcy kara administracyjna w kwocie 3 tys. zł nakładana przez Inspekcję Transportu Drogowego oraz odpowiedzialność karna i finansowa w przypadku szkody pasażera. Wynika to z nieżyciowych, wyjątkowo restrykcyjnych przepisów prawa, a nie z uregulowań ustalonych przez Zarząd Komunikacji Miejskiej w Gdyni jako organizatora przewozów - zastrzega Marcin Gromadzki, rzecznik Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.
Tymczasem w wielu krajach Europy Zachodniej popularność od lat zyskują "linie giętkie" - z trasą i przystankami ustalanymi na bieżąco na życzenie pasażera, najczęściej poprzez aplikację.
W Polsce jest to prawnie niemożliwe na liniach miejskich z określonym rozkładem.
Gdy kierowcę przyłapie ITD, zapłaci 3 tys. zł. ZKM w Gdyni ma jednak przepisy znacznie bardziej tolerancyjne, bo za zatrzymanie na przystanku nieujętym w rozkładzie jazdy kara wynosi... 38,40 zł.
Co nie zmienia nadrzędności przepisów ogólnopolskich.
- Nawet gdy kara zostanie nałożona, może być anulowana po wyjaśnieniach, że dana sytuacja miała szczególne uzasadnienie. Już nie raz tak było, ale każdy kierowca ma w tyle głowy, że jak dostanie od ITD, to nikt za niego nie zapłaci 3 tys. zł - opowiada inny kierowca gdyńskiej komunikacji.
Mimo tego czasami kierowcy naginają przepisy dla pasażerów, wysadzając ich nawet poza przystankami, gdy ktoś np. pomylił autobus. Ale robią to na własne ryzyko.
- W pełni się zgadzam, że przepisy powinny być zmienione. Warto jednak dodać, że osoby niepełnosprawne mogą korzystać w Gdyni z minibusów na zamówienie, które realizują przewozy w systemie od drzwi do drzwi - kończy Marcin Gromadzki.
Miejsca
Opinie (247) 6 zablokowanych
-
2021-07-22 08:02
Rzeczywistość (9)
Pomijając już fakt tego zdarzenia absurdalne jest nazywanie lini R linią pospieszną przy takiej ilości przystanków na żądanie. Ważne że bilet musi być na linie pospieszną. W mieście tak zapchanym i zakorkowanym do granic raczej powinno to się nazywać liniami wolno posuwajacymi się do przodu czyli linie ślimakowe.
- 53 7
-
2021-07-22 15:23
Linia pospieszna a nie wyścigowa
Czytając, że trajtki wyprzedzają R padłem ze śmiechu. Dla tych "myślicieli" tłumaczę, linia pospieszna nie, że autobus popierdziela 80 km/h, ale że omija cześć przystanków a niektóra są na żądanie. Wiec się może zdażyć, że zwykły trajtek będzie jechać chwilowo szybciej. Żeby takie rzeczy tłumaczyć to ręce opadają
- 1 0
-
2021-07-22 08:16
idea jest ok i wykonanie także (3)
jadąc trajtkiem a jadać tym R zyskasz ok 10 min do centrum i to jest ok, a niepełnosprawny to trzeba mu wskazać co powinien wybrać skoro nie potrafi sam
- 8 1
-
2021-07-22 08:59
(2)
Nie, nieraz zwykłe linie wyprzedzają R-kę i to nie tylko na Wielkopolskiej, ale i Wiśniewskiego.
- 2 1
-
2021-07-22 09:35
na krótkim odcinku ok zdarza się, ale docelowo i tak szybciej jesteś pośpiesznym i po to kupuję ten bilet (1)
- 0 0
-
2021-07-22 14:59
Możliwe, nie wiem bo kupuję dobowy na całą sieć. Jednorazówki mi się nie opłacają.
- 0 0
-
2021-07-22 09:38
Absurdalne jest nazywanie wszystkiego, co nam sie nie podoba, absurdem.
- 0 0
-
2021-07-22 09:02
(1)
przez wiele lat dojeżdżałam z Gdańska do Gdyni do pracy i korzystałam właśnie z linii R bo była zdecydowanie szybsza niż pozostałe. Często opłacało mi się przepuścić zwykłe trajtki i poczekać na Rkę bo i tak potem je prześcigała i oszczędzałam w ten sposób około 20min dziennie w jedną stronę. Dla mnie to było sporo.
- 6 1
-
2021-07-22 09:19
Kiedy, za czasów ikarusów i O305G chyba.
- 3 0
-
2021-07-22 08:05
w Gdyni linie pośpieszne są tylko z nazwy. Nawet trajtki je wyprzedzają. Na zwykłych liniach.
- 5 5
-
2021-07-22 15:22
zawsze można wziąć taksówkę..
- 1 0
-
2021-07-22 15:15
Tak własnie dbają o niepełnosprawnych urzednicy czyli maja ich gdzes
- 1 3
-
2021-07-22 11:02
dzięki bogu, że nie ja nie muszę jeździć zbiorkomem (1)
i się z tym wszystkim użerać
- 1 1
-
2021-07-22 14:57
Ach ci bogacze na wozach drabiniastych. Kobyłce obroku dał?
- 0 0
-
2021-07-22 09:40
Wystarczy zrobić tam przystanek na żądanie dla R, tak jak było niedawno. (2)
R jest "pośpieszna" tylko po to, żeby bilety były droższe.
- 4 3
-
2021-07-22 13:46
(1)
Tam r-ka nigdy nie miała przystanku na żądanie słoiku!
- 0 1
-
2021-07-22 13:52
Miała w 2020 roku, panie kierowco nr 1171.
- 1 0
-
2021-07-22 13:52
Najlpeiej niech sie zatrzymuje na kazdym przystanku, a placmy za pospieszny
- 0 2
-
2021-07-22 07:22
(4)
Gorzej jak autobus nie zatrzymuje się na przystanku na żądanie pomimo tego że ludzie proboja go zatrzymać
- 25 3
-
2021-07-22 09:32
(3)
Najczesciej patrza w ekran telefonu i orientuja sie jak autobus juz mija przystanek
- 13 1
-
2021-07-22 10:12
(2)
Ja nie patrzyłem w ekran, wcisnąłem stop z bezpiecznym wyprzedzeniem, a i tak Waldek się nie zatrzymał. Jest coraz gorzej.
- 1 5
-
2021-07-22 12:25
(1)
ta ty na pewno wcisnąłeś stop... z tego co pamiętam a pamięć mam nie lichą to wcisnąłeś otwórz drzwi, podczas jazdy i miałeś wonty że się nie zatrzymał
- 3 0
-
2021-07-22 13:50
Nie, w 2270 przyciskow nie można pomylić i nie próbuj zmylić mnie z kierowcą.
- 0 0
-
2021-07-22 13:22
To jest komunikacja miejska, a nie prywatna
Wiedział, że autobus się nie zatrzyma, to trzeba było szukać innego środka transportu
- 4 0
-
2021-07-22 08:50
Przepisy obowiązują wszystkich nawet niepełnosprawnych (6)
- 104 16
-
2021-07-22 13:05
Gratuluję, musisz być naprawdę empatycznym człowiekiem. To takie polskie, zero zrozumienia, zero współczucia, nikomu nie odpuścimy ani nie przepuścimy okazji żeby pokazać mu gdzie jego miejsce
- 1 0
-
2021-07-22 09:09
(4)
Bo są wdrażane ustawami przez niepełnosprawnych umysłowo posłów.
- 19 25
-
2021-07-22 09:53
Ty jesteś niepełnosprawny umysłowo, co mają posłowie do komunikacji miejskiej? (1)
- 4 10
-
2021-07-22 10:21
A to, że w ustawie o transporcie drogowym jest zakaz robienia czegoś takiego.
- 9 1
-
2021-07-22 09:22
A potem niepełnosprawni będą chodzic jak święte krowy w Warszawie
- 10 4
-
2021-07-22 09:17
dlatego dostają diety - a nie pensje
na pensję trzeba sobie zapracować!
- 11 2
-
2021-07-22 12:47
Przepis to może być na Ciasto.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.