• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nieruchomości. Rynek rozgrzany do czerwoności

13 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Apartamentowiec Willa Perła, położony przy samej plaży w Sopocie, to rynkowy unikat, w którym można kupić apartament z widokiem na morze. Apartamentowiec Willa Perła, położony przy samej plaży w Sopocie, to rynkowy unikat, w którym można kupić apartament z widokiem na morze.

Zakup nieruchomości to doskonała lokata kapitału. W czasie pandemii, kiedy obniżone zostały stopy procentowe i lokaty bankowe przestały przynosić zysk, widać to doskonale. W Trójmieście szczególnym powodzeniem cieszą się nieruchomości klasy premium - o podwyższonym standardzie. Eksperci z agencji InVilla Nieruchomości podkreślają, że "rynek jest rozgrzany do czerwoności" i dzielą się swoimi spostrzeżeniami.



W czasie epidemii nadmorskie, trójmiejskie lokalizacje stały się dla wielu osób namiastką wakacyjnej wolności. Mieszkanie w Sopocie, Juracie czy Gdyni-Orłowie zastępuje możliwość wyjazdu na urlop do zagranicznego kurortu i korzystanie z luksusowego hotelu.

- Pandemia wzbudziła w naszych klientach potrzebę "uwolnienia się". Pierwsza fala była nieco paraliżująca, ale potem - już od prawie roku - osoby, które mają środki w banku, szukają nowych przestrzeni, chcą sobie polepszyć warunki bytowe. Jeśli nie może to być dom z okazałym ogrodem ani obszerny apartament, to poszukują chociaż działki z małym domkiem, żeby zażyć wolności, cieszyć się kontaktem z naturą i namiastką urlopu - opowiada Beata Fedak z agencji InVilla Nieruchomości.

Liczy się lokalizacja



Potrzeba posiadania tzw. second home przyciąga do Trójmiasta i na Wybrzeże wielu klientów z oddalonych od morza części Polski. To trend, który był wyraźny już przed pandemią, a nałożone przez nią ograniczenia tylko go wzmocniły.

- Klientów, którzy chcą mieć drugą nieruchomość, gdzie spędzać będą weekendy, urlopy, czas z rodziną, bardzo przyciąga Sopot. Ważnym kryterium dla takich nabywców jest odległość od morza i sopockich atrakcji. Pożądany jest również widok na wodę, ale w Sopocie, gdzie nie powstają budynki wysokie i mało jest nowych inwestycji, trudno o takie nieruchomości. Dostępna jest obecnie zupełnie niezwykła jak na Sopot oferta - apartament w Willi Perła. To nowy budynek, ma halę garażową, której nie znajdziemy w pięknych sopockich kamienicach, i widok na morze. Czegoś takiego nie ma w Poznaniu, Wrocławiu czy Kielcach... dlatego uwaga tak wielu klientów jest skierowana na Sopot i szerzej - na nadmorskie lokalizacje - opowiada Katarzyna Baraniak z InVilla, która jest sprzedażowym opiekunem apartamentów w Willi Perła.


Argument takiej lokalizacji wymieniany jest przez doradców jako najważniejsze dla ich klientów kryterium. Nabywcy są w stanie przymknąć oko na brak hali garażowej, byleby do morza było jak najbliżej.

- Nieruchomość premium dla każdego z naszych klientów oznacza co innego. Dla jednej osoby to będzie dopiero co wybudowany, nowoczesny apartament w Orłowie, a dla kogoś innego stylowe mieszkanie w pięknej sopockiej willi. Jednak w Trójmieście premium nierozerwalnie łączy się z bliskością morza - wyjaśnia Klaudia Kappes z InVilla Nieruchomości.
Rzeczywiście Sopot, miasto o najwyższych cenach metra kwadratowego w Polsce, oraz Orłowo od dziesięcioleci królują na liście najbardziej pożądanych trójmiejskich lokalizacji.

- Chęć pozyskania nieruchomości w tych lokalizacjach w dobie pandemii wręcz wyraźnie się nasiliła. Zaletą jest bliskość wody. Hitem sprzedaży były apartamenty Yacht Park w Gdyni. Tych prosto od dewelopera już dawno nie ma, ale pozostaje na rynku kilka ofert, które można odkupić od prywatnych właścicieli. Ceny w tej chwili kształtują się w tej inwestycji na poziomie około 40 tys. zł za m kw. W Gdańsku takim obiektem pożądania jest położony na Motławą Brabank. A jeśli chodzi o nasze Wybrzeże, popularnością niezmiennie cieszy się Jurata - opowiada Dawid Iwasiuta z InVilla.

Premium popularne w czasie epidemii



W początkowej fazie pandemii przewidywano załamanie rynku nieruchomości i spadek cen. Nic takiego się nie wydarzyło, a podmioty związane z obrotem nieruchomości podkreślają, że największą popularnością cieszą się w tej chwili nieruchomości klasy premium.

- Od zeszłego roku tendencja zakupu takich nieruchomości jest wyraźnie wzrostowa i to się na pewno utrzyma w najbliższych latach. Majętne osoby wydawały pieniądze na dalekie podróże i luksusowe hotele. Teraz można to zastąpić posiadaniem luksusowej nieruchomości, która jest nie tylko lepszą niż bankowa lokatą kapitału czy też może być w przyszłości przekazana dzieciom lub po prostu wynajmowana, ale też zapewnia namiastkę wcześniejszej wolności. Nabywcy z południa Polski pozwala wyrwać się nad morze, niekoniecznie ciepłe, ale jednak będące synonimem wypoczynku i podróży - opowiada Natalia Małycha z InVilla. - Kupujący to najczęściej biznesmeni, którzy przecież zawodowo zajmują się oceną ryzyka; wiedzą zatem, że taki zakup się opłaca, bo na nieruchomościach w wyższym standardzie po prostu się nie traci.
Eksperci podkreślają, że nabywcami są zwykle przedsiębiorcy z różnych części Polski. Zdecydowanie zmalała grupa nabywców z zagranicy, a jeśli tacy się trafiają, to są to współmałżonkowie osób pochodzących z Polski.

- Z mojego doświadczenia wynika, że nabywcami nieruchomości kupowanych jako tzw. second home albo inwestycyjnie są w 90 procentach przypadków przedsiębiorcy, zwykle nie są to etatowcy - potwierdza Marcin Marczak, doradca klienta z Invilla.
Nabywcy takich nieruchomości bardzo często wybierają też nieruchomości z rynku wtórnego. Ponieważ nie mieszkają w Trójmieście, zależy im na gotowym produkcie.

- Osoby, które dysponują środkami na zakup wyjątkowych nieruchomości i nie mogą teraz podróżować, zwykle interesują się doskonale zlokalizowanymi, ale też gotowymi do zamieszkania nieruchomościami. Chcą przyjechać nad morze i od razu wygodnie tu zamieszkać lub spędzić czas. Zrealizowaliśmy ostatnio transakcję dotyczącą apartamentu w Sea Towers w Gdyni. Cena metra kwadratowego wynosiła 35 tys. zł, ale dla kupującego poza widokiem na morze ważny był standard oraz kompleksowe wykończenie i wyposażenie apartamentu - opowiada Kamila Szymańska-Iwasiuta z InVilla.
Doradcy w InVilla Nieruchomości stale wymieniają się informacjami na temat prowadzonych transakcji oraz podnoszą kwalifikacje, dzięki czemu są w stanie zagwarantować najwyższy poziom obsługi klienta.  Doradcy w InVilla Nieruchomości stale wymieniają się informacjami na temat prowadzonych transakcji oraz podnoszą kwalifikacje, dzięki czemu są w stanie zagwarantować najwyższy poziom obsługi klienta.

Wzrosty, a nie spadki



Pośrednicy, którzy z rynkiem nieruchomości mają do czynienia na co dzień, podkreślają, że w przypadku zakupów nieruchomości od ponad roku obserwują głównie wzrosty. Mówią wręcz, że rynek jest "rozgrzany do czerwoności".

- W dużej mierze wynika to z sytuacji na rynku kapitałowym. Nieruchomości stały się bezpieczną lokatą kapitału, w szczególności nieruchomości z rynku premium, bo doświadczenie pokazuje, że ceny takich nieruchomości najlepiej opierają się ewentualnym spadkom cen. Z naszych statystyk wynika, że w tej chwili około 80 procent transakcji realizowanych jest za gotówkę - mówi Karolina Szwarc, właścicielka InVilla Nieruchomości.
Klientów, których na takie inwestycje stać, nie trzeba obecnie przekonywać, że zakup nieruchomości to dobra decyzja.

- Dynamika wzrostu, zwłaszcza w przypadku nieruchomości wyższej klasy, jest wysoka. Klienci mają świadomość, że w przyszłości dobrze zlokalizowany apartament będzie można sprzedać z zyskiem, bo nie straci on na wartości - podkreśla Lucyna Drzewucka z InVilla.
Wzrost cen jest w obecnej sytuacji zupełnie zrozumiały: wysoki popyt powoduje, że sprzedający, którzy mają do zaoferowania ciekawie zlokalizowaną nieruchomość, z większą swobodą mogą pozwolić sobie na dyktowanie cenowych warunków.

- Osób, które poszukują wartościowych nieruchomości, jest obecnie na rynku znacznie więcej niż tych, które chciałyby je sprzedać. Wysokie zainteresowanie nieruchomościami powoduje, że sprzedający czują wartość sprzedawanych nieruchomości. Na co dzień obserwujemy, jak wiele z nich wcale nie trafia do portali ogłoszeniowych, bo nabywców znaleźć można wśród klientów agencji - mówi Dominika Zieniewicz z InVilla.
Prawidłowość ta omija jedynie rynek najmu, i tylko w segmencie dotyczącym lokali handlowo-usługowych.

- Ceny najmu mieszkań praktycznie nie uległy korekcie. Oczywiście chętnych do najmu jest w czasie pandemii mniej - firmy ograniczyły najem dla pracowników, bo praca zdalna zredukowała liczbę pobytów służbowych w Trójmieście. Jednak lokalizacje śródmiejskie czy okolice Olivia Business Center nadal zapewniają wynajem mieszkania praktycznie od ręki - opowiada Dominika Gończ-Grzelak, która w InVilla zajmuje się głównie rynkiem najmu. - Inaczej jest w przypadku lokali handlowo-usługowych. W tym przypadku możemy mówić o 20- lub nawet 30-procentowym spadku. Przykładowy lokal przy Władysława IV w Gdyni, który przed pandemią wynajmowany był za 8 tys. zł, teraz wynajmowany jest za 5 tys. zł.

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Opinie (174) 7 zablokowanych

  • (8)

    Pisanie o widoku na Zatokę w sytuacji, gdy budynek nie znajduje się w pierwszej linii zabudowy od morza, jest zwykłą ściemą!

    • 79 0

    • Eureka!

      • 1 0

    • (2)

      Powinni pisać o widoku "w stronę morza"

      • 11 0

      • (1)

        Wówczas pies z kulawą nogą by na to nie spojrzał:)

        • 2 0

        • Tia..., ludzie kupują mieszkania, bo ktoś napisał, że jest widok na zatokę?
          Dla mnie widok na Zatokę mają niektóre mieszkania na Morenie.

          • 1 0

    • Najlepsze ogłoszenie jakie widziałem... (3)

      na otodom "Bliżniak z widokiem na zatoke- Borkowo, Wiosenna" polecam jak ktoś się lubi pośmiać

      • 12 0

      • Byłem i widziałem, dopóki oczy zdrowe to coś tam widać, w innym wypadku tylko przez lornetkę :).

        • 5 0

      • Zależy co miał na myśli, i jakiego zbiornika wodnego.

        zatoka część brzegu zbiornika wodnego ..
        Wyobraźnia polaka.

        • 1 0

      • Pal licho ta zatokę, której poświata wyłania się zza blokowisk...

        rzecz w tym, że zapomnieli dodać, że widok przysłaniają słupy energetyczne:) jeden po środku działki, drugi tuz za płotem...

        • 3 0

  • rynek rozgrzany do czerwoności (2)

    To czemu reklama za reklamą, artykuły sponsorowane na t.pl?
    Developerki przeginacie z cenami

    • 79 2

    • a kto im zabroni ? jakieś regulacje ? ustawa o developerach - łatwa do obejścia co jest z reszta stałą praktyka ... wszystki inwestycje rozpoczęte nagle przed 2012 rokiem , nawet te nowe by nie podchodzić pod ustawę - niech ktoś kto odpowiada za prawo je poprawi i wywali furtki - bo puki co ustawa lex developer dziurawa jak mózg Ziobry

      • 10 0

    • Ceny będą takie ile ludzie będa w stanie zaplacić. Cała filozofia.

      • 7 0

  • (38)

    Sztuczne napędzanie popytu świadczy tylko o tym ze dużymi krokami zbliżamy się do sporej korekty na rynku nieruchomości. Deweloperzy zmieniają sposób liczenia sprzedaży,co jest zastanawiające, gro ludzi straciło prace, zamykają się firmy i lokale, apartamenty na wynajem stoja puste, a bezmyślni bogacze wyciągają kase z kont i kupuja kolejne luksusowe apartamenty. Ciekawe są te teorie. Ja myśle prędzej ze gotówka uciekła na giełdę w ciągu ostatniego roku i na rynek nieruchomości wroci dopiero po skorygowaniu tych chorych cen.

    • 108 18

    • (20)

      Polecam giełdę i waluty. Zamiast wkładać 250k w nieruchomości plus podpierając się kredytem, zrobiłem w rok 70k.
      Jakoś nie wierzę w dalsze wzrosty nieruchomości choćby z powodu demografii. Co roku będzie ubywało po 500k+ Polaków którzy będą zwalniali zasób mieszkaniowy, gdzie już w dużej ilości mieszkań zamieszkuje jedna starsza osoba. W tym roku 20 lat kończy niż demograficzny z początku wieku oraz upowszechnia się praca zdalna (wtedy lokalizacja nie ma już takiego znaczenia). Dla imigrantów poza Ukraińcami nie jesteśmy atrakcyjni. Dodatkowo już jest problem ze znalezieniem najemcy.
      Na co dzień pracuje w Norwegii, Gdańsk praktycznie zrównał się z cenami nieruchomości w Stavanger i okolicach. Tylko z tą różnicą że tam każdy zarabia 10k+, z czego połowa ponad 20k+ przy wcale nie takich ogromnych kosztach jak się mówi. Oczywiście rynek dóbr luksusowych to inna bajka.

      • 22 7

      • (19)

        Jedna uwaga- coraz więcej ludzi starszych z wyrobionymi emeryturami w Anglii Norwegii USA Szwecji zjeżdża na starość do pl.a ukraincy jak tylko będą mogli pojadą dalej na zachód. Co do giełdy się zgadzam i faktycznie oststni rok dał olbrzymie możliwości zarobkowe.

        • 8 9

        • (12)

          Zjeżdżający do kraju rodacy z reklamówkami pieniędzy to margines. Rynek nieruchomości w kraju napędza sztuczny popyt, czyli kasa wyciągana z lokat. Ludzie w Polsce boją się ryzyka, giełdy nie znają więc ładują wszystko w nieruchomości jako bezpieczna* alternatywę wg zasady na nieruchomościach się nie traci, na czym też mozna się przejechać :)

          • 25 2

          • Gdyby giełda nie była szulernia nie tylko w PL (1)

            Ale i na całym zachodzie. Wszędzie tylko manipulacje, naganianie i straszenie. Tu działa ta psychologia. Bez konkretnych info nie masz szans na zyski, ryzyko strat jest ponadproporcjonalne. Cenne info makroekonomiczne nikt ci nie przestawi nigdzie.

            • 11 2

            • tak wiekszosc ludzi mysli o gieldzie i GPW dlatego takie sa wyceny na GPW

              Zobaczysz jak beda spiewac jak sie zmieni koniunktura i na Emerg.Europe wjedzie kapital zagr.
              Jak posluchasz opowiesci o zyskach 300% o 10baggerach . To bedzie jak obecnie z mieszkaniowka.

              Wszyscy naganiaja po wzrostach - ulyca tak ma.

              • 2 0

          • Do Polski wjeżdzają też fundusze z miliardami USD (7)

            które wykupują nie jedno, ale kilkadziesiąt albo kilkaset mieszkań, które będą później wynajmowali. Ceny będą tak wysokie, że ci co czekają na spadki nie będą nawet brali kredytu bo szansa na spłatę mieszkania w tym życiu będzie niemal zerowa, więc będą wynajmowali.

            • 10 9

            • Skąd te info? W artykułach sponsorowanych przez deweloperów?

              • 11 5

            • (4)

              Pojawienie się tylu mieszkań na wynajem może jedynie spowodować spadek cen najmu. Wiec o czym ty piszesz? Masz głowę napompowana tymi artykułami od deweloperów którzy teraz nagle zmieniają sposób liczenia sprzedaży mieszkań aby jednak się nie przyznać do spadku popytu.

              • 12 4

              • Kamilu Poczytaj o PRS, niedługo deweloper nie będzie nawet z Kowalskim rozmawiał... (3)

                Jeżeli będzie kilku monopolistów z dużą iloscią mieszkań w danym mieście to oni będą dyktować ceny. Zobaczcie jak to wygląda na zachodzie w dziejszych czasach. Ceny mieszkań są tak wysokie, że zwykłego szaraka nie stać na kupno mieszkania w miescie w poczciwej lokalizacji. Więc mają do wybory najem i być blisko pracy/szkoły, lub kupno na przedmieściach i strata cennego czasu na komunikację. Dla przykładu obejrzyjcie sobie dokumenty o takich miastach jak Nowy Jork czy San Francisco. Nawet dawny burmistrz San Francisco, który mieszkał w prestiżowej dzielnicy dzisiaj przyznał, że nie stać by go było na dom w tej lokalizacji. To samo będzie w PL.

                • 9 10

              • Znajomi pokupowali w UK i Irlandii, wcale nie jest tak drogo przy ich zarobkach

                • 12 0

              • co ty porównujesz USA i to jeszcze Kalifornię z trójmiastem (1)

                to jak byś porównywał Gdańsk z Marsylią - jedno i drugie leżą nad morzem...tyle wspólnego. W USA podatek od nieruchomości jest zależny od lokalizacji, im bardziej ekskluzywna dzielnica tym więcej bulisz, dlatego jak jedziesz na na Florydę albo wspomnianego San Francisco pomiędzy ekskluzywnymi willami nie ma baraków. Poza tym wbrew pozorom jak porównasz zarobki i koszty do tego co jest u nas to wychodzi, że tam normalnie żyjąc i pracując jesteś w stanie kupić chatę w centrum za powiedzmy 5-9 lat pracy (+ wakacje, + nowy samochód co 2-4 lata itp) u nas za**** przez 15-30 lat a i to może nie wystarczyć na zakup mieszkania, jeździsz starym gratem a wakacje dla wielu to grill u szwagra pod Żukowem.....chyba że jesteś synem bambersa co ma z 500 hektarów lub innego cinkciarza, który dorobił się w latach 90 - smutne k.... ale prawdziwe.

                • 27 0

              • Podatek od nieruchomości będzie również i w PL. Ja nie porównuję Trójmiasta do Frisco, ale porównuję system polaryzacji społeczeństwa, który w Stanach właśnie nastąpił ( zanikanie średniej niższej klasy w miastach) i wzrost cen nieruchomości w dogodnych lokalizacjach nie do przebicia. Chata w centrum za 5-9 lat pracy to dla jakiegoś managera albo speca IT, który zarabia minimum 150k USD/yr. Dla nauczyciela, strażaka, pielęgniarki etc. jest to niemożliwe.

                • 5 1

            • piszesz o 1% rynku pierwotnego

              • 2 0

          • (1)

            Ja miałem ma myśli obcokrajowcow którzy chcą spędzić starość np w Gdańsku. Wbrew pozorom Trochę tych osób jest. Oczywiście jest to margines- tu się zgadzam

            • 0 2

            • Gdansk jest za zimny dla emerytow, wiatr i wysoka wilgotnosc = reumatyzm. Emeryci to margines.

              • 19 2

        • zapomnij o tym

          jakiś ułamek może zjedzie, ci którzy tam się osiedlili, nauczyli języka, mają dzieci i rodziny (często z kimś z innego kraju) nie wrócą nigdy, może na wakacje. Wygodne i normalne życie na poziomie przyzwyczaja, chyba że masz na myśli kogoś kto jedzie nie znając wcale języka i wykonuje najsłabiej płatną pracę (która o zgrozo i tak jest kilka razy większa tam niż u nas)

          • 9 0

        • Nie znam takowych

          za to znam ludzi 60+ którzy wyjechali do swoich dzieci i wnuków do Anglii/Irlandii, bo tam opieka zdrowotna praktycznie darmowa i leki

          • 9 1

        • gielda zaraz padnie (3)

          jest ekstrmalnie przeszacowana. Jesli ktos porownuje gielde do nieruchomosci...

          • 5 1

          • (2)

            a jak gieldy padna to myslisz ze co stanie sie z nieruchomosciami ?

            • 3 2

            • Co?

              • 0 1

            • Beda stały dalej

              To jest przewaga rzeczy materialnych nad wirtualnymi. Mieszkanie za 1 mln zł jest zawsze warte 500 tys. Niezależnie od panującej sytuacji. 1 mln zł na giełdzie po krachu traci wartość całkowita.

              • 1 3

    • To zainwestuje na giełdzie i nie strac. Tam się tylko traci (8)

      A zyski są groszowe. Jak to działa? Sprawdź sam. Natomiast mieszkanie to najbardziej rentowna i pewna inwestycja przy obecnym oprocentowaniu lokat . Tylko do tego trzeba mieć kilkaset tys.

      • 9 17

      • (7)

        Nie wierze co ja czytam. Czy wiesz ze Są spółki na których w rok można było zarobić 5000 %? Np mercator medical!

        • 6 12

        • Obecna stopa zwrot w rok to 1200% ale sprzedając w odpowiednim momencie można było zrealizować zysk na poziomie 5000% w rok.

          • 4 7

        • To kup teraz mercatora , znaczymy ile zarobisz (5)

          Teoretyk się znalazł po krótkim kursie maklerstwa wiejskiego.
          Na bananie chcesz coś wygrać?

          • 11 5

          • (3)

            Nie bardzo rozumiem Twoja frustracje. Kupiłeś właśnie mieszkanie i Ciebie boli ze ja zarobiłem na giełdzie a ty za rok stracisz 20%?

            • 8 8

            • Chętnie kupię od ciebie twoje info inwestycyjne (2)

              I podzielę się zyskiem, jak przedstawisz mi swoją historię inwestycyjna za ostatnie 3 lata bez strat.
              gdansk09@wp.pl

              • 12 0

              • (1)

                Przykro mi, ale nie biorę odpowiedzialności za czyjeś fundusze. Za to odradzam kupowanie mieszkania w tej chwili. Dziś moja spółka straci pare procent ale czekam do wyników finansowych W czwartek. Nie twierdze ze zawsze się zyskuje. Na ursusie straciłem 30 tysięcy- tak aby Cię pocieszyc

                • 6 1

              • Dywersyfikacja portfela to jest to. Zresztą stratą

                można obniżyć podatek belki.

                • 1 0

          • Obecnie mam akcje biomaxima- zapraszam, tez możesz jeszcze zarobić. W czwartek podają wyniki finansowe. Powinno być niezle.

            • 1 7

    • Za granicą takie ceny mieszkań to standard (4)

      Kupa ludzi wynajmuje mieszkania i nie ma z tym problemu.

      • 8 10

      • (3)

        Gdansk jest 6 nadroszym miastem w europie pod wzgledem cena/zarobkow

        • 21 2

        • (2)

          to sprawdz Szwajcarie :) wszystkie miasta :)

          • 3 5

          • sprawdz zarobki

            • 6 2

          • Sprawdziłem wcześniej

            • 1 1

    • rynek tak rozgrzany ze trzeba kupowac reklamowe artykuly xD

      reklama w branzy deweloperskiej (gdzie na rynku wciaz brakuje mieszkan) wrozy rychla korekte.

      • 9 2

    • Naprawdę też jestem w szoku co się stało!!! (1)

      Inwestuję z ogromnym powodzeniem w nieruchomosci od 20 lar, ale takich wzrostów cen nie było nigdy! Albo jesteśmy na progu hiperinflacji spowodowanej złymi decyzjami Rzadu m.in. Zbyt duże obniżenie stopy procentowej tudzież uruchomienie zbyt dużej gotówki (pomocy publicznej) . Wszystkie firmy z wyłączeniem sektora turystycznego realizują gigantyczne wzrosty zysku i przychodów. Koszty budowlane/materiały budowlane rosną....podam Wam przykład : 7 miesięcy temu na moim osiedlu zastanawiałem się nad zakupem nieruchomosci za 19 tys za metr, dziś ma pniu sprzedałbym ja za 28 tys za metr. Straciłem 1 mln złotych;( Rząd rozbujał inflacje i już się zorientowali ale jest za późno, stracą najbiedniejsi i cześć klasy średniej. Bogaci będą jeszcze bogatsi. I tyle z ten pandemii :(

      • 11 4

      • Sajens fikszyn z soku z buraka za pieniądze giertycha?

        • 2 3

  • Artykuł sponsorowany, tyle w nim prawdy co IQ w ,,inteligentnych molekułach proszku do prania,, (2)

    • 69 1

    • Niestety to prawda

      • 4 0

    • Jaki ekspert

      Taka prawda :d

      • 1 0

  • (2)

    Już biegnę kupować 40m2 klitkę za 600 tysi, bo "rynek jest rozgrzany do czerwonosci" haha;)

    • 63 1

    • Tam to pewnie kosztuje z bańkę...

      • 11 0

    • Za 600? Raczej zapomnij :) jak dorzucisz drugie tyle to może...

      • 5 0

  • Mieszkanie - ale gdzie (10)

    Korzystając z okazji czy moglym prosić Was o radę odnośnie sugestii co do kupna mieszkania Mianowicie mieszkanie 3 pokojowe do max 55-60m2 do kwoty 500 tyś pln
    1. Bloki z wielkiej płyty max 4 piętrowe z lat 70 /80 Zaspa lub Przymorze
    2. Kamienica we Wrzeszczu w rejonie Wajdeloty
    3. Nowe osiedle, ale już w Pruszczu Gdnaskim
    4 Nowe budownictwo w Gdańsku - tutaj lokalizacja już według budzetu
    5 Inne np bliźniak w rejonach Gdanska do 90m2

    Nie jest to ankieta, chodzi o rzeczowe plusy i minusy

    • 2 20

    • wyszukiwarka ogłoszeń

      Wpisz te parametry w wyszukiwarkę. W tej cenie nie ma 3-pokojowych mieszkań w Trójmieście. To jest miasto dla milionerów.

      • 18 2

    • W pierwszej kolejności

      odpowiedź sobie na pytanie, czy chcesz mieszkać w mieście, czy na obrzeżach. Bo na ten moment to porównywanie złota do miedzi i dla każdego co innego będzie tym złotem...

      • 14 0

    • SZadółki tylko (2)

      • 8 2

      • Na pewno lepsze nowe mieszkanie na szadolkach niz zapyziala kamienica

        z wc na pietrze wspolnym i szczurami w piwnicy.

        • 2 6

      • Nie szedlbym w Szadolki/Lawendowe Wzgórze Mieszkanie może ładne, ale z czasem zapach będzie utwierdzal o złym wyborze lokalizacji

        • 7 1

    • (1)

      Poszedlbym w nowe lub kilku letnie ale w okolicach Moreny, ok trochę trzeba by dołożyć

      • 1 0

      • W tej cenie co najwyżej dwupokojowe

        • 2 0

    • Weź

      Z tym Twoim wklejanym od miesiąca pytaniem przenieś się na inne forum albo weź tabletki

      • 2 0

    • Pruszcz Gdański

      Ja zakupiłem mieszkanie z wtórnego w pruszczu gdańskim za 380k 69m2 w budownictwie z 2007. Mieszkanie w stanie dobrym , nic nie trzeba było w nie włożyć prócz na własne fanaberie w postaci łóżka z materacem. Czynsz oraz media wychodzą nisko w porównaniu do gdańska gdzie mieszkałem całe życie. Lokalizacja też na plus. Autobus praktycznie pod domem z dojazdem do wrzeszcza w 45 min. Nie śmierdzi. Reasumując - da się znaleźć coś rozsądnego.

      • 2 0

    • gdzie mieszkanie

      nr.5 zdecydowanie

      • 0 0

  • Sprzedaję mieszkanie (8)

    Nie jestem pośrednikiem, sprzedaję obecnie mieszkanie w apartamentowcu urządzone ze stylem. Mieszkanie sprzedało się następnego dnia po wystawieniu ogłoszenia. Za gotówkę...

    • 13 9

    • (2)

      Gratulacje. Bardzo dobry moment na sprzedaż!

      • 15 1

      • No a zagraniczne fundusze inwestycyjne (1)

        Kupują mieszkania za mld dolarów.

        • 7 4

        • Niech kupują

          • 1 0

    • No to lipa. Gotowke wplacisz na konto lub lokate (2)

      i za rok bedziesz mial z tego realnie moze 90%.

      • 8 5

      • (1)

        a skad wiesz co on zrobi, roznych sytuacji sa tysiace

        • 6 2

        • Może zainwestować w akcje Orlenu

          I za 2 lata pozostanie mu 30%... Ale kto bogatemu zabroni?

          • 1 2

    • to sprzedajesz czy sprzedałeś, bo się gubisz

      • 8 0

    • ta twoja opinia najlepiej oddaje prawde o rozgrzanym rynku nieruchomosci premium , zlodzieje co nakradli kupuja za gotowke bo mysla ze mysla,,nieruchomosci nie spadna dramatycznie ale za chwile gdzie¨nikt¨¨tu nie przyjedzie bo po co i za co po tej pandemi jednak troche ludzie stracili a tych co zarobili jest znacznie mniej , wajcha w druga strone sie odwroci i rynek bedzie roszgrzany do czerwonosci zeby ,,,sprzedac !

      • 5 3

  • Bezpieczną lokatą, (20)

    do czasu aż bańka pryśnie i ceny polecą w dół o 30-40%.

    • 39 17

    • Nieruchomość to nie giełda , by sztucznie zbic (13)

      Kurs, wykupić na dołku akcje i je sprzedawać pompując kurs.

      • 9 8

      • (10)

        Do 30% spadek cen nieruchomości jest bardzo możliwy. Tak jak w roku 2011-2012 względem lat 2006-2008

        • 11 4

        • Nawet jesli cena niektorych mieszkan (8)

          poleci w dol o 30% to chwilowo, by za kolejne kilka lat z powodzeniem odbic i przeskoczyc dzisiejsze ceny. Tak bylo w 2011-2014r. Ceny przez okolo 3 lata byly nizsze srednio o 10%, max 30% niz w latach 2006-2008, ale potem skutecznie przeskoczyly te gorke. A ile osob akurat wstrzeli sie z zakupem w dolek? To margines zakupow. Ceny mieszkan dlugo i srednio terminowo ida w gore. Krotkoterminowo w dol owszem.

          • 8 8

          • (6)

            od 2008 do 2015-2017r jednak trzeba bylo sporo czekac, a kapital moze pracowac na czyms innym dlatego nie ma sensu dogmatyczne podejscie do jednej klasy aktywow

            • 8 5

            • Dużo mądrych słów ale mało merytorycznej wiedzy. (1)

              • 3 4

              • To sie pochwal swoja wiedza. Zanaczymy jakis mądry .

                • 5 0

            • Ciekawe tylko co by bylo alternatywa poza obligacjami (1)

              Bo wielka sztuka jest zgromadzić kapitał, a jeszcze większą go utrzymać i nie stracić.

              • 6 0

              • I się wyda skąd i gdzie inwestujesz

                • 1 0

            • Tak sie sklada, ze kupowalem mieszkanie na gorce (1)

              w 2008r za 5,6k za metr i potem wieksze w 2015r w cenie podobnej. Wbrew pozorom ceny pomiedzy 2010-2015 byly mniej wiecej na podobnym poziomie jak na gorce w 2008, lekko nizsze moze do 10% srednio. Jakis spektakularnych spadkow nie bylo. Moze po za leciwymi ruderami w kamienicach, gdzie ludzie uwierzyli, ze lokalizacja najwazniejsza :) niewazne, ze wc na pietrze wspolne, melina i szczury w piwnicy. Akurat potem po 2016r zaczely sie wzrosty, ktore skutecznie przejadly te gorke z 2008r. Teraz bedzie podobnie ale na duze spadki cen nie ma co liczyc.

              • 4 3

              • Ja kupowalem w 2013 o 30% taniej niz byly w 2007, w 2014r bylo jeszcze troche taniej. W 2015 skonczyly sie promocje.
                Fakt ze niepotrzebnie czekalem bo w 2009r juz bylo -30% bo nowe inwestycje wchodzily taniej i jeszcze negocjowalo sie rabat

                • 2 2

          • Jeśli tak będzie co kilka lat czy to oznacza że za np. 10 lst metr będzie kosztował 30 tyś zł? Rozumiem że pensje rosną ale mój kuzyn kupił w Hamburgu mieszkanie w podobnej cenie jak obecnie w Gdańsku. Czy my jesteśmy bogatsi niż Niemcy bo spekulanci kupują na wynajem?

            • 1 0

        • Na ceny mieszkań patrz w horyzoncie conajmniej 30 lat. No chyba że jesteś fliperem

          • 4 0

      • Nikt nie mówi o sztucznym zanizaniu kursu. Popyt i podaz tworzą tu cenę. Podaz jest coraz większa i popyt sztucznie napędzany powinien spaść. Cena siła rzeczy spadnie. Takie są prawa rynku.

        • 3 3

      • Zaczną sprzedawać Ukraińcom każdy właściciel w innym miesiącu może przyjechać i wypocząć

        Tak było w Hiszpanii jak nie byliśmy w Unii jeszcze . W Gdyni szukali frajerów na nieruchomości w Hiszpanii

        • 2 0

    • bezpieczna lokata to sa obecnie imho obligacje indeksowane inflacja, jak stopy wzrosna przy rosnacej inflacji lepiej sobie poradza niz nieruchomosci

      • 2 5

    • Korekta?

      Czemu tak skromnie o 100% w dół ...To jest wróżenie z fusów nie którzy nie wytrzymali i się pozbyli teraz żałują bo są dalsze wzrosty. Raczej tak będzie bo inflacj bo bank nie daje a zabiera i taki owczy pęd

      • 3 4

    • Będą stały puste bloki (2)

      • 6 0

      • Bedzie tak tanio ze ludzie beda kupowac cale bloki a nie tylko mieszkanie. (1)

        Nie ma żadnych powodów do dużych spadków cen nieruchomości.

        • 2 3

        • No i co ludzie potem z tym zrobią? Pójdzie do wyburzenia, jak w byłym NRD.

          • 1 2

    • Czyli

      NIGDY

      • 1 2

  • art sponsorowany :) (6)

    • 45 1

    • (5)

      no ale nie każdy musi ten dopisek zauważyć i szybko pobiegnie na zakupy.
      Tak się dmucha bański spekulacyjne.

      • 13 3

      • (4)

        A wy w kółko bańka bańka. W 2019 to samo, dobrze że kupiłem wtedy za 400, bo teraz są za 600 :)

        • 4 4

        • (1)

          Jest szansa ze wyjdziesz na zero. Wszyscy po tobie mogą już stracić.

          • 5 1

          • Na co ma wyjsc jak kupuje mieszkanie aby mieszkac.

            • 2 0

        • (1)

          ale pomyslales, zanim to napisales? banka nie tworzy sie w pol roku, tylko w kilka lat. wtedy 400, dzis 600, za pare lat 800 i w koncu to wszystko walnie.

          • 2 1

          • co walnie? za darmo beda? :D

            • 1 2

  • (2)

    Tylko kredyty we frankach bierzcie

    • 30 1

    • Kredyt

      Ja bralem kredyt od Franka i teraz mi opony poprzecinali .

      • 1 1

    • Chcialbym ale niestety odkad jest kurs korzystny

      dla kredytobiorcy to nie chca dawac. Jak kurs byl niekorzystny to ochoczo rozdawali.

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane