Mieszkańcy ulicy Długie Ogrody w Gdańsku zostali zaskoczeni przerwą w dostawie wody. O wyjaśnienie sytuacji poprosił nas czytelnik.
-
Już drugi dzień w okolicach godziny 22 na Długich Ogrodach nie ma wody - poinformował nas w nocy pan
Łukasz. -
W poniedziałek zniknęła na chwilę, po czym pojawiła się rdzawa ciecz. Dopiero nad ranem można było z niej jakoś korzystać. We wtorek wody nie było w ogóle - opowiada.
Gdy zadzwonił do pogotowia wodociągowo - kanalizacyjnego, dowiedział się tylko, że prowadzone są prace na Podwalu Przedmiejskim. -
Jednak prace, które miały skończyć się w nocy, nie miały nic wspólnego z Długimi Ogrodami. Dziwię się też, że Saur Neptun Gdańsk nie poinformował mieszkańców o tych zabiegach - mówi nasz czytelnik.
Poprosiliśmy firmę o wyjaśnienie sytuacji.
-
Przerwa w dostawie wody na ulicy Długie Ogrody w nocy z 3 na 4 czerwca była spowodowana awarią sieci na ulicy Elbląskiej, która wydarzyła się w dniu 3 czerwca, w godzinach popołudniowych. Aby ją usunąć, należało wyłączyć wodę. W godzinach popołudniowych byłoby to zbyt uciążliwe dla mieszkańców, więc zdecydowaliśmy się usunąć awarię w nocy. Prace trwały u zbiegu ulic Podwale Przedmiejskie i Elbląska w godzinach od 22 do 1. O godzinie drugiej w nocy przywrócono wodę w sieci - mówi
Grażyna Pilarczyk, rzecznik prasowy firmy SNG.
Pani rzecznik dodaje, że w przypadku krótkotrwałych awarii, które nie powodują pozbawień wody dużych obszarów miasta, firma nie jest w stanie dotrzeć z informacją do mieszkańców. W rejon awarii, których nie da się usunąć od razu, wysyłane są beczkowozy. W większości przypadków, do kilku godzin po usunięciu awarii, mogą się pojawiać przebarwienia wody.
Grażyna Pilarczyk nie potwierdza jakoby przerwa w dostawie wody trwała dwie noce. -
W nocy z 2 na 3 czerwca nie odnotowaliśmy żadnej sytuacji awaryjnej ani nie było zgłoszenia pod numer naszego Pogotowia - 994 z rejonu ulicy Długie Ogrody. Możliwe są czasami zakłócenia w działaniu sieci wewnętrznej budynku, za którą odpowiada administrator, jednak w sytuacji braku dokładnego adresu nie jesteśmy w stanie wyjaśnić tej sytuacji - mówi rzecznik SNG.