- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (36 opinii)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (260 opinii)
- 3 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (113 opinii)
- 4 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
- 5 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (372 opinie)
- 6 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (743 opinie)
Nocny pożar samochodu na Ujeścisku. To było podpalenie
W poniedziałek przed godz. 2 nad ranem przy ul. Jeleniogórskiej na Ujeścisku w Gdańsku spłonęło doszczętnie auto osobowe. Początkowo wydawało się, że w aucie mogło dojść do zwarcia instalacji elektrycznej. Powołany biegły stwierdził jednak, że to było podpalenie.
Aktualizacja. Godz. 12.18.
- Zakończyły się oględziny wraku auta. Powołany przez nas biegły stwierdził, że było to podpalenie. Rozmawialiśmy już z właścicielem pojazdu. Swoje straty wycenił na ok. 6 tys. zł. W pożarze ucierpiał też zaparkowany obok skuter. Wysoka temperatura stopiła część jego elementów. Obecnie ustalamy i przesłuchujemy świadków oraz zabezpieczamy zapis z okolicznego monitoringu - mówi Lucyna Rekowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Przypomnijmy. Pożar wybuchł ok. godz. 1.30. Na miejsce przyjechali strażacy, ale mimo akcji gaśniczej zaparkowane na jednym z parkingów auto marki peugeot 306 spłonęło doszczętnie. Od wysokiej temperatury uszkodził się też stojący obok skuter. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Przyczyny pożaru ustala teraz policja i powołany biegły. Jak mówią funkcjonariusze nie można jednoznacznie stwierdzić, że było to podpalenie. Brane jest też pod uwagę zwarcie instalacji elektrycznej. Jak powiedzieli nam policjanci, auto miało ponad 15 lat, a w samochodach tego typu już nie raz dochodziło do podobnych przypadków.
Strażacy pokazują, jak ugasić ogień w komorze silnika
Opinie (59) ponad 10 zablokowanych
-
2015-09-21 13:02
Wypuścili podpalacza
Wypuścili podpalacza to co się dziwicie?
- 8 0
-
2015-09-21 12:37
W vtrym kraju tylko samozapłony ,samobójstwa, samooskarżenia
samogwałty i samodestrukcja rządzących
- 7 1
-
2015-09-21 11:57
Zemsta podpalacza
Jak dla mnie to jest zemsta podpalacza. Tego, co ma wyrok w zawieszeniu. Durnie ci, co go tak skazali. Trzeba było gościa umieścić z sądowym nakazem leczenia w psychiatryku.
- 8 1
-
2015-09-21 11:09
znowu zwarcie w aucie?
Jakaś klątwa nad Gdańskimi samochodami wisi...
- 7 2
-
2015-09-21 08:33
kolejna sensacja na siłę
poczekajmy, aż wypowie się fachowiec, wtedy będziemy snuć domysły i teorie spiskowe
- 5 3
-
2015-09-21 08:27
ok
zawsze to jeden mniej...
- 1 6
-
2015-09-21 07:49
(3)
Samozapłonowi ulegały niektóre 307-ki z początku produkcji. O płonących 306-tkach nigdy nie słyszałem. Ale pewnie wygodniej dla służb jest stwierdzić samozapłon bo auta tego typu tak mają:)
- 16 5
-
2015-09-21 08:27
307 to chlubna kontynuacja 306
306 szczególnie na wypasie z dieslem kupione po powodziach na zachodzie płonęły jak znicze w listopadzie.
- 4 6
-
2015-09-21 08:08
(1)
Tak, jedynie z początku produkcji, czyli 2001-2007, te z ostatniego roku były już wolne od wad ;)
- 1 6
-
2015-09-21 08:16
Od wad były wolne wszystkie Peugeoty, które pojechały na darmową akcję serwisową usuwającą problem! Ale jak właścicielowi się nie chciało to co zrobisz.
- 7 0
-
2015-09-21 07:17
Kochajmy Peugeoty
Tak szybko płoną...
- 37 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.