- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (37 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (246 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (211 opinii)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (158 opinii)
- 5 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (44 opinie)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (61 opinii)
Nowa metoda wyłudzania opłat za parking. "Na zdrapkę"
Na darmowym miejskim parkingu na Stogach pobierane są opłaty na tzw. zdrapkę. Ze znaku informującego o parkingu bezpłatnym ktoś zdrapał przedrostek "bez". Mężczyzna, który zbiera tam pieniądze od kierowców nie umiał nam powiedzieć, na czyje zlecenie to robi.
Ci najbardziej zuchwali podszywają się nawet pod miejskie służby. Na Stogach pojawiła się i z powodzeniem funkcjonuje jednak nowa metoda wyłudzania opłat za parkowanie - na tzw. "zdrapkę".
Ktoś zeskrobał "bez"
Teoretycznie zmotoryzowani plażowicze pozostawiający swoje auto w okolicy pętli tramwajowej na Stogach mają do wyboru dwa parkingi: leżący wzdłuż ul. Nowotnej plac wydzierżawiony od Zarządu Dróg i Zieleni (płatny) oraz położony tuż obok - prostopadle do ul. Nowotnej - miejski parking bezpłatny (liczący ponad 100 miejsc postojowych oraz 3 miejsca dla osób niepełnosprawnych).
Na początku sierpnia, po wielu skargach o wyłudzaniu opłat za parkowanie, władze miasta ustawiły tam znak D-18 informujący kierowców, że pozostawienie tam auta jest bezpłatne.
- Przedrostek "bez" szybko zniknął, bo ktoś go zdrapał. Być może dezorientacja kierowców może wynikać z faktu, że jeszcze przed dwoma laty ten parking był płatny. Potem jednak zmienił się jego status prawny i teraz opłaty zostały zniesione - tłumaczy Tomasz Wawrzonek, kierownik Wydziału Inżynierii Ruchu w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Znak zostanie wymieniony
Nowy znak został już zamówiony i wkrótce zostanie wymieniony. Ma się na nim pojawić taki napis, którego nie da się przerobić, np. "parking bez opłat".
- Z różnymi sposobami mieliśmy już do czynienia, choćby z wykopywaniem czy samowolnym przestawianiem znaków, ale zdrapywanie napisów to już bezczelność - dodaje Tomasz Wawrzonek.
Opłat nie ma, ale zgłaszają się kierowcy
We wtorek postanowiliśmy sprawdzić, czy i kto pobiera opłaty za postój na darmowym parkingu. Przy wjeździe na parking rozmawiamy z mężczyzną, do którego w naszej obecności podchodzą kierowcy, by opłacić postój. Nie potrafił nam jednak odpowiedzieć, dlaczego i przez kogo pobierane są opłaty.
- Czy widział albo słyszał pan o tym, że od kierowców pobierane są tutaj opłaty za darmowy, miejski parking? - pytamy.
- Nie widziałem.
- A pan pobiera opłaty za wjazd na ten parking?
- Nie.
- To dlaczego kierowcy przychodzą do pana uregulować opłatę?
- Nie wiem.
- A kto zdrapał część napisu na znaku?
- Nie wiem.
- Ale przecież pan tu pracuje, widzi co się dzieje wokół.
- Pracuję tylko w ciągu dnia. Ktoś mógł to zdrapać w nocy.
Straż Miejska musi złapać za rękę
O problemie z wyłudzaniem opłat wie także straż miejska. Bez złapania "na gorącym uczynku" niewiele jednak może zrobić.
- Nasi strażnicy mają wpisane w zadania stałe patrolowanie tego terenu. Niestety, nie możemy wystawić mandatu tylko na podstawie domysłu czy anonimowego zgłoszenia. Aby walka z tego typu nieprawidłowościami była skuteczna, strażnik musi złapać taką osobę na gorącym uczynku. A gdy tylko patrol pojawia się w okolicy, ci ludzie odstępują od pobierania opłat - mówi Miłosz Jurgielewicz, rzecznik straży miejskiej. - Apelujemy do wszystkich poszkodowanych, aby każdy taki przypadek zgłaszać bezpośrednio do VI referatu dzielnicowego lub pod nr tel. (58) 301 30 11 wew. 103.
Opinie (210) 10 zablokowanych
-
2015-08-12 07:38
Chwileczkę ... jaki mandat
A wyłudzenie nie powinno być ścigane z urzędu ? To jest przestępstwo !
- 29 0
-
2015-08-12 07:32
Tak mało samochodów na zdjęciach.
To chyba o 7 rano robione?
- 16 0
-
2015-08-12 07:31
Bezradność
wszyscy płaca a oni go złapać nie potrafią . Żenada . Pewnie w łapę dostaj i nie zależy im na złapaniu . Tym bardziej ze pewnie po tym artykule nadal będzie brał a oni i tak go nie "złapią"
- 22 0
-
2015-08-12 07:30
straż miejska może pracować tylko w mundurze.
Proponowane tutaj metody "cywilne" to przekroczenie uprawnień i przestępstwo.
- 13 3
-
2015-08-12 06:42
Janusze to takie biznesmeny trzeciego świata (2)
- 58 3
-
2015-08-12 06:52
Takie (1)
Janusze o 7:00 najczesciej maja rozpracowane juz pare browarkow. Psttttt
- 7 0
-
2015-08-12 07:28
Janusze Palikoty to mają już berbeluchę rozpracowaną
- 2 2
-
2015-08-12 07:25
No bez jaj.
Ten parking co zawsze był płatny jest teraz bezpłatny? A ten gdzie była szkoła jazdy i służył jako rezerwowy gdy zabrakło miejsc jest płatny? Co się stało? Umarł ktoś w urzędniczej rodzinie? Od kiedy tak jest? Bo jak byłem dwa razy na początku sezonu to widziałem tą tablicę z ceną 3,50 za pierwszą godzinę i ileś za następną.
- 23 0
-
2015-08-12 07:19
Bo SM nie potrafi wpaść bez mundurow i gościa złapać za rękę. Oni nic nie potrafia
- 43 1
-
2015-08-12 07:15
Kiedyś po sezonie też był dziadek który pobierał opłaty na parkingu płatnym w okresie gdy już nie był płatny czyli po 15 września. Teraz on jest chyba płatny cały rok ale nie jestem pewien. Dziadek miał taboret, zrobił tablcę i czekał na naiwnych.
- 14 1
-
2015-08-12 06:57
Czy ktos kto jest w mieście nie rozumie, że
nielegalny parkingowy odstrasza parkujących?
- 26 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.