- 1 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (110 opinii)
- 2 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (162 opinie)
- 3 Wyzwania dla nowych władz Sopotu (150 opinii)
- 4 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (81 opinii)
- 5 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (232 opinie)
- 6 Dzielnica z ciekawą historią i starą wystawą (14 opinii)
Nowa ścieżka na falochron zachodni przejdzie remont
Jeszcze wiosną wadliwie wykonana ścieżka prowadząca na falochron zachodni w Nowym Porcie zostanie naprawiona. Prace obejmą zarówno nowe wygrodzenie, które zostało podmyte podczas zimowych sztormów, jak i nawierzchnię ścieżki, która po opadach deszczu zamienia się w błotną breję. Jak zapewniają urzędnicy, koszty napraw poniesie wykonawca, a część środków pokryje ubezpieczenie.
Pytani przez nas wówczas o taki dobór materiałów pracownicy Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, która w imieniu miasta przeprowadziła inwestycję tłumaczyli, że nawierzchnia z naturalnych kruszyw charakterem nawiązuje do alejek parkowych, a park znajduje się pod ochroną miejskiego konserwatora zabytków. Materiał, z którego została wykonana był też rekomendowany przez konserwatora i pozytywnie zaopiniowany przez zarządcę.
Zobacz więcej: Punkt widokowy przy wejściu do portu w Gdańsku
Po kilku miesiącach eksploatacji okazało się, że pomysłu nie da się jednak obronić. DRMG zobowiązał niedawno wykonawcę do wymiany nawierzchni na bardziej trwałą.
- Nawierzchnia parkowa nie sprawdza się w tym miejscu. Obecnie trwają konsultacje z projektantami, jaki materiał wybrać. Prace zostaną przeprowadzone w ramach gwarancji, nie dołożymy do tego ani złotówki. Na pewno zdążymy z poprawkami przed rozpoczęciem lata - mówi Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor DRMG.
Naprawy wymaga też ogrodzenie na "kamiennym" odcinku ścieżki. Wywołane przez styczniowe sztormy wysokie fale podmyły tam nowe ogrodzenie, wypłukując spod niego grunt. Naprawy wymaga też skarpa - to już jednak leży w gestii Urzędu Morskiego. Straty na samej ścieżce oszacowano na ok. 160 tys. zł.
Biorąc pod uwagę, że już pierwszy sztorm wyrządził tak znaczące szkody, pojawiły się wątpliwości, czy w projekcie i wykonaniu nie zostały popełnione błędy.
- Projekt nie przewidział tak niszczącego działania natury w tym miejscu. Teraz trzeba patrzeć na to inaczej. Może nie nazwałbym tego błędem, ale bardziej niedocenieniem żywiołu morskiego. Dziś wiemy, że w miejscu podmytego ogrodzenia bardziej nadadzą się raczej jakieś kamienie czy betonowa wylewka niż lekka zieleń - dodaje Bartosiewicz.
Obecny użytkownik terenu - Gdański Ośrodek Sportu - wystąpił już do ubezpieczyciela z wnioskiem o pokrycie kosztów naprawy szkód wyrządzonych przez żywioł.
- Aby podobna sytuacja się nie powtórzyła, DRMG zleciła projektantowi dokumentacji przedstawienie trwalszych, bardziej odpornych na żywioł rozwiązań, mających na celu zabezpieczenie ścieżki na falochron przed zniszczeniem. Zarówno zakres, jak i termin prac zostanie uzgodniony z użytkownikiem terenu po przedstawieniu alternatywnych rozwiązań projektowych przez projektanta - dodaje Agnieszka Zakrzacka z DRMG.
Opinie (120) 1 zablokowana
-
2017-03-03 15:31
a może po prostu - jak działa, to nie dotykać i nie ulepszać?
- 20 2
-
2017-03-03 15:27
ankieta
dlaczego bulwary w gdyni nie są osobną pozycją
- 5 0
-
2017-03-03 15:24
Są dwa możlwe wnioski: albo DRMG celowo kłamała albo nikt tam nie zna się na swojej robocie
Nasuwa się trzeci wniosek. DRMG zwolnić, zamknąć, zaoszczędzić pieniądze podatników za nic nie robienie
- 71 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.