Mieszkania pod klucz, parkingi, drogi dla pieszych - nowi lokatorzy mieszkań komunalnych na Ujeścisku we wtorek wprowadzają się do nowych domów.
na gdańskim Ujeścisku. Bloki zostały wybudowane przez Gdańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. . W 2011 roku spółka planuje budowę kolejnego budynku przy ul. Kolorowej , w którym znajdą się 53 mieszkania. . , Suchej i Michny. Plany inwestycyjne GTBS sięgają roku 2020 i zakładają budowę około 1,5 tys. nowych mieszkań.
2010-08-03 07:47
Ale chyba wolę czuć, że coś jest moje....
2010-08-03 07:57
2010-08-03 07:59
2010-08-03 08:07
Chcac traficna listę TBS - owska trzyosobowa rodzina musi wykazać sie przychodami min 3 500 max 9 000 zł. Póżniej załapac sie na przydział i płacic niemały czynsz. Mieszkań nie można wykupić na własnośc i całe szczęście bo wielu cwaniaczków pokusiloby sie o łatwy zarobek.I tak wielu sie takich znalazło, bo czesto słyszę,że te mieszkania sa jeszcze podnajmowane komuś trzeciemu.
Gdyby moja rodzina miała 9 tysi miesiecznie to miałabym w nosie TBS i wystapiłabym sama o kredyt na własne M3.
2010-08-03 10:27
ale tu nie mówimy o liście TBS-owej, tylko liście oczekujących na lokal z przydziału komunalnego. w tym przypadku obowiązują inne zasady.
2010-08-03 08:24
Mieszkania od TBSów nie są dla biednych. Od tego roku w Gdańsku wszedł w życie nowy zapis, mówiący o tym iż należy zapłacić 30% kosztów budowy jeżeli chce się mieszkać w jednym z mieszkań. I tak dla przykładu: Mieszkanie liczące ok 66 m kosztuje w tym przypadku ok 100 tys. Jeżeli mieszkanie ma być dla biednych tzn, że ten biedny nie posiada w gotówce 100 tys, więc idzie po kredyt. Przy spłacaniu go przez 30 lat, rata wynosi ok 800 pln. Druga sprawa to czynsz, m2 kosztuje bodajże 11,67 pln, co daje nam ok 780 pln + opłaty (gaz, prąd, ogrzewanie, ciepła i zimna woda, wywóz śmieci itp). W sumie ponad 1000 pln w okresie letnim i więcej w zimowym. Taka "biedna" rodzina musi co miesiąc na same opłaty wydawać ok 1800 pln. I gdzie tu logika? Jeśli ktoś nie musi posiłkować się kredytem by spłacić partycypację, śmiało może gotówkę którą posiada potraktować jako wkład własny przy kredycie na mieszkanie własnościowe. Wystarczy to wszystko przeliczyć, aby zauważyć, że TBSy się nie opłacają. Polecam też wycieczkę do spółdzielni TBS Motława na Królikarni i szczerą rozmowę z bardzo miłymi Paniami.
Natomiast jeśli chodzi o warunki mieszkaniowe. Wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy ma prawo do godnego życia. To, że ktoś się stara o mieszkanie od miasta, nie oznacza, że jest pozbawionym skrupułów obibokiem.
2010-08-03 10:30
no popatrz. a ja wziąłem kredyt na mieszkanie własnościowe na 30 lat i płacę ratę wysokości prawie 2000 zł miesięcznie. do tego opłaty. i chętnie bym się zamienił z kimś z TBS-u.
2010-08-03 10:39
ale jakbyś stanął na ziemi i rozejrzał się wokół to byś wiedział, że należysz do mniejszości która ma zdolność kredytową, którą stać na 2000 zł kredytu.
2010-08-03 14:18
mam bo staję na rzęsach żeby mieć - pracuję na dwa etaty, plus fuchy w weekendy. jakby inni też tak pracowali, to mniejszość stałaby się większością. tyle że inni nie widzą takiej potrzeby, uważają że im się należy...
2010-08-03 15:05
....gratuluje ze dajesz rade ale jednoczesnie wspólczuje -- bo jak wyglada twoje zycie??? pracujesz(tzn harujesz) tylko po to zeby miez tj utrzymac sie!
To totalna bzdura - a i tak masz dobrze ze masz taka sytuacje--czy sie mylę?!!
.....i o to m.in. tym łajzo tj.tkz panstwu na tym zalezy. Bo nie masz zycia i za wszystko im placisz , podayek od pracy, od zakupów, na mieszkanie, od samochodu, od paliwa itd!!!! KUMASZ?!!!!
----masz tyrac na siebie i za wszystko "im" placić -- a to "im" jest niby dla wszystkich - jako socjal--ubezp.renty, darmowe wizyty--jasne!!! Teraz pomyśl --------czym jest owo państwo z jego mechanizmami : to zwykli złodzieje którzy sami ustanawiaja prawa i je egzekwuja --twoim tj naszym kosztem!!!!!!!
---a prezydenci, ministrowie i reszta w dół to zwykle marionetki(a polityka jest nieustanną prowokacja i po to aby administrować państwami !!!) --oni sa marionetkami w rekach ludzi od których zalezy los panstw na siwecie w sensie gospodarczym!!! Zów pomysl-----jesli ci ludzie"z góry--jakiej góry?!!hahha"--zechca np doprowadzic do upadku gospodarki swiatowej (i juz to robią) to jak myslisz do czego to doprowadzi i jakie bedzie miało konsekwencje??!!!!!!!
2010-08-03 15:28
moje życie przede wszystkim wygląda tak, że nikogo na nic nie naciągam. w odróżnieniu od tych, co to uważają, że skoro płacą podatki to im się bóg wie ile należy...
2010-08-03 08:27
Gdyby developerzy cieli marże mieszkania o cenie poniżej 4000/m2 były by normą, a tak ...
2010-08-03 09:00
Zobacz jakie są marże w byle knajpie. Piwo w zakupie 2 zł (beczka w hurcie jeszcze mniej), nalane 8 zł. Wsad do kotła 5 zł, na talerzu warte już 25 zł. Marże deweloperów to przy tym pikuś.
2010-08-03 08:43
Myślałem, że miasto zapomniało o dzielnicy Gdańsk-Południe.
A może umówmy się np tak: jeden blok komunalny = 100 m nowej drogi + 0,1 przedszkola + 0,1 szkoły itp.
No i może pare TBS w dzielnicach bardziej reprezentacyjnych, nie tylko Orunia i Ujeścisko, tutaj już jest doś patologii.
2010-08-03 08:44
miasto jak zarabia na biednych, zeby tyle placic za czysz to smiechu warte, co roku sa podwyzki , ludzie nie wyrabiaja z kasa a potem ich wyrzucajal i to sa wlasnie nasze tbsy.
2010-08-03 08:53
... czy tylko sie wprowadza na gotowe 70 m2 i nie mysli co bedzie potem ?
W czynszu splaca sie kredyt. Czynsz jest regulowany, nie przez miasto ale prze GUS, bo to jest zawsze ten sam %.
2010-08-03 08:50
miałem wątpliwą przyjemność pomagać przy zabudowie kuchni w takim czymś
dostał takie mieszkanie kolo, któemu dom zalała "POwódź tysiąclecia"
mój Boże, mój dobry Panie Boże:-(
dobrze, że ludzie nie widzą tego co jest ukryte po płytami g-k
same plastiki i to najgorszej jakości
2010-08-03 14:17
z najgorszych materialow sa budowane tbsy , ludzie tego nie wiedza ale taka jest prawda
2010-08-04 20:13
zebys sobie poogladal, pracownicy TBS nie odmowia pokazania co maja i w jakiej jakosci.
2010-08-03 09:10
to koszt 150 tysięcy złotych (dla państwa, VAT to i tak podatek, poza tym część i tak wpływa z powrotem w postaci PIT, ZUS i CIT, netto dla państwa jakieś 120 tysięcy pewnie). Jeżeli Państwo/miasto NAPRAWDĘ wspierałoby rozwój mieszkalnictwa, rozłożyłoby to na 360 nieoprocentowanych rat (powiedzmy oprocentowanych według niższego z takich wskaźników, jak wzrost średniej płacy / inflacja) po 400 złotych z hakiem. Państwo w rzeczywistości nie wydałoby ani grosza, bo pożyczkę trzeba zwrócić, a gospodarka ruszyłaby z kopyta, bo mieszkania trzeba WYPOSAŻYĆ.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
