- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (263 opinie)
- 2 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (76 opinii)
- 3 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (72 opinie)
- 4 Oni będą teraz rządzić województwem (72 opinie)
- 5 W Gdyni odłowią 80 dzików (355 opinii)
- 6 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (212 opinii)
Nowelizacja kodeksu etyki lekarskiej
Projekt nowelizacji kodeksu etyki lekarskiej przybliżył "Głosowi" prof. Jerzy Umiastowski z Komisji Etyki Naczelnej Rady Lekarskiej.
- Z uwagi na kolosalny rozwój nauk medycznych i biologicznych, przemysłu medycznego i farmaceutycznego zasadnicze zmiany dotyczą dwóch spraw: ochrony ludzkiego genomu i relacji między lekarzem a przemysłem medycznym - powiedział Jerzy Umiastowski. - Zapisy dotyczące genomu są zgodne z europejską konwencją bioetyczną, która jest w procedurze ratyfikacyjnej w Polsce i w czasie wchodzenia naszego kraju do UE jest to dokument niesłychanie ważny. Wprowadziliśmy zapisy, które są w tej konwencji. Dotyczą one: zakazu klonowania, zakazu wywoływania dziedzicznych zmian genetycznych, które mogłyby modyfikować gatunek ludzki, nieponoszenia nadmiernego ryzyka genetycznego w interwencji w genom, tak by efekt zdrowotny był bez szkody dla pacjenta.
W projekcie rozdziału o związkach lekarzy z przemysłem chodzi głównie o unikanie sprzeczności interesów.
- Jeżeli lekarz reprezentuje przemysł farmaceutyczny, to niekoniecznie równocześnie może reprezentować wprost interesy określonego pacjenta - wyjaśnił prof. Umiastowski. - Chcemy więc te sprawy uregulować tak, by relacje były jasne i nie budziły sprzeczności interesów. Np. lekarz, który jest przedstawicielem komercyjnym firmy farmaceutycznej nie może równocześnie być lekarzem leczącym pacjentów.
Honorarium pobierane przez lekarza za pracę wykonaną dla firmy farmaceutycznej: za wykład, eksperyment muszą być odpowiednie do nakładu pracy lekarza, nie mogą mieć żadnych znamion korupcji. Jeżeli to jest międzynarodowa konferencja naukowa sponsorowana przez przemysł farmaceutyczny i jest oczywiste, że nadrzędną racją jest interes naukowy, to oczywiście można wynagrodzenie przyjąć. Natomiast jeżeli wkład pracy i celowość imprezy jest nieporównywalnie mała w stosunku do zapłaty dla lekarza, wtedy nie wolno tego robić. Lekarz nie powinien także uczestniczyć w badaniach naukowych, których celem jest promocja produktów przemysłu farmaceutycznego.
Projekt nowelizacji kodeksu etyki lekarskiej ukaże się w wakacyjnym wydaniu "Gazety Lekarskiej" (7-8/2003). Uwzględniono w nim propozycje nadesłane do Komisji Etyki NRL do końca maja br. Ostateczne decyzje o przyjęciu nowych zapisów kodeksowych podejmie Nadzwyczajny Zjazd Lekarzy, który odbędzie się w Toruniu 19-20 września 2003 r.
Opinie (20)
-
2003-07-04 07:40
jestem !
A kodeks większość lekarzy i tak oleje!(jak dotychczas)
jedyna wartość to trzepać kasiorę!!!!- 0 0
-
2003-07-04 07:46
kodeksy, sreksy i pierdeksy
a wystarczyłaby chyba przysięga Hipokratesa
ale skoro student dziś (nie uogólniam) to pirat, diler, morderca, oszust (kupowane prace) to ani kodeks ani przysięga dla takich BURAKÓW NIC NIE ZNACZĄ
profesor który, żądał od pacjentów łapówek ma dziś papiery WARIATA i dalej prowadzi praktykę
nie było podobno w Polsce przypadku pozbawienia prawa pozbawienia wykonywania zawodu
KOLEJNA GRUPA ZAWODOWA DZIAŁAJĄCA NA ZASADZIE MAFII- 0 0
-
2003-07-04 07:52
żeby oni się jeszcze stosowali do poprzedniego
a tak taki kolejny papierowy...- 0 0
-
2003-07-04 08:53
to chyba niemożliwe
zmiany są napewno potrzebne ,widzi to środowisko,ale czy będzie tego przestrzegać ,wiem z doświadzcenia że lekarzowi nie można nic zrobić nawet wtedy gdy niszczy życie małego pacjenta
- 0 0
-
2003-07-04 10:42
WSZYSCY MACIE RACJĘ, NIESTETY- bo dobrze by było, że by takich oczywistości nie trzeba było wymagać ani sankcjonować... ale cóż... "źle się dzieje..."
- 0 0
-
2003-07-04 12:54
A może by tak zacząć od siebie ??
A może zaczniemy zmieniać świat na lepsze ?? Tylko trzeba to zacząć od siebie.... Narzekać na innych jest łatwo, ale na siebie ?? Wypowiada się na tym portalu mnóstwo ludzi, jedni krytykują, drudzy moralizują (tak jak ja w tej chwili), ale czy ktoś coś robi ?? Spójrzmy na siebie, na swoje rodziny, dzieci, mężów, żony, rodziców itd. Najpierw przyjrzyjmy się sobie i najbliższemu otoczeniu i zacznijmy wszystko zmieniać na lepsze :))) Inaczej nic i nigdy nie zmieni sie na lepsze i nie mówmy, że to jest niemożliwe :)))
- 0 0
-
2003-07-04 13:27
chwileczkę Buniu
jeśli mówię że powinny być jakieś zasady przestrzegane to stosuje tą samą miarę do siebie
jeśli wbijam dzieciom do głowy że nie wolno im wchodzić na ulice na czerwonym świetle to sama też nie wchodzę (i nie ma że się bardzo spieszy a dzieci ze mną akurat nie ma...)
nas zaczynasz pouczać a sama co robisz? - jesteś w porządku ?
bo tylko wtedy możesz nam wytykac co powinniśmy
inaczej to jest pic na wodę- 0 0
-
2003-07-04 14:01
Buniu,
Nie przejmuj się *mamą*, to zła kobieta
- 0 0
-
2003-07-04 14:47
Droga Mamo:)))
Bardzo mnie cieszy, że stosujesz się do wszelkich zasad :)) Ja nie twierdzę, że źle robisz. To bardzo dobrze, że są tacy ludzie jak Ty. Nie chodzi mi także o to, że sama jestem idealna i nie robię takich rzeczy. Ja również popełniam różne błędy i się wcale tego nie wypieram, ale staram się być coraz lepsza i pracować nad sobą. Nigdy świat się nie zmieni, jeśli nie zaczniemy zmieniać samych siebie :)) Pozdrawiam Cię Mamo :)) Trzymaj tak dalej :))
- 0 0
-
2003-07-04 15:45
co?
o co chodzi?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.