Mało brakowało, a w Gdańsku doszłoby do poważnej katastrofy budowlanej. Podczas nasuwania przęsła wiaduktu nad torami kolejowymi we Wrzeszczu, osunęła się podpora. Ustaliliśmy, co poszło nie tak i kiedy prace na budowie wiaduktu zostaną wznowione.
na pewno się wydłuży. W nocy ze środy na czwartek, podczas nasuwania przęsła, konstrukcja nośna wiaduktu przesunęła się ze stolika montażowego na podpory montażowe i oparła o sieć trakcyjną. Z tego powodu w czwartek rano pociągi jeździły nieregularnie i notowały kilkunastominutowe opóźnienia. Nasuwanie wiaduktu we Wrzeszczu.
Nasuwanie estakady w Lipcach.
2012-02-18 20:41
No przecież musieli znaleźć usprawiedliwienie, że nie oddadzą drogi w terminie. Na zimę nie ma jak zwalić, więc zrobili "kontrolowaną minikatastrofkę".
2012-02-18 20:55
bo taka praca w g. się obraca
2012-02-18 20:58
za to czas na premie......
2012-02-18 21:04
jak wiemy podpory były ustawiane podczas mrozu wiec automatycznie ziemia była zmarznięta mróz odpuścił i jedna z podpór zapadła sie i wiadukt troche zjechał o toru często sie to zdarza i nikt na to nie poradzi
2012-02-18 21:34
podpory grające w tym przestawieniu największą rolę zostały ustawione na nasypie kolejowym, na odpowiednich płytach betonowych i nie ma na nich (ani około) śladu zapadnięcia. Poza tym nawet jak by się jedna zapadła to nie powinien się zsunąć wiadukt, który bujał się jak przysłowiowa małpa na drucie gdy był podnoszony wcześniej żeby w ogóle na nią najechał lub w celu przesunięcia łożyska przy nasypie
2012-02-18 21:07
w Polszy powinni im palić odbyt sodą kaustyczną....
2012-02-18 21:19
Nabudują autostrad. wiaduktów ,tuneli dróg - odbędzie się Euro , a potem to już tylko będą trwały nieskończone remonty kapitalne i przebudowy tego wszystkiego ! - zobaczycie ,to nie żadne proroctwa ,tak będzie napewno !!!
2012-02-18 21:22
2012-02-18 21:28
Zacznę od tego że feralnej nocy trochę przyglądałem się pracom przy nasuwaniu wiaduktu, ale pojechałem sobie jakiś 3-4m metry zanim się ten wiadukt obsunął. Efekt końcowy oglądałem sobie dzisiaj i oto moje wnioski:
Przód wiaduktu (ta część która była najdalej wysunięta z nasypu) nie miał żadnego prowadzenia od boków tylko miał się prześliznąć po wypukłym łożysku to raz.
Dwa to to że wiadukt musiał by się zsunąć po zbyt dużym skosie swojej konstrukcji (zaraz za miejscem na którym ma być podparty).
Od początku mi się to nie podobało, ale co ja prosty mgr inż. automatyk mogę, jak tam fachowcy od budowlanki pracują. A wystarczyło spiąć ze sobą te podpory i wystawić jakieś prowadnice coby na bok nie uciekło.
Szkoda że spadło bo jak się już oparło o kolumny to zaczęło dobrze iść, mam nadzieję że niewinni panowie podkładający płyty teflonowe nie odnieśli trwałego uszczerbku na zdrowiu
2012-02-18 22:28
2012-02-19 00:00
najbardziej znają się ci co nie mają żadnej wiedzy związanej z dziedziną. Skończ inżynierie na konstrukcjach stalowo-mostowych i wtedy się wypowiadaj
2012-02-19 15:35
czyli twierdzisz że ci wykształceni specjaliści wszystko dobrze zrobili i zabezpieczyli się i obiekt na ewentualność przesunięcia się tego obiektu na bok?
2012-02-19 17:14
automatyku nie jesteś najmądrzejszy na swiecie
2012-02-18 21:46
by żyło się lepiej...
2012-02-18 22:01
bu hahahha gdansk tam nic nie wychodzi ciekawe czy przed czy w trakcie euro rozpadnei sie ten psełdo stadion sopocianin
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
