Rozpędzony motocyklista wjechał w samochód pani Moniki na skrzyżowaniu w Gdyni. Uciekł, ale świadek zapisał numer rejestracyjny. Policji nie udało się jednak ustalić sprawcy. - Od prowadzącej dochodzenie usłyszałam, że właściciel przysięgał, że to nie on, ani nikt z jego rodziny - kręci głową nasza czytelniczka, która ma teraz wyższe składki ubezpieczenia, za kolizję, której nie spowodowała.
w Gdyni. Świeciło się czerwone światło. W pewnym momencie zauważyła w lusterku szybko zbliżający się motocykl. Jego kierowca zahamował, ale chciał zmieścić się pomiędzy samochodami. Nie udało się, uderzył w lusterko, przerysował drzwi samochodu.
2017-05-17 15:20
To chyba jakieś rozweselajace nowinki na Trójmieście ? Nie wierzę że to prawda !!!? To teraz wystarczy przysiąc POlicji i jest się bez winy i uniknie się kary ?! To brawo !!! Dlaczego POlicja nie ustaliła od razu właściciela i nie pojechała do domu w dniu gdy otrzymała numer rejestracyjny? Czas zgłosić sprawę wydziałowi wewnętrznemu KWP gdyż policjantka ewidentnie kogoś kryje !!!!!
2017-05-17 15:42
A auto ode tyłu nic czy z innej strony zawsze świadek teraz juz po....
2017-05-17 16:09
Nie podstawie reportażu nie ma co oceniać ustaleń policjanta który wykonywal czynności w przedmiotowej sprawie,aby kogoś sąd mógł ukarać za spowodowanie kolizji artykuły,86 kw trzeba mieć na to niezbite dowody,wszelkie niejasności niestety są na korzyść rzekomego sprawcy,
2017-05-17 16:14
Czytajac co niektore komentarze to robi mi sie nie dobrze,ludzie takie glupoty pisza a nie znaja sie na prawie i sposobie prowadzenia spaw dot.zdarzen w ruchu drogowym
2017-05-17 16:15
I co koles dalej jezdzi ? Jak ma grupe krwi ? Lato sie zbliza ....
2017-05-17 16:25
Mialem cos podobnego. Drugie auto wjechalo w moje bez swiadkow bo w nocy pod blokiem. Znalazlem to auto zrobilem zdjecia i na tacy podalem policji. Nie wzieli nawet probek lakieru a po czterech miesiacach sprawa umozona. Stracilem 1500 a im sie nawet nie chce pofatygowac. Jeszcze mialem zaplacic za odpisy z nieudolnego niby sledztwa.
2017-05-17 20:43
Jakich probek lakieru?
2017-05-17 16:52
Następnym razem jak mi błyśnie fotoradar to też będę przysięgał że to nie ja. Musi się udać.
2017-05-17 16:59
Myślałem ze oc tyczy sie innych pojazdów ktore my oszkodzilismy w wyniku zdarzenia a do pokrywania kosztów naprawy własnego auta jest AC ....
2017-05-17 17:43
wypadki sie zdarzają ....wielkie mi halo
2017-05-17 18:26
Ale o co chodzi? Koszty naprawy pokrywa OC pojazdu sprawcy- bez względu a to, kto ten pojazd prowadził.
2017-05-17 22:25
No właśnie, czyż nie z funduszu ubezpieczeniowego?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
