Aż o
12 proc. ma wzrosnąć w przyszłym roku akcyza na papierosy. Tak wynika z projektu rozporządzenia o akcyzie, przygotowanego przez Ministerstwo Finansów. Dokument w tej sprawie został rozesłany do uzgodnień międzyresortowych oraz konsultacji z przedsiębiorcami. Producenci wyrobów tytoniowych obawiają się jednak, że ich opinie nie zostaną uwzględnione przez resort finansów, tak jak w przypadku nowej ustawy o podatku akcyzowym, który został przygotowany przez sejmową komisję finansów Publicznych.
Zgodnie z wolą resortu finansów, stawka kwotowa akcyzy na papierosy ma wzrosnąć od 16 stycznia z 57 zł do 64 zł za 1000 sztuk papierosów. Oznacza to znaczny wzrost cen papierosów i zmianę warunków działania dla producentów wyrobów tytoniowych.
Dziś obowiązujący system naliczania akcyzy składa się z dwóch stawek: procentowej i kwotowej. Producenci wszystkich papierosów płacą 25-procentową stawkę akcyzy od ceny oraz stawkę kwotową - 57 zł - liczoną od 1000 sztuk papierosów. Rządowy projekt nowej ustawy przyjęty przez komisję sejmową zakłada zmiany i wzrost stawek od 1 maja 2004 roku: stawka procentowa wzrośnie do maksimum 50 proc., stawka kwotowa do 120 zł od 1000 papierosów (150 zł od 1000 sztuk cygar). Skutkiem będą podwyżki cen.
O ile? Jak wynika z wstępnych analiz,
co najmniej 5 zł na każdej paczce.
Przedstawiciele branży oraz plantatorów tytoniu spodziewali się zmian w podatku akcyzowym, lecz wyraźnie sprzeciwiają się podwyższeniu stawki tylko na papierosy a nie tytoń do palenia, tzw. skręty.
Według prezentowanych analiz, w 2003 roku polski rynek papierosów zanotuje wyraźny spadek sprzedaży papierosów - o 2,5 mld sztuk - z 75 mld sztuk do 73 mld sztuk. Jednocześnie szacuje się, że rynek tytoniu do palenia tzw. skrętów wzrośnie z 3 mld sztuk w 2002 roku do ok. 6 mld sztuk na koniec 2003 roku. Niestety wzrost rynku skrętów nie przekłada się na wzrost wpływów z akcyzy. Gdyby opodatkowanie tytoniu do palenia było zbliżone do stawki opodatkowania papierosów, wówczas budżet otrzymałby ok. 170 mln zł dodatkowych wpływów z podatku akcyzowego.
Według przedstawicieli branży tytoniowej, tak szybki proces wprowadzenia podwyższonej stawki podatku akcyzowego wynika z potrzeb budżetowych rządu oraz budżetu państwa. Jak wiadomo, podwyżka podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe planowana jest od 1 maja 2004 roku. Jednak do tego czasu obowiązywać miał obecny system. Podwyższenie stawki akcyzy na papierosy pozwoli rządowi na dodatkowe, większe wpływy przez 4 miesiące.
Jednocześnie Sejm przyjął w ostatnich dniach projekt nowej ustawy o podatku akcyzowym na wyroby tytoniowe, który wyraźnie uzależnia wpływy z akcyzy od ceny detalicznej papierosów. Innymi słowy wyższa cena detaliczna będzie pociągała za sobą wyższe podatki, więc można założyć - bazując na ostatnich działaniach branży - że tendencja do obniżania cen wśród producentów papierosów będzie się nasilać, zwłaszcza przy braku minimalnej akcyzy. Rezultatem tego będą malejące dochody państwa. Już przy 25-proc. stawce podatku akcyzowego wyraźnie widać zależność wpływów budżetowych od sytuacji na rynku papierosów, a w szczególności od poziomu cen.
Przedstawiciele rządu jak i sejmowej komisji finansów Publicznych uzasadniają swoją decyzję potrzebą dostosowania polskiego prawa do zaleceń Unii Europejskiej, zobowiązujących nasz kraj do podwyższenia stawek akcyzy do 64 euro od 1000 sztuk papierosów i wprowadzenia stawki kwotowej na poziomie 57 proc. ceny detalicznej do końca 2008 roku. W krajach bezpośrednio sąsiadujących oraz położonych w bliskim sąsiedztwie Polski, stawka procentowa podatku akcyzowego jest niższa niż 25% (Niemcy - 24,23 proc., Czechy 22 proc., Węgry 20 proc., Litwa 10 proc., Estonia 23 proc., Łotwa 1,8 proc., Słowacja 0 proc. ).
Przedstawiciele plantatorów tytoniu uważają jednak, że Polska powinna dostosowywać poziom swojej stawki podatku akcyzowego w taki sposób, by ceny papierosów w naszym kraju nie rosły szybciej niż w kandydujących do UE krajach sąsiednich, a produkowane w Polsce produkty były konkurencyjne na wspólnym rynku europejskim.
- Uważamy, że w świetle proponowanych zmian polski tytoń i papierosy przestaną być konkurencyjne w stosunku do zachodnich, gdzie akcyza jest niższa. Stracą na tym plantatorzy, wytwórnie i budżet - informuje
Przemysław Noworyta, dyrektor biura Polskiego Związku Plantatorów Tytoniu.