W obawie przed strajkującymi związkowcami rząd chce przenieść, zaplanowane na 4 czerwca obchody 20. rocznicy obalenia komunizmu na Wawel - informuje TVN24.
Tak, nie chcemy się wstydzić przed światem
15%
Nie, manifestację trzeba spacyfikować
34%
Mamy demokrację, kto chce może protestować
27%
Najlepiej dogadać się ze związkowcami
24%
Decyzja miała zapaść już w środę wieczorem. W czwartek ma zostać oficjalnie ogłoszona. Według informacji TVN24 rząd nie chce psuć wizerunku Polski wśród licznie zaproszonych zagranicznych gości. A mogłyby na to wpłynąć protesty związkowców, planowane właśnie na 4 czerwca w Gdańsku. Już w poniedziałek pokazali oni, że potrafią się dobrze zorganizować, gdy zajęli kilka biur poselskich Platformy Obywatelskiej w całej Polsce. W dniu międzynarodowej imprezy w Gdańsku miała odbyć się zmasowana manifestacja.
W środę rano możliwość przeniesienia obchodów w inne miejsce sugerował
Sławomir Nowak, szef gabinetu politycznego premiera
Donalda Tuska. Właśnie z powodu zapowiedzi działaczy. -
Obchody muszą być bezpieczne dla gości. Dlatego rozważamy różne warianty - podkreślał Sławomir Nowak.
Według informatorów TVN24 decyzja już zapadła i w czwartek ma być przekazana opinii publicznej. Na razie nikt oficjalnie nie chce komentować tych doniesień. Związkowcy twierdzą, że miejsce ich manifestacji także nie jest jeszcze do końca ustalone. Dodają również, że mogą zorganizować kilka protestów w różnych miejscach Polski, także w Krakowie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
