• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Obywatelskie zatrzymanie policjantów w centrum Gdańska

Andrzej/czytelnik Trojmiasto.pl
7 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Zdjęcie z obywatelskiego zatrzymania policji wywołało falę komentarzy w portalu społecznościowym. Zdjęcie z obywatelskiego zatrzymania policji wywołało falę komentarzy w portalu społecznościowym.

Mimo zakazu ruchu i mimo tłumu uczestniczącego w imprezie historycznej samochód osobowy próbował przejechać w niedzielę przez Główne Miasto. Zachowanie kierowcy zbulwersowało widzów, którzy własnymi ciałami zagrodzili mu przejazd. Po incydencie okazało się, że auto prowadził nieumundurowany policjant.



Czy kiedykolwiek zwracałe(a)ś uwagę policjantowi?

O incydencie pisze uczestnik zdarzenia - nasz czytelnik, pan Andrzej.

W niedzielę po południu, podczas organizowanej przez Muzeum Historyczne Miasta Gdańska zmiany warty przed Katownią zobacz na mapie Gdańska, samochód osobowy kierowany przez mężczyznę - jak się potem okazało: policjanta ubranego po cywilnemu - próbował przejechać drogą przy Katowni.

Nie przeszkadzało mu to, że pod Katownią kłębił się tłum pieszych, a dodatkowo obowiązuje tam zakaz ruchu.

Kierowca nieoznakowanego policyjnego pojazdu chciał wykorzystać sytuację, że drogą właśnie przejeżdżał autobus linii nr 100, którego zakaz nie dotyczy. Funkcjonariusz usiłował "na cwaniaka" przejechać za autobusem odcinek pomiędzy Katownią a Złotą Bramą.

W moim odczuciu policjant zachował się bardzo niebezpiecznie, gdyż wjechał między wielu ludzi obserwujących zmianę warty, która staje się powoli wizytówką naszego miasta. Na szczęście samochód został zatrzymany po obywatelsku przez kilka osób.

Kierowca tłumaczył, że jedzie na interwencję i jest policjantem, choć nie chciał się wylegitymować. Po krótkiej wymianie zdań "radiowóz" zawrócił. Kierowca zapowiedział, że zaraz wróci i mnie wylegitymuje.



Jak powiedział, tak zrobił. Podszedł do mnie nie przedstawiając się, pokazał legitymacje policyjną i prosił o dowód. Spisał moje dane na... reklamówce pizzerii lub restauracji. Na koniec stwierdził, że "zmiana warty jest zorganizowana bezprawnie, a on ma prawo przejeżdżać mimo zakazu".

Skoro policjant faktycznie był podczas akcji, to dlaczego miał czas na wylegitymowanie mnie? Wychodzi na to, że niektórzy policjanci nie służą prawu i mieszkańcom, a stoją ponad nimi.

Archiwalna relacja ze zmiany warty w Gdańsku. Film nie przedstawia sytuacji opisanej w artykule.

Andrzej/czytelnik Trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (406) ponad 20 zablokowanych

  • mają jego dane

    teraz gość ma przekichane

    • 2 11

  • nazwijmy to po imieniu: warcholstwo.

    • 17 1

  • W tym kraju nie istnieje Policja, brak procedur, brak kultury

    Policja w tym kraju potrafi tylko obstawiać mecze i nic więcej a budowanie przyjaznych relacji ze społeczeństwem to nie w ich stylu a szkoda bo tracą przez to zaufanie społeczne i pracują na negatywny wizerunek tak jak lekarze którym już nic nie pomorze.

    • 20 2

  • z igły widły

    gdy nie ma się o czym pisać ,pisze się o pierdołach.sa większe tragedie.masakra.policjant tez czlowiek i ma prawo popełniać błędy.

    • 5 26

  • (1)

    Znowu "cebeesie" w kijance już kiedyś pisałem, że prawo mają niektórzy z nich za nic zwykłe cwaniaczki powinni im jeszcze testy narkotykowe robić!

    • 20 0

    • a w którym lokalu te testy ?

      • 0 0

  • BEZEDURA

    Policjanci sami szukają problemów . Mieli ostatni kilka wtop , prasa im nie sprzyja a tu masz: znowu akcja . I po cholerę wam to ? Ciężko było objechać kawałek ? Potem oczekujecie szacunku od ludzi . Tak się nie robi . Po prostu .
    P.S. Każdy z nas jak ma możliwość to wykorzystuje jakoś swoje stanowisko . I nie bądźmy tacy święci .

    • 11 3

  • on sam sie spisal

    • 1 1

  • i co dalej? czy nacialstwo zareaguje?

    • 11 0

  • Ta sama "kijanka" (2)

    Jakiś czas temu, widziałem jak łysy z tej kijanki przeprowadza kontrolę bmw.
    Fanie to wyglądało... Prawie jak w westernie...Na kogucie doszli czarną beemkę, przeszukali kufer, kabinę, chłopców wyciągnęli z auta... Nawet zdjęcia zrobiłem. Byłem dumny że policja za nasze pieniądze działa... Ale po chwili mina mi zrzedła, jak zobaczyłem że kijanka zawraca, jedzie pod pobliskie bloki i do auta wsiada jakaś młoda laska i razem odjeżdżają... Sorry, jam wiem że każdy wykorzystuje pracę jak może, ale tak jak kierowca autobusu, nie zawiezie swoich dzieci do szkoły, tak i policjantom nie wypada prywaciara...Wstyd,

    • 21 2

    • Oni tak działają troche oficjalnie i drugie tyle prywaty próbują czesto łapać ludzi za to za co sami siebie powinni najpierw ukarać.

      • 8 0

    • oj tam

      • 4 0

  • ja bym spisał tego policjanta

    • 14 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane