• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od Union-Theater do Heliosa. Krótka historia wrzeszczańskich kin

Jarosław Wasielewski
11 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (169)
Tite's Hotel przy wrzeszczańskim rynku (vis a vis dzisiejszego CH Manhattan), w którym przez kilkanaście lat działało kino Kunst-Lichtspiele (dziś w miejscu budynku biegnie jezdnia al. Grunwaldzkiej w kierunku Gdyni). Fragment pocztówki z początku XX wieku (zbiory Krzysztofa Gryndera) Tite's Hotel przy wrzeszczańskim rynku (vis a vis dzisiejszego CH Manhattan), w którym przez kilkanaście lat działało kino Kunst-Lichtspiele (dziś w miejscu budynku biegnie jezdnia al. Grunwaldzkiej w kierunku Gdyni). Fragment pocztówki z początku XX wieku (zbiory Krzysztofa Gryndera)

"Bajka", "Zawisza", "Znicz" - nazwy te dużej części starszych czytelników portalu Trójmiasto.pl przypominają czasy, w których nie tylko nie było Netflixa, ale nawet samo wyjście do kina było nie lada wydarzeniem. Jednak historia kin we Wrzeszczu wykracza daleko poza te trzy przybytki X muzy.



Co dziś leci w kinie? Repertuar kin w Trójmieście



Pierwsza projekcja filmowa w Gdańsku odbyła się 20 października 1896 r. w Teatrze Wilhelma przy Długich Ogrodach, a więc zaledwie 10 miesięcy po pierwszym publicznym pokazie kinematografu braci Lumière w Paryżu.

Wielka sala Teatru Wilhelma w Gdańsku. To tu odbył się pierwszy w Gdańsku pokaz filmowy. Na fotografii pracownicy gazowni w czasie firmowego zjazdu, przełom lat 20. i 30. ubiegłego wieku. Wielka sala Teatru Wilhelma w Gdańsku. To tu odbył się pierwszy w Gdańsku pokaz filmowy. Na fotografii pracownicy gazowni w czasie firmowego zjazdu, przełom lat 20. i 30. ubiegłego wieku.
Natomiast pierwsze stałe kino w naszym mieście - Passage-Theater - powstało w 1908 r. Działało w dziś nieistniejącym pasażu łączącym dzisiejsze Wały Jagiellońskie z Targiem Węglowym (stąd jego nazwa). Wkrótce przybytki te zaczęły powstawać także w najdynamiczniej rozwijającym się gdańskim przedmieściu.

Sceny świetlne i pałace filmowe



Najpóźniej latem 1910 r. przy głównej ulicy Wrzeszcza (Hauptstrasse), dziś al. Grunwaldzka) otwarto Union-Theater, zaś jesienią 1912 r. - Lichtspielhaus Olympia. Żywot obu tych kin nie był jednak długi - podobnie jak kilku innych, które pojawiły się w kolejnych latach.

  • Reklama repertuaru kina Film-Palast w "Gazecie Gdańskiej" z 17 XI 1926 roku. Tego dnia wyświetlano m.in. hollywoodzki hit z bożyszczem kina niemego, Rudolfem Valentino, pt. "Monsieur Beaucaire" (pbc.gda.pl)
  • Reklama drugiego z wrzeszczańskich kin, Film-Palast, w księdze adresowej Gdańska z 1925 roku (pbc.gda.pl)
Złą passę udało się przełamać dopiero po uruchomionemu w 1917 r. Kronprinz-Lichtspiele (Kino im. Następcy Tronu). Mieściło się we wschodniej pierzei wrzeszczańskiego rynku, w budynku, w którym do ok. 1923 r. działał Tite's Hotel. Przybytek należący do niejakiego Richarda Seidlera mógł pomieścić 600 widzów. Wraz z końcem I wojny światowej i kresem panowania Hohenzollernów kino przemianowano na Kunst-Lichtspiele. Reklamowało się jako "największe i najlepsze gdańskie kino"; w każdy wtorek i piątek prezentowało nowy program.

Latem 1924 r. ten sam Richard Seidler otworzył po sąsiedzku - na rogu Rynku oraz Bahnhofstrasse, czyli dzisiejszej ul. Romana Dmowskiego - kino Film-Palast. To z kolei reklamowano jako "największe, najbardziej eleganckie kino na wschodzie Niemiec". Nie były to czcze przechwałki - dysponowało ono aż 900 miejscami. Do czasu wprowadzenia filmu dźwiękowego do wyświetlanego ruchomego obrazu przygrywała orkiestra.



Co ciekawe, już w międzywojennym Gdańsku znano popularny współcześnie model biznesowy, w którym kina należą do jednej sieci. W Wolnym Mieście było to przedsiębiorstwo Vereinigte Danziger Lichtspiele (Zjednoczone Kina Gdańskie), będące własnością Willy'ego Kuschela. W 1927 r. nabyło ono oba wrzeszczańskie kina, powiększając sieć do sześciu kin z 13 działających wówczas w Gdańsku i Sopocie. W ten sposób stała się najważniejszą tego typu firmą na ówczesnych wschodnich ziemiach niemieckich. Kunst-Lichtspiele oraz Film-Palast działały nieprzerwanie do lat drugiej wojny.

Repertuar Zjednoczonych Kin Gdańskich (Vereinigte Danziger Lichtspiele) w "Gazecie Gdańskiej" z 12 IX 1928 roku (pbc.gda.pl) Repertuar Zjednoczonych Kin Gdańskich (Vereinigte Danziger Lichtspiele) w "Gazecie Gdańskiej" z 12 IX 1928 roku (pbc.gda.pl)

Od "Znachora" do "Krzyżaków"



Wraz z zakończeniem działań wojennych w Gdańsku i przejęciem miasta przez polską administrację zakończyła się era prywatnych kin. Te zostały upaństwowione, a ich repertuar zaczął być ustalany centralnie, tak by przede wszystkim wspierał propagandowo ideologię nowego porządku społeczno-politycznego. Nie stało się to jednak od razu.

Pierwszy seans filmowy w polskim Gdańsku odbył się już 6 lipca 1945 r. w dawnym Roxy-Lichtspiele w Oliwie, przemianowanym na Kino Polonia (od 1952 r. Kino Delfin).

Nieistniejące kino "Delfin" przy ul. Opata Rybińskiego 11 w Oliwie. Nieistniejące kino "Delfin" przy ul. Opata Rybińskiego 11 w Oliwie.
Natomiast pierwszym kinem uruchomionym we Wrzeszczu było Kino Bajka, otwarte 7 kwietnia 1946 r. w budynku dawnego ewangelickiego domu parafialnego przy ul. Jaśkowa Dolina.

Mało znana historia budynku dawnego kina Mało znana historia budynku dawnego kina "Bajka"

Ilustracja przedstawiająca dom spotkań ewangelików we Wrzeszczu, później przebudowany na kino, zamieszczona w gazecie "Danziger Neuste Nachrichten" z 1933 r. Ilustracja przedstawiająca dom spotkań ewangelików we Wrzeszczu, później przebudowany na kino, zamieszczona w gazecie "Danziger Neuste Nachrichten" z 1933 r.
Pierwszym obrazem tam wyświetlanym był przedwojenny polski dramat "Znachor".

Przedwojenny plakat promujący polski film "Znachor" (filmweb.pl) Przedwojenny plakat promujący polski film "Znachor" (filmweb.pl)
Z kolei 15 marca 1947 r. otwarto Kino Capitol, urządzone w dawnym ewangelickim kościele św. Pawła przy ul. Karola Szymanowskiego. To ostatnie było duże - mogło pomieścić ponad 1 tys. widzów. Podczas pierwszego seansu zaprezentowano francuski dramat kostiumowy z 1942 r. pt. "Pontcarral".

Większe zmiany w krajobrazie wrzeszczańskich kin przyniosła dopiero końcówka kolejnej dekady. Najpierw w czerwcu 1957 r. w budynku kasyna oficerskiego w koszarach przy ul. Słowackiego otwarto kino Garnizonowe na 260 miejsc (kilka lat później przemianowane na Kino Zawisza).

Pod koniec kwietnia 1958 r. natomiast Kino Capitol - przemianowane w międzyczasie na Zetempowiec, a następnie na Znicz - zostało ponownie otwarte jako pierwsze kino panoramiczne w Gdańsku.

Historia budynku, w którym działało kino Znicz Historia budynku, w którym działało kino Znicz
Pierwszym filmem wyświetlanym w tym formacie był "Kurier carski" z 1956 r. - włosko-francusko-niemiecko-jugosłowiańska ekranizacja powieści "Michał Strogow" Juliusza Verne'a, zrealizowana w kolorze.

Polski plakat promujący film "Kurier carski" (filmweb.pl) Polski plakat promujący film "Kurier carski" (filmweb.pl)
Wiosną 1961 r. szeroki ekran uzyskało także przebudowane kino Bajka. Jego działalność zainaugurowano pokazem PRL-owskiej superprodukcji, zrealizowanej w kolorze - słynnymi "Krzyżakami" Aleksandra Forda.

Plakat promujący film Krzyżacy autorstwa Romana Cieślewicza (filmweb.pl) Plakat promujący film Krzyżacy autorstwa Romana Cieślewicza (filmweb.pl)

Kinowe efemerydy



Poza wymienionymi powyżej w okresie PRL-u we Wrzeszczu działały okresowo także kina świetlicowe i przyzakładowe. Pierwszym było otwarte w sierpniu 1950 r. w świetlicy gdańskiego okręgu Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej przy ul. Sobótki 15Mapka Kino Przyjaźń, wyświetlające dokonania kinematografii ZSRS.

Drugim - letnie kino plenerowe, działające przez kilka sezonów począwszy od 1957 r. na stadionie Lechii przy ul. Romualda TrauguttaMapka.

Trzecim było istniejące w latach 1957-1976 przyzakładowe Kino Tramwajarz, urządzone w budynku należącym do zajezdni przy ul. Wita StwoszaMapka, zaś czwartym - działające krótko na początku lat 60. w Młodzieżowym Domu Kultury w dawnym Dworze Kuźniczki przy ul. Wajdeloty młodzieżowe Kino Jagienka.
  • Repertuar gdańskich kin w "Dzienniku Bałtyckim" z 20 III 1962 roku (bibliotekacyfrowa.eu)
  • Repertuar gdańskich kin w "Dzienniku Bałtyckim" z 3-4 VI 1989 roku (bibliotekacyfrowa.eu)


Nie tylko "Avengersi"



Bajka, Zawisza i Znicz przeżyły PRL i dotrwały do lat 90. Jednak koniec tejże dekady i z jednej strony popularność płyt DVD oraz internetu, a z drugiej wejście na polski rynek tzw. multipleksów sprawiły, że tradycyjne kina zaczęły wymierać. Znicz i Zawiszę zamknięto w 2002 r., Bajkę - w 2003 r.

Pierwszym kinem wielosalowym w Gdańsku było Multikino. Wzniesione od zera na działce obok Opery Bałtyckiej i otwarte pod koniec 2000 r., oferuje 10 sal i 2810 miejsc.

Multikino przy al. Zwycięstwa na zdjęciu z 2003 r. Multikino przy al. Zwycięstwa na zdjęciu z 2003 r.
W październiku 2016 r. wraz z Galerią Metropolia otwarto drugi multipleks w dzielnicy - siedmiosalowe kino sieci Helios.

Najmłodszym kinem we Wrzeszczu jest Helios, działający w Galerii Metropolia. Najmłodszym kinem we Wrzeszczu jest Helios, działający w Galerii Metropolia.
Na szczęście wcześniej władze miasta zadbały o miłośników kina niezależnego, z ambicjami. Jesienią 2001 r. z historycznego śródmieścia przeniesiono do przebudowanej dawnej zajezdni technicznej w pobliżu stacji SKM Gdańsk Zaspa klub Żak wraz z zasłużonym dla rozwoju lokalnej kultury filmowej (utworzonym jeszcze w 1957 r.) kinem studyjnym.

Sala kinowa w klubie Żak. Sala kinowa w klubie Żak.

W 2021 r. kanadyjska ekipa filmowa realizowała we Wrzeszczu nagrania do programów dokumentalnych o II wojnie światowej.

O autorze

autor

Jarosław Wasielewski

badacz i popularyzator historii Gdańska, autor bloga poświęconego w całości przeszłości i teraźniejszości Wrzeszcza.

Miejsca

Opinie (169) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (7)

    Wspaniale zdjęcia i piękna historia.Szkoda że dzisiaj nie zostało z tego nic,a polska kinematografia od dobrych 30 lat to obraz nędzy i rozpaczy.Dawni aktorzy to byli ludzie o wielkim talencie i erudycji. A dziś ..szkoda tej sałatki i tego talerzyka.

    • 41 11

    • W Polsce powstaje mnóstwo dobrych filmów (5)

      Niestety, nie są reklamowane i często przechodzą niezauważone przez szerszą widownię.
      Powstaje również komercyjny chłam, jak wszędzie na świecie.
      Co oglądamy - wybieramy tylko my, bo dostęp jest do wszystkiego.

      • 11 4

      • (2)

        tytuły , poproszę...........

        • 4 2

        • kiedys mielismy szerszy dostep

          ale wtedy bylo kino kameralne i helikon. no i chocby bajka czy znicz lub delfin

          • 6 0

        • Powinieneś sam wiedzieć, jeśli masz jakikolwiek kontakt ze światem.

          • 1 0

      • Podaj tytuł tego mnustwa filmów (1)

        • 1 0

        • Naucz się najpierw pisac po polsku, nei dziwne, że osoba która pisze "mnustwo" chce tytułów.

          • 1 0

    • "a polska kinematografia od dobrych 30 lat to obraz nędzy i rozpaczy" xDD Idz z tym polakówowym narzekaniem i pisaniem głupot gdzie indziej. Polskie kino jest od lat w bardzo dobrej formie. Ile świetnych filmów wychodzi co roku? Ile nagród zgarnia? Ile razy w ciągu dekady polskie filmy był nominowane do Oskara? Wydaje ci się, ze w innych krajach wychodzą tylko dobre filmy?

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Ciekawy (3)

    i wartościowy artykuł.

    • 78 3

    • Kino Bajka, świat mojego dzieciństwa, często bywałem tam na bajkach i jako nastolatek na seansach filmowych. Jeszcze dzisiaj czasami śni mi się, że oglądam jakiś film w tym kinie.. Cudowne lata.

      • 14 1

    • Przed Avatarem było 31 minut reklam (1)

      Po czymś takim odechciewa mi się zawsze chodzić do kina na dłuższy czas. Nie dość że się płaci za bilet to reklamy trzeba oglądać. Chyba większość moich znajomych omija kina szerokim łukiem. Ja chodzę tylko jak pojawi się coś naprawdę ciekawego.

      • 3 1

      • To chyba pierwszy raz byłeś w kinie jeśli nie wiesz, że zwiastuny przed filmem to obowiązkowy element seansu kinowewgo.

        • 0 1

  • (6)

    Kto pamięta co było w miejscu multikina? Tam coś było w ogóle?

    • 10 4

    • (1)

      W miejscu, gdzie dzisiaj stoi Multikino i stacja benzynowa stały drewniane baraki, takie same jak w Narviku, które służyły jako stolarnia i magazyny dekoracji teatralnych pobliskiej Opery Bałtyckiej,

      • 18 1

      • Były pracownie opery.

        W barakach szyto kostiumy. budowano dekoracje,

        • 6 0

    • W latach 50 i 60 w barakach które tam były znajdowało się WKU.

      Wojskowa Komenda Uzupełnień a lata 90 to siedziby mniejszych lub większych firm o firemek.

      • 6 1

    • Córka Stanisława Przybyszewskiego (1)

      Dagny mieszkała tam krótko w jednym z tych baraków chyba na pocz. lat 20tych

      • 4 6

      • Mylisz się.

        W latach 20-tych nie było tam baraków. Powstały w czasie II wojny światowej dla robotników przymusowych. Przybyszewska mieszkała na zapleczu budynku polskiego gimnazjum. Gimnazjum było w budynku przy Augustyńskiego 1. Tam jest tablica poświęcona Przybyszewskiej.

        • 10 1

    • tam..

      stały jakieś baraki należące do Opery

      • 1 0

  • (2)

    Kiedyś się chodziło do kina, a dziś chodzi się na film.

    • 12 5

    • Ostatni rząd to były czasy bo chaty nie było. (1)

      • 1 1

      • i co? mieszkaliscie w kinach?

        tak jak teraz w forum i innych tego typu centrach..

        • 1 0

  • (13)

    Gdańsk Wrzeszcz. Dla mnie kiedyś super handlowa dzielnica. Dla mnie to były pączki przy CH vis a vis poczty. Stary Manhattan. Pizza bis. Rurki w rzemieślniku. Sezam. Na wagarach czas mijał pięknie. Centra handlowe rozwaliły wszystko. Wtedy miało to urok.

    • 51 0

    • Gdańsk Wrzeszcz godz. 18, uroki gorsze niż w Pcimie. (3)

      • 5 15

      • A jakie uroki sa w Chobielinie co trolu ? Lepsze niz w Dunbaju za kase z łapówek od Putina (2)

        • 13 5

        • O jej jaka agresja na samo wspomnienie Pcimia. Może wcale nie chodziło o wójta, więc wyluzuj. A przy okazji, łapówek nie wpisuje się do oświadczeń majątkowych i nie wykazuje we wszystkich możliwych dokumentach, więc nie powielaj chamskiej propagandy. Jak cię tak boli ten Chobielin, to zdobądź wykształcenie, kup ruderę, wyremontuj ją i przestań zazdrościć bardziej rozgarniętym. Jak to za wiele dla ciebie, to frustacje zachowaj dla własnej rodziny lub kota.

          • 1 1

        • Jak chcesz kogoś nazwać trollem to najpierw naucz się pisać to słowo. Jakie trzeba mieć braki, żeby pisać "trol"??XD

          • 0 0

    • (3)

      Pewnie jestem młodszy, ale dla mnie Wrzeszcz to był sklep "magic" na wysypce i przeglądanie w nim klaserów z kartami, pizza za 6 zł w cristalu, cheeseburger w bisie, łażenie po zabawkowym koło dawnego sklepu "elegant", mógłbym długo wymieniać i jako ktoś mieszka całe życie we Wrzeszczu osobiście jestem w szoku co się porobiło z tą dzielnicą, pozdrowienia :)

      • 19 1

      • Dla mnie zabawki w Sezamie i w PDT oraz księgarnia obok De Gaulle'a i zabawki w Pewexie w Olimpie, oraz skladnica harcerska (2)

        koło baru Agatka.

        • 21 0

        • A chodziliscie kupować znaczki do klaserów w dzisiejszym budynku Netii przy dworcu? (1)

          Zapiekanki w budkach naprzeciw dworca, budy z hamburgerami stary Manhattan.skup komiksów w budynku nad dzisiejsza knajpa ziemia(starym Marco polo). Tip top. W sezamie na 3lietrze gry na Amigę c 64 zgrywało na dyskietki.fajne czasy

          • 11 0

          • Zapiekanki mieli dobre koło sklepu "żart" :)

            • 2 1

    • Salon gier w tym budynku co dziś jest Aioli. (3)

      I drugi salon w budzie na placu za restauracją Pod kominkiem to było coś na wagarach.

      • 7 1

      • Pod kominkiem fryzjerzy co brzytwa pekaesy przycinali hahah pamietam (2)

        • 11 0

        • Bar "snac bar"na jaskowej z kegami tam"krzywy" z sobotki , irek "trochim","goodley""sakwa" itd (1)

          • 2 0

          • Bez ksyw kolego:) znam towarzyszy;)

            • 0 0

    • 100 % zgody jeszcze zapiekanki z przyczepy. ps. Rurki i najlepsze lody włoskie były na przeciw Domu rzemiosła.

      • 1 0

  • Do kina za komuny (4)

    Chodziliśmy dwa trzy ,razy w tygodniu.Były seanse o16,18 i o godzinie 20 jak nie było już biletów na 16 to kupowalo się na 18 czy 20 a zdarzało się że człowiek odszedł z kwiatkiem .W kinie znicz były fotele miękkie a w kinie Tramwajarz twarde.Moj pierwszy kinowy film to Dzieci kapitana Granta

    • 22 0

    • To chyba chodziliscie po kilka razy na ten sam film (1)

      Tyle.nowosci to jest bylo

      • 3 5

      • były rózne kina

        i sie biegało z jednego do drugiego a i dwa razy na ten sam film też sie szło

        • 5 0

    • Dzieci kapitana Granta. (1)

      Byliśmy z szkoła w Delfini a potem Krzyżacy.Dzieci kapitana Granta był produkcji amerykańskiej super efekty,chętnie bym jeszcze raz zobaczył.W TV za komuny był produkcji sowieckiej,kompletny szajs.

      • 3 0

      • "Delfini"- odróżnianie, kiedy jest jedno, a kiedy dwa "i" to jest pierwsza klasa szkoły podstawowej.

        • 0 0

  • Brakuje zdjęcia murala (7)

    Spotkajmy się dziś w kinie. Wisiał przy budynku poczty we Wrzeszczu.

    • 35 1

    • (2)

      jak masz jego zdjęcie to się podziel

      • 4 1

      • Brakuje części. (1)

        https://scontent.fpoz4-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/67121225_1156131147922438_4675415086762819584_n.jpg?stp=cp0_dst-jpg_e15_q65_s720x720&_nc_cat=100&ccb=1-7&_nc_sid=0be424&_nc_ohc=MwsPzffClq4AX9Z4GXb&_nc_ht=scontent.fpoz4-1.fna&oh=00_AfCyRhlFO7YfyqhjBHZ58FriJE95v4aZvXvhCliv_e-NuA&oe=640EE4E7

        • 6 1

        • no i elegancko - dzięki :)

          • 5 0

    • (1)

      Nie wisiał tylko był namalowany.

      • 8 0

      • ale byl piekny i ikoniczny....

        • 2 0

    • Nie wiem co to "murala", wiem, że w artykule brakuje zdjęcia muralu.

      • 3 0

    • tak ,pamietam te oczy na scianie budynku i ten napis,tak niekomercyjny,tak oderwany od dzisiejszych czasow gdzie reklama musi konkretnie wskazywac produkt,usluge itp...

      • 1 1

  • W tym multikinie chyba nie wymieniono sprzętu od tego otwarcia. Jakość obrazu jest skrajnie zła

    • 16 0

  • Kino Jagienka. (2)

    W dworze Kuźniczki była restauracja z dancingiem. Kino mieściło się w parterowym budynku obok dworu.

    • 19 1

    • Nie wiedziałem a znam Gdańsk od dziecka.

      • 2 1

    • Go go club-big johny

      • 3 0

  • Kino "Delfin". (4)

    Było kinem z efektami akustycznymi lepszymi niż w Netflixie. Owe efekty zapewniał przejeżdżający obok kina ...tramwaj.

    • 39 0

    • Albo siusiający po rynnie,po wyjściu z pijalni piwa.

      • 2 2

    • Fenomenem było też to że przy przejeździe tramwaju drżała podłoga. Dawało to fajny efekt szczególnie podczas horrorów. Często było też słychać turlające się butelki z górnych rzędów.

      • 0 0

    • "z efektami akustycznymi lepszymi niż w Netflixie", o to nietrudno, przecież to streaming, tam jakość obrazu i dźwięku jest słaba. Dla tych, którzy będą chcieli zminusować ten komentarz- poczytajcie i się dokształćcie w temacie.

      • 1 0

    • Calineczka w kinie Delfin

      To chyba był mój pierwszy seans kinowy w życiu :)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane