Gdańscy drogowcy chcą poprawić bezpieczeństwo w tunelu pod Martwą Wisłą. Wkrótce złożą wniosek do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego o montaż w tunelu odcinkowego pomiaru prędkości. Według policyjnych statystyk to właśnie tam policjanci odbierają kierowcom najwięcej praw jazdy.
dobry pomysł, na pewno będzie bezpieczniej
69%
złe rozwiązanie, nadal będzie tam dochodzić do kolizji i przekraczania prędkości
22%
Średnio aż
22 kierowców miesięcznie traci prawo jazdy za przekroczenie prędkości w tunelu pod Martwą Wisłą. Policyjne statystyki jasno wskazują, że podwodna przeprawa i
al. Macieja Płażyńskiego to dwie lokalizacje w Gdańsku, gdzie policjanci zatrzymują najwięcej praw jazdy - w ciągu ostatnich 12 miesięcy zatrzymano tam odpowiednio
274 i
163 dokumentów.
Dla porównania w tym samym czasie na ulicy
Słowackiego uprawnienia straciło
104 kierowców, na ulicy
Elbląskiej -
81, a na
Armii Krajowej -
65.
- Jeżeli chodzi o tunel pod Martwą Wisłą - tunel im. Gocłowskiego - rejon ten jest regularnie patrolowany przez policjantów ruchu drogowego. Funkcjonariusze w ramach pełnionych służb i nadzorowania zachowań kierujących w tym miejscu, m.in. kontrolują prędkość z jaką poruszają się kierowcy - mówi Magdalena Ciska, rzecznik prasowy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Nadmierna prędkość oraz jej niedostosowywanie do warunków na drodze jest najczęstszą przyczyną kolizji i wypadków drogowych. I tu znajdujemy prostą zależność: im prędkość jest wyższa, tym często skutki wypadku są bardziej tragiczne. Większości z tych zdarzeń można by uniknąć, gdyby prędkość z jaką poruszały się pojazdy była odpowiednia do aktualnych warunków, a przede wszystkim zgodna z przepisami. Zbyt szybka jazda samochodem to nie tylko wykroczenie karane mandatem, to również brak wyobraźni.
Wniosek GZDiZ o montaż odcinkowego pomiaru prędkości
Jest szansa, że przynajmniej w tunelu i na al. Płażyńskiego wkrótce będzie bezpieczniej. Aby ograniczyć incydenty związane ze znacznym przekraczaniem prędkości oraz liczbę kolizji i wypadków, gdańscy drogowcy podjęli decyzję o podjęciu formalnych kroków do montażu w tunelu odcinkowego pomiaru prędkości. Za urządzenia rejestrujące pomiar prędkości, ich montaż i obsługę formalnie odpowiada GITD i to tam Gdański Zarząd Dróg i Zieleni będzie wnioskować o instalację niezbędnej infrastruktury.
- Jednym z warunków jest przygotowanie analizy stanu bezpieczeństwa na wskazanym odcinku obejmującą trzy ostatnie lata - mówi Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor GZDiZ. - Do kwietnia 2019 r. mieliśmy w tym względzie związane ręce, bo tunel otwarto wiosną 2016 r. Od roku spełniamy więc ten warunek. Teraz, aby złożyć wniosek do GITD poza samą analizą potrzebować będziemy jeszcze konkretnego wskazania, w którym miejscu powinny pojawić się urządzenia i uzyskać opinię Komendanta Wojewódzkiego Policji.
Spełnienie wszystkich formalności zajmie z pewnością kilka miesięcy. W przypadku pozytywnego zaopiniowania wniosku urzędników z Gdańska pozostanie kwestia kupna i montażu urządzeń. Jak zapewnia nas Tomasz Wawrzonek, sam tunel jest przystosowany do tego, aby taka infrastruktura mogła w nim powstać.
- Jedyną kwestią pozostaje stworzenie systemu przesyłającego gromadzone dane do GITD. W czasach, kiedy tunel był projektowany żadnych szczegółów technicznych takiego rozwiązania bowiem nie było - dodaje Wawrzonek.Warto dodać, że tunel pod Martwą Wisłą jest jedynym tego typu obiektem w kraju. Pomysł zamontowania w nim odcinkowego pomiaru prędkości pojawił się już na etapie jego projektowania i powstawania. Wówczas zabrakło jednak na to podstawy prawnej w obowiązujących przepisach.
- Nie ma innych obiektów tak narażonych na zdarzenia masowe jak właśnie tunele. Nie przez przypadek na etapie projektowania przygotowywane są analizy i procedury wyjątkowe i niespotykane przy innych obiektach komunikacyjnych. Żałuję, że tego systemu nie ma w naszym tunelu i jestem zdania, że byłby tam jak najbardziej zasadny - dodaje Wawrzonek.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
