• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odeszła córka generała Fieldorfa 'Nila'

km
23 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Maria Fieldorf-Czarska marzyła także o wybudowaniu w Gdańsku, gdzie mieszkała, skromnego muzeum poświęconego gen. "Nilowi".

Maria Fieldorf-Czarska marzyła także o wybudowaniu w Gdańsku, gdzie mieszkała, skromnego muzeum poświęconego gen. "Nilowi".

Maria Fieldorf-Czarska, córka straconego w 1953 roku po stalinowskim procesie pokazowym dowódcy Kedywu AK, gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila", zmarła w Gdańsku w wieku 85 lat.



Maria Fieldorf-Czarska zmarła w niedzielę na zawał serca. Od 1962 roku mieszkała w Gdańsku. Urodziła się 20 marca 1925 roku w Wilnie. W czasie wojny była łączniczką AK. Po wojnie po przymusowej ekspatriacji zamieszkała z matką i siostrą w Łodzi.

Mimo inwigilacji jej, i całej rodziny, przez UB i SB, podejmowała wiele starań w celu wyjaśnienia okoliczności mordu na generale. Zabiegała o proces i ekstradycję mieszkającej w Wielkiej Brytanii prokurator Heleny Wolińskiej-Brus, która nakazała aresztowanie jej ojca.

Gen. August Emil Fieldorf "Nil" należał do legendarnych przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. Był dowódcą Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej, naczelnym komendantem organizacji Niepodległość, przygotowanego do działań w warunkach sowieckiej okupacji.

W czasach rządów komunistycznych został aresztowany, bezpodstawnie oskarżony o kolaborację z Niemcami, skazany w pokazowym procesie i potajemnie powieszony w 1953 roku. Komuniści ukryli jego grób. Dopiero w ubiegłym roku pojawiła się informacja, że jego ciało spoczywa na Powązkach.

Ostatnio jej nazwisko pojawiło się w mediach w związku z filmem "Generał Nil". Wytykała reżyserowi Ryszardowi Bugajskiemu znieważenie i nieścisłości historyczne. Zażądała wycofania plakatu reklamującego film przedstawiającego szubienicę z orderem Virtuti Militari.

Rozczarowana obecną polską klasą polityczną, pokładała nadzieję w młodzieży, wolnej od obciążeń przeszłości. - Życie jest piękne i fascynujące tylko wtedy, gdy się je poświęca pięknym i fascynującym ideałom, o które warto walczyć i za które warto czasem oddać życie - przekazywała swoje credo młodym.

Od roku poważnie chorowała. Jej prochy prawdopodobnie spoczną w Warszawie w pobliżu domniemanego grobu jej ojca.

km

Opinie (311) ponad 100 zablokowanych

  • Generał NIL to przykład bohatera pozytywnego (1)

    Takich ludzi jak generał NIl nam dzisiaj brakuje za to mamy SLD i PSL które dzieki politycznemu zaangażowaniu chroni swój dawny polityczny i materialny status metodami które zyskały onegdaj akceptację naszych "patrotycznych" wyborców, do których populizm bardziej przemawiał niż dobro kraju. Z drugiej strony mamy tzw. prawicę , kompletnie niedojrzała do ogarnięcia szeregu problemów które dręczą kraj za to ich cała energia i miłość do kraju idą w gwizdek politycznej walki i czczej gadaniny. Niestety brak nam tej całej warstwy która była przed wojną wyznacznikiem łady społecznego, kultury , zasad i budowanego na tym fundamencie patriotyzmu. Możemy chyba na długo zapomnieć o takim wzorcu społeczenstwa.

    • 45 3

    • To sa wzory polskich bohaterów

      Ci przedwojenni bohaterowie oprócz wartości intelektualnych, moralnych i kultury, mieli niezłomne charaktery...to ich odróżnia od dzisiejszej łże-elity

      • 1 0

  • brawo portal trójmiasto za artykuł!

    Uczczenie pamięci współczesnej nam Gdańszczanki, o której wielu nie wie ...

    • 52 3

  • Cześć pamięci generala Fieldorfa "Nila".

    Był prawdziwym bohaterem i patriotą.
    Cześć jego rodzinie, do końca walczącej o honor i prawdę.

    P.S. My doskonale zdajemy sobie sprawę kto przysporzył naszemu narodowi tylu krzywd i cierpień! (nie napiszę bo wpis zostanie usunięty!!)

    • 47 4

  • Nil to byl prawdziwy bohater i powinien byc autorytetem!

    W przeciwienstwie do farbowanych profesorow, czy dziennikarzyn siejacych nienawisc do Polski i Polakow.

    • 41 4

  • Ekspatriacja

    "Po wojnie po przymusowej ekspatriacji zamieszkała z matką i siostrą w najpierw Łodzi."

    Cieszę się, że w końcu nieśmiało zaczyna się nazywać rzeczy po imieniu. Masowe przesiedlenia nie były repatriacją, a ekspatriacją.

    • 25 1

  • Polska nigdy nie będzie wolna!!!!!!!! (10)

    Polska w chwili obecnej jest zniewolona,a Polacy traktowani instrumentalnie.Niestety przykre,ale prawdziwe!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 34 11

    • (1)

      Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że nie będzie wolna. To, że jest zniewolona, to nie oznacza, że taka będzie.

      • 7 6

      • Niepotrzeba być geniuszem żeby tak twierdzić, zobacz poparcie PO

        • 10 4

    • Jest zniewolona, ciekawe. (4)

      Trzydzieści lat temu dostałem po łbie za zwykły opornik przy kołnierzu, dzisiaj mogę mówić co chcę o władzy. Może mnie oleją, może nie posłuchają, może wyśmieją, ale uciszyć nie uciszą. No chyba, że posunę się do kłamliwego oczerniania, ale to też wolność innych do obrony swojego imienia.

      Trzydzieści lat temu w ramach pensji dostawało się (ja dopiero się uczyłem w LO) pliczek makulatury, za który można było miesięcznie kupić towary o wartości kilkunastu/kilkudziesięciu dolarów. Przy próbie założenia własnej działalności natychmiast było się szykanowanym od "inteligenckiej reakcji" i robiono pod górę jak to tylko możliwe. Dziś jedyną szykanująca mnie organizacja jest ZUS, a pieniądze, które zarabiam ciężka pracą są w świecie coś warte.

      I wymieniać mogę tak dalej, w nieskończoność. Od kwestii wolności religijnej, językowej, itd.

      Więc dzisiaj jestem i czuję się wolny, choć w ojczyźnie sporo jest do zrobienia. I kandydaci do wizyty u lekarza specjalisty, wrzeszczący, że jesteśmy pod okupacją tylko dlatego, że ich partia nie rządzi i jest niepopularna powinni się zastanowić nad znaczeniem słowa wolność, bo ja widzę, że co poniektórym marzy się drugi PRL tylko tym razem z ich stronom u władzy.

      • 6 11

      • czy jest wolność i tolerancja ? (1)

        A przypomnij sobie Zyzaka, autora książki (naukowej) o Walęsie, przypomnij sobie zwolnionego z pracy Cenckiewicza za to samo, a przypomnij sobie sekowanie Pospieszalskiego za pokazanie ludzi inaczej (niz PO) myślacych...czy to oznacza wolność ? A zapytaj ludzi, czy przyznają sie , że głosowali na PIS ...Boją się przyznać. Czy to jest wolność..

        • 3 2

        • Akurat przykłady z Zyzakiem są nietrafione.

          Facet zamiast wykonywać swoją pracę (instytut IPN w Krakowie ma spore zaległości w dostarczaniu papierów do prokuratury w sprawach lustracyjnych) pisał sobie w godzinach pracy książkę, za która później przyjął wynagrodzenie. W każdej normalnej firmie za coś takiego wylecisz. Drugim problemem jest wymagana od pracowników IPN bez stronniczość i obiektywizm, on popisał się stronniczością i olewaniem faktów.
          I tak, ta książka doprowadziła do jego zwolnienia, pytanie tylko czy:
          a) był to spisek rządzących
          b) złamał całkiem sporo punktów z regulaminu pracy jaki przyjął zatrudniając się w IPN.

          I całkiem kilkoro moich znajomych otwarcie przyznaje się do głosowania na PiS, jakoś się nie boją, nich ich za to nie gnębi czy coś. Może różnica polega na tym, że nie są wściekle agresywni, nie wyzywają wszystkich oponentów od lemingów wyprawnych przez GW itp. Bo nie ma się co dziwić, że osoba agresywna jest dyskryminowana społecznie, ale nie ma to wiele wspólnego z partia na jaką głosuje a raczej z postawą jaką w związku z tym reprezentuje.

          Ja sam nie mam zamiaru oceniać nikogo, ze względu na jego widzimisię polityczne (wyjątkiem są poglądy skrajne, np. PPP czy Samoobrona), ale nie lubię krzykaczy politycznych, zarówno zwolenników partii która ja popieram jak i partii innych. Na dziś PiS ma ich najwięcej po tym jak Palikot zabrał swoja bandę z PO trochę się poprawiło.

          • 1 0

      • Z tego co piszesz otrzymanie namiastki takiej wolności Ci wystarcza, (1)

        ale jest też wiele osób, które potrafią patrzeć nieco szerzej niż przez pryzmat własnej kieszenie czyli tego, że za zarobione pieniądze można kupić wszysko. Jeśli spojrzysz na Twoją możliwość wpływania na los Twojego kraju, okaże się, że wolność w tym wymiarze niemal nie istnieje. Wpływ nań ma wąska grupa ludzi, z którymi się zgadzasz lub nie. Ważne jednak, żeby potrafić rozróżnić tych którym bardziej zależy na wolności kraju od tych którzy mają to w nosie i chcą tylko trzymać ryje przy korycie.

        • 1 2

        • Namiastki?

          "Ważne jednak, żeby potrafić rozróżnić tych którym bardziej zależy na wolności kraju od tych którzy mają to w nosie i chcą tylko trzymać ryje przy korycie." To wskaż mi takich, pojedyncze sztuki są w każdej partii, ale w żadnej nie stanowią większości.
          Z tego powodu popieram ludzi, dających mi większą swobodę i mniej ingerujących w moje życie. dlatego nie przepadam za PiSem chcącym mnie pouczać jak mam żyć. Ja wiem jak mam żyć, mam swoją drogę odnowy w Duchu Świętym, mam biblie, mam sumienie. To nie jest działka dla polityków.
          Nie potrzebuje by patriotyzmu uczył mnie człowiek, który do walki z komunom przyłączył się na dobre w roku 1985, jak już najgorsze było za nami.

          Osobiście marzy mi się choć jedna liberalna partia w Polsce, ale nie liberalna w kwestii aborcji itp, bo tu Polskie prawo jest niezłe, ale w kwestiach gospodarczych i kontroli obywateli. Dążąca do decentralizacji władzy, gdyż na samorząd odczuwam mój wpływ, na warszawke niekoniecznie. Ale tutaj znowu, ci co najbardziej krzyczą o braku wolności popierają partie dążącą najbardziej do centralizacji władzy w wawie, czyli jeszcze większemu ograniczeniu wolności, tylko przez ich ludzi a nie innych.

          • 1 0

    • Wg Piłsudzkiego Polscy politycy to debile i ich miejsce w Berezie Katuskiej (1)

      • 6 1

      • No bo to akurat jest uniwersalna prawda

        i bym nie ograniczal jej tylko do politykow...

        • 3 1

    • przepraszam ale nie wiem

      bo nie znam takiego instrumentu wiec prodsze mnie objasnic do jakiego instrumentu najbliżej tym polakom

      • 0 0

  • Czesc pamięci generała Fieldorfa "Nila" (1)

    Dodam tylko, ze miejsce gdzie spoczywają szczątki generała odnaleziono dzieki badaniom IPN na podstawie dokumentów, jakie odnalazł Jacek Pawłowicz, historyk z IPN. Miejsce - na obrzeżach cmentarza powązkowskiego, razem z szczątkami około 240 członków podziemia niepodległosciowego zamordowanych w więzieniu przy ul. Rakowieckiej.

    • 39 1

    • no tak ale przecież nie rozwalą parkingu

      • 0 4

  • Są osoby, które znają odpowiedź na zadane przez Ciebie pytanie.

    • 1 0

  • powstanie warszawskie to wstyd i zbrodnia na narodzie polskim. tego co wydał rozkaz wybuchu powstania należało powiesić. (40)

    takie jest moje zdanie na ten temat. po tym jak zobaczyłem fotografie dzieci z poderżniętymi gardłami nigdy nie zmienie opini na ten temat. wojna to zło absolutne a widzę jak nie wiele trzeba żeby ludzie w polsce sami się pozabijali. dlatego oszołomom politycznym wszelkiej maści mówie nie.

    • 14 31

    • powtarzasz propagandą sowiecką i polskich komunistów (14)

      Fragment z podręcznika z 1951 roku: "Reakcja polska, skupiona wokoło "rządu polskiego" w Londynie, widziała, że przegrywa. Prowadzone w Moskwie pertraktacje jej przedstawicieli z przedstawicielami PKWN zawiodły. Zdecydowana na wszystko, byleby nie dopuścić do utworzenia Polski Ludowej, reakcja londyńska wydała kierownictwu AK w kraju zbrodniczy rozkaz: wywołać w Warszawie powstanie.
      Upatrzeni na przywódców powstania kierownicy AK związani byli z okupacyjnymi władzami i Gestapo. Mieli oni opanować stolicę i uchwycić władzę, aby za wszelką cenę nie dopuścić do niej demokratycznego rządu polskiego."

      • 14 7

      • (6)

        A Ty tylko dlatego jesteś zwolennikiem powstania, ponieważ powstaniu sprzeciwiali się polscy komuniści?

        • 8 10

        • Powstanie udałoby się gdyby Stalin nie zatrzymal na stałe ofensywy (5)

          Komuniści wcześniej sami nawoływali do powstania:
          „Warszawa drży w posadach od ryku dział. Wojska radzieckie nacierają gwałtownie i zbliżają się już do Pragi...Ludu Warszawy! Do broni! Niech ludność cała stanie wokół Krajowej Rady Narodowej... Pomóżcie Czerwonej Armii w przeprawie przez Wisłę. Przysyłajcie wiadomości, pokazujcie drogi. Milion ludności Warszawy niechaj stanie się milionem żołnierzy, którzy wypędzą niemieckich najeźdźców i zdobędą wolność”.
          Potem ci sami komuniści mówili, z epowstanie to zbrodnia.
          Manipulacvja narodem to specjalność komuchów!

          • 9 5

          • (1)

            w zakresie intryg i propagandy komunisci zawsze byli, sa i beda najcwansi. Przeciez to Salin, a nie Hitler wygral wojne.

            • 9 0

            • Jednymi zwiększych bzdur jakie wmówili nam są:

              - Polska wygrała wojnę

              kicha! Układ sojuszy zmieniał się często i Polska przegrała. Na zmianę ZSRR był naszym wrogiem, sojusznikiem, wrogiem etc. Zwyciężył ZSRR, gdy był wrogiem.

              - napad narodowosocjalistycznych Niemiec był napaścią przeciwnej ideologii na ZSRR.

              Jak się wysili oczy na czytanie, widać, że te ideologie różniły się tylko podejściem do eugeniki. To wszystko. Stalin doskonale wiedział, że się pobije z Niemcami. Chciał tylko jak najpóźniej. Jedyną przyczyną niemieckiej inwazji był fakt, że Europa była za mała dla dwóch supermocarstw rządzonych przez bydlaków niepodzielnie. Wzajemnie, tylko oni stanowili zagrożenie dla ich bytu.

              • 13 0

          • (2)

            A kto rozsądny liczyłby na Stalina, zwłaszcza po tym co zrobił 17 września 1939 r.? Nie wspominając już nawet o Katyniu etc. Dowódcy byli uprzedzeniu o tym, że nie jest Stalinowi na rękę wzmacnianie powstania.

            • 9 2

            • problem nie w perfidii Stalina i zdrajców z PKWN (1)

              ale w postawie USA i W Brytanii.

              • 8 4

              • w głupocie polaków

                • 4 5

      • "powtarzasz propagandą sowiecką..." (6)

        a to ciekawe, bo za jednym zamachem wrzuciłeś do worka z komunistami takie persony jak generał Anders... Wiesz jak w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie zwano powstańców warszawskich?

        Podpalacze...

        • 7 4

        • (5)

          Zgineło by wielu ludzi czy powstanie by wybuchlo czy nie. Anders jak nikt na Zachodzie wiedzial jaki jest ZSRRR, co ciekawe byl nawet przez niektórych podejrzewany o maczanie palców w katastrofie w Gibraltarze.

          Co do Powstania: jak to sobie wyobrażasz: pod miastem stoi Armia Czerwona, wszyscy są pewni, że za chwilę "wejdą", Niemcy wzywają 100 000 ludzi do prac przy umacnianiu Warszawy. I co 100 000 młodych mężczyzn daje się zapędzić okupantowi do sypania rówów (nie mówiąc ze sowieci oskarzyliby ich o walkę przeciw Armii Czerwonej i pomaganiu Faszystom).

          "Otóż w 1944 roku przy tym społeczeństwie, jakie było, przy tym szczególnym nasileniu ruchu patriotycznego w Warszawie oraz nastawieniu na rozprawę z nieprzyjacielem w momencie przewalania się frontu, nie można było wyobrazić sobie bierności. A czy ludzie usłuchaliby dowództwa, gdyby rozkazało "nie bić się". Część tak, a część na pewno nie. I pojawiliby się samorzutni przywódcy, którzy powiedzieliby "dowództwo nas zdradziło.”
          Źródło: W. Bartoszewski, Powstanie Warszawskie, Warszawa 2009, s. 436-437.

          • 3 4

          • To jest jakis absurd a nawet jesli by mialo wybuchnac (4)

            to rola kierownictwa AK bylo temu zapobiegac i je hamowac a nie jes wszczynac. Wtedy nikt by nie mial pretensji.

            Co do represji Rosjan bym nie przecenial tego. Zapewne pare tysiecy osob by zginelo ale podkreslam i cytuje po raz trzeci na tym forum ze w latach 1939-56 |Rosjanie zamordowali przez ten caly okres 160 000 ludzi (Dane IPN ktorzy raczej by tego nie zanizyli). Przez 17 lat! A podczas samego powstania zginelo 200 000 ludzi plus cale miasto poszlo z dymem. Badzmy powazni. Rosjanie jakos wyzwalali inne miasta (jak np Krakow) i jakos nie mordowali setek tysiecy ludzi. Wyjatek Gdansk i miasta poniemieckie ale to z prostego wzgledu ze byly wtedy niemieckie wiec nie mozna na nie patrzec z dzisiejszej perspektywy. Czy was obchodzi ze zniszczyli Berlin czy Frankfurt? A Wroclaw czy Gdansk to bylo w tamtym czasie to samo.

            • 3 2

            • przecież sami komunisci wzywali do powstania

              • 2 0

            • Bo Kraków nie był twierdzą. A Niemcy zrobiliby z Warszawy. Już się szykowali

              • 0 0

            • statystyk (1)

              Kamienie rzucone na szaniec - lepiej 17 000 niż 200 000 istnień masz rację Stalin tez tak mówił smierć jednostki to tragedia tysięcy zwykła statystyka - weż teraz Warszawę bez powstania i każ oddać życie dla sztuki - zabij dla liczb co tysięcznego mieszkańca może trafiłoby na Twoich przodków i nie musiałbym czytac pirdół mój dziadek zginął na woli jako cywil - ojciec miał 6 lat

              • 0 0

              • Są kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki

                Interpretuj to jak stopniowanie przymiotników.

                • 0 0

    • trochę zważaj na słowa (13)

      • 2 5

      • żadna sprawa nie jest warta tego bym poświęcił życie mojego dziecka. (7)

        • 2 7

        • "dzieci" - słowo-pałka. Myślisz, że jak użyjesz to już zwyciężyłeś. (6)

          Nie mieszaj naszych z Sowietami. Wbijanie noża w plecy narodowosocjalistycznym Niemcom pięć minut przed spodziewanym wejściem "sojuszników" do okupowanych miast było rzeczą do szpiku kości normalną.

          • 4 2

          • a dla mnie nie. trzeba było myslec jak przetrwać wojne, jak zachować miasto i pozostalych przy zyciu przedwojenych mieszkanców (5)

            miasta. mowie dziecko bo wiem co to znaczy mieć dziecko:) zrobiłbym wszystko aby nie narazić na bagnet mojego potomka. tylko skonczony idiota i bezduszny barbarzyńca posłałby cywilow na rzeź. dobrze wiedziec ilu idiotów jest obecnie wśród polakow. dla was wojna to chyba wojenka z ułańskich piosnek...
            sorry ale dla mnie najwazniejsze jest bezpieczeństwo bliskich a nie rozprawa i ślepa zemsta prowadząca prędzej czy później do krwawego odwetu. i tak w kołko, jak na balkanach.

            • 5 3

            • Niemcy zrobiliby z Warszawy twierdzę, robiąc z Polaków żywe tarcze i niewolników (4)

              przy budowie prowizorycznych barykad. Więc wyszłoby na to samo, jeśli chodzi o ofiary. A tak mamy ofiary w wielkim stylu.

              Cywilów zabijali Niemcy.

              • 2 1

              • niemcy i nie tylko niemcy ... sporo ludzi ze wschodu hasalo wowczas pod rozkazami niemieckimi (3)

                zamiast smierci w wielkim stylu wybieram zycie :]

                • 2 1

              • ty wybierasz?;)

                może byś sobie zasłużył na życie do czasu utraty resztki sił w obozie niewolników albo pod eksperymentami medycznymi

                • 1 4

              • hasało

                RONA np. wykazała się współpracą z Niemcami
                wybrali życie?

                • 0 0

              • Nie byłoby żadnego życia, gdyby Warszawa była zdobywaną twierdzą.

                • 0 2

      • Anders tez mowil ze to zbrodnia wiec co w tym zlego? (4)

        jw

        • 3 1

        • Anders winił Armię Krajową, a nie Ruskich za całkowicie umyślne wylegiwanie się? (3)

          Gdyby Ruski weszli, pomordowaliby AK osobiście. A tak rozłożyli się i powiedzieli:

          "Nie będziemy im przeszkadzać. Nieważne kto zwycięży. Obie strony będą za słabe, aby przeciwstawić się Towarzyszowi Stalinowi".

          • 3 1

          • Owszem Anders uznal wszczecie powstania za zbrodnie (2)

            i winil tu AK a nie ruskich. Moze i by pomordowali. Ale pare tysiecy. Z Warszawa przez powstanie zginelo 200 000 ludzi i cale miasto praktycznie zrownane z ziemia. Dla porownania liczba zamordowanych Polakow przez Rosjan przez cala druga wojne swiatowa (dokladniej to w latach 1939-1956) to 160 000 osob (dane IPN ktorzy raczej by byli sklonni zawyzyc niz zanizyc liczbe ofiar). I to chyba wystarczy za komentarz do tych spekulacji.

            • 3 2

            • To Anders miał bardzo dziwne podejście. Każdy uczciwy człowiek potępiłby ruskie (1)

              leżenie do góry brzuchem. Wieści o powstania dla przyszłych "wyzwolicieli" są motywem do szybszego działania. Tak było zawsze. Poza tym, wini się tych co walili do cywilów.

              • 0 1

              • Mial bardzo normalne podejscie

                Co sie dziwic skoro powstanie bylo militarnie przeciw Niemcom a politycznie przeciw Ruskim. Ty bys wspieral powstanie przeciwko sobie? Watpie

                • 2 0

    • Powieś marszałka Gieorgija Konstantinowicza Żukowa, czy kto tam dowodził Sowietami (4)

      którzy akurat w u bram Warszawy zrobili sobie urlop. Przez czysty przypadek trwający tyle ile powstanie. Wbijanie noża w plecy narodowosocjalistycznym Niemcom pięć minut przed spodziewanym wejściem "sojuszników" do ukupowanych miast było rzeczą do szpiku kości normalną. Tępić za masakrę Woli, Ochoty etc. bardziej należy Sowietów niż Niemców.

      • 5 3

      • Pan kieruje pretensję w złą stronę. Marszałek Żukow tylko wykonywał rozkazy (3)

        • 2 6

        • Co nie zmienia faktu, że to na jego rozkaz spalono choćby Gdańsk. (2)

          • 8 0

          • Nie na rozkaz, tylko po to aby zdobywcy się zrelaksowali. Tak było od dnia, w którym (1)

            wynaleziono wojnę i fortece. Żołnierze szli palić rabować i robić TO ze wszystkim co żyje. Tak było w Grecji, Persji, Rzymie, Galii, Berlinie, Sycylii, Troi... Nie było tak w Paryżu w 1940, bo go nie broniono. Generałowie na 1-3 dni tracili władzę nad żołnierzami. Żaden nawet nie mógł myśleć o zabronieniu TEGO, bo to był rodzaj zapłaty za cierpienia i trud oblężenia.

            Oburzają się ludzie, jeśli wycieknie jakieś zdjęcie na którym Jankes przymusza do TEGO Irakijkę... Jakby urodzili się wczoraj. Wykorzenić chcą to co nie do wykorzenienia.

            • 1 3

            • Narodowosocjalistyczni Niemcy zadbali, aby Sowieci zanudzili się na śmierć w Warszawie

              • 2 1

    • ty chyba głupi jesteś

      jak to ludzie nic nie wiedzą? a piszą.... w tamtych czasach sam chwyciłbyś za karabin, ale teraz to tylko cynicznie wkurzasz ludzi. Jesteś komuchem?

      • 5 1

    • Rzeczywiscie dziwne ze Ruscy nie chcieli poprzec powstania

      wymierzonego m.in. przeciwko nim. Hmmm tylko chyba Polakow to dziwi.

      • 2 4

    • Anders ktorego trudno odmowic patriotyzmu nazwal powstanie zbrodnia (3)

      i temu wielkiemu polskiem patriocie nie da sie odmowic racji.

      • 4 2

      • Te minusy rozumiem dla Andersa (2)

        komuchy wstretne!

        • 2 3

        • żeby tylko Anders... (1)

          O zgrozo, Sosnkowski też miał inne zdanie. Zresztą pal sześć jego prywatne opinie. Polecam niedouczonym rzekomym patriotom instrukcję z dnia 27 października 1943. Pewnie będzie to szok, że Rząd Londyński i Wódz Naczelny też byli "komuchami"...

          • 1 1

          • Jak świat światem, gdy w zdobywanej twierdzy był bunt na korzyść przyszłych zdobywców

            wtedy przyszli zdobywcy dawali z siebie wszystko. Ruski byli centymetry od Warszawy. Nie wyplucie na nich ani kropli jadu jest niedorzeczne.

            • 0 0

  • Dzieki za spelnienie prośby o arytykule

    • 11 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane